Dnia 15-10-2005 o godz. 11:21 Juliusz napisał(a):
>
> Moim zdaniem jedyne prawa do obu zdjęć powinien mieć autor i miał on
> następujące wyjścia: zachować je dla siebie, uwolnić je dla wszystkich,
> albo ograniczyć uwolnienie. Skorzystał w pierwszym przypadku z
> ostatniego wariantu, dzieląc się dobrowolnie prawami do zdjęcia z Wiki.
> Nie musiał, ale to zrobił - jego wybór.
jak rozumiesz fakt, ze podzielil sie prawami z wiki?
no i o ktorych prawach autorskich mowimy?
zero
Wg mnie Andrzej z Helu osiągnął poziom niebezpiecznej
obsesji. Może ktoś mu w końcu wyjaśni, że jego banowanie
ośmiesza administrację Wikipedii i pokazuje tylko głupotę
zachowań tegoż "fachowca" od banów?
Proszę mi chociaż odpowiedzieć rzeczowo na pytanie:
1. Wolno skreślać głosy niezalogowanych w SdU?
2. Wolno banować za revert strony?
Przykro to mówić, ale społeczność administratorów
wystawia sobie beznadziejne świadectwo pozwalając
na taką samowolkę byłego wojskowego budującego
swoją samoocenę na żałosnych próbach tępienia mnia...
Gratuluje Wam - słowo "ENCYKLOPEDYSTA"
to nie tylko "aspiracje intelektualne" ale... to wszystko,
czego społeczności tego projekty brakuje i jeszcze
długo będzie brakować.
Andrzeju, w mojej prywatnej opinii... opinii, której
nie pisałem ani razu o nikim na Wikipedii: jesteś
infantylny. Nie przeskoczyłeś okresu 10 latka i brania
na ambicje. Zaś to co robisz i jak to robisz ośmiesza
zarówno Ciebie jako mówiącego o sobie kiedyś
"purysta językowy" (reverty do błędnych wersji),
"formalista" (hipokryzja i brak przestrzegania wszelkich
uzusów) oraz pseudoadministrator (eskalowanie
konfliktu i przyzwalanie chamom na chamskie zachowania)
wobec innych wikipedystów.
W mojej osobistej ocenie - co przykre - jesteś
uosobieniem trepa wojskowego. I tak się składa, że
wiem, co mówię, bo miałem teścia komandora i
szwagra starszego oficera... i wiem, jak nazywali
pseudoformalistów bez jakichkolwiek umiejętności
personalnych trzęsących się przed silniejszymi a
pastwiących się nad słabszymi (formalnie) od siebie.
Cieszę się, że możesz co najwyżej na emeryturze
bawić się w Wikikapitana a żaden naiwny 18 latek idący
z nadzieją do Marynarki Wojennej nie będzie miał
więcej z Tobą kontaktu. Osoba o takim poziomie
zacietrzewienia, tak kłamiąca by utrzymać swoją
samoocenę i tak absurdalnie okłamująca siebie w
charakterystyczny dla konserwatywnych charakterów,
naiwny sposób zbudowany z otoczki pozorów...
dzięki, że nie ma nic do czynienia z bronią i biednymi
młodymi, naiwnymi poborowymi...
lepiej "wychowuj" swoje psy... ona mają taki poziom
świadomości, że nie można ich popsuć nawet
najbardziej fałszywymi zachowaniami...
Andrzeju - tym razem - ja naiwnie napisze Ci: to jest
moja ostatnia do Ciebie PROŚBA o normalizację
stosunków z Tobą. Odrzucisz - nie oczekuj ode mnie
już nigdy żadnej... sam jak na pseudadmina nic nie
zrobiłeś w tej sprawie łamiąc obowiązek admiński...
ale pozory próbujesz grać. Niech Ci Wikikapral trochę
jeszcze pogania wokół portek... z pewnością w tej
narcystycznej koluzji będzie Wam się dobrze realizowało
schemat samouwielbienia.
Mam ochotę dopisać, gdzie ... ale się powstrzymam i
nie będę schodził do poziomu języka, jakim Ty sypałeś
niejednokrotnie. Do czasu konstruktywnej odpowiedzi
to mój ostatni list do Ciebie. Uważam Cię za rasowego
TREPA i wstyd mi, że jednak spotkałem kogoś, kto tak
ślicznie potwierdza ten głupi stereotyp zakompleksiałego
żołnierza o niespełnionych ambicjach.
