Zovbaczcie jaka strona pojawi się gdy w google wyszuka sie słowo "zbrodniarz": http://www.google.pl/search?q=zbrodniarz
Info tu: http://www.webinside.pl/news/861r
AD> Zovbaczcie jaka strona pojawi się gdy w google wyszuka sie słowo AD> "zbrodniarz": AD> http://www.google.pl/search?q=zbrodniarz AD> Info tu: http://www.webinside.pl/news/861r
A wiesz może jak oni (ibw.com.pl) zwiększyli page rank tej strony? To bardzo ciekawe...
-- Chepry (Andrzej Barabasz)
Dnia 2005-01-16 10:41, Użytkownik Andrzej B. napisał:
A wiesz może jak oni (ibw.com.pl) zwiększyli page rank tej strony? To bardzo ciekawe...
Tak samo jak w przypadku akcji kretyn i Leppera czyli iluś webmasterów na swoich stronach umieściło link o którym piszą na http://ibw.com.pl/modules/news/article.php?storyid=50 Google to zaindeksowało i mamy co mamy. Obawiam się tylko, że teraz różni nawiedzeni będą na [[Władimir Putin]] dopisywać, że to zbrodniarz i skończy się zablokowaniem strony.
Lzur
Nie przesadzajmy z reakcjami obronnymi... Kpjas przeniósł artykuł i w jego miejsce dał jakąś notkę o NPOV. Czegoś takiego nie należy robić... co najwyżej można na jakiś czas zablokować, jeśli jakiś wandalizm się pojawi. Jeśli nie, jak dla mnie takie coś jest raczej szkodliwe.
W wiadomości wysłanej przez Paweł 16 stycznia 2005 o 12:17:27 przeczytałem:
PAD> Nie przesadzajmy z reakcjami obronnymi... Kpjas przeniósł artykuł i w PAD> jego miejsce dał jakąś notkę o NPOV. Czegoś takiego nie należy PAD> robić...
Moim zdaniem to, co zrobił Krzysztof to właśnie próba wprowadzenia porządku. Skoro mamy być NPOV trzeba jasno dać do zrozumienia tym wszystkim, którzy przypadkową trafią na to hasło w Wiki poprzez Google, że "to nie nasza wina", że się tak stało. Wycofałeś zmianę Kpjasa i teraz nie można mieć pretensji do kogoś, kto sobie pomyśli "hm, ciekawe jak Ci z Wikipedii to zrobili"...
-- Chepry (Andrzej Barabasz)
AB> Moim zdaniem to, co zrobił Krzysztof to właśnie próba wprowadzenia AB> porządku. Skoro mamy być NPOV trzeba jasno dać do zrozumienia tym AB> wszystkim, którzy przypadkową trafią na to hasło w Wiki poprzez AB> Google, że "to nie nasza wina", że się tak stało. Wycofałeś zmianę AB> Kpjasa i teraz nie można mieć pretensji do kogoś, kto sobie pomyśli AB> "hm, ciekawe jak Ci z Wikipedii to zrobili"...
Bez przesady. To tak, jakby podejrzewać sejm o to, że nazywa Leppera kretynem.
From: "Paweł 'Ausir' Dembowski" fallout@lexx.eu.org
Bez przesady. To tak, jakby podejrzewać sejm o to, że nazywa Leppera kretynem.
Wszelkie działania tego serwisu to k..stwo pierwszej wody, bo posługują się obcymi stronami dla własnych celów. Normalnie bandytyzm. Niech u siebie założą stronę Putinowi lub Lepperowi.
BTW - jaki jest z nimi kontakt? Trzeba się zalogować?
Beno/GEMMA
Użytkownik Paweł 'Ausir' Dembowski napisał:
AB> Moim zdaniem to, co zrobił Krzysztof to właśnie próba wprowadzenia AB> porządku. Skoro mamy być NPOV trzeba jasno dać do zrozumienia tym AB> wszystkim, którzy przypadkową trafią na to hasło w Wiki poprzez AB> Google, że "to nie nasza wina", że się tak stało. Wycofałeś zmianę AB> Kpjasa i teraz nie można mieć pretensji do kogoś, kto sobie pomyśli AB> "hm, ciekawe jak Ci z Wikipedii to zrobili"...
