Witajcie, trafiłem niedawno na następujący skrypt (jest dostępny PDF) http://bc.pollub.pl/dlibra/docmetadata?id=677&from=publication
Tytułowa strona robiła naprawdę dobre wrażenie: autor ma tytuł profesorski, publikacja była recenzowana, projekt dotowany ze środków UE. A do tego jest copyright (c) Politechniki Lubelskiej.
Lecz gdy zacząłem czytać interesujące mnie fragmenty - początkowe sekcje części 7. - spostrzegłem uderzające podobieństwa z artykułami z wiki. Szybki rzut w google rozwiał wątpliwości, duże partie tekstu zostały skopiowane, brak śladu po licencji, czy autorach. Dalsze "próbkowanie" googlami innych fragmentów dzieła również wskazało na kopiowanie 1-1, nie tylko z Wikipedii.
Do tego niepoprawnie podane źródła ilustracji, słynne "źródło: Wikipedia" (ale prawdziwy hardcore jest przy "źródło: images.google.com/search?cośtam").
Wg mnie doszło do ewidentnego naruszenie licencji. Piszę o tym na listę, bo to już nie są jakieś tam slajdy, czy sklecone na kolanie notatki dla studentów, ale raczej poważna publikacja.
w.
Najlepiej by było zgłosić tę sprawę do Komisji Senatu ds. Rozwoju Kadry tej Politechniki. Ze strony wynika, że jej przewodniczącym jest:
dr hab. inż. Andrzej GONTARZ, prof. PL tel. (81) 538.42.45 e-mail: a.gontarz@pollub.pl
i ew. do działu wydawniczego tej uczelni:
http://biblioteka.pollub.pl/wydawnictwa/node/2
W dniu 16 kwietnia 2012 01:42 użytkownik Wojciech Muła wm@mahajana.net napisał:
Witajcie, trafiłem niedawno na następujący skrypt (jest dostępny PDF) http://bc.pollub.pl/dlibra/docmetadata?id=677&from=publication
Tytułowa strona robiła naprawdę dobre wrażenie: autor ma tytuł profesorski, publikacja była recenzowana, projekt dotowany ze środków UE. A do tego jest copyright (c) Politechniki Lubelskiej.
Lecz gdy zacząłem czytać interesujące mnie fragmenty - początkowe sekcje części 7. - spostrzegłem uderzające podobieństwa z artykułami z wiki. Szybki rzut w google rozwiał wątpliwości, duże partie tekstu zostały skopiowane, brak śladu po licencji, czy autorach. Dalsze "próbkowanie" googlami innych fragmentów dzieła również wskazało na kopiowanie 1-1, nie tylko z Wikipedii.
Do tego niepoprawnie podane źródła ilustracji, słynne "źródło: Wikipedia" (ale prawdziwy hardcore jest przy "źródło: images.google.com/search?cośtam").
Wg mnie doszło do ewidentnego naruszenie licencji. Piszę o tym na listę, bo to już nie są jakieś tam slajdy, czy sklecone na kolanie notatki dla studentów, ale raczej poważna publikacja.
w.
Lista dyskusyjna WikiPL-l WikiPL-l@lists.wikimedia.org https://lists.wikimedia.org/mailman/listinfo/wikipl-l
| -----Original Message----- | From: wikipl-l-bounces@lists.wikimedia.org [mailto:wikipl-l- | bounces@lists.wikimedia.org] On Behalf Of Tomasz Ganicz | Sent: Monday, April 16, 2012 2:14 AM / | Najlepiej by było zgłosić tę sprawę do Komisji Senatu ds. Rozwoju Kadry tej | Politechniki. ...
/ | i ew. do działu wydawniczego tej uczelni:
Czy nie jest to za mocne uderzenie? Książka jest dostępna sieciowo i bezpłatnie. Ma oczywiste wady formalne (wobec użycia in extenso treści z plwiki), ale czy dowolny człowiek z ulicy, nawet profesor belwederski trojga praw wie na dzień dobry, jak poprawnie urządzić takie używanie in extenso? Ja siedzę w tym przedsięwzięciu, ale na wejściu, nawet wiedząc, gdzie ukryto[1] na stronie głównej odsyłacz do pomocy, i czytając tę pomoc ([[Pomoc:Kopiowanie_z_Wikipedii]]) też bez konsultacji bym tego nie zrobił. Sądzę, że lepiej na początek skontaktować się z prof. Sikorą, i spróbować to wyjaśnić - ale wiedząc dokładnie jak to wyjaśniać w sposób zrozumiały. Sądzę, że to ty Tomaszu byłbyś najwłaściwszą osobą.
Uszanowanie, Janusz "Ency" Dorożyński
[1] Kiedyś, na konferencji w Zachęcie, taki odsyłacz, na sygnał publiczności spoza plwiki, pojawił się na samej górze strony głównej. Potem, w ramach radosnego ulepszania tejże strony, wywalono to do dolnych partii tej strony.
W dniu 16 kwietnia 2012 11:51 użytkownik Dorożyński Janusz < dorozynskij@wampnm.webd.pl> napisał:
| -----Original Message----- | From: wikipl-l-bounces@lists.wikimedia.org [mailto:wikipl-l- | bounces@lists.wikimedia.org] On Behalf Of Tomasz Ganicz | Sent: Monday, April 16, 2012 2:14 AM / | Najlepiej by było zgłosić tę sprawę do Komisji Senatu ds. Rozwoju Kadry tej | Politechniki. ...
/ | i ew. do działu wydawniczego tej uczelni:
Czy nie jest to za mocne uderzenie? Książka jest dostępna sieciowo i bezpłatnie. Ma oczywiste wady formalne (wobec użycia in extenso treści z plwiki), ale czy dowolny człowiek z ulicy, nawet profesor belwederski trojga praw wie na dzień dobry, jak poprawnie urządzić takie używanie in extenso?
Januszu, dla mnie to jest usprawiedliwianie kradzieży. Tak, coś co jest za darmo tez można ukraść. ;)
Nieznajomość licencji, nie usprawiedliwia - lenistwo nie usprawiedliwia.
Ja siedzę w tym przedsięwzięciu, ale na wejściu, nawet wiedząc, gdzie ukryto[1] na stronie głównej odsyłacz do pomocy, i czytając tę pomoc ([[Pomoc:Kopiowanie_z_Wikipedii]]) też bez konsultacji bym tego nie zrobił. Sądzę, że lepiej na początek skontaktować się z prof. Sikorą, i spróbować to wyjaśnić - ale wiedząc dokładnie jak to wyjaśniać w sposób zrozumiały. Sądzę, że to ty Tomaszu byłbyś najwłaściwszą osobą.
Uszanowanie, Janusz "Ency" Dorożyński
[1] Kiedyś, na konferencji w Zachęcie, taki odsyłacz, na sygnał publiczności spoza plwiki, pojawił się na samej górze strony głównej. Potem, w ramach radosnego ulepszania tejże strony, wywalono to do dolnych partii tej strony.
Lista dyskusyjna WikiPL-l WikiPL-l@lists.wikimedia.org https://lists.wikimedia.org/mailman/listinfo/wikipl-l
| -----Original Message----- | From: wikipl-l-bounces@lists.wikimedia.org [mailto:wikipl-l- | bounces@lists.wikimedia.org] On Behalf Of Maciej Król | Sent: Monday, April 16, 2012 12:03 PM / | Januszu, dla mnie to jest usprawiedliwianie kradzieży. Tak, coś co jest za | darmo tez można ukraść. ;)
Macieju, ależ ja nie usprawiedliwiam, tylko nie jestem za używaniem w każdym przypadku środków najradykalniejszych i brygady antyterrorystycznej :-)) , zwłaszcza gdy dana osoba jest znana z imienia i nazwiska oraz adresu mejlowego i miejsca pracy.
| Nieznajomość licencji, nie usprawiedliwia - lenistwo nie usprawiedliwia.
Zgadza się. Ale np. jak rozumieć nasz poradnik:
=====================
Problemy z tekstami edytowanymi po 15 czerwca 2009
/
W praktyce, ... aby opublikować tekst z Wikipedii na licencji GNU FDL 1.3, a nie CC-BY-SA 3.0, musi sprawdzić historię artykułu i następnie:
/
jeśli artykuł powstał po 15 czerwca 2009 [lub ...] [to] musimy sprawdzić, czy nie zawiera on treści "wyłącznie na licencji CC-BY-SA";
jeśli w ramach edycji po 15 czerwca nie dodano do artykułu nowych treści - możemy spokojnie przyjąć, że nie zawiera on treści "wyłącznie na CC-BY-SA";
/
W sumie, znacznie prościej jest jednak skorzystać po prostu z licencji CC-BY-SA 3.0 ...
=====================
Leniwy zbyt nie jestem, ale - choć to może dotyczyć innej mojej cechy - jestem pogubiony.
1. Wcześniej mamy stwierdzenie, że 15 czerwca W. przeszła na CC, zatem swoim rozumkiem konstatuje, że artykuł powstały po 15 czerwca jest wyłącznie na CC (ale może czegoś nie zrozumiałem - bo niby z urzędu mamy CC, ale niepewne, bo musi poddać to weryfikacji).
2. Tym niemniej widzę zapis, że gdy do takiego artu po 15 czerwca nie dodano nowych treści (przy okazji - utworzenie takiego artu nie jest zatem dodaniem nowej treści), to spokojnie przyjmujemy, że nie zawiera on treści wyłącznie na CC (zatem nie mamy CC).
3. I jednak na deser - znacznie prościej jest w sumie skorzystać z licencji CC (znowu mamy).
Oczywiście analizowane wyżej teksty dotyczą sytuacji, gdy ktoś bardzo chce opublikować treści z W. na GFDL, tyle że wyjaśnienie jest tak mętne i zakręcone, że zwykły człowiek tego nie zrozumie. Zapewne jest to spowodowane tym, że jest omawiana taka możliwości, zamiast podania, że z zasady jest CC za wyjątkiem, gdy MUSI być GFDL, i tu podanie algorytmu.
I na koniec brakuje przykładów, na okoliczność cytatów oraz tekstów znacznej wielkości jak wskazany przez Beno kilkustronicowy (to nie cytaty, i nie sposób je wyróżniać jak cytaty). A może Macieju masz na podorędziu takie praktyczne przykłady oznaczania, bo sam z W. korzystałeś w swoich praca?
Uszanowanie, Janusz "Ency" Dorożyński
W dniu 16 kwietnia 2012 14:20 użytkownik Dorożyński Janusz dorozynskij@wampnm.webd.pl napisał:
Problemy z tekstami edytowanymi po 15 czerwca 2009
/
W praktyce, ... aby opublikować tekst z Wikipedii na licencji GNU FDL 1.3, a nie CC-BY-SA 3.0, musi sprawdzić historię artykułu i następnie:
/
jeśli artykuł powstał po 15 czerwca 2009 [lub ...] [to] musimy sprawdzić, czy nie zawiera on treści "wyłącznie na licencji CC-BY-SA";
jeśli w ramach edycji po 15 czerwca nie dodano do artykułu nowych treści - możemy spokojnie przyjąć, że nie zawiera on treści "wyłącznie na CC-BY-SA";
/
W sumie, znacznie prościej jest jednak skorzystać po prostu z licencji CC-BY-SA 3.0 ...
=====================
Leniwy zbyt nie jestem, ale - choć to może dotyczyć innej mojej cechy - jestem pogubiony.
- Wcześniej mamy stwierdzenie, że 15 czerwca W. przeszła na CC, zatem swoim
rozumkiem konstatuje, że artykuł powstały po 15 czerwca jest wyłącznie na CC (ale może czegoś nie zrozumiałem - bo niby z urzędu mamy CC, ale niepewne, bo musi poddać to weryfikacji).