Kwiecień
>> No niby i TAK no niby i NIE...
>>
>> Wczoraj w nocy rozmawiałem z pewnym człowiekiem (...) i powiedział mi
>> tak: jeśli
>> JA jestem na tyxh zdjęciach może pan je umiescić na Wikipedia.pl z
>> dodatkiem, że
>> ja (osoba na zdjęciu się zgadza) się zgadzam - co więc teraz z prawami
>> autorskimi autora zdjęcia, o których obiekt fotografii pojęcia nie miał?
>> I jak
>> to miescić na Wiki? - Powodzenia, ale czekam na expresssową odpowiedź!
>>
>>
>> Joy
>>
>
>Jeśli cokolwiek jest niejasne - nie umieszczać. Trzeba kontaktować się z
>AUTOREM. Żadnego "domniemywania". Chyba że np. zdjęcie pochodzi z
>prywatnego archiwum obiektu na nim obecnego, nie z jakiejś agencji foto
>itd. - należy zaznaczyć "wolę obiektu" o zrzeczeniu się praw i opatrzyć
>grafikę licencją PD. TAk sądzę. Tylko żeby było jasne, że Wikipedia to
>tylko etap przejściowy do późniejszego możliwego wykorzystania dalej.
>
>Selena
Czasem widzę, że trzeba a wręcz nalezy sięgac po wręcz bezczelne przykłady:
gdyby ktoś sfotografował Anię po prysznicem (nego) to do zdjęcia prawa ma Ania
czy autor - jesli nawet to zdjęcie obieglo przez cała Polskę?
Joy
----------------------------------------------------
SIN CITY - najnowszy film Tarantino i Rodrigueza już na DVD i Wideo!
http://klik.wp.pl/?adr=www.film.wp.pl%2Ffilm.html%3Fid%3D24839%26h%3D1&sid=…
Fajnie.... chyba stoworzę sobie listę tych
wszystkich absurdalnych, kłamliwych powodów
dla których niektórzy sobie mnie banowali...
Było już:
1. "Za brak współpracy" - po 1 moim revercie,
bez ostrzeżenia ze strony admina...
2. "Za edycję SdU" - po poprawieniu przeze mnie
układu graficznego zapisu i zwróceniu uwagi, że
skreślanie głosów niezalogowanych jest łamaniem
zasad Wikipedii
3. "Za wandalizm hasła przyjaźń", który polegał na
tym, że gdy nie było szczegółowego hasła dałem
kierowanie do ogólnego disambingu, tak jak na 3 innych
wikipediach przynajmniej jest robione
4. "Za recydywę w bezpieczeństwie teleinformatycznym"
- czyli za to, że ujednoliciłem zapis w tym haśle z tym,
co społeczność uznaje za poprawne w haśle HAKER...
to śmieszne, że haker, craker, społeczność hakerska mogą
zawierać ten tekst, a mnie za wpisanie go w 4 haśle
banowano
5. "Za wandalizm na stronie wrona - disambing", pewnie
chodziło komuś, że przywróciłem jak w normalnej społeczności
akademickiej swój głos wycenzurowany przez jakiegoś
nadgorliwaca
6. "Wandalizm hasła antypedagogika" - ówcześnie byłem
autorem 3/4 wpisu - cóż, narzędzia admińskie zostały użyte
przeciw mnie przez osobę, która mnie na stronie dyskusji
najpierw zwyzywała a potem kasowała stronę dyskusji, by
udać, że nic nie zaszło...
7. "Wandalizm hasła nauka kontrowersyjna" - polegał na tym,
że próbowałem kilku "mędrcom" wytłumaczyć, że coś takiego
jak nauka kontrowersyjna nie istnieje i nie istniało nigdy
8. "Wyżywanie się na kandydatach na admina" - to jest też
niezłe - w dziale "pytania do kandydata" odmówiono mi
zadania jednego prostego pytania... to właśnie i nic więcej
było owym wyżywaniem się....
... i mnóstwo jeszcze innych zmyślonych pseudobanów
autorstwa pseudoadministratorów - czyli osób, które w
ewidentny sposób nadużywają swoich uprawnień do
zagłuszania swojego egocentrycznego przekoniania o
wielkości i nieomylności...
http://pl.wikipedia.org/w/index.php?title=Specjalna%3ALog&type=block&user=&…
Jedno mnie tylko wkurza: jak pseudoadministrator
Wikikapitan w prywatnej Wikiwojnie KŁAMIE w żywe
oczy w opisach podając jako powody BREDNIE i
swoje własne ZMYŚLENIA... ja rozumiem, że Ci
wszyscy, którym nadepnąłem na odcisk klaszczą temu
hipokrycie... ale sami sobie wystawiacie tym świadectwo.