Bez przesady. To tak, jakby podejrzewać sejm o to, że nazywa Leppera kretynem.
Niektórzy Wikipedyści mają skłonność do całkowicie nieadekwatnych porównań. W dyskusjach o pisaniu art. o sobie rozważano przykłady noblistów czy nawet papieża, gdyby zechcieli coś o sobie napisać. Teraz absurdalny przykład Sejmu. O Sejmie nikt nie pomyśli, że bawi się w takie triki ale o Wikipedii i owszem może. Oczywiście nie przypuszczam, że to pomieszanie może być trochę wynikiem zachwiania realizmu spowodowanego przez alternatywne światy, gdyż wyszedłbym na złośliwca, ale rzeczową dyskusję utrudnia.
mzopw
Użytkownik Paweł 'Ausir' Dembowski napisał:
AB> Moim zdaniem to, co zrobił Krzysztof to właśnie próba wprowadzenia AB> porządku. Skoro mamy być NPOV trzeba jasno dać do zrozumienia tym AB> wszystkim, którzy przypadkową trafią na to hasło w Wiki poprzez AB> Google, że "to nie nasza wina", że się tak stało. Wycofałeś zmianę AB> Kpjasa i teraz nie można mieć pretensji do kogoś, kto sobie pomyśli AB> "hm, ciekawe jak Ci z Wikipedii to zrobili"... Bez przesady. To tak, jakby podejrzewać sejm o to, że nazywa Leppera kretynem.
O Sejmie nikt nie pomyśli, że bawi się w takie triki ale o Wikipedii i owszem może. Oczywiście nie przypuszczam, że to pomieszanie może być trochę wynikiem zachwiania realizmu spowodowanego przez alternatywne światy, gdyż wyszedłbym na złośliwca, ale rzeczową dyskusję utrudnia.
A mnie się chce zawołać: "panowie, spokojnie!".
Owszem, działalność tego anarchoserwisu to - jak zauważył Kpjas - cios poniżej pasa, postępek godny miana inicjatorów. Jak widać anarchia to woloność czyjaś bez liczenia się z wolnością innych. To wniosek jaki może wysnuć ktoś kto pomyśli trochę nad tym. Mogli zrobić sobie stronę w ramach swojego serwisu napisać, że protestują, protestują, ich zdaniem Putin to zbrodniarz-betoniarz i kto tam jeszcze i zachęcać do wstawiania linków do niej, a nie wybierać sobie cudzą.
Z innej strony- to dobrze o Wikipedii świadczy, wykorzystali po prostu najpopularniejszą w polskim necie stronę o Putinie.
Zgoda, jest to pośrednio zamach na NPOV, ale: każdy kto wejdzie na tę stronę w Wikipedii i przeczyta zauważy że.. nie zauważył słowa zbrodniarz (może spróbować wyszukać - z tym samym rezultatem). I dopóki tak jest, nie widzę podstaw do ingerencji (chyba że profilaktycznego zablokowania - ale bez komunikatu bo wtedy zapaleńcy zaczną sprawdzać czy już odblokowany lub czekać aż upłynie jakiś okres). Pewnien problem stwarza możliwość obejrzenia przez klikacza komunikatu: "Sorry- we have a problem... The wikimedia web server didn't return any response to your request." Podejrzewam jednak,że wtedy pomyśli raczej, że wikipedia stała się celem jakiegoś ataku.
Podobnie jak Ausir uważam że jest mało prawdopodobne, że ktoś będzie próbował wyszukać "zbrodniarz" w innym celu niż przekonanie się, że akcja działa. A gdy zrobi to z innego powodu to chyba się.. zdziwi, albo zaśmieje, względnie poczuje nieoczekiwaną satysfakcję... wątpię żeby zastanawiał się "jak to ci z Wikipedii" zrobili, a jeśli to ktoś oburzony powinien wysłać maila na naszą listę (jeśli tego nie zrobi wątpliwe żeby jutro pamiętał o zdarzeniu). Owszem jeśli posądzi nas o żałosne a skuteczne chwyty marketingowe to już byłaby kicha i wstyd, no ale musiałaby to być prawda, a tak to co najmniej niezbyt przyjemne - tylko czy wobec takiego zagrożenia warto podejmować jakieś kroki widoczne dla wchodzących np. po wyszukaniu hasła "Putin"? Wyjaśnienia to tylko działanie w interesie akcji, której ofiarą (bardzo pośrednio) padliśmy.
