Czas na podsumowanie dyskusji na temat siedmiu propozycji usuwania artykułów. Rozrzut zdań był dość spory, należy więc zdobyć się na jakiś kompromis, a co najważniejsze na techniczna propozycje.
Add 1 - czyli NPA - wszyscy się zgadzają i usuwamy od razu i bez dyskusji. Add 2 - czyli żarty lub czyste bezsensy, usuwamy bez dyskusji, chyba ze ktoś zgłasza intencje przerobienia, wtedy stabujemy. Add 3 - czyli wulgaryzmy - zdania podzielone od "bez żadnej cenzury" do "usuwać bezwzględnie". Zanim podam rozwiązanie chciałem jeszcze raz zasygnalizować dlaczego jest to problemem. Wśród wielu ludzi, zwykle z środowisk lepiej wykształconych wulgaryzm jest nieodłącznie związany z prymitywizmem umysłowym. Nie należy mylić tego z pruderia. Z całą pewnością nie chcemy byśmy byli postrzegani jako prymitywy, a Wikipedia jako zbiór prymitywnych tekstów. Po drugie, jeśli kiedykolwiek dojdzie do jakiejś oceny stron internetowych pod względem zawartości (chyba cos takiego już w jakimś stopniu istnieje) to nie chcemy, by Wikipedia była skategoryzowana jako nie zalecana się dla dzieci i młodzieży, czy cos takiego. Powinniśmy wiec uważać na wulgaryzmy. Była propozycja by przed wejściem na stronę takowe zawierające podawać ostrzeżenie. To dobre rozwiązanie, ale chyba zbyt trudne dla wielu z nas. Podaje wiec prostsze rozwiązanie, które może być także zastosowany w przypadku zdradzania puenty (spoilers). Pomysł jest taki, by teksty kontrowersyjne pisać białymi literami. Staja się wtedy niewidoczne dopóki nie zostanie podświetlony (zblokowany tekst). Przed wystąpieniem wulgaryzmu wpisujemy taki tekst:
.... (w przerwie tekstu znajduje się wulgaryzm. Jeśli chcesz go przeczytać podświetl ten obszar) <font color=white>wulgaryzm</font> .....
Podobnie dla miejsc zdradzających puentę.
Add 4 - czyli autoreklama - staramy się poprawić tekst by stal się naturalny lub poddajemy pod dyskusje (nie glosowanie) w sprawie usunięcia. Gdy następuje desant, tak jak ostatni Kanaby, stabujemy i zabezpieczamy, póki sprawa się nie uspokoi.
Jonasz
On Tue, Mar 30, 2004 at 04:44:34PM -0500, Pawel Wajda wrote:
Add 3 - czyli wulgaryzmy - zdania podzielone od "bez żadnej cenzury" do "usuwać bezwzględnie". Zanim podam rozwiązanie chciałem jeszcze raz zasygnalizować dlaczego jest to problemem. Wśród wielu ludzi, zwykle z środowisk lepiej wykształconych wulgaryzm jest nieodłącznie związany z prymitywizmem umysłowym. Nie należy mylić tego z pruderia. Z całą pewnością nie chcemy byśmy byli postrzegani jako prymitywy, a Wikipedia jako zbiór prymitywnych tekstów. Po drugie, jeśli kiedykolwiek dojdzie do jakiejś oceny stron internetowych pod względem zawartości (chyba cos takiego już w jakimś stopniu istnieje) to nie chcemy, by Wikipedia była skategoryzowana jako nie zalecana się dla dzieci i młodzieży, czy cos takiego. Powinniśmy wiec uważać na wulgaryzmy. Była propozycja by przed wejściem na stronę takowe zawierające podawać ostrzeżenie. To dobre rozwiązanie, ale chyba zbyt trudne dla wielu z nas. Podaje wiec prostsze rozwiązanie, które może być także zastosowany w przypadku zdradzania puenty (spoilers). Pomysł jest taki, by teksty kontrowersyjne pisać białymi literami. Staja się wtedy niewidoczne dopóki nie zostanie podświetlony (zblokowany tekst). Przed wystąpieniem wulgaryzmu wpisujemy taki tekst:
.... (w przerwie tekstu znajduje się wulgaryzm. Jeśli chcesz go przeczytać podświetl ten obszar) <font color=white>wulgaryzm</font> .....
Podobnie dla miejsc zdradzających puentę.
Jestem absolutnie przeciwny temu.
1. Wikipedia po prostu *bedzie* zbanowana na wszystkich filtrach przyzwoitosciowych.
Piszemy o seksie (ban), chorobach przenoszonych droga plciowa (ban), religii (ban), innych sprawach swiatopogladowych (ban), polityce (ban), przemocy (ban) itd. Powodow do zbanowania Wikipedii sa tysiace, i uzyty tu i tam wulgaryzm w zaden sposob na to nie wplynie.
2. Najbardziej znanym utworem zespolu XYZ jest (w przerwie tekstu znajduje się wulgaryzm. Jeśli chcesz go przeczytać podświetl ten obszar )<font color=white">Fuck</font>.
Jaki to ma sens ?
Ostrzezenia rowniez nie maja zadnego.
3. Obrazanie sie za *cytowanie* czegos zawierajacego przeklenstwa jest skrajnym kretynizmem.
4. W sprawie "srodowisk lepiej wyksztalconych" proponuje przejsc sie na najblizsza uczelnie i posluchac studentow na przerwach miedzy zajeciami.