Coś niedokładnie czytałeś. Wyżej jest napisane tak:
"Wikipedia długo działała na licencji GNU FDL, którą objęte były dokładnie wszystkie teksty. 15 czerwca 2009 nastąpiła migracja do licencji Creative Commons CC-BY-SA 3.0 z jednoczesnym zachowaniem warunków licencji GNU FDL 1.3."
Oczywiście analizowane wyżej teksty dotyczą sytuacji, gdy ktoś bardzo chce opublikować treści z W. na GFDL, tyle że wyjaśnienie jest tak mętne i zakręcone, że zwykły człowiek tego nie zrozumie. Zapewne jest to spowodowane tym, że jest omawiana taka możliwości, zamiast podania, że z zasady jest CC za wyjątkiem, gdy MUSI być GFDL, i tu podanie algorytmu.
{{to popraw}} :-)
I na koniec brakuje przykładów, na okoliczność cytatów oraz tekstów znacznej wielkości jak wskazany przez Beno kilkustronicowy (to nie cytaty, i nie sposób je wyróżniać jak cytaty). A może Macieju masz na podorędziu takie praktyczne przykłady oznaczania, bo sam z W. korzystałeś w swoich praca?
Nie da się jednoznacznie określić do jakiej ilości tekstu coś można jeszcze uznać za cytat. Wszystko zależy od sytuacji i kontekstu. Tak czy owak - cytat musi być cytatem, czyli być jakoś z tekstu wyodrębniony i mieć podane źródło. Nawet jak wkleisz bez podania źródła jedno cudze zdanie mające samo w sobie cechy twórcze i przypiszesz sobie autorstwo tegoż to już jest to plagiat.
Byłbym za ostrzejszą reakcją. To nie tylko problem kopiowania z Wiki, ale również kwestia nieuczciwości (delikatnie mówiąc) akademickiej utytułowanej osoby, oraz oszustwa w wykorzystaniu funduszy unijnych. Tu już nie walczymy tylko o swoje - to walka z szerszym cwaniactwem i bylejakością.
Może na początek warto z tego zrobić "sprawę medialną" i pozbierać sojuszników? Mogę napisać do dra Marka Wrońskiego , który zajmuje się tropieniem plagiatów i opisywaniem ich w Forum Akademickim. Może by się temu przyjrzał?
Tomasz Raburski
On Mon, Apr 16, 2012 at 9:50 PM, Tomasz Raburski raburski@gmail.com wrote:
Może na początek warto z tego zrobić "sprawę medialną" i pozbierać sojuszników? Mogę napisać do dra Marka Wrońskiego , który zajmuje się tropieniem plagiatów i opisywaniem ich w Forum Akademickim. Może by się temu przyjrzał?
Kontakt ze specjalistą byłby dobrą rzeczą ale rozdmuchiwanie sprawy niekoniecznie, media mają tendencję do przekręcania wszystkiego. Plushy
Wroński jest specjalistą piszącym artykuły.
Np. tutaj: http://forumakademickie.pl/publicystyka/nauka/z-archiwum-nieuczciwosci-nauko...
Tomasz Raburski
W dniu 16 kwietnia 2012 22:05 użytkownik Jakub K. plushywiki@gmail.com napisał:
On Mon, Apr 16, 2012 at 9:50 PM, Tomasz Raburski raburski@gmail.com wrote:
Może na początek warto z tego zrobić "sprawę medialną" i pozbierać sojuszników? Mogę napisać do dra Marka Wrońskiego , który zajmuje się tropieniem plagiatów i opisywaniem ich w Forum Akademickim. Może by się temu przyjrzał?
Kontakt ze specjalistą byłby dobrą rzeczą ale rozdmuchiwanie sprawy niekoniecznie, media mają tendencję do przekręcania wszystkiego. Plushy
Lista dyskusyjna WikiPL-l WikiPL-l@lists.wikimedia.org https://lists.wikimedia.org/mailman/listinfo/wikipl-l
| -----Original Message----- | From: wikipl-l-bounces@lists.wikimedia.org [mailto:wikipl-l- | bounces@lists.wikimedia.org] On Behalf Of Tomasz Raburski | Sent: Monday, April 16, 2012 9:50 PM / | Byłbym za ostrzejszą reakcją. To nie tylko problem kopiowania z Wiki, ale | również kwestia nieuczciwości (delikatnie mówiąc) akademickiej | utytułowanej osoby, oraz oszustwa w wykorzystaniu funduszy unijnych. | Tu już nie walczymy tylko o swoje - to walka z szerszym cwaniactwem i | bylejakością.
Bardzo mocne. Czy mógłbym poprosić o równie mocny konkretny wzór oznaczania treści włączonych z W. do danej publikacji? Ja mógłbym nawet zadzwonić do autora, ale nie potrafiłbym mu wytłumaczyć, co by należało w tej publikacji uzupełnić. Słynne wikipediane "radź se sam" i "czytaj naszą pomoc" działa tylko na plwiki, wobec ludzi zewnętrznych jest hm lekko deprymujące.
Mam takie odczucie, że wszyscy (poza mną) wiedzą, jak się urządza takie oznaczanie, i z wielkim ukontentowaniem nie decydują się podzielić tą umiejetnością (wiem, radź se ... :-) ).
Uszanowanie, Janusz "Ency" Dorożyński
Witam,
Dnia 16 kwietnia 2012 Dorożyński Janusz napisał:
Bardzo mocne. Czy mógłbym poprosić o równie mocny konkretny wzór oznaczania treści włączonych z W. do danej publikacji? Ja mógłbym nawet zadzwonić do autora, ale nie potrafiłbym mu wytłumaczyć, co by należało w tej publikacji uzupełnić. Słynne wikipediane "radź se sam" i "czytaj naszą pomoc" działa tylko na plwiki, wobec ludzi zewnętrznych jest hm lekko deprymujące.
Ale mamy przecież troszkę przegadany, ale w miarę kompletny przewodnik: http://pl.wikipedia.org/wiki/Pomoc:Kopiowanie_z_Wikipedii
Pozdrawiam, Robert
Nie bardzo rozumiem, jakie jest twoje stanowisko. Czyli skoro nie ma jasnego i dokładnego "wzoru oznaczania", to już z treściami wiki można robić co się chce? Np. udawać, że się jest ich autorem i z tego tytułu brać za nie pieniądze?
Jak zwykle w prawie ogromna większość problemów to sprawy łatwe i rutynowe. Parę procent spraw to trudne przypadki wynikające z niejasnych przepisów, zbiegu norm, skomplikowanego stanu faktycznego. Na te trudne przypadki nie ma łatwych rozwiązań i jasnych wzorów postępowania.
Nawet jeśli nasze instrukcje jak właściwie oznaczyć treści mogą być niejasne, to nie usprawiedliwia to kopiowania dużych partii bez dania komentarza. Jeśli ktoś oznacza nieumiejętnie, lub błędnie to możemy raz-drugi upominać. Czymś jednak zupełnie innym jest podawanie się za autora i ukrywanie źródła pochodzenia. To już nie tylko naruszenie licencji (a więc prawo cywilne), lecz plagiat (konsekwencje prawnokarne, dyscyplinarne na uczelni i administracyjnoprawne związane z funduszami). Zupełnie inny kaliber.
Tomasz Raburski
W dniu 16 kwietnia 2012 22:36 użytkownik Dorożyński Janusz dorozynskij@wampnm.webd.pl napisał:
| -----Original Message----- | From: wikipl-l-bounces@lists.wikimedia.org [mailto:wikipl-l- | bounces@lists.wikimedia.org] On Behalf Of Tomasz Raburski | Sent: Monday, April 16, 2012 9:50 PM / | Byłbym za ostrzejszą reakcją. To nie tylko problem kopiowania z Wiki, ale | również kwestia nieuczciwości (delikatnie mówiąc) akademickiej | utytułowanej osoby, oraz oszustwa w wykorzystaniu funduszy unijnych. | Tu już nie walczymy tylko o swoje - to walka z szerszym cwaniactwem i | bylejakością.
Bardzo mocne. Czy mógłbym poprosić o równie mocny konkretny wzór oznaczania treści włączonych z W. do danej publikacji? Ja mógłbym nawet zadzwonić do autora, ale nie potrafiłbym mu wytłumaczyć, co by należało w tej publikacji uzupełnić. Słynne wikipediane "radź se sam" i "czytaj naszą pomoc" działa tylko na plwiki, wobec ludzi zewnętrznych jest hm lekko deprymujące.
Mam takie odczucie, że wszyscy (poza mną) wiedzą, jak się urządza takie oznaczanie, i z wielkim ukontentowaniem nie decydują się podzielić tą umiejetnością (wiem, radź se ... :-) ).
Uszanowanie, Janusz "Ency" Dorożyński
Lista dyskusyjna WikiPL-l WikiPL-l@lists.wikimedia.org https://lists.wikimedia.org/mailman/listinfo/wikipl-l
Uważam że to skandaliczne wykorzystanie. Sugeruje: 1 spróbować dogadać się że tym profesorem dyplomatycznie, może to faktycznie niewiedza, on ładnie przeprosi i w przyszłości będzie prawidłowo oznaczał a wiki zyska może wikipedystę i reklamę (nasze artykuły nadają się do skryptów) 2 jeśli nie uda się z nim dogadać to zareagować ostro (tak żeby tego profesora to dotknęło) i głośno (tak żeby inni w przyszłości nie popełnili jego błędu
Myślę ze nie powinniśmy się obawiać wypaczającej prasy bo to by się skończyło blokadą naszych wszelkich działań
W dniu 16 kwietnia 2012 22:36 użytkownik Dorożyński Janusz dorozynskij@wampnm.webd.pl napisał:
| -----Original Message----- | From: wikipl-l-bounces@lists.wikimedia.org [mailto:wikipl-l- | bounces@lists.wikimedia.org] On Behalf Of Tomasz Raburski | Sent: Monday, April 16, 2012 9:50 PM / | Byłbym za ostrzejszą reakcją. To nie tylko problem kopiowania z Wiki, ale | również kwestia nieuczciwości (delikatnie mówiąc) akademickiej | utytułowanej osoby, oraz oszustwa w wykorzystaniu funduszy unijnych. | Tu już nie walczymy tylko o swoje - to walka z szerszym cwaniactwem i | bylejakością.
Bardzo mocne. Czy mógłbym poprosić o równie mocny konkretny wzór oznaczania treści włączonych z W. do danej publikacji? Ja mógłbym nawet zadzwonić do autora, ale nie potrafiłbym mu wytłumaczyć, co by należało w tej publikacji uzupełnić. Słynne wikipediane "radź se sam" i "czytaj naszą pomoc" działa tylko na plwiki, wobec ludzi zewnętrznych jest hm lekko deprymujące.
Każdy wpleciony fragment z wiki - jeśli nie ma być użyty na prawach cytatu musi być opatrzony opisem (źródło, lista autorów, informacja o licencji) jak jest na początku wyjaśnień WP:KOP. Czyli np. w przypisach lub pod tekstem bezpośrednio powinna być adnotacja:
"(c) Źródło: [Hiperłącze lub URL do danego hasła na Wikipedii], [autorzy] (link do historii hasła, lub ich lista), licencja: [CC-BY-SA 3.0 Deed] (link do: http://creativecommons.org/licenses/by-sa/3.0/)"
Jest to wszystko opisane w WP:KOP - naprawdę - starczy przeczytać sekcję "Kopiowanie tekstów - korzystanie z licencji CC-BY-SA 3.0"
On Mon, 16 Apr 2012 21:50:15 +0200 Tomasz Raburski raburski@gmail.com wrote:
Byłbym za ostrzejszą reakcją. To nie tylko problem kopiowania z Wiki, ale również kwestia nieuczciwości (delikatnie mówiąc) akademickiej utytułowanej osoby, oraz oszustwa w wykorzystaniu funduszy unijnych. Tu już nie walczymy tylko o swoje - to walka z szerszym cwaniactwem i bylejakością.