Ja z kolei nie mogę wyjść z podziwu jak to jest, że wyszukiwarka winduje stronę na podstawie tytułu linku na innej, mimo braku jakichkolwiek związków treściowych jej źródła z wyszukiwanym wyrazem... I dziwi mnie, że nie przyszło i m czy komukolwiek do głowy, zachęcanie do umieszczania linku do swojej strony z opisem "najlepsza strona na świecie" czy coś takiego. Fakt, mało wiem o pozycjonowaniu (które, z tego co rozumiem jest dla nie czymś w rodzaju właśnie marketingowego chwytu poniżej pasa), ale czegoś tak bzdurnego nie podejrzewałem...
Na koniec, akcja ta stanowi swoiste wyzwanie :) Bo może rzeczywiście wartoby poprawcować jeszcze nad tym hasłem...
Nuntaro
P.S. Przeglądając przykłady innych prezydenckich biografii zdjąłem stuba z [[de Gaulle'a]] (tzn. od niepamiętnych czasów próbuję przeładować stronę...).
On Sun, Jan 16, 2005 at 01:16:07PM +0100, Andrzej B. wrote:
W wiadomości wysłanej przez Paweł 16 stycznia 2005 o 12:17:27 przeczytałem:
PAD> Nie przesadzajmy z reakcjami obronnymi... Kpjas przeniósł artykuł i w PAD> jego miejsce dał jakąś notkę o NPOV. Czegoś takiego nie należy PAD> robić...
Moim zdaniem to, co zrobił Krzysztof to właśnie próba wprowadzenia porządku. Skoro mamy być NPOV trzeba jasno dać do zrozumienia tym wszystkim, którzy przypadkową trafią na to hasło w Wiki poprzez Google, że "to nie nasza wina", że się tak stało. Wycofałeś zmianę Kpjasa i teraz nie można mieć pretensji do kogoś, kto sobie pomyśli "hm, ciekawe jak Ci z Wikipedii to zrobili"...
=== Część techniczna ===
"hm, ciekawe jak Ci z Sejmu to zrobili, że google ``kretyn'' linkuje na http://www.sejm.gov.pl/poslowie/posel4/207.htm ..."
Googlebombowanie jest czymś, do czego po prostu należy się przyzwyczaić i traktować jako część internetowego folkloru. Mniejsze i większe googlebomby zdarzają się praktycznie codziennie.
Cała zabawa z notkami o NPOV jest raczej bezsensowna.
=== Część nietechniczna ===
Putin jest odpowiedzialny za drugą wojnę rosyjsko-czeczeńską i jest dość powszechnie uważany za zbrodniarza wojennego. To że linki o Putinie się pojawiają, jak się wpisze "zbrodniarz" w Google'u jest akurat w pełni właściwe.
Inne postacie z Google'owego top 100 to m.in. Augusto Pinochet, Ariel Sharon, Colin Powell czy Henry Kissinger.
To, że akurat zwracany jest artykuł z Wikipedii pozytywnie wpływa na NPOV Google'a, bo można tam (przynajmniej teoretycznie) poczytać w miarę neutralny opis danej osoby.
From: "Andrzej B." chepry@poczta.onet.pl
AD> Zovbaczcie jaka strona pojawi się gdy w google wyszuka sie słowo AD> "zbrodniarz": AD> http://www.google.pl/search?q=zbrodniarz AD> Info tu: http://www.webinside.pl/news/861r
A wiesz może jak oni (ibw.com.pl) zwiększyli page rank tej strony? To bardzo ciekawe... Chepry (Andrzej Barabasz)
link bezposrednio jest tu: http://ibw.com.pl/modules/news/article.php?storyid=50
Beno/GEMMA
G> link bezposrednio jest tu: G> http://ibw.com.pl/modules/news/article.php?storyid=50
Ale trzeba mieć nasrane w głowie, żeby to robić w ten sposób (piję rzecz jasna nie do samego pomysłu na page rank, ale podmiotu i przedmiotu działania - smutne jest to, że przedmiotem jest niczemu niewinna Wikipedia)...