Osobiście nie uważam, że "Obrazanie sie za *cytowanie* czegos zawierajacego przeklenstwa jest skrajnym kretynizmem". Problem w tym, czy jako współtwórcy jesteście skłonni przyznać, że serwis chcący uchodzić za dzieło poważne i z klasą powinien takich treści unikać. Moim zdaniem powinien. Uważam że problem przywolywania kontrowersyjnych treści można rozwiązać... linkiem. Czy są jakieś przeciwwskazania ku temu? Np.w przypadku wymienionym przez Tomasza: "Tytuły najbardziej znanych utworów zespołu XYZ składają się ze słów i wyrażeń powszechnie uznawanych za wulgarne [tu dyskografia(tu link do strony z dyskografią, nawet niekoniecznie strony zespołu ale po prostu przygotowanej przez autora artykułu listy i umieszczonej poza serwerem i domeną Wikipedii)]"
Czasem gdy w grę wchodzi jedno słowo może być trudno go uniknąć, ale wtedy należy zastanowić się czy hasło rzeczywiście zasługuje na obecność w serwisie. Tak sobie myślę.
Pozdrowienia-
Nuntaro
Dnia Wed, 31 Mar 2004 00:32:48 +0200, Tomasz Wegrzanowski taw@users.sf.net napisał:
On Tue, Mar 30, 2004 at 04:44:34PM -0500, Pawel Wajda wrote:
Add 3 - czyli wulgaryzmy - zdania podzielone od "bez żadnej cenzury" do "usuwać bezwzględnie". Zanim podam rozwiązanie chciałem jeszcze raz zasygnalizować dlaczego jest to problemem. Wśród wielu ludzi, zwykle z środowisk lepiej wykształconych wulgaryzm jest nieodłącznie związany z prymitywizmem umysłowym. Nie należy mylić tego z pruderia. Z całą pewnością nie chcemy byśmy byli postrzegani jako prymitywy, a Wikipedia jako zbiór prymitywnych tekstów. Po drugie, jeśli kiedykolwiek dojdzie do jakiejś oceny stron internetowych pod względem zawartości (chyba cos takiego już w jakimś stopniu istnieje) to nie chcemy, by Wikipedia była skategoryzowana jako nie zalecana się dla dzieci i młodzieży, czy cos takiego. Powinniśmy wiec uważać na wulgaryzmy. Była propozycja by przed wejściem na stronę takowe zawierające podawać ostrzeżenie. To dobre rozwiązanie, ale chyba zbyt trudne dla wielu z nas. Podaje wiec prostsze rozwiązanie, które może być także zastosowany w przypadku zdradzania puenty (spoilers). Pomysł jest taki, by teksty kontrowersyjne pisać białymi literami. Staja się wtedy niewidoczne dopóki nie zostanie podświetlony (zblokowany tekst). Przed wystąpieniem wulgaryzmu wpisujemy taki tekst:
.... (w przerwie tekstu znajduje się wulgaryzm. Jeśli chcesz go przeczytać podświetl ten obszar) <font color=white>wulgaryzm</font> .....
Podobnie dla miejsc zdradzających puentę.
Jestem absolutnie przeciwny temu.
Wikipedia po prostu *bedzie* zbanowana na wszystkich filtrach przyzwoitosciowych.
Piszemy o seksie (ban), chorobach przenoszonych droga plciowa (ban), religii (ban), innych sprawach swiatopogladowych (ban), polityce (ban), przemocy (ban) itd. Powodow do zbanowania Wikipedii sa tysiace, i uzyty tu i tam wulgaryzm w zaden sposob na to nie wplynie.
Najbardziej znanym utworem zespolu XYZ jest (w przerwie tekstu znajduje się wulgaryzm. Jeśli chcesz go przeczytać podświetl ten obszar )<font color=white">Fuck</font>.
Jaki to ma sens ?
Ostrzezenia rowniez nie maja zadnego.
Obrazanie sie za *cytowanie* czegos zawierajacego przeklenstwa jest skrajnym kretynizmem.
W sprawie "srodowisk lepiej wyksztalconych" proponuje przejsc sie na najblizsza uczelnie i posluchac studentow na przerwach miedzy zajeciami.
Dnia Wed, 31 Mar 2004 08:59:59 +0200 osoba przedstawiająca się jako Nuntaro nuntaro@o2.pl napisała:
Uważam że problem przywolywania kontrowersyjnych treści można rozwiązać... linkiem.
[ciach]
umieszczonej poza serwerem i domeną Wikipedii)]"
Zdecydowanie jestem przeciw rozpraszaniu zasobów w ten sposób. Nie mamy gwarancji czy za kilka<naście|dziesiąt|set|tysięcy> lat ten zasób będzie dostępny. Cała treść Wikipedii powinna być zlokalizowana na serwerach Wikipedii.
Co do "treści kontrowersyjnych"(czyli wyrazów uważanych obecnie za wulgarne) uważam, że nie można cenzurować informacji z powodów estetycznych. To, co dziś jest wulgaryzmem, jutro może być słowem używanym codziennie. I na odwrót.
Na zakończenie dodam, że moim zdaniem wszelka cenzura jest sprzeczna z NPOV. Nie można o czymś pisać z neutralnego punktu widzenia i pomijać istotne aspekty tylko dlatego, że zawierają treci, które z subiektywnego punktu widzenia naszej kultury i obecnych czasów są w jakiś sposób "nieodpowiednie", cokolwiek by to miało znaczyć.
Pozdrawiam, Jerry
| -----Original Message----- | From: ... Tomasz Wegrzanowski | Sent: Wednesday, March 31, 2004 12:33 AM / | 4. | W sprawie "srodowisk lepiej wyksztalconych" proponuje przejsc | sie na najblizsza | uczelnie i posluchac studentow na przerwach miedzy zajeciami. /
Nie jest to wypowiedź co meritum dyskusji (aczkolwiek jestem zwolennikiem używania w odpowiednich kontekstach - a takim jest ogólnie wiedza, oczywiście również z wiedzą o