> >
>
> Ten ewentualny fork i tak nie będzie mógł się zgodnie z prawem nazywać
> Wikipedią. A co do domeny, gdyby ona zaczęła kierować do jakiegoś forka,
> to zakończyłoby się to w najgorszym razie sprawą w sądzie, bo Wikipedia
> to zastrzeżony znak towarowy Wikimedia Foundation w całej Unii Europejskiej.
>
Z czego tak wcale wiele nie wynika. Sprawa toczyłaby się przed polskim sądem, który musiałby uwzględnić, że polskojęzyczna Wikipedia powstała praktycznie w Polsce, rękami polskiej społeczności, została przez nią wypromowana i pod taką domeną znana jest użytkownikom - stąd przekierowanie do nowej nazwy w momencie przeniesienia.
Społeczność tworząca projekt ma de facto także współprawa do jego wizerunku. W przypadku porzucenia/rażącej modyfikacji Wikipedii i splitu, wszyscy użytkownicy mają prawo wiedzieć, dokąd przeniosła się dotychczasowa zawartość i ruch, który nazywano Wikipedią.
Więc prawa Fundacji nie są wcale takie oczywiste i oni o tym doskonale wiedzą.
Zamieszanie byłoby tym większe, że taka secesja byłaby najprawdopodobniej poparta przez stowarzyszenie Wikipedia Polska (inny przypadek oznaczałby, że stow. utraciło mandat społeczności na reprezentowanie czegokolwiek poza amerykańską fundacją).
Swoją drogą, chętnie dowiedziałbym się więcej jaki był dym z Amerykanami, kiedy polska Wikipedia stała na Rozecie...
Pozdrawiam,
zwolennik polisy ubezpieczeniowej "wikipedia.pl" i pozostałych (jak GFDL)
a.m.
Mamy z Lestatem trochę (650 MB) zdjęć z I Śląskiego Festiwalu Jazzowego.
Poszukujemy kogoś, kto interesuje się Jazzem, aby zagospodarować trochę tego
materiału.
W szczególności mile widziane osoby zaznane z takimi tematami:
* Anna Serafińska
* Anna Stępniewska
* Jakub Badach
* Andrzej Schmidt
* The Globetroters
* Andrzej Zubek
* Jerzy Jarosik
i parę innych naziwsk związanych z Akademią Muzyczną w Katowicach
Dodatkowo posiadamy dużo zdjęć młodych muzyków (studentów) i zastanawiamy się,
czy je wrzucać?
Pozdrawiam
AJF/WarX
Poprzedni post dotyczył oczywiście przekierowania (tu IMHO Fundacja nie ma większych szans - nie ma bezpośredniego przełożenia znak towarowy - nazwa domeny, a nazwa została zarejestrowana dla Wikipedii, z pełną dobrą wolą itp.)
Nazwa forku najlepiej, gdyby była inna, natomiast też nikt nie powinien zakazać powoływania się na tradycję Wikipedii.
pzdr,
a.m.
W związku z tym, że przygotowywuję prezentację na wykład na Łódzki
Festiwal Nauki pt. "Łódź w Wikipedii", poszukuję kogoś, kto ma dostęp do
papierowej (i ew. na DVD) wersji:
*Wielkiej Encyklopedii PWN (nie tej dostępnej on-line, to sobie sam
zrobiłem)
*Wielkiej Encyklopedii Larousse'a
chodzi mi dokładnie o następujące informacje:
*Ile słów liczy w tych encyklopediach hasło o Łodzi
*Ile zawiera grafik i zdjęć
*Ile haseł występuje w tych encyklopediach, gdy da się w ich
wyszukiwarce hasło "Łódź" i "Lodz"
Nie jest to specjalnie dużo pracy - komuś kto ma dostęp do tych
encyklopedii na DVD znalezienie odpowiedzi na te pytania zajmie jakieś
15 minut...
Odpowiedzi proszę przysłać na priv.