-- Chepry (Andrzej Barabasz)
On 16-01-2005, Adam Dziura wrote thusly :
Zovbaczcie jaka strona pojawi się gdy w google wyszuka sie słowo "zbrodniarz": http://www.google.pl/search?q=zbrodniarz
Info tu: http://www.webinside.pl/news/861r
To świństwo i cios poniżej pasa. W samo sedno naszej zasady NPOV. Nie czekając podjąłem pewne działanie.
Pozdrowienia, Kpjas.
From: "Krzysztof P. Jasiutowicz" kpj@gower.pl
To świństwo i cios poniżej pasa. W samo sedno naszej zasady NPOV. Nie czekając podjąłem pewne działanie.
k... restwo, nie swiństwo, pisz i relacjonuj, bo ciekaw jestem efektu
Beno/GEMMA
On 16-01-2005, Gemma wrote thusly :
From: "Krzysztof P. Jasiutowicz" kpj@gower.pl
To świństwo i cios poniżej pasa. W samo sedno naszej zasady NPOV. Nie czekając podjąłem pewne działanie.
k... restwo, nie swiństwo, pisz i relacjonuj, bo ciekaw jestem efektu
Z nimi nie mam zamiaru się dochodzić.
Zrobiłem redirekt, jeśli uważacie że to reakcja przesadna to usuńcie. Ja uważam że to nadużycie, podkopywanie autorytetu i wkomponowywanie w zewnętrzny POV. Dlatego uważałem, że coś zrobić trzeba.
Pozdrowienia, Kpjas.
From: "Krzysztof P. Jasiutowicz" kpj@gower.pl
Zrobiłem redirekt, jeśli uważacie że to reakcja przesadna to usuńcie.
Nie redir, tylko tymczasowa notka w ramce będzie najlepszym rozwiązaniem. Koniecznie trzeba na naszych stronach jakoś na to zareagować.
Beno/GEMMA
Użytkownik Gemma napisał:
From: "Krzysztof P. Jasiutowicz" kpj@gower.pl
Zrobiłem redirekt, jeśli uważacie że to reakcja przesadna to usuńcie.
Nie redir, tylko tymczasowa notka w ramce będzie najlepszym rozwiązaniem. Koniecznie trzeba na naszych stronach jakoś na to zareagować.
Beno/GEMMA
Redir jest chyba lepszy. 1. Nasze stanowisko będzie bardziej widoczne. 2. Nie będzie częścią artykułu, któremu zresztą brakuje obiektywnego opisu tych działań Putina, które mogą według niektórych powodować, że na określenie zbrodniarz zasługuje. Gdy ta notka będzie częścią artykułu to może wyglądać, że go bronimy. mzopw
m> Redir jest chyba lepszy. m> 1. Nasze stanowisko będzie bardziej widoczne. m> 2. Nie będzie częścią artykułu, któremu zresztą brakuje obiektywnego m> opisu tych działań Putina, które mogą według niektórych powodować, że na m> określenie zbrodniarz zasługuje. Gdy ta notka będzie częścią artykułu to m> może wyglądać, że go bronimy. m> mzopw
Ja jestem za zignorowaniem tego. Ramka jest mniejszym złem, a redirowi jestem zdecydowanie przeciwny. Nie będziemy robić jakichś redirów przy każdym googlebombingu - trzeba się przyzwyczaić, że im popularniejsza Wikipedia się stanie tym częściej tego typu akcje będą prowadzić do artykułów w Wikipedii.
Ten cały redir tylko jeszcze bardziej rozpropaguje tę akcję ze zbrodniarzem, bo dowiedzą się dzięki niemu też ludzie, którzy po prostu klikną na link w Wikipedii o Putinie albo szukają w Google "Władimir Putin".
KPJ> Zrobiłem redirekt, jeśli uważacie że to reakcja przesadna to usuńcie. KPJ> Ja uważam że to nadużycie, podkopywanie autorytetu i wkomponowywanie w KPJ> zewnętrzny POV. Dlatego uważałem, że coś zrobić trzeba. KPJ> Pozdrowienia, KPJ> Kpjas.