Cześć. Masz trochę racji, ale myślę, że z racji nieodpłatności publikacji nie warto robić afery, raczej edukować. W końcu, skoro ktoś uznał, że w procesie edukacyjnym warto korzystać z materiałów z wiki, to warto chyba pociągnąć temat - może z pożytkiem dla nas, a przynajmniej bez dużych przykrości dla autora skryptu.
w.
Facet jest profesorem, dostaje grant z UE i po prostu zżyna. Edukować to możemy uczniów, studentów i amatorów, a nie ludzi, którzy na tym zarabiają i mienią się profesjonalistami.
Patrzę z trochę szerszego punktu widzenia, niż tylko interes Wiki. To nadaje się na zgłoszenie do komisji dyscyplinarnej na wydziale + do organów kontrolujących wydawanie środków unijnych. Powtarzam: to nie jest sprawa wiki: to sprawa nieuczciwości akademickiej + nieuczciwości w ubieganiu się o fundusze.
Tomasz Raburski
W dniu 16 kwietnia 2012 22:52 użytkownik Wojciech Muła wm@mahajana.net napisał:
On Mon, 16 Apr 2012 21:50:15 +0200 Tomasz Raburski raburski@gmail.com wrote:
Byłbym za ostrzejszą reakcją. To nie tylko problem kopiowania z Wiki, ale również kwestia nieuczciwości (delikatnie mówiąc) akademickiej utytułowanej osoby, oraz oszustwa w wykorzystaniu funduszy unijnych. Tu już nie walczymy tylko o swoje - to walka z szerszym cwaniactwem i bylejakością.
Cześć. Masz trochę racji, ale myślę, że z racji nieodpłatności publikacji nie warto robić afery, raczej edukować. W końcu, skoro ktoś uznał, że w procesie edukacyjnym warto korzystać z materiałów z wiki, to warto chyba pociągnąć temat - może z pożytkiem dla nas, a przynajmniej bez dużych przykrości dla autora skryptu.
w.
Lista dyskusyjna WikiPL-l WikiPL-l@lists.wikimedia.org https://lists.wikimedia.org/mailman/listinfo/wikipl-l
On Tue, 17 Apr 2012 17:58:51 +0200 "Gemma" studio@gemma.edu.pl wrote:
Cześć. Masz trochę racji, ale myślę, że z racji nieodpłatności publikacji nie
warto robić afery
Co rozumiesz pod pojęciem "nieodpłatności"?
Dostęp dla czytelnika.
Idę o zakład, że ta publikacja powstała za pieniądze. To znaczy autor dostał pieniądze za naszą darmową pracę.
Bez przesady, biznes na książkach jest żaden, przynajmniej dla autora.
w.
Wybacz, ale nie znajduję tutaj śladu dobrej woli. Powtarzam: to nie jest naruszenie licencji, lecz plagiat, a więc bardzo ciężki kaliber.
Jakie korzyści? Publikacja jest grantowa, a więc autor dostał za nią pieniądze, liczy mu się do publikacji (punkty dla niego, punkty na wydział, za to idą pieniądze na wydział, pieniądze dla niego na wyjazdy itp.). Przyłapałeś go na zżynaniu z wikipedii, ale z takimi osobami nie ma gwarancji, że reszta jest oryginalna. Nie ma więc żadnej korzyści jako wiedza dodana. To, że publikacja jest publicznie dostępna to jest wymóg programów unijnych. Tyle, że to nie jego zasługa - rzeczy z wikipedii przecież i tak są dostępne, a jeżeli zżynał skądinąd, to mamy dostępność, kosztem naruszenia prawa (takie coś, to bez łaski - biorę skaner i mogę "udostępniać"). To, że nie idzie w zaparte, nie powinno się mu liczyć na plus, skoro sprawa jest ewidentna. Poza tym, wątpię, że traktuje nas poważnie.
Z ogólnego punktu widzenia przypadek jest ciekawy (nie licząc samego faktu plagiatu u profesora, takich było sporo). To pierwszy tak duży przypadek akademickiego plagiatowania wikipedii (u Aldony Kameli Sowińskiej było tego mniej). Po drugie jest to przypadek cwaniakowania na funduszach unijnych - przepływ pieniędzy za fikcyjną robotę. To dopiero otwierające się pole nieuczciwości akademickiej i o tym w Forum Akademickim jeszcze nie było.
Tak, zastanowię się jeszcze - muszę sam przejrzeć dobrze tę publikację i wyrobić sobie zdanie. Szkoda, że żałujesz, że to zgłosiłeś - sam plagiator pewnie takich wyrzutów sumienia nie ma.
Tomasz Raburski
W dniu 17 kwietnia 2012 17:30 użytkownik Wojciech Muła wm@mahajana.net napisał:
On Tue, 17 Apr 2012 14:30:36 +0200 Tomasz Raburski raburski@gmail.com wrote:
Czyli wszystko cacy? Profesor popełnia plagiat w książce za którą dostaje pieniądze i która liczy mu się (zapewne) do dorobku, a przyłapany spuszcza główkę i mówi, że więcej nie będzie. Jak więc mają działać uniwersytety? Jak w takich warunkach wymagać czegoś od studentów? Jaki jest sens funduszy unijnych?
Rozumiem, że społeczność wikipedii zaniecha dalszych kroków. Tutaj więc sprawa jest załatwiona. Oczywiście autorzy hasła nadal mają uprawnienia do dochodzenia swoich praw (zakładać tu należy złą wolę, więc mogą się domagać trzykrotności tego, co otrzymał).
Jako osoba prywatna (nie wikipedysta, ale osoba zainteresowana tępieniem nieuczciwości na uniwersytetach), napiszę jednak do Forum Akademickiego i opiszę tę sytuację. Takie rzeczy nie mogą uchodzić płazem.
Kurcze, zaczynam żałować, że tutaj napisałem. Zastanów się dwa razy, albo i trzy. Najlepiej to nie wyszło ze strony autora, ale na litość, załóżmy dobrą wolę. Marek Wroński opisuje w FA przykłady wyjątkowej bezczelności i sprytu, tego pojmowanego negatywnie, które mają pomóc uzyskać tytuł naukowy, bądź pozycję na uczelni (czytuję od czasu do czasu FA). Jaką korzyść dała publikacja skryptu temu profesorowi?
w.
Lista dyskusyjna WikiPL-l WikiPL-l@lists.wikimedia.org https://lists.wikimedia.org/mailman/listinfo/wikipl-l
W dniu 17 kwietnia 2012 19:40 użytkownik Wojciech Muła wm@mahajana.net napisał:
On Tue, 17 Apr 2012 17:58:51 +0200 "Gemma" studio@gemma.edu.pl wrote:
Cześć. Masz trochę racji, ale myślę, że z racji nieodpłatności publikacji nie
warto robić afery
Co rozumiesz pod pojęciem "nieodpłatności"?
Dostęp dla czytelnika.
Idę o zakład, że ta publikacja powstała za pieniądze. To znaczy autor dostał pieniądze za naszą darmową pracę.
Bez przesady, biznes na książkach jest żaden, przynajmniej dla autora.
w.
Lista dyskusyjna WikiPL-l WikiPL-l@lists.wikimedia.org https://lists.wikimedia.org/mailman/listinfo/wikipl-l
Idę o zakład, że ta publikacja powstała za pieniądze. To znaczy autor dostał
pieniądze za naszą darmową pracę.
Bez przesady, biznes na książkach jest żaden, przynajmniej dla autora.
Tu nie chodzi o zarabianie na ksiażce, tylko o zarabianiu w pracy. Publikacja była darmowa, ale autor dostaje pieniądze za pracę, w której to publikuje darmowo. Skopiowanie tekstów z Wikipedii bez wkładu własnego przez p. profesora należy ocenić jako obijanie się w pracy i oszukiwanie szefostwa. Gdyby pan profesor był uczciwy, podałby tylko linki do artykułów na Wikipedii, zamiast tworzenia pseudoskryptu.
Beno
W dniu 18 kwietnia 2012 02:40 użytkownik Gemma studio@gemma.edu.pl napisał:
Idę o zakład, że ta publikacja powstała za pieniądze. To znaczy autor dostał
pieniądze za naszą darmową pracę.
Bez przesady, biznes na książkach jest żaden, przynajmniej dla autora.
Tu nie chodzi o zarabianie na ksiażce, tylko o zarabianiu w pracy. Publikacja była darmowa, ale autor dostaje pieniądze za pracę, w której to publikuje darmowo. Skopiowanie tekstów z Wikipedii bez wkładu własnego przez p. profesora należy ocenić jako obijanie się w pracy i oszukiwanie szefostwa. Gdyby pan profesor był uczciwy, podałby tylko linki do artykułów na Wikipedii, zamiast tworzenia pseudoskryptu.
Czemu? Skompilowanie różnych tekstów z Wikipedii z własnymi + z innych źródeł i zrobienie z tego czegoś użytecznego dla studentów nie jest IMHO niczym złym i też wymaga pewnego nakładu pracy. Nawet zarobienie na tym nie jest niczym złym. Złe było tu tylko nie zastosowanie się do warunków atrybucji wynikających z licencji, która jednak generalnie jak najbardziej zezwala na tworzenie utworów zależnych i kopiowanie treści z Wikipedii w dowolnym celu.
Czemu? Skompilowanie różnych tekstów z Wikipedii z własnymi + z innych źródeł
i zrobienie z tego czegoś użytecznego dla studentów nie jest IMHO niczym złym i też wymaga pewnego nakładu pracy.
Ja już wielokrotnie czytałem swoje teksty wikipediowe, a to w czasopismach, a to na stronach www (pod innymi autorami), a szczególnie dużo w skryptach dla studentów z takich dziedzin jak typografia, teoria koloru, poligrafia a nawet językoznawstwo - to ostatnie to moje cytaty z różnych stron dyskusji.
I za każdym razem, i jednocześnie tym bardziej im poważna publikacja, wpadałem w zakłopotanie, że
1) napisałbym to teraz lepiej, a tu jakiś profesor każe się moich przedawnionych regułek uczyć swoim studentom, 2) nieraz bywało, że gdzieś był błąd - no ale właśnie... ja mogę się mylić, ale profesor nawet jak kopiuje moje teksty to powinien je weryfikować.
Wyszło w każdym razie przez te 10 lat mojej pracy na wiki, że kilka razy byłem, a właściwie teraz jestem mądrzejszy od kilku utytułowanych naukowców akademickich. Faktem jest, ze pisywałem na tematy trudne w rozumieniu rzadkości i tematyki i źródeł po polsku, ale w takiej sytuacji tym bardziej profesorowie powinni weryfikować moje wypociny.
Beno
| -----Original Message----- | From: wikipl-l-bounces@lists.wikimedia.org [mailto:wikipl-l- | bounces@lists.wikimedia.org] On Behalf Of Gemma | Sent: Tuesday, April 17, 2012 5:59 PM / | ... autor dostał pieniądze za naszą darmową pracę.
I co z tego? Pod warunkiem prawidłowego oznaczenia pobranego z W. tekstu oraz jego licencji ma do tego święte licencyjne prawo.
Uszanowanie, Janusz "Ency" Dorożyński
| -----Original Message----- | From: wikipl-l-bounces@lists.wikimedia.org [mailto:wikipl-l- | bounces@lists.wikimedia.org] On Behalf Of Tomasz Ganicz | Sent: Monday, April 16, 2012 2:41 PM / | Coś niedokładnie czytałeś. Wyżej jest napisane tak: | | "Wikipedia długo działała na licencji GNU FDL, którą objęte były dokładnie | wszystkie teksty. 15 czerwca 2009 nastąpiła migracja do licencji Creative | Commons CC-BY-SA 3.0 z jednoczesnym zachowaniem warunków licencji | GNU FDL 1.3."