--
Tomasz "Polimerek" Ganicz
http://pl.wikimedia.org/wiki/User:Polimerekhttp://pl.wikipedia.org/wiki/Wikipedysta:Polimerekhttp://www.ceti.pl/kganicz/polihttp://www.ptchem.lodz.pl/pl/TomaszGanicz.html
>
> Jeśli ten fotografik się zgadza na ich udostępnienie, to jasne że niech
> zostaną. Ja nie sugeruję wyrzucenia tych zdjęć, ja tylko, patrząc na
> nie, czuję że chyba stary już jestem... ;-)
>
Wiesz, ja tam nie wiem, oni (muzycy) są często starsi od lwiej części nas. :) Za to zdjęcia trzeba ostro weryfikować - za wiele tu państwa, którzy znalezionym zdjęciom bez wahania wlepiają CC.
Kiedyś trzeba będzie też pod tym się przejechać, ale to kieedyś (masa grafik w ogóle nieopisanych i innych przyjemności).
Pozdrawiam,
a.m.
Uwagi, niestety, z opóźnieniem:
> From: Juliusz <juliusz.zielinski(a)gmail.com>
> Subject: Re: [Wikipl-l] NPA - Julian Skelnik
> >Co do materialow publikowanych przez p. Skelnika, istnieje mozliwosc, ze
> >nie sa juz one objete prawami autorskimi, wiec bylbym ostrozny z
> >wyrokowaniem. np. w przypadku zdjecia tankietek (1928 rok), o ile prawa
> >do zdjecia mial ktos inny niz fotograf (a jest to mozliwe, byc moze w
> >ramach stosunku pracy uzyskala je gazeta dla ktorej pracowal), to
> >wygasly one po siedemdziesieciu latach, czyli osiem lat temu.
> >
> Teoretyzujesz kolego. Po pierwsze, prawa autorskie upływają 70 lat po
> ŚMIERCI AUTORA i prawa gazety nie mają tu nic do rzeczy. Musiałby to być
> niezwykły wprost zbieg okoliczności, że autorzy wszystkich jego zdjęć
> zmarli przed końcem 1935 roku (tak, bo te 70 lat liczy się od końca roku
> kalendarzowego, w którym zmarł autor). Po drugie pan Skelnik zwyczajnie
> zerżnął - jeśli wolisz to nazwać po prostu, to wręcz ukradł - także
> inne ilustracje, napisał bowiem np. "...przeglądając jedną z
> przedwojennych publikacji trafiłem na zdjęcie generała dywizji...", co
> dowodzi, że na pewno praw do tego zdjęcia nie odkupił ani nie pozyskał w
> inny legalny sposób.
Przypominam, że na mocy obowiązującego w 1928 prawa autorskiego, do
powstania prawa autorskiego do fotografii wymagane było wyraźne jego
zastrzeżenie na utworze. Tak więc, z dużym prawdopodobieństwem, te
fotografie w ogóle nie były przedmiotem prawa autorskiego i upływ 70
lat nie ma nic do rzeczy (a po drugie, te 70 lat wprowadzono dopiero
od 2000 roku i stosuje się je tylko do zdjęć, których autorzy zmarli
po 1930 roku, co do których prawa w chwili nowelizacji w 2000
jeszcze nie wygasły, natomiast nie obejmuje starszych).
> Zastanów się, co piszesz, zwłaszcza uwzględniając chuligański (przez CH)
> stosunek pana Skelnika do praw autorskich przedwojennych autorów.
..i w świetle tego, co powiedziałem powyżej, uwagi w takiej formie są
co najmniej nie na miejscu.
Pozdrowienia,
Michal Derela
Stowarzyszenie Wikimedia przeznacza 250 zł na dopłatę do noclegów w
czasie Zlotu we Wrocławiu w dniach 31 kwietnia - 2 maja dla aktywnych,
młodych Wikimedian, których nie stać na ten koszt, a chcieliby
uczestniczyć w Zlocie.
Chętni mogą składać prośby o wsparcie na adres
tomasz.ganicz(a)wikimedia.pl. Wnioski - na konkretną, brakującą sumę -
będzie rozpatrywał Zarząd Stowarzyszenia Wikimedia Polska.