To, że ktoś linkuje w złym kontekście do naszych artykułów nie znaczy jeszcze, że musimy specjalnie robić jakieś disclaimery. Raczej nikt nie będzie sam z siebie wpisywać "zbrodniarza" - wpisze to dopiero wiedząc o tej akcji. Moim zdaniem Wikipedia nie powinna reagować w żaden sposób na złe użycie linków do niej - powinniśmy tylko zadbać o to, że nasz artykuł jest neutralny - co każdy zobaczy po kliknięciu na link.
Ludzie! Opanujcie się!
Google to komercyjny serwis -- wyszukiwarka. Całkowicie normalne jest że po wpisaniu jakiegoś słowa wyrzuca linki do różnych stron. Nigdzie nie jest powiedziane że google jest nieomylne. Ile razy przy wyszukiwaniu otrzymywaliście nie takie rezultaty jakich oczekiwaliście? I co wtedy pisaliście do adminów aby dostosowali zawartość swoich stron do indexu googla?
Chcecie przekształcić wikipedie w index stron. Za każdym razem chcecie dostosowywać zawartość wikipedii do jakiegoś zewnętrznego indexu? Jak ja na swoim serwisie umieszę "Kopernik kobieta astronom" z linkiem do Kopernika, to też zrobicie przekierowanie?
Reakcja na "zbrodniarza" przypomina mi reakcję dzieci w przedszkolu typu "plose pani od powiedział że jestem gupi".
From: "mogor" mogor@o2.pl
Ludzie! Opanujcie się!
Mamy tu do czynienia z kilkoma ewidentnymi nadużyciami, z których wykorzystanie serwisu typowo NPOV do celów POV jest największym.
Beno/GEMMA
Gemma wrote:
From: "mogor" mogor@o2.pl
Ludzie! Opanujcie się!
Mamy tu do czynienia z kilkoma ewidentnymi nadużyciami, z których wykorzystanie serwisu typowo NPOV do celów POV jest największym.
A mógłbyś mi to jakoś wyjaśnić? Nadal nie rozumiem w czym problem. Jak rozlepię na mieście plakaty w stylu: "Putin zbrodniarz patrz encyklopedia PWN strona 354 tom III" to redakcja PWN przeniesie hasło do innego tomu, a w miejscu hasła wstawi info "my nic nie jesteśmy winni"?
From: "mogor" mogor@o2.pl
A mógłbyś mi to jakoś wyjaśnić? Nadal nie rozumiem w czym problem. Jak rozlepię na mieście plakaty w stylu: "Putin zbrodniarz patrz encyklopedia PWN strona 354 tom III" to redakcja PWN przeniesie hasło do innego tomu, a w miejscu hasła wstawi info "my nic nie jesteśmy winni"?
Gdyby sprawcę można było namierzyć, na pewno miałby proces.
Beno/GEMMA
On Mon, Jan 17, 2005 at 05:40:38PM +0100, Gemma wrote:
From: "mogor" mogor@o2.pl
A mógłbyś mi to jakoś wyjaśnić? Nadal nie rozumiem w czym problem. Jak rozlepię na mieście plakaty w stylu: "Putin zbrodniarz patrz encyklopedia PWN strona 354 tom III" to redakcja PWN przeniesie hasło do innego tomu, a w miejscu hasła wstawi info "my nic nie jesteśmy winni"?
Gdyby sprawcę można było namierzyć, na pewno miałby proces.
Niby z jakiego paragrafu ?
From: "Tomasz Wegrzanowski" taw@users.sf.net
Gdyby sprawcę można było namierzyć, na pewno miałby proces.
Niby z jakiego paragrafu ?
Działanie na niekorzyść. Sugerowanie nieprawdy. Fachowej terminologii nie znam. Podam inny przykład - fotka gościa na ulicy ląduje w gazecie. Jeśli jest to ilustracja do artykułu o społeczeńśtwie - no problem. Jeśli artykuł o narkomanach lub gęba uzyta w reklamie - proces lub kasa.