Tomaszu, czytałem to, i nawet zrozumiałem większość słów w drugim zdaniu (pierwsze nie sprawia kłopotu). Niestety końcówka tego drugiego zdania to tylko fragmencik konstrukcji zawiłej i tłumaczonej dalej dość abstrakcyjnie, bez przykładów.
| > Oczywiście analizowane wyżej teksty dotyczą sytuacji, gdy ktoś bardzo | > chce opublikować treści z W. na GFDL, tyle że wyjaśnienie jest tak | > mętne i zakręcone, że zwykły człowiek tego nie zrozumie. Zapewne jest | > to spowodowane tym, że jest omawiana taka możliwości, zamiast podania, | > że z zasady jest CC za wyjątkiem, gdy MUSI być GFDL, i tu podanie | algorytmu. | > | | {{to popraw}} :-)
Nie podejmę się (zresztą zrobiłbym to tylko mogąc zilustrować pisaninę przykładami, a nie mam ich wzorców) - po doświadczeniach z licencjami na grafiki i zdjęcia (w tym wykonane przez przelotnego przechodnia na moją prośbę, wg mojego układu i z mojego aparatu), kiedy to nawet sam kolega Masur nie zdołał podać konkretnego, jasnego stwierdzenia licencyjnego. To zadanie dla prawnika.
/ | Nie da się jednoznacznie określić do jakiej ilości tekstu coś można jeszcze | uznać za cytat. Wszystko zależy od sytuacji i kontekstu. Tak czy owak - cytat | musi być cytatem, czyli być jakoś z tekstu wyodrębniony i mieć podane | źródło. Nawet jak wkleisz bez podania źródła jedno cudze zdanie mające | samo w sobie cechy twórcze i przypiszesz sobie autorstwo tegoż to już jest to | plagiat.
Z jednym zdanie to oczywiste. Ale w drugą stronę - trzy strony bitego tekstu nie może być uznane za cytat. Jak więc oznaczać treści z W. w publikacji, w której przeplatają się takie części: jedna strona mojego tekstu, pięć stron tekstu z W., potem jedna strona mojego tekstu, pięć stron z W., i tak da capo al fine.
Uszanowanie, Janusz "Ency" Dorożyński
Ja siedzę w tym przedsięwzięciu, ale na wejściu, nawet wiedząc, gdzie
ukryto[1] na stronie głównej odsyłacz do pomocy, i czytając tę pomoc ([[Pomoc:Kopiowanie_z_Wikipedii]]) też bez konsultacji bym tego nie zrobił.
Pod każda stroną jest tekst:
Tekst udostępniany na licencji Creative Commons: uznanie autorstwa, na tych samych warunkach, z możliwością obowiązywania dodatkowych ograniczeń. Zobacz szczegółowe informacje o warunkach korzystania.
Z linkami do
http://creativecommons.org/licenses/by-sa/3.0/deed.pl
http://wikimediafoundation.org/wiki/Warunki_korzystania
W tym drugim (warunki korzystania) dość dobrze wyłuskano "Informacja dla wtórnych użytkowników " A podpisywanie się pod cudzą pracą to jest...
Przykuta
Witajcie, trafiłem niedawno na następujący skrypt (jest dostępny PDF) http://bc.pollub.pl/dlibra/docmetadata?id=677&from=publication
Tytułowa strona robiła naprawdę dobre wrażenie: autor ma tytuł profesorski, publikacja była recenzowana, projekt dotowany ze środków UE. A do tego jest copyright (c) Politechniki Lubelskiej.
No i znowu UE dokłada do kopiowania Wikipedii, podobnie jak w przypadku folderu i strony internetowej Nad Czarną i Kamienną. W tamtej sprawie "o wynikach śledztwa [prowadzonego przez policję ze Starachowic] zostanę poinformowany". Po co im śledztwo skoro wszystko na talerzu dostali i dlaczego tyle się z tym bawią - nie wiem.
pzdr
Lajsikonik
Dnia 16-04-2012 o godz. 1:42 Wojciech Muła napisał(a):
Wg mnie doszło do ewidentnego naruszenie licencji. Piszę o tym na listę, bo to już nie są jakieś tam slajdy, czy sklecone na kolanie notatki dla studentów, ale raczej poważna publikacja.
Ja bym zaczęła od przejrzenia autora/-ów naszych haseł i sprawdzenia, czy to u nas nie ma NPA np. z książek tegoż profesora. Albo czy autorem naszych haseł nie jest jedna i ta sama osoba, tzn. ten profesor. Mogło teoretycznie tak być, że u nas coś tam podopisywał, a potem te same teksty swojego autorstwa wykorzystał w tym skrypcie.
Ale jeśli autorzy naszych haseł są ewidentnie różni i powstawały one w różnym czasie - jeśli, mówiąc krótko, nie daje się wykazać między nimi żadnych powiązań, to zdecydowanie zgłaszać, gdzie się da. Pal sześć licencje i prawa autorskie - przede wszystkim dla dobra polskiej nauki i w imię nietolerowania dziadostwa wśród osób, od których wymaga się jak najwyższych standardów.
Cancre
Dnia 16-04-2012 o godz. 1:42 Wojciech Muła napisał(a):
Wg mnie doszło do ewidentnego naruszenie licencji. Piszę o tym na listę, bo to już nie są jakieś tam slajdy, czy sklecone na kolanie notatki dla studentów, ale raczej poważna publikacja.
Ja bym zaczęła od przejrzenia autora/-ów naszych haseł i sprawdzenia, czy to u nas nie ma NPA np. z książek tegoż profesora. Albo czy autorem naszych haseł nie jest jedna i ta sama osoba, tzn. ten profesor. Mogło teoretycznie tak być, że u nas coś tam podopisywał, a potem te same teksty swojego autorstwa wykorzystał w tym skrypcie.
No właśnie sobie spojrzałem na autorów haseł krzywa Béziera, wymierna krzywa Béziera i użytych w nich ilustracji
http://pl.wikipedia.org/w/index.php?title=Krzywa_B%C3%A9ziera&action=his...
http://pl.wikipedia.org/w/index.php?title=Wymierna_krzywa_B%C3%A9ziera&a...
http://pl.wikipedia.org/wiki/Plik:RationalBezier2D.svg
Raczej nie ma tu wątpliwości co do tego, że to jednak nie ta sama osoba :)
Przykuta
Dnia 16-04-2012 o godz. 11:51 Dorożyński Janusz napisał(a):
Czy nie jest to za mocne uderzenie? Książka jest dostępna sieciowo i bezpłatnie. Ma oczywiste wady formalne (wobec użycia in extenso treści z plwiki), ale czy dowolny człowiek z ulicy, nawet profesor belwederski trojga praw wie na dzień dobry, jak poprawnie urządzić takie używanie in extenso?
Gdyby chodziło tylko o niedopełnienie zasad licencji, jakieś typowe usterki formalne wynikające z nieznajomości tematu, to sprawa byłaby błaha i pewnie w ogóle byśmy nad nią nie dyskutowali. Sęk w tym, że fragmenty tego skryptu, które podejrzewamy o skopiowanie od nas, W OGÓLE nie są oznaczone jako cytaty. A wystarczyłaby kursywa albo cudzysłów + w przypisie podanie choćby "źródło: Wikipedia", żeby sytuacja była jasna. Nie mówię, że byłoby w 100% zgodne z licencją, ale przynajmniej nie tworzyłoby to - tak jak teraz - wrażenia, że cały tekst napisał autor skryptu.
Cancre
| -----Original Message----- | From: wikipl-l-bounces@lists.wikimedia.org [mailto:wikipl-l- | bounces@lists.wikimedia.org] On Behalf Of Gemma | Sent: Monday, April 16, 2012 12:51 PM / | Str 31-32 - moja definicja DTP - żywcem skopiowana z wiki.
Żywcem drugi i trzeci akapit, pierwszy jest zmodyfikowany (patrz załącznik). I znowu wraca pytanie, jak oznaczyć takie fragmenty. Wszystkie akapity kursywą, po każdym akapicie przypis? Przypis przy drugim i trzecim mniej więcej taki - skopiowane z plwiki. A przypis przy pierwszym? Tekst pochodny z tekstu na plwiki?
Uszanowanie, Janusz "Ency" Dorożyński
W dniu 17 kwietnia 2012 23:44 użytkownik Dorożyński Janusz dorozynskij@wampnm.webd.pl napisał:
| -----Original Message----- | From: wikipl-l-bounces@lists.wikimedia.org [mailto:wikipl-l- | bounces@lists.wikimedia.org] On Behalf Of Gemma | Sent: Monday, April 16, 2012 12:51 PM / | Str 31-32 - moja definicja DTP - żywcem skopiowana z wiki.
Żywcem drugi i trzeci akapit, pierwszy jest zmodyfikowany (patrz załącznik). I znowu wraca pytanie, jak oznaczyć takie fragmenty. Wszystkie akapity kursywą, po każdym akapicie przypis? Przypis przy drugim i trzecim mniej więcej taki - skopiowane z plwiki. A przypis przy pierwszym? Tekst pochodny z tekstu na plwiki?
Kursywa ani żadna inna forma wyróżniania - jeśli to ma być użyte na warunkach licencji a nie na prawie cytatu nie jest wymagane.
Najbezpieczniej by było jakby on cały ten utwór udostępnił na CC-BY-SA. Wtedy wystarczy, że gdzieś w stopce, czy w opisie końcowym tego skryptu napisze takie coś:
"Obszerne fragmenty skryptu są kopią i/lub modyfikacją tekstów pochodzących z Wikipedii. Wykorzystano następujące fragmenty lub całe artykuły: *tutaj spis tych artykułów * ... * ...
Lista autorów: Nick, nick, nick, nick..."
Nie trzeba wskazywać którzy autorzy napisali które fragmenty - tego licencja nie wymaga. Do tego oczywiście też należy podać listę ilustracji (wraz z autorami).
To jednak pod warunkiem, że autor zdecyduje się cały ten skrypt udostępnić na CC-BY-SA. Jeśli nie chce tego zrobić to musi niestety wskazywać fragment po fragmencie i zaznaczać (np: przypisami), że te fragmenty albo stanowią kopię albo zmodyfikowaną kopię tekstów z Wikipedii i przy każdym fragmencie wskazywać źródło i autorów oddzielnie, tak żeby było jasne, które fragmenty są tylko jego autorstwa i w związku z tym on sobie je może udostępniać na dowolnych, wybranych przez siebie zasadach, a które stanowią kopię lub modyfikację tekstów z Wikipedii i jako takie muszą być udostępniane na CC-BY-SA.
W dniu 2012-04-17 23:44, Dorożyński Janusz pisze:
Żywcem drugi i trzeci akapit, pierwszy jest zmodyfikowany (patrz załącznik). I znowu wraca pytanie, jak oznaczyć takie fragmenty. Wszystkie akapity kursywą, po każdym akapicie przypis? Przypis przy drugim i trzecim mniej więcej taki - skopiowane z plwiki. A przypis przy pierwszym? Tekst pochodny z tekstu na plwiki?
Przecież sam sobie odpowiadasz, że wystarczy opisać. W przypadku współautorstwa, a mamy tu z nim do czynienia wystarczy w przypisie do tekstu napisać: "część tekstu została zaczerpnięta z artykułu w Wikipedii http://pl.wikipedia.org/wiki/Profesor, licencja CC-BY-SA-3.0, autorzy: Ency1, Ency2, Ency3, pozostali autorzy w historii edycji hasła http://pl.wikipedia.org/wiki/Profesor?historia".
Zamiast drukować zawiłe i trudne do przepisania linki, korzystać można ze skrótów typu tnij.org. Robi tak na przykład czasopismo Świat Wiedzy.
Z uwagi na licencję każdy fragment tekstu, który został oznakowany jako oparty na treści Wikipedii staje się utworem zależnym, czyli sam podpada pod licencję CC-BY-SA-3.0. Dlatego w interesie autora leży żeby jak najbardziej wyodrębnić skopiowane fragmenty. Jeśli tego nie zrobi, a wymieni Wikipedię jako współautora rozdziału powinien cały rozdział udostępnić na licencji CC-BY-SA-3.0. Inaczej naruszy warunek licencji SA.