1. Wsparcie może otrzymać każdy aktywny edytor projektów Wikimedia,
który nie ukończył 26 lat i którego nie stać na samodzielne opłacenie
części lub całości kosztów noclegów na zlocie.
2. O przydzieleniu wsparcia decydować będzie:
1. zamiar przedstawienia wykładu na zlocie
2. duży wkład w projekty Wikimedia
3. aktywne uczestnictwo w pracach Stowarzyszenia Wikimedia
3. Członkowie Zarządu Stowarzyszenia nie mogą starać się o to wsparcie
4. Termin składania wniosków mija 23 kwietnia, o godzinie 0.00
5. O pozytywnej lub negatywnej decyzji przydzielenia pomocy
zainteresowani zostaną powiadomieni 25 kwietnia.
6. Zarząd na żądanie przedstawi uzasadnienie każdej, zarówno negatywnej
jak i pozytywnej decyzji osobom, które się zwrócą z takim wnioskiem.
Będziemy wdzięczni tym spośród Wikimedian, którzy dodatkowo zasilą
fundusz Stowarzyszenia na wsparcie tego przedsięwzięcia.
Patrz też: http://pl.wikimedia.org/wiki/Wsparcie_nocleg%C3%B3w_na_zlot_2006
--
Tomasz "Polimerek" Ganicz
http://pl.wikimedia.org/wiki/User:Polimerekhttp://pl.wikipedia.org/wiki/Wikipedysta:Polimerekhttp://www.ceti.pl/kganicz/polihttp://www.ptchem.lodz.pl/pl/TomaszGanicz.html
To wywołany do tablicy odpowiem, bo IMHO mam z czego i na co.
> Witajcie,
>
> Jestem stosunkowo nowym wikipedysta i to z malenkim stazem, przez co
> moje zdanie moze sie tu za bardzo nie liczyc,
To nie ma, przynajmniej dla mnie, znaczenia. Editcount nie daje monopolu na prawdę, a mały staż powodów do "gnojenia". Albo się pisze z sensem, albo nie. To się nazywa merytokracja i taka zasada powinna obowiązywać zarówno na Wikipedii, jak i tutaj.
> ale wydaje mi sie, ze
> lepiej ignorowac nienajmadrzejsze maile i pytania niz odpowiadac tak jak
> aegis maelstrom:
>
> >Dlatego też Twój list to spam, za który powinien wrzucić Twój adres na czarną listę spammerów (i podesłać go innym spammerom).
> >
> >
> >
> itd...
Fajnie, zawsze można wyciąć odpowiedni fragment z wypowiedzi.
Przypomnę pełną treść pierwszego posta:
Witam!!!! Poszukuje na waszej stronie tematu o tresci"OBSERWACJE ASTRONOMICZNE DOKONANE DROGĄ BADAŃ KOSMICZNYCH W LATACH 1986 DO 2005"
plus reklamy dołączone do konta.
Chciałbym zauważyć, że to jest spam, nie na miejscu, do tego moim zdaniem (może jestem staroświecki) jeśli nie bezczelny i uwłaczający pracy osób siedzących na tej liście i próbujących pisać tę encyklopedię - to bezceremonialny i bezmyślny.
Osobiście nie wyobrażam sobie, że np. piszę list to komitetu PAN treści "Hej, moglibyście zweryfikować hasło xxx i yyy? Zależy mi."
Sam uważam, że moja odpowiedź powininna być bardziej chłodna. Chciałbym mieć duszę dyplomaty albo negocjatora policyjnego, ale niestety.
Pewnie, że można to było zbyć milczeniem albo ironią typu:
- Witam!!!! Poszukuje na waszej stronie tematu o tresci"OBSERWACJE ASTRONOMICZNE DOKONANE DROGĄ BADAŃ KOSMICZNYCH W LATACH 1986 DO 2005"
- "Fajnie. Napisz, kiedy skończysz."
Może byłoby lepiej. I nie jestem dumny ze swojej odpowiedzi.