Beno/GEMMA
| -----Original Message----- | From: ... mogor | Sent: Monday, January 17, 2005 4:31 PM / | Gemma wrote: / | > Mamy tu do czynienia z kilkoma ewidentnymi nadużyciami, z których | > wykorzystanie serwisu typowo NPOV do celów POV jest największym. | | A mógłbyś mi to jakoś wyjaśnić? Nadal nie rozumiem w czym problem. | Jak rozlepię na mieście plakaty w stylu: | "Putin zbrodniarz patrz encyklopedia PWN strona 354 tom III" | to redakcja PWN przeniesie hasło do innego tomu, a w miejscu hasła | wstawi info "my nic nie jesteśmy winni"? /
Pewnych rzeczy nie da się części ludzi wytłumaczyć. Uważam ten przypadek za wyjątkowo bezczelny bandytyzm (i aczkolwiek jak widać popieram tu Beno, to nie jego ekspresję w związku z tym i rzucanie mięsem - choć też mam taką chęć, ale mamy tu forum publicze i dostępne dla dowolnych grup wiekowych), niestety wiem że możliwości reakcji są nikłe, a ponadto i tak większość stwierdzi - to normalka, mamy Internet, jesteśmy ivl - nowym wspaniałym świecie, i tak już ma być. Nie wiem, czy jest to postawa powszechna, choć pewnie bardzo donośnie artykułowana, ale ja nie mogę się z tym - bezczelnością, hucpą i kpiną oraz permisywizmem - pogodzić.
Natomiast przykład jest chybiony, bo jednak mamy ten Internet (i sieć mamy), co czyni ww. działania (jak też spam) praktycznie bezkosztowymi (porównaj koszty wstawienia odnośnika na stronach www do kosztu wydrukowania, rozwiezienia i rozlepienia równoznacznej ilości plakatów chociażby w głównych miastach Polski) i bezkarnymi (za nielegalne nalepianie plakatów być może można dostać wyrok - w zawieszeniu oczywiście, a za takie coś - powództwa publicznego nie będzie, bo prokuratura i sądy nic tu - mówiąc kolokwialnie - nie czają, a powództwo cywilne - przecież my nawet nie możemy być chyba stroną). Ponadto efekt plakatu i rezultatów wyszukiwarki jest cokolwiek inny w oddziaływaniu. Argument kapłanów wiedzy tajemnej (dla większości ludzi), że i tak każdy wie, ze to pic na wodę, jest zwodniczy, bo ta większość ludzi z pietyzmem podchodząca do komputera uzna, że skoro komputer tak powiedział, to coś w tym jest (i my możemy się nad taki sformułowaniami - komputer stwierdził, powiedział - śmiać do rana, ale to nie zmieni faktu, że sporo ludzi tak sądzi).
I po części OT. W takiej sytuacji bardzo szlachetnym wydało mi się działanie Kpjasa (mój szacunek!), choć pewnie mało praktycznym (do kiedy takie rozwiązanie miało funkcjonować? kto by to monitorował), bo Kpjas wystąpił z nierozdętym, ale protestem przeciwko hucpie i draństwu, i to w obronie naszej idei. I miał całkowite prawo tak zrobić bez konsultacji, natomiast natychmiastowe wycofanie tego przez Ausira sprawiło na mnie wyjątkowo złe wrażenie. Tutaj akurat należało podyskutować. I jak by nie było, jest to dobitny przykład pewnej cechy wiki (też PL), i naoczny przykłąd zwłaszcza dla nowicjuszy - mamy tu b. często bezceremonialność posuniętą do granic. Nie jestem zwolennikiem świętych krów, ale bezceremonialność jest rzuceniem się na przeciwległą ścianę. To jeszcze jedna przyczyna, która może zniechęcać do wiki (choć jestem pewien że nie Kpjasa, mnie też - jestem zahartowany).
Pzdr., J"E"D (Ency)
Dorożyński Janusz wrote:
I po części OT. W takiej sytuacji bardzo szlachetnym wydało mi się działanie Kpjasa (mój szacunek!), choć pewnie mało
Masz rację takie działania kpjasa było szlachetne ale bezcelowe. Idąc tym tropem należałoby dla każdego hasła w wikipedii sprawdzić czy nie linkują do niego jakieś "niepoprawne" strony. Dlaczego tylko to jedno hasło? I dlaczego tylko Google?