Gratuluję....
Będę miał cały czas powody do skarg na adminów
wikipedii, bo cały czas swoim beznadziejnym zachowaniem
dostarczają do nich powodów. Swoim chorobliwym
bronieniem własnego ego z użyciem admińskich narzędzi i
tchórzliwym uciekaniem przed weryfikacją, która
mogłaby prosto wykopać kilku konfliktogennych
pseudoadministratorów ze środowiska i znormalizować
warunki wiki.
Mówię o: Roo72 (chamie), AzH (nadużywającym wielokrotnie
uprawnień pseudoadministratorze) przede wszystkim... Beno
raczył nas ostatnio ze swoimi bluzgami opuścić...
PS. Nigdy mnie "admini" nie zablokowali za faktyczny
wandalizm... pomimo kłamstw w opisach OZ niektórych z nich.
Przy okazji działań AzH polegających na nagłym
jego zainteresowaniu się Interwiki wyszedł poważny
problem:
Oczywiste jest, że jeśli istnieją w obcym języku dokładne
odpowiedniki polskiego słowa to do nich się kieruje linki.
To nie jest kwestią dyskusji.
Problem jest w sytuacji, gdy albo w innych językach
wyjaśniona jest za pomocą disambingu lub listy wielość
znaczeń pojęcia albo też, gdy to samo pojęcie w obcej
Wiki ma większy zdecydowanie zakres jak w polskiej?
Czy wtedy należy opuścić INTERWIKI zamiast
kierować je do najbliższego znaczeniowo hasła?
Czy też kierować je tam nawet w trakcie, oczekując, że
z czasem, gdy taka możliwość będzie istnieć i gdy ew.
powstaną ultraprecyzyjne odpowiedniki ktoś to uprecyzyjni?
Problem oczywiście ma charakter rozwojowy. Trudno
oczekiwać, że od razu i że wszystkie słowa w polskie
encykolopedii znajdą precyzyjne odpowiedniki. I na odwrót...
Jednak z drugiej strony setki haseł linkują w ten sposób
do haseł w innych Wiki i nawet gdy linkują z polskiego
Przykłady do przemyśleń:
play, Play_(disambiguation), game, gra,
spielen, spiel ....
Że już nie wspomnę o różnicach językowych takich jak
to, że czasem brak jest słowa dokładnie opisującego coś
lub istnieje tylko w formie opisowej lub innej niż rzeczownik...
Czekam na konstruktywne odpowiedzi.
Robi się coraz ciekawiej. AzH wymyśla sobie
coraz głupsze zasady... powoli za jego fantazją
w zmyślaniu "zasad" nie nadążam...
Okazuje się bowiem, że prawo do poprawiania
SdU ma obecnie tylko AzH... w jego głębokim
mniemaniu. Co więcej - jest "uczciwy", bo
"uczciwie" mnie ostrzegał, że tylko jemu wolno
się obecnie bawić SdU... kolejna wyssana
pseudozasada pseudoadministratora?
A to sporny fragment, który doprowadzi do
zablokowania mnie - czyli jak kolejny raz
AzH łamie zasady Wikipedii
http://pl.wikipedia.org/w/index.php?title=Wikipedia%3ASDU%2FMicha%C5%82_Ruc…
Tym razem złamał podwójnie: zabanował mnie
tradycyjnie prezentując swój poziom intelektualny
przy tym a jednocześnie złamał zasady wykreślając
głosy osób niezalogowanych - mimo, iż mają one
pełne prawo głosować na SdU i nigdzie nie jest
to prawo ograniczone...
ograniczone jest za to co innego, ale co na
to reszta sysopów poradzi? nic?
Kwiecień
>Najlepiej w takich sytuacjach zwrócić się bezpośrednio do właściciela praw
>do zdjęcia. Wprawdzie sama Wikipedia wykorzystuje materiały w celach
>niekomercyjnych, ale wszystko co jest w niej zamieszczone może być przez
>innych wykorzystywane w różnych celach - zgodnie z odpowiednią licencją.