Paweł Zienowicz
On Wed, Apr 18, 2012 at 12:00 PM, Paweł Zienowicz pawel.zienowicz@wp.pl wrote:
Zamiast drukować zawiłe i trudne do przepisania linki, korzystać można ze skrótów typu tnij.org. Robi tak na przykład czasopismo Świat Wiedzy. Paweł Zienowicz
A jak tnij.org się zwinie to co? URL może się zmieniać, linki powinny być opisane tak by się dało je odnaleźć.
Plushy
| -----Original Message----- | From: wikipl-l-bounces@lists.wikimedia.org [mailto:wikipl-l- | bounces@lists.wikimedia.org] On Behalf Of Paweł Zienowicz | Sent: Wednesday, April 18, 2012 12:00 PM / | Przecież sam sobie odpowiadasz, że wystarczy opisać.
Pawle, w tym właśnie problem, że to za mało, czyli "czy" opisywać. To wiem - tak, musi być opisane. Problemem jest "jak" to opisać. Z przykładami. Łopatologicznymi. W konkretnym, przeze mnie zbadanym przypadku prosiłem o podanie "jak" to zrobić, a nie "czy".
Przepraszam, ale jestem już trochę zdegustowany taką wyczuwalną tradycyjną wikipostawą - co to za pytanie "jak to zrobić?", przecież: 1. Ja to wiem (zresztą jest to standardowa odpowiedź administratora nr 1); 2. Wszyscy to wiedzą; 3. Wynika to ze zdrowego rozsądku; 4. To proste; 5. Inni jakoś sobie radzą i nie zawracają (jak ty) nikomu głowy. 6. Poczytaj (i tu cała naręcz odsyłaczy, skróconych i niekróconych, a w nich ideologia, wata, dywagacje nie na temat i zero przykładów); itd.
W konkretnym przypadku (ciekawszym niż się początkowo wydawało sądząc po anonsie Beno) Tomasz podał w końcu dwa pomysły, które mogą być podstawą do przykładów (w postaci obrazka).
Przy okazji - rzucane są tu gromy na autora wałkowanej publikacji, łącznie z zarzutami, że nie traktuje nas poważnie. Są to zarzuty ciężkie, i gołosłowne, bo jestem jednym z nas, i mnie potraktował poważnie. Natomiast ja osobiście w pewnym aspekcie przez nas nie jestem traktowany poważnie. Wczoraj prosiłem o podanie na priwa (aby nie zamulać listy) precyzyjnego wskazania miejsc w publikacji mających źródło w plwiki. Dostałem 0 (słownie zero) odpowiedzi. Jeden przypadek zbadałem sam (podany na liście przez Beno), i okazał się nie do końca takim, jak go Beno zaanonsował. A bez takich informacji trudno mi będzie poważnie z naszej strony i odpowiedzialnie (a nie w wikikluczu - zrób to tak, abyśmy to akceptowali, a jak, to sam się domyśl) wskazać autorowi "jak" ma urządzić opis włączeń z plwiki.
Uszanowanie, Janusz "Ency" Dorożyński
Ency, samo to, że korzysta z wikipedii jest właściwie pogrążające dla niego, jako dla naukowca. A to, że bierze za to jeszcze pieniądze jest po prostu żenujące.
PA
| -----Original Message----- | From: wikipl-l-bounces@lists.wikimedia.org [mailto:wikipl-l- | bounces@lists.wikimedia.org] On Behalf Of Paelius | Sent: Wednesday, April 18, 2012 4:13 PM / | samo to, że korzysta z wikipedii jest właściwie pogrążające dla niego, jako dla | naukowca. A to, że bierze za to jeszcze pieniądze jest po prostu żenujące.
Masz rację. Tylko że mnie to teraz nie interesuje. Dany aspekt to przypadek jednostkowy, a mnie interesuje wywołany przez nosiciela tego aspektu problem inny daleko ważniejszy, bo globalny.
Uszanowanie, Janusz "Ency" Dorożyński
W dniu 18 kwietnia 2012 16:12 użytkownik Paelius paelius@gmail.comnapisał:
Ency, samo to, że korzysta z wikipedii jest właściwie pogrążające dla niego, jako dla naukowca. A to, że bierze za to jeszcze pieniądze jest po prostu żenujące.
PA
Lista dyskusyjna WikiPL-l WikiPL-l@lists.wikimedia.org https://lists.wikimedia.org/mailman/listinfo/wikipl-l
Nie widzę w takim podejściu żadnego problemu. Jeśli ktoś zna się na temacie, jest pewien, że tekst z Wikipedii nie kłamie, a do tego wyraża to co autor sam by napisał albo nawet lepiej niż to co ma w głowie, to jaki to jest problem? Sam ze swoich działek umiem stwierdzić, który artykuł mógłbym bez problemu użyć, a gdzie są takie, które bez weryfikacji zewnętrznej mogą mnie wprowadzić w błąd. Jeżeli ja mogę, to profesor chyba tym bardziej? Viatoro
Dorożyński Janusz dorozynskij@wampnm.webd.pl wrote:
| -----Original Message----- | From: wikipl-l-bounces@lists.wikimedia.org [mailto:wikipl-l- | bounces@lists.wikimedia.org] On Behalf Of Paweł Zienowicz | Sent: Wednesday, April 18, 2012 12:00 PM / | Przecież sam sobie odpowiadasz, że wystarczy opisać.
Pawle, w tym właśnie problem, że to za mało, czyli "czy" opisywać. To wiem - tak, musi być opisane. Problemem jest "jak" to opisać. Z przykładami. Łopatologicznymi. W konkretnym, przeze mnie zbadanym przypadku prosiłem o podanie "jak" to zrobić, a nie "czy".
Janusz, co chcesz opisać?
Czy:
- "jak prawidłowo zacytować fragment artykułu z Wikipedii" w domyśle: "na zasadach dozwolonego użytku osobistego (w tym prawie cytatu)"
czy
- "jak tworzyć własne teksty (utwory pochodne) na podstawie artykułów z Wikipedii" w pracach publikowanych na zasadach Creative Commons: - Uznanie autorstwa - Na tych samych warunkach
W obu przypadkach pomocne jest http://pl.wikipedia.org/wiki/Specjalna:Cytuj ale sposób klejenia tekstu jest zapewne całkiem inny.
//Saper
| -----Original Message----- | From: wikipl-l-bounces@lists.wikimedia.org [mailto:wikipl-l- | bounces@lists.wikimedia.org] On Behalf Of Marcin Cieslak | Sent: Wednesday, April 18, 2012 11:41 PM / | Janusz, co chcesz opisać? | | Czy:
Nie. To proste, nawet dla mnie ;-)
| czy
Raczej to, ale
| W obu przypadkach pomocne jest | http://pl.wikipedia.org/wiki/Specjalna:Cytuj
ww. strona to tylko część problemu.
| ale sposób klejenia tekstu jest zapewne całkiem inny.
Właśnie po części w tym rzecz. Dałem konkretny przykład wskazany przez Beno. Do pracy włączono tekst z W., przy czym oryginał ma 4 akapity, a włączony zawiera pierwszy zmodyfikowany, drugiego nie ma, a trzeci i czwarty jest bez zmian. Jak je wyróżnić? I opisać w takim konkretnym przypadku. Całość (czyli 3 akapity) w cudzysłowach, kursywą, tłem (brrr), oraz jak powiązać opis z zastosowanym wyróżnieniem. Z cudzysłowami jest prosto - po zamykającym wstawiamy odsyłacz w górnej frakcji do przypisu, w przypisie - opis. Ale jeśli włączony tekst zajmuje kilka stron, to cudzysłowy są chyba nie najlepsze. Propozycję rozwiązania dał Tomasz, może ty masz własne>
To w skrócie ten problem.
Aha, nadal nikt mi nie wskazał innych (poza benowym) miejsc w danej publikacji do oznaczania.
Uszanowanie, Janusz "Ency" Dorożyński
Dorożyński Janusz dorozynskij@wampnm.webd.pl wrote:
Januszu, pewnie to znasz w oryginale:
Młodzieńcze co wahasz się, jak żyć, Nie namyślając się wzór ci podam bliski. Pamiętaj i nie zapomnij o tym Żyj, jak żył towarzysz Dzierżyński.
| ale sposób klejenia tekstu jest zapewne całkiem inny.
Właśnie po części w tym rzecz. Dałem konkretny przykład wskazany przez Beno. Do pracy włączono tekst z W., przy czym oryginał ma 4 akapity, a włączony zawiera pierwszy zmodyfikowany, drugiego nie ma, a trzeci i czwarty jest bez zmian. Jak je wyróżnić?
Doszliśmy wspólnie do wniosku, że mówmy o przypadku wykorzystania tekstu z Wikipedii na wolnej licencji wirusowej, jaką jest CC-BY-SA.
No to jedziemy wg tekstu Krzysztofa Siewicza[1]:
3 (...). Zgodnie z postanowieniami niniejszej Licencji, Licencjodawca udziela niniejszym Licencjobiorcy nieodpłatnej i niewyłącznej licencji (...) na następujących polach eksploatacji:
b. Sporządzanie i Zwielokrotnianie Utworów Zależnych pod warunkiem, że wszelkie takie Utwory Zależne, w tym wszelkie tłumaczenia na jakimkolwiek nośniku zostały w rozsądnym zakresie wyraźnie oznaczone, wyróżnione lub w inny sposób zostało na nich wskazane, że w oryginalnym Utworze dokonano zmian. Na przykład na tłumaczeniu można umieścić adnotację: „Oryginał utworu został przetłumaczony z angielskiego na hiszpański”, lub można wskazać, że tłumaczenie „Zawiera zmiany w stosunku do oryginału”;
(...)
e. Pobieranie danych z Utworu oraz ich wtórne wykorzystanie.
i dalej
4. Ograniczenia. Uprawnienia przyznane w Paragrafie 3 podlegają następującym ograniczeniom:
a. Licencjobiorca może Rozpowszechniać lub Publicznie Wykonywać Utwór jedynie zgodnie z postanowieniami niniejszej Licencji oraz pod warunkiem dołączenia kopii niniejszej Licencji lub wskazania wskazania jednolitego identyfikatora zasobu (URI), pod którym znajduje się tekst niniejszej Licencji do każdego egzemplarza Utworu Rozpowszechnianego lub Publicznie Wykonywanego.
Licencjobiorca nie może oferować ani narzucać żadnych warunków w związku z Utworem, które ograniczają postanowienia niniejszej Licencji lub możliwość korzystającego z Utworu wykonywania uprawnień udzielonych temu korzystającemu zgodnie z postanowieniami niniejszej Licencji.
Licencjobiorca nie może udzielać sublicencji.
Licencjobiorca nie może zmieniać lub usuwać oznaczeń Utworu odnoszących się do niniejszej Licencji oraz zawartej w niej klauzuli uchylenia się od odpowiedzialności na żadnym egzemplarzu Utworu Rozpowszechnianym lub Publicznie Wykonywanym.
Rozpowszechniając lub Publicznie Wykonując Utwór, Licencjobiorca nie ma prawa stosować żadnych skutecznych zabezpieczeń technicznych w stosunku do Utworu, ograniczających możliwość wykonywania praw wynikających z Licencji przez korzystającego z Utworu, który uzyskał Utwór od Licencjobiorcy.
Niniejszy Paragraf 4(a) stosuje się również do Utworu włączonego do Zbioru, jednak Licencjobiorca nie jest zobowiązany objąć Zbioru postanowieniami niniejszej Licencji.
W przypadku stworzenia przez Licencjobiorcę Zbioru, na wezwanie któregokolwiek z Licencjodawców Licencjobiorca jest zobowiązany w rozsądnym zakresie usunąć ze Zbioru wszelkie oznaczenia wymagane na podstawie Paragrafu 4(c), wedle wezwania.