Koszty takiej hecy nie mają nic do rzeczy. Wszystko sprowadza się tylko do tego, że ktoś o poglądach skrajnych powołał się na źródło "normalne". Powoływanie się bez sensu (bo przecież w wikipedii nie było podane że Putin to zbrodniarz) świadczy źle tylko o powołującym się, a nie o źródle. Przecież wikipedia nie będzie za każdym razem udawadniać, że "nie jest wielbłądem".
A straszenie procesem należy włożyć między bajki -- mamy woność słowa. I nie sądzę aby ktokolwiek wygrał jakąkolwiek sprawę przeciwko osobie która powołała się na jego pracę. Bo to może zrobić każdy zawsze i wszędzie.
On 17-01-2005, mogor wrote thusly :
Dorożyński Janusz wrote:
I po części OT. W takiej sytuacji bardzo szlachetnym wydało mi się działanie Kpjasa (mój szacunek!), choć pewnie mało
Masz rację takie działania kpjasa było szlachetne ale bezcelowe. Idąc tym tropem należałoby dla każdego hasła w wikipedii sprawdzić czy nie linkują do niego jakieś "niepoprawne" strony. Dlaczego tylko to jedno hasło? I dlaczego tylko Google?
Koszty takiej hecy nie mają nic do rzeczy. Wszystko sprowadza się tylko do tego, że ktoś o poglądach skrajnych powołał się na źródło "normalne". Powoływanie się bez sensu (bo przecież w wikipedii nie było podane że Putin to zbrodniarz) świadczy źle tylko o powołującym się, a nie o źródle. Przecież wikipedia nie będzie za każdym razem udawadniać, że "nie jest wielbłądem".
A straszenie procesem należy włożyć między bajki -- mamy woność słowa. I nie sądzę aby ktokolwiek wygrał jakąkolwiek sprawę przeciwko osobie która powołała się na jego pracę. Bo to może zrobić każdy zawsze i wszędzie.
Zgadzam się że działanie moje było specyficznie nakierowane na ludzi, którzy przeczytali njusa, weszli na query Google i przez niego na WP.
Chodziło o votum separatum od tej politycznej akcji i w wmontowywania nas w nią bezwiednie.
Wyjaśnienie miało być na krótko (na tyle ile "zyją" tego typu njusy).
Cios w serce NPOV, sparowany, ale może czekają nas cięższe czasy.
BTW Wychodzi na to że Kpjas nie miał racji. I bardzo dobrze. Jeśli dojdzie do ludu że TWA jest omylne i potrafi się do tego przyznać, okaże się że są to "ludzie od brudnej roboty", a nie KC Wikipedii.
Pozdrowienia, Kpjas.
| -----Original Message----- | From: ... Krzysztof P. Jasiutowicz | Sent: Monday, January 17, 2005 11:02 PM / | BTW Wychodzi na to że Kpjas nie miał racji.
Ja tak nie twierdziłem.
| I bardzo dobrze. Jeśli dojdzie do ludu że TWA jest omylne | i potrafi się do tego przyznać, okaże się że | są to "ludzie od brudnej roboty", a nie KC Wikipedii.
Wczoraj nawet miałem napisać to co poniżej, ale nie byłem pewien, czy ludzie których szanuję nie odbiorą tego opacznie.
A więc miano "administrator" jest sporą podmianą pojęć - adminem jest tak naprawdę Taw, który ma hasło roota, co ma intuicyjną nazwę "biurokrata", natomiast wikiadmini to przez jakąś analogię do tradycyjnych wydawnictw - redaktorzy techniczni lub wręcz korektorzy. I oczywiście szalenie ważni zwłaszcza na wiki i zwłaszcza wobec bajecznie łatwych możliwości wandalizmu. A swój "kawałek chleba" mają wyjątkowo ciężki.
Pzdr., J"E"D (Ency)
Adam Dziura wrote:
Zovbaczcie jaka strona pojawi się gdy w google wyszuka sie słowo "zbrodniarz": http://www.google.pl/search?q=zbrodniarz
Info tu: http://www.webinside.pl/news/861r
Przepraszam, moze przegapilem jakis mail w tym, dlugasnym juz, watku, ale czy ktos pofatygowal sie by wyrazic swoja dezaprobate w liscie do redakcji w/w serwisu? A moze list otwarty, prosze panstwa?
Pozdrawiam, TOR