Ale zdarza się, że ktoś, np. ja, wstanie w odrobinę gorszym humorze, i pierwsza rzecz, która mu się ciśnie na usta widząc takie dictum na liście, nie nadaje się do przytoczenia, druga to RTFM, a trzecia - napisać list oznajmiający, że nie jesteśmy niestety wyrafinowanym systemem eksperckim, a grupą tworzącą encyklopedię. I to nie jest miejsce (gdyby użytkownik poświęcił nieco czasu, z pewnością by to zauważył). Starałem się go przy tym napisać zrównoważenie, co powiodło się tylko częściowo.
Ja nie wiem, czy szukanie wiedzy w nieco bardziej tradycyjny sposób niż dostanie jej na talerzu jest takie trudne. Mechanizmy Wikipedii, choć niedoskonałe, nie są aż takie straszne (skoro ktoś znalazł tę listę). Uważam też, że osoba bezceremonialnie traktująca innych nie powinna się dziwić, gdy ktoś nie będzie się zbytnio certolił.
> Jesli projekt Wikipedia chce zrazac i przerazac, to na pewno w ten
> sposob da sie to zrobic. Tylko nie wiem, na ile jest to zgodne z duchem
> Wikipedii i czy na pewno pomaga to projektowi, (ktory zdecydowanie rak
> do pracy potrzebuje).
>
> pozdrowienia,
>
> alek tarkowski
>
Pewnie, że potrzebuje - *sensownych* rąk do pracy (której to aspekt zaznaczyłem w liście, choć faktycznie jego wydźwięk nie jest hurrapowitalny) i o które stara się walczyć. Pewnie, że nie chcemy "zrażać i porażać" - ale chcemy też wykonywać swoją pracę tutaj, za którą nam naprawdę nie płaci żaden "Układ", "łże-elity" czy wujek z USA - a której jest bardzo wiele do zrobienia. Nie chcemy być zalewani spamem. Ani niczyją ignorancją.
Czym innym jest też pomóc osobie, która się stara, rzeczywiście nie umie itp., a odpowiedź na nierealną prośbę.
Natomiast - nie wiem, jak jest na CC Polska, których koordynatorem jesteś - ale my tu mamy olbrzymi projekt z tysiącami modyfikacji dziennie, rzeszą użytkowników i masą drobnych i większych problemów do zaradzenia.
Fajnie jest narzekać, że administratorzy nie są mili, że w hasłach są błędy, że czegoś nie ma, albo bez sensu, że zdarza się konflikt, że mamy spam, reklamy itp. itd. Tu niestety trzeba iść na jakiś kompromis, któremu niestety nie udało mi się w tym wypadku samemu ze sobą wypracować. Natomiast nie możemy pomagać w takich przypadkach i nie powinniśmy takich maili ignorować. Ani to grzeczne, ani mądre.
I ktoś to w końcu musi moderować.
Szkoda, że ducha Wikipedii trzeba jakoś dopracować do świata realnego, choć nawet on nie daje przyzwolenia na ignorację i bezmyślność. Przepraszam, że nie napisałem swojego listu w bardziej uprzejmy sposób. Tak, wiem, dyplomacja jest ważna. Tak, ogranicze sie na przyszlosc, najwyzej nie bede reagował.
Tyle ode mnie, na predko ale i tak za dlugo.
a.m.
Witajcie,
Jestem stosunkowo nowym wikipedysta i to z malenkim stazem, przez co
moje zdanie moze sie tu za bardzo nie liczyc, ale wydaje mi sie, ze
lepiej ignorowac nienajmadrzejsze maile i pytania niz odpowiadac tak jak
aegis maelstrom:
>Dlatego też Twój list to spam, za który powinien wrzucić Twój adres na czarną listę spammerów (i podesłać go innym spammerom).
>
>
>
itd...
Jesli projekt Wikipedia chce zrazac i przerazac, to na pewno w ten
sposob da sie to zrobic. Tylko nie wiem, na ile jest to zgodne z duchem
Wikipedii i czy na pewno pomaga to projektowi, (ktory zdecydowanie rak
do pracy potrzebuje).
pozdrowienia,
alek tarkowski
--
koordynator / Public Lead
Creative Commons Polska / Poland
http://creativecommons.pl
skype:alektarkowski