W przypadku stworzenia przez Licencjobiorcę Utworu Zależnego, na wezwanie któregokolwiek z Licencjodawców Licencjobiorca jest zobowiązany w rozsądnym zakresie usunąć z Utworu Zależnego wszelkie oznaczenia wymagane na podstawie Paragrafu 4(c), wedle wezwania.
b. Licencjobiorca może Rozpowszechniać lub Publicznie Wykonać Utwór Zależny jedynie udzielając do niego licencji takiej samej jak:
i niniejsza Licencja;
ii. jakakolwiek późniejsza wersja niniejszej Licencji o tych samych Atrybutach Licencji co niniejsza Licencja;
iii. licencja Creative Commons opracowana dla innego systemu prawnego o tych samych Atrybutach Licencji co niniejsza Licencja (np. Uznanie autorstwa-Na tych samych warunkach 3.0 US) lub licencja Creative Commons w wersji "Unported" o tych samych Atrybutach Licencji co niniejsza Licencja;
iv. lub Licencja Kompatybilna.
W przypadku udzielenia do Utworu Zależnego Licencji Kompatybilnej, Licencjobiorca jest zobowiązany stosować się do postanowień takiej Licencji Kompatybilnej. W przypadku udzielenia do Utworu Zależnego jednej z licencji wymienionych w pkt. i-iii powyżej ("Licencja Właściwa"), Licencjobiorca jest zobowiązany stosować się do postanowień Licencji Właściwej i do następujących postanowień:
Licencjobiorca jest zobowiązany dołączyć egzemplarz lub URI Licencji Właściwej do każdego egzemplarza Utworu Zależnego który Rozpowszechnia lub Publicznie Wykonuje; Licencjobiorca nie może oferować lub ustalać jednostronnie warunków korzystania z Utworu Zależnego, które ograniczają postanowienia Licencji Właściwej lub możliwość korzystającego z Utworu Zależnego wykonywania uprawnień udzielonych temu korzystającemu na podstawie Licencji Właściwej; Licencjobiorca jest zobowiązany zachować w stanie nienaruszonym wszelkie odwołania do Licencji Właściwej oraz do klauzul ograniczenia odpowiedzialności dołączone do każdego egzemplarza Utworu włączonego do Utworu Zależnego, który Licencjobiorca Rozpowszechnia lub Publicznie Wykonuje; Rozpowszechniając lub Publicznie Wykonując Utwór Zależny, Licencjobiorca nie ma prawa stosować żadnych skutecznych zabezpieczeń technicznych w stosunku do Utworu Zależnego, które ograniczają możliwość korzystającego z Utworu Zależnego uzyskującego Utwór Zależny od Licencjobiorcy wykonywania uprawnień udzielonych temu korzystającemu na podstawie Licencji Właściwej. Niniejszy Paragraf 4(b) stosuje się również do Utworu Zależnego włączonego do Zbioru, jednak poza samym Utworem Zależnym, Licencjobiorca nie jest zobowiązany objąć Zbioru postanowieniami Licencji Właściwej.
c. Rozpowszechniając lub Publicznie Wykonując Utwór lub jakikolwiek Utwór Zależny lub Zbiór, Licencjobiorca jest zobowiązany, o ile nie otrzymał wezwania zgodnie z Paragrafem 4(a), zachować w stanie nienaruszonym wszelkie oznaczenia związane z prawno-autorską ochroną Utworu oraz zapewnić, stosownie do możliwości używanego nośnika lub środka przekazu oznaczenie:
i. imienia i nazwiska (lub pseudonimu, odpowiednio) Twórcy, jeżeli zostały one dołączone do Utworu, oraz (lub) nazwę innych podmiotów jeżeli Twórca oraz (lub) Licencjodawca wskażą w oznaczeniach związanych z prawno-autorską ochroną Utworu, regulaminach lub w inny rozsądny sposób takie inne podmioty (np. sponsora, wydawcę, czasopismo) celem ich wymienienia ("Osoby Wskazane");
ii. tytułu Utworu, jeżeli został dołączony do Utworu;
iii. w rozsądnym zakresie URI, o ile istnieje, który Licencjodawca wskazał jako związany z Utworem, chyba że taki URI nie odnosi się do oznaczenia związanego z prawno-autorską ochroną Utworu lub do informacji o zasadach licencjonowania Utworu; oraz
iv. z zachowaniem postanowień Paragrafu 3(b), w przypadku Utworu Zależnego, oznaczenie wskazujące na wykorzystanie Utworu w Utworze Zależnym (np. "francuskie tłumaczenie Utworu Twórcy," lub "scenariusz na podstawie Utworu Twórcy"). Oznaczenia wymagane na podstawie niniejszego Paragrafu 4(c) mogą być wprowadzone w jakikolwiek rozsądny sposób, przy czym w przypadku Utworu Zależnego lub Zbioru przynajmniej w tych wszystkich miejscach, gdzie uwidocznione są oznaczenia odnoszące się do twórców pozostałych części lub wkładów w sposób przynajmniej tak samo widoczny jak te inne oznaczenia, o ile dokonano uwidocznienia oznaczeń wszystkich twórców pozostałych części lub wkładów.
Dla uniknięcia wątpliwości, Licencjobiorca może wykorzystywać oznaczenia wymagane w niniejszym Paragrafie wyłącznie dla celów wskazania właściwych podmiotów w sposób określony powyżej, a wykonując uprawnienia z niniejszej Licencji, Licencjobiorca nie może w sposób dorozumiany ani wyraźny stwierdzać lub sugerować istnienia powiązania, poparcia lub aprobaty ze strony Twórcy, Licencjodawcy oraz (lub) Osób Wskazanych dla Licencjobiorcy lub sposobu korzystania z Utworu przez Licencjobiorcę, o ile co innego nie wynika z odrębnego zezwolenia Twórcy, Licencjodawcy oraz (lub) Osób Wskazanych wyrażonego na piśmie pod rygorem nieważności.
[1] http://creativecommons.org/licenses/by-sa/3.0/pl/legalcode
Czyli w skrócie - trzeba podać, że jest to dzieło wtórne a nie oryginał (nie można podawać, że moja praca pochodna to *jest* artykuł z Wikipedii), wskazać w miarę możliwości autorów, wskazać, na jakiej licencji jest udostępniony tekst Wikipedii i podać adres strony, z której został pobrany (tu pomaga Specjalna:Cytuj).
Najważniejsze tutaj jest to:
"Licencjobiorca nie może oferować ani narzucać żadnych warunków w związku z Utworem, które ograniczają postanowienia niniejszej Licencji lub możliwość korzystającego z Utworu wykonywania uprawnień udzielonych temu korzystającemu zgodnie z postanowieniami niniejszej Licencji."
W przypadku przedmiotowego artykułu nie jestem pewien, czy ten warunek jest spełniony.
//Saper
| -----Original Message----- | From: wikipl-l-bounces@lists.wikimedia.org [mailto:wikipl-l- | bounces@lists.wikimedia.org] On Behalf Of Marcin Cieslak | Sent: Thursday, April 19, 2012 10:37 AM / | Januszu, pewnie to znasz w oryginale: | | Młodzieńcze co wahasz się, jak żyć, | Nie namyślając się wzór ci podam bliski. | Pamiętaj i nie zapomnij o tym | Żyj, jak żył towarzysz Dzierżyński.
Marcinie, sugerujesz wskazywanie "w temacie" wolnej kultury jako wzoru życia Feliksa Edmuntowicza, do tego w oryginale? ;-)))) / | Doszliśmy wspólnie do wniosku, że mówmy o przypadku wykorzystania | tekstu z Wikipedii na wolnej licencji wirusowej, jaką jest CC-BY-SA.
To jasne cały czas, i tu nie mam problemu.
| No to jedziemy wg tekstu Krzysztofa Siewicza[1]:
Znam. Za długie. Jako dokument formalny - ok. Jako praktyczny materiał "kawa na ławę" - nie nadaje się. Przypuszczam, że przeciętny człowiek nic z niego nie rozumie.
Jednak opisy słowne problemu mi nie wychodzą, będę musiał zrobić makiety i zapytać - czy użyte w nich środki wyrazu nadają się czy nie. Sam tekst opisu (wskazanie źródła, licencji, autorów) też nie sprawia problemu.
Ponadto uprzejmie donoszę, że nadal nikt nie wskazał mi innych niż benowe miejsc naruszeń licencji w zakwestionowanej publikacji. Zaczynam wobec profesora, cokolwiek ktokolwiek o nim sądzi i gdzie go chce pociągać za konsekwencje, wyglądać coraz mniej poważnie, bo na razie nie decyduję się wskazać mu, jak ma zmienić swoją pracę.
Uszanowanie, Janusz "Ency" Dorożyński
Ponadto uprzejmie donoszę, że nadal nikt nie wskazał mi innych niż benowe miejsc naruszeń licencji w zakwestionowanej publikacji. Zaczynam wobec profesora, cokolwiek ktokolwiek o nim sądzi i gdzie go chce pociągać za konsekwencje, wyglądać coraz mniej poważnie, bo na razie nie decyduję się wskazać mu, jak ma zmienić swoją pracę.
Uszanowanie, Janusz "Ency" Dorożyński
Ja wskazałem i to bardzo szybko:
http://lists.wikimedia.org/pipermail/wikipl-l/2012-April/035250.html
Natomiast co do reszty, to byłaby to benedyktyńska praca z wyszukiwaniem. Czy autor pozycji nie pamięta z jakich tekstów, a chociażby szacunkowo - z ilu korzystał? To by nam ułatwiło pracę.
Przykuta
| -----Original Message----- | From: wikipl-l-bounces@lists.wikimedia.org [mailto:wikipl-l- | bounces@lists.wikimedia.org] On Behalf Of Przykuta | Sent: Thursday, April 19, 2012 3:30 PM / | Ja wskazałem i to bardzo szybko: | | http://lists.wikimedia.org/pipermail/wikipl-l/2012-April/035250.html
Dzięki, przegapiłem to.
| Natomiast co do reszty, to byłaby to benedyktyńska praca z wyszukiwaniem. | Czy autor pozycji nie pamięta z jakich tekstów, a chociażby szacunkowo - z ilu | korzystał? To by nam ułatwiło pracę.
To mi wystarczy, więcej przykładów nie potrzebuje(my), a autor już sam odszuka co i gdzie.
A dosłownie przed chwilą wpadłem na genialne rozwiązanie trapiącego mnie problemu (którym was irytowałem ;-) ) - czy i jak wyodrębniać poglądowo w dużej publikacji spore porcje treści "pożyczone" z W. - porcje in extenso, czy zmodyfikowane lub przeplatane treściami własnymi autora. Każdy rodzaj wyróżniania (kursywa, wytłuszczenie, kolor czcionki, tło) mógł burzyć zaplanowany wygląd tejże publikacji.
Pomysł taki (podam go bez makiet) - po pierwszym słowie, które początkuje zapożyczenie (i nieważne, czy dalej jest in extenso czy zmodyfikowane czy są przelatania) odsyłacz do przypisu dolnego (lub końcowego), w którym jest prawidłowy opis źródła (np. z [[Specjalna:Cytuj]], czyli też przykładowo "Krzywa Béziera [online]. Wikipedia : wolna encyklopedia, 2012-04-02 15:31Z [dostęp: 2012-04-19 20:20Z]. Dostępny w Internecie: //pl.wikipedia.org/w/index.php?title= Krzywa_Béziera&oldid=30491409 "). Jak przypis jest dolny, to dobrze by było dać na końcu wykaz takich przypisów.
Proszę o komentarze.
Uszanowanie, Janusz "Ency" Dorożyński
| Ja wskazałem i to bardzo szybko: | | http://lists.wikimedia.org/pipermail/wikipl-l/2012-April/035250.html
Dzięki, przegapiłem to.
| Natomiast co do reszty, to byłaby to benedyktyńska praca z wyszukiwaniem. | Czy autor pozycji nie pamięta z jakich tekstów, a chociażby szacunkowo -
z
ilu | korzystał? To by nam ułatwiło pracę.
