Pewnie to mało interesujące i nieważne dla ogółu, ale jednak napiszę o ostatniej "drupowej" awanturze z mojego punktu patrzenia. Śledziłem chwilami wydawało by się beznadziejne zmagania Roo na [[Wikipedia:RFC/4C_2|RFC for-see bis]], ale frajdę sprawiło mi zakończenie, gdy spora część obrońców wszechwolności i sprejarskiego luzu przejrzała na oczy dzięki arogancji i bezczelności for-see - he he, zrezygnuję z jednego (drupowania), ale w zanadrzu mam jeszcze cały magazynek jeszcze perfidniejszych wynalazków ("jedynie słuszny format"). Rezygnacja Roo pomimo tego, wobec jednak istnienia nadal pewnej drup-grupy wzajemnej adoracji, była dla mnie logiczna i słuszna. Wprawdzie nie uważałem tego za tragedię, ale za równie słuszne uważam ponowne ubieganie się o UA.
Aha, przy okazji też dowiedziałem się o kolejnej długotrwałej blokadzie Kwietnia. Smutne, że z pewnymi osobami nie da się inaczej. Są niereformowalni.
Pzdr., Janusz 'Ency' Dorożyński