>Czyli Wikipedia niekoniecznie jest docelowym etapem na drodze danej
>grafiki. Zwracając się o pozwolenie na wykorzystanie należy konkretnie
>uwydatnić właśnie ten fakt i otrzymać czarno na białym świadome
>zezwolenie, które najlepiej następnie zacytować w dyskusji grafiki.
>Generalnie musimy być bardzo ostrożni.
>
>Pozdrawiam,
>
>Selena
No niby i TAK no niby i NIE...
Wczoraj w nocy rozmawiałem z pewnym człowiekiem (...) i powiedział mi tak: jeśli
JA jestem na tyxh zdjęciach może pan je umiescić na Wikipedia.pl z dodatkiem, że
ja (osoba na zdjęciu się zgadza) się zgadzam - co więc teraz z prawami
autorskimi autora zdjęcia, o których obiekt fotografii pojęcia nie miał? I jak
to miescić na Wiki? - Powodzenia, ale czekam na expresssową odpowiedź!
Joy
----------------------------------------------------
Masz telefon na karte? A czy wiesz, że MOZESZ DOŁADOWAĆ GO DOWOLNĄ
KWOTĄ!? - koniec sztywnych stawek - zobacz na:
http://klik.wp.pl/?adr=http%3A%2F%2Fdoladowania.wp.pl&sid=536
Witam
W kwestii praw autorskich do zdjęć przeczytałem już sporo w archiwum,
ale potrzebuję potwierdzenia, czy zdjęcia z serwisów prasowych, z
zastrzeżeniem wolnego niekomercyjnego wykorzystania, mozna umieszczać w
Wkikipedii, czy nie?
A co ze zdjęciami, które mają zastrzeżenie "do bezpłatnej publikacji w
prasie i w internecie" (a więc nie wszędzie, bo w np. telewizji już nie).
Konkretnie chodzi o umieszczenie w Wikipedii zdjęć przy biografiach paru
sportowców, zdjęcia są dostępne w serwisie prasowym sponsora.
pozdrawiam
Adam
Dawno takiego kuriozalnego powodu nie
było, choć sądząc po manii jaką AzH przejwia
w poszukiwaniu haków na mnie... zaczyna mu
brakować pretekstów.
Tym razem za to zostałem zablokowany -
http://pl.wikipedia.org/w/index.php?title=Przyja%C5%BA%C5%84&diff=1726876&o…
Oczywiście ze złamaniem wszelkich zasad Wiki
1. Pseudoadministrator zapomniał o zasadzie
3R i o zasadzie nieblokowania osób, z którymi
się jest w sporze o hasło... czyli pojechał
konfrontacyjnie i na odwal, zamiast zapytać lub
zasugerować zasadę
2. Nie ma zasady, że hasło "disambing" ma
trafiać tylko do dismabinga, bo w wielu językach
jest jedno znaczenie hasła a w wielu wikipediach
tylko jedno ich znaczenie podane... wobec czego
trzeba byłoby usunąć zgodnie z błędnym działaniem
AzH pewnie z połowę wszystkich interwiki...
3. Oczywiście, gdy zostanie utworzone hasło
o przyjaźni (uczucia) należy uszczegółowić kierowania....
ale do tego czasu lepsze jest interwiki między hasłami
niż brak interwiki w ogóle...
Uważam działanie AzH za wandalizm, podobnie jak
miało to miejsce w sytuacji 2 jego złośliwych i
bezmyślnych revertów do błędnej językowo wersji.
Może ktoś zwróci uwagę temu pseudoadminowi, że
jego żałosna próba utrudniania mi życia jest wbrew
idei Wiki i pokazuje tylko jego poziom intelektualny?
Kwiecień
> Niestety, TOR będzie mnie musiał teraz jak jego
> promotor Taw banować non stop, żeby sobie udowodnić,
> że ma rację, tak jak Wikikomendant udawadniał sobie, że
> 14 dniowy... niekończący się ban jest problemem albo, że
> blokada hasła HAKER może doprowadzić do poważnej
> zapaści zasad na Wiki... te sprawy jakoś nie interesowały
> biurokraty pozorującego obiektywizm działań. Nieźle
> pozorującego zaznaczę...
>
> Kwiecień
>
>
>
> _______________________________________________
A nie mogles drogi Kwietniu pocwiczyc sobie tego slownictwa tak na sucho, przed lustrem.
Jonasz