To mi wystarczy, więcej przykładów nie potrzebuje(my), a autor już sam odszuka co i gdzie.
Trochę próbowałem poszukać, faktycznie wygląda na to, że facet zrobił antologię z Wikipedii i kilku innych źródeł.
Większość autor zerżnął np. z tych, o 4 lata wcześniejszych, slajdów: http://wazniak.mimuw.edu.pl/index.php?title=Grafika_komputerowa_i_wizualizac ja Razem z obrazkami zresztą.
Do wstępu dał dużo stąd: http://math.uni.lodz.pl/~marekbad/files/grafika/wyklady/Wyklad_01.pdf (albo odwrotnie, w tym przypadku trudno powiedzieć który tekst był wcześniej)
Ramkę na stronie 20 wziął żywcem z polskiej wikipedii, dając jako źródło wikipedię angielską.
Na stronie 22 jest żywcem kopia z artykułu http://pl.wikipedia.org/wiki/Filtracja_obraz%C3%B3w
Na stronie 23 jest kopia z Helioniki: http://encyklopedia.helion.pl/index.php/Grafika_komputerowa
Na stronie 25 mamy nagle wtrąconą reklamę: "System programowania ESPRIT jest jednym z produktów firmy DP Technology, światowego lidera w dziedzinie oprogramowania CAD/CAM." ze strony producenta: http://www.espritcam.pl/ofirmie.html Nijak nie pasuje to do tekstu, chyba Ctrl+C kliknęło się na niewłaściwej stronie...
Na stronie 27 kopia z http://pl.wikipedia.org/wiki/Grafika_prezentacyjna
Na stronach 28-31 kopia artykułu http://pl.wikipedia.org/wiki/Komputerowe_wspomaganie_projektowania
Na stronie 32 kopia z http://pl.wikipedia.org/wiki/DTP
Na stronach 32-33 kopia z http://pl.wikipedia.org/wiki/Kartografia
Strona 34 jest pusta, więc nie stanowi plagiatu :-)
Na stronie 35 kopia z http://osilek.mimuw.edu.pl/index.php?title=GKIW_Modu%C5%82_3_-_Podstawowe_op eracje_rastrowe&printable=yes
Na stronie 36 kopia z http://pl.wikipedia.org/wiki/Algorytm_Bresenhama
Na stronie 37 kopia z http://osilek.mimuw.edu.pl/index.php?title=GKIW_Modu%C5%82_3_-_Podstawowe_op eracje_rastrowe&printable=yes
Program i tekst ze str. 38-44 zerżnięte ze starszego o 4 lata http://wazniak.mimuw.edu.pl/index.php?title=GKIW_Modu%C5%82_3_-_Podstawowe_o peracje_rastrowe
I tak strona po stronie... Dobra, dalej już nie mam siły. Tu wystarczy palcem pokazać jakieś zdanie i gdzieś się je znajdzie na internecie, zwykle z datą, zawsze wcześniejszą niż 2011 rok. :-/ Kuźwa, wszystko rozumiem, ale to faktycznie przeginka.
Olaf
Piszę tylko w celach informacyjnych. Tak jak zapowiadałem, o publikacji poinformuję dr. Marka Wrońskiego, a później najprawdopodobniej komisję dyscyplinarną Politechniki Lubelskiej.
Przejrzałem publikację, wpisując wybrane fragmenty do googla. Na 10 trafień stosunek cudzych treści do treści oryginalnych wynosi 8/2.
Oprócz wikipedii fragmenty najczęściej pochodzą z: Remigiusz Żukowski; Automatyczna dekompozycja sceny 3D na portale i sektory Slajdy Dariusza Sawickiego z modelowania obiektów ( http://wazniak.mimuw.edu.pl/index.php?title=GKIW_Modu%C5%82_6_-_Modelowanie_... ) slajdy z http://smurf.mimuw.edu.pl/external_slides/Reprezentacja_przestrzeni_trojwymi... Piotr Orzechowski Kwaterniony i ich zastosowanie w grafice komputerowej
Ta praca to skandal i naprawdę nie ma żadnych korzyści z tego, że jest w internecie - w końcu wykorzystywała i tak powszechnie dostępne materiały.
pozdrawiam, Tomasz Raburski
W dniu 20 kwietnia 2012 00:27 użytkownik picus-viridis picus-viridis@o2.plnapisał:
Trochę próbowałem poszukać, faktycznie wygląda na to, że facet zrobił antologię z Wikipedii i kilku innych źródeł.
To się nazywa kompilacja, nie antologia.
Picus viridis
Lista dyskusyjna WikiPL-l WikiPL-l@lists.wikimedia.org https://lists.wikimedia.org/mailman/listinfo/wikipl-l
Cancre cancre@wp.pl wrote:
Dnia 16-04-2012 o godz. 11:51 Dorożyński Janusz napisał(a):
Czy nie jest to za mocne uderzenie? Książka jest dostępna sieciowo i bezpłatnie. Ma oczywiste wady formalne (wobec użycia in extenso treści z plwiki), ale czy dowolny człowiek z ulicy, nawet profesor belwederski trojga praw wie na dzień dobry, jak poprawnie urządzić takie używanie in extenso?
Gdyby chodziło tylko o niedopełnienie zasad licencji, jakieś typowe usterki formalne wynikające z nieznajomości tematu, to sprawa byłaby błaha i pewnie w ogóle byśmy nad nią nie dyskutowali. Sęk w tym, że fragmenty tego skryptu, które podejrzewamy o skopiowanie od nas, W OGÓLE nie są oznaczone jako cytaty. A wystarczyłaby kursywa albo cudzysłów + w przypisie podanie choćby "źródło: Wikipedia", żeby sytuacja była jasna. Nie mówię, że byłoby w 100% zgodne z licencją, ale przynajmniej nie tworzyłoby to - tak jak teraz - wrażenia, że cały tekst napisał autor skryptu.
Na tym polega skandal.
Problem z niedopełnieniem warunku "BY" lub "SA" w świetle licencji jest mało istotny. Nawet brak cytatów nie jest tak straszny (Wikipedia ma nadawać się do "re-use" w szerokim zakresie).
Problem polega na tym, że ktoś przedstawił pracę przepisaną wprost z innych źródeł jako własną pracę naukową. I w zasadzie na podstawie tego dokumentu (c) Politechnika Lubelska może zacząć twierdzić, że to Wikipedia przepisuje z jego pracy a nie odwrotnie.
//Saper
| -----Original Message----- | From: wikipl-l-bounces@lists.wikimedia.org [mailto:wikipl-l- | bounces@lists.wikimedia.org] On Behalf Of Marcin Cieslak | Sent: Tuesday, April 17, 2012 11:50 AM / | >> Cancre cancre@wp.pl wrote: / | > A wystarczyłaby kursywa albo cudzysłów + w przypisie | > podanie choćby "źródło: Wikipedia", żeby sytuacja była | > jasna. Nie mówię, że byłoby w 100% zgodne z licencją, ale | > przynajmniej nie tworzyłoby to - tak jak teraz - wrażenia, że | > cały tekst napisał autor skryptu.
To jest w nareszcie konkret - w zwartym dziele włączenia z W. powinny być wyróżnione (bez tego wszelkie wzmianki, przypisy są kulawe), kursywa jest najlepsza. Dzięki Cancre (i oczywiście też Polimerku i Przykuto), może jednak skorzystam z możliwości modyfikacji strony WP:KOP.
| Na tym polega skandal. / | Problem polega na tym, że ktoś przedstawił pracę przepisaną wprost z innych | źródeł jako własną pracę naukową. I w zasadzie na podstawie tego | dokumentu (c) Politechnika Lubelska może zacząć twierdzić, że to Wikipedia | przepisuje z jego pracy a nie odwrotnie.
Tu oczywiście się zgadzam. Nie jestem jednak za tym, aby pomimo tego zrezygnować z naszej zasady dążenia do porozumienia i zakładania na wstępie (dalej może być różnie) dobrej woli. Zatem zgodnie z moją deklaracją skontaktuje się z prof. Janem Sikorą.
Z uszanowaniem, Janusz "Ency" Dorożyński
| -----Original Message----- | From: wikipl-l-bounces@lists.wikimedia.org [mailto:wikipl-l- | bounces@lists.wikimedia.org] On Behalf Of Dorożyński Janusz | Sent: Tuesday, April 17, 2012 12:32 PM / | Zatem zgodnie z moją | deklaracją skontaktuje się z prof. Janem Sikorą.
Zrobione. I proszę - zasady dążenia do porozumienia i zakładania dobrej woli jednak działają. Profesor z wdzięcznością uwzględni wszystkie wymogi, również w kolejnych innych publikacjach. Ze swej strony mam prośbę do tych z was, którzy mają dokładne namiary na fragmenty publikacji (nr strony, od akapitu) zawierające treści przeniesione z W., aby mi na priwa je podali. Tutaj już bym tylko podał za jakiś czas info o końcowym rezultacie.
Z uszanowaniem, Janusz "Ency" Dorożyński
Czyli wszystko cacy? Profesor popełnia plagiat w książce za którą dostaje pieniądze i która liczy mu się (zapewne) do dorobku, a przyłapany spuszcza główkę i mówi, że więcej nie będzie. Jak więc mają działać uniwersytety? Jak w takich warunkach wymagać czegoś od studentów? Jaki jest sens funduszy unijnych?
Rozumiem, że społeczność wikipedii zaniecha dalszych kroków. Tutaj więc sprawa jest załatwiona. Oczywiście autorzy hasła nadal mają uprawnienia do dochodzenia swoich praw (zakładać tu należy złą wolę, więc mogą się domagać trzykrotności tego, co otrzymał).
Jako osoba prywatna (nie wikipedysta, ale osoba zainteresowana tępieniem nieuczciwości na uniwersytetach), napiszę jednak do Forum Akademickiego i opiszę tę sytuację. Takie rzeczy nie mogą uchodzić płazem.
Tomasz Raburski
W dniu 17 kwietnia 2012 13:11 użytkownik Dorożyński Janusz dorozynskij@wampnm.webd.pl napisał:
| -----Original Message----- | From: wikipl-l-bounces@lists.wikimedia.org [mailto:wikipl-l- | bounces@lists.wikimedia.org] On Behalf Of Dorożyński Janusz | Sent: Tuesday, April 17, 2012 12:32 PM / | Zatem zgodnie z moją | deklaracją skontaktuje się z prof. Janem Sikorą.
Zrobione. I proszę - zasady dążenia do porozumienia i zakładania dobrej woli jednak działają. Profesor z wdzięcznością uwzględni wszystkie wymogi, również w kolejnych innych publikacjach. Ze swej strony mam prośbę do tych z was, którzy mają dokładne namiary na fragmenty publikacji (nr strony, od akapitu) zawierające treści przeniesione z W., aby mi na priwa je podali. Tutaj już bym tylko podał za jakiś czas info o końcowym rezultacie.
Z uszanowaniem, Janusz "Ency" Dorożyński
Lista dyskusyjna WikiPL-l WikiPL-l@lists.wikimedia.org https://lists.wikimedia.org/mailman/listinfo/wikipl-l
| -----Original Message----- | From: wikipl-l-bounces@lists.wikimedia.org [mailto:wikipl-l- | bounces@lists.wikimedia.org] On Behalf Of Paweł Chmielewski GM | Sent: Tuesday, April 17, 2012 2:19 PM / | Trudno żeby Profesor nie wykazał dobrej woli skoro został postawiony przed | faktem, jakim było zauważenie jego - nazwijmy rzecz po imieniu - | nierzetelności naukowej mającej w dodatku znamiona plagiatu.
Nie zgodzę się. Znane są przypadki (u mnie w Bydgoszczy), a ostatnio na Węgrzech, gdy delikwenci idą w zaparte aż do pozbawiania stopni/tytułów/stanowisk/godności/urzędów.
/ | Tak czy inaczej - niezależnie od dobrej czy złej woli - mam duży niesmak. | Nieznajomość prawa szkodzi, a kto jak kto, ale naukowiec z tytułem | profesorskim popełniający takie błędy ... - to po prostu wstyd.
Uznaję zasadę, że nieznajomość prawa szkodzi, ale też uważam, że prawo (krótkie, praktyczne i zrozumiałe) powinno być dla zwykłych ludzi, a nie ludzie dla prawa.
| -----Original Message----- | From: wikipl-l-bounces@lists.wikimedia.org [mailto:wikipl-l- | bounces@lists.wikimedia.org] On Behalf Of Tomasz Raburski | Sent: Tuesday, April 17, 2012 2:31 PM / | Czyli wszystko cacy?
To twoja opinia. Ja tak nie uważam.
/ | Rozumiem, że społeczność wikipedii zaniecha dalszych kroków. Tutaj więc | sprawa jest załatwiona.
Sprawa (nie krucjata) jest dopiero w toku, i nie oznajmiałem zaniechań.
| Oczywiście autorzy hasła nadal mają uprawnienia do | dochodzenia swoich praw (zakładać tu należy złą wolę, więc mogą się | domagać trzykrotności tego, co otrzymał). | Jako osoba prywatna (nie wikipedysta, ale osoba zainteresowana tępieniem | nieuczciwości na uniwersytetach), napiszę jednak do Forum Akademickiego i | opiszę tę sytuację. Takie rzeczy nie mogą uchodzić płazem.
Jesteśmy wolnymi ludźmi w wolnym kraju - to co powyżej pozostaje kwestią twojej woli, prawa do osobistej nieskrępowanej oceny wszystkich znanych tobie okoliczności i prawa do działań wynikający z tej oceny, z wszystkimi tych działań skutkami.
Z uszanowaniem, Janusz "Ency" Dorożyński
On Tue, 17 Apr 2012 14:30:36 +0200 Tomasz Raburski raburski@gmail.com wrote:
Czyli wszystko cacy? Profesor popełnia plagiat w książce za którą dostaje pieniądze i która liczy mu się (zapewne) do dorobku, a przyłapany spuszcza główkę i mówi, że więcej nie będzie. Jak więc mają działać uniwersytety? Jak w takich warunkach wymagać czegoś od studentów? Jaki jest sens funduszy unijnych?
Rozumiem, że społeczność wikipedii zaniecha dalszych kroków. Tutaj więc sprawa jest załatwiona. Oczywiście autorzy hasła nadal mają uprawnienia do dochodzenia swoich praw (zakładać tu należy złą wolę, więc mogą się domagać trzykrotności tego, co otrzymał).
Jako osoba prywatna (nie wikipedysta, ale osoba zainteresowana tępieniem nieuczciwości na uniwersytetach), napiszę jednak do Forum Akademickiego i opiszę tę sytuację. Takie rzeczy nie mogą uchodzić płazem.
Kurcze, zaczynam żałować, że tutaj napisałem. Zastanów się dwa razy, albo i trzy. Najlepiej to nie wyszło ze strony autora, ale na litość, załóżmy dobrą wolę. Marek Wroński opisuje w FA przykłady wyjątkowej bezczelności i sprytu, tego pojmowanego negatywnie, które mają pomóc uzyskać tytuł naukowy, bądź pozycję na uczelni (czytuję od czasu do czasu FA). Jaką korzyść dała publikacja skryptu temu profesorowi?
w.
| -----Original Message----- | From: wikipl-l-bounces@lists.wikimedia.org [mailto:wikipl-l- | bounces@lists.wikimedia.org] On Behalf Of Wojciech Muła | Sent: Tuesday, April 17, 2012 5:30 PM / | Kurcze, zaczynam żałować, że tutaj napisałem.
A z tym się nie zgodzę :-)) . Dobrze, że napisałeś, i dobrze że nie jesteś zwolennikiem grubej pały. Przynajmniej mam świadomość, że w moim podejściu (zawierającym też brak zgody na naruszanie naszej licencji) nie jestem sam.
Uszanowanie, Janusz "Ency" Dorożyński
Jako osoba prywatna (nie wikipedysta, ale osoba zainteresowana tępieniem
nieuczciwości na uniwersytetach), napiszę jednak do Forum Akademickiego i opiszę tę sytuację.
Zdecydowanie słusznie. Tu już nawet nie chodzi o prawa autorskie, tylko o zupełny brak wkładu własnego. Tak może pisać student na zaliczenie, którego zadaniem jest wyszukanie, skompletowanie i weryfikacja informacji. Profesorowi NIE WYPADA kopiować tekstów na żywca, nawet legalnie. Nie od tego jest się profesorem.
Beno
Dnia 16-04-2012 o godz. 22:36 Dorożyński Janusz napisał(a):
Mam takie odczucie, że wszyscy (poza mną) wiedzą, jak się urządza takie oznaczanie, i z wielkim ukontentowaniem nie decydują się podzielić tą umiejetnością (wiem, radź se ... :-) ).
Wydaje mi się, że to w ogóle nie w tym rzecz. Powtarzam - nie o to chodzi, że autor rzeczonego opracowania nie wiedział, jak to oznaczyć i w związku z tym zrobił to źle. Sęk w tym, że W ŻADEN SPOSÓB nie oznaczył tego jako cytat.
Na marginesie: pewnie zauważyliście, że obrazki są podpisane jako "źródło: Wikipedia", a w bibliografii znajduje się "http://pl.wikipedia.org/wiki/Hiperboloida". I tyle.
Jak już pisałam, uważam, że należałoby to zgłosić, oczywiście z dokładnym wyszczególnieniem, skąd pochodzą które partie tekstu. I wyjaśnieniem, że my nic nie mamy przeciwko kopiowaniu od nas - ba, w końcu zezwala na to licencja - ale pod warunkiem zachowania jej zasad. I oczywiście pod warunkiem, że ktoś naszych tekstów nie podaje jako własnych, bo to wykracza nie tylko poza zasady licencji, ale przede wszystkim poza prawo.
Cancre
Dnia 17-04-2012 o godz. 12:32 Dorożyński Janusz napisał(a):
| >> Cancre cancre@wp.pl wrote: / | > A wystarczyłaby kursywa albo cudzysłów + w przypisie | > podanie choćby "źródło: Wikipedia", żeby sytuacja była | > jasna. Nie mówię, że byłoby w 100% zgodne z licencją, ale | > przynajmniej nie tworzyłoby to - tak jak teraz - wrażenia, że | > cały tekst napisał autor skryptu.
To jest w nareszcie konkret - w zwartym dziele włączenia z W. powinny być wyróżnione (bez tego wszelkie wzmianki, przypisy są kulawe), kursywa jest najlepsza. Dzięki Cancre (i oczywiście też Polimerku i Przykuto), może jednak skorzystam z możliwości modyfikacji strony WP:KOP.
Niemniej - żeby była jasność - nie promuję tutaj zdania, że w przypisie do cytatu od nas wystarczy podać informację "źródło: Wikipedia"! :-)
A każdy cytat - czy to od nas, czy od kogo innego - powinien być wyróżniony (kursywa/cudzysłów).
Cancre
Trudno żeby Profesor nie wykazał dobrej woli skoro został postawiony przed faktem, jakim było zauważenie jego - nazwijmy rzecz po imieniu - nierzetelności naukowej mającej w dodatku znamiona plagiatu.
Dobrze, że w porę to zostało zauważone, bo za jakiś czas - po wtórnym pojawieniu się publikacji w różnych miejscach - np. bez daty wydania, ktoś mógłby w hasłach zgłosić NPA z tego skryptu ;]
Tak czy inaczej - niezależnie od dobrej czy złej woli - mam duży niesmak. Nieznajomość prawa szkodzi, a kto jak kto, ale naukowiec z tytułem profesorskim popełniający takie błędy na poziomie studenta pierwszego roku studiów, któremu nie uświadomiono jeszcze na zajęciach z praw autorskich co wolno a czego nie - to po prostu wstyd.
-- Briegers
| -----Original Message----- | From: wikipl-l-bounces@lists.wikimedia.org [mailto:wikipl-l- | bounces@lists.wikimedia.org] On Behalf Of Cancre | Sent: Tuesday, April 17, 2012 2:04 PM / | Niemniej - żeby była jasność - nie promuję tutaj zdania, że w przypisie do | cytatu od nas wystarczy podać informację "źródło: Wikipedia"! :-)
Również dla jasności - nic takiego nie pisałem. Wyróżnienie i opis wyróżnienia muszą być pełne i zgodne z warunkami licencyjnymi.
Uszanowanie, Janusz "Ency" Dorożyński
Dnia 17-04-2012 o godz. 14:03 Cancre napisał(a):
A każdy cytat - czy to od nas, czy od kogo innego - powinien być wyróżniony (kursywa/cudzysłów).
Tak się teraz nad tym głębiej zastanowiłam i w sumie to chyba jednak cytując od nas nie trzeba tego wyróżniać - wystarczy podać źródło, licencję itd. Chyba??
C.
Są dwie drogi: - prawo cytatu: tutaj licencja nie ma znaczenia, bo to jest na zasadach ogólnych (cytować można też treści objęte pełnymi prawami autorskimi). Trzeba podać pełny przypis, wyróżnić z treści (kursywa lub cudzysłów) i nie może tego być zbyt dużo - korzystanie z licencji. Można wklejać dowolne ilości treści z wiki, jeśli zachowamy licencję (autorzy, oznaczenie licencji) .
Tomasz Raburski
W dniu 17 kwietnia 2012 14:59 użytkownik Cancre cancre@wp.pl napisał:
Dnia 17-04-2012 o godz. 14:03 Cancre napisał(a):
A każdy cytat - czy to od nas, czy od kogo innego - powinien być wyróżniony (kursywa/cudzysłów).
Tak się teraz nad tym głębiej zastanowiłam i w sumie to chyba jednak cytując od nas nie trzeba tego wyróżniać - wystarczy podać źródło, licencję itd. Chyba??
C.
Lista dyskusyjna WikiPL-l WikiPL-l@lists.wikimedia.org https://lists.wikimedia.org/mailman/listinfo/wikipl-l
W dniu 2012-04-17 14:59, Cancre pisze:
Dnia 17-04-2012 o godz. 14:03 Cancre napisał(a):
A każdy cytat - czy to od nas, czy od kogo innego - powinien być wyróżniony (kursywa/cudzysłów).
Tak się teraz nad tym głębiej zastanowiłam i w sumie to chyba jednak cytując od nas nie trzeba tego wyróżniać - wystarczy podać źródło, licencję itd. Chyba??
Należy wyróżnić cytat. Przynajmniej tak to jest opisane w Wikipedii (są do tego nawet źródła w artykule)
http://pl.wikipedia.org/wiki/Prawo_cytatu
Pozdrawiam
Paweł Zienowicz
Dnia 18-04-2012 o godz. 8:57 Tomasz Ganicz napisał(a):
Czemu? Skompilowanie różnych tekstów z Wikipedii z własnymi + z innych źródeł i zrobienie z tego czegoś użytecznego dla studentów nie jest IMHO niczym złym i też wymaga pewnego nakładu pracy. Nawet zarobienie na tym nie jest niczym złym. Złe było tu tylko nie zastosowanie się do warunków atrybucji wynikających z licencji, która jednak generalnie jak najbardziej zezwala na tworzenie utworów zależnych i kopiowanie treści z Wikipedii w dowolnym celu.
W sumie to jest super, że profesor uznał nasze materiały za tyle wartościowe, by je powielić i podpisać swoim nazwiskiem. Świadczy to jak najlepiej o naszym poziomie merytorycznym. I jasne, że nikt z nas nie ma pretensji o to, że nasze teksty zostały wykorzystane - tylko o to, że ich autorstwo zostało przypisane osobie nie będącej ich autorem, a jedynie kompilatorem.
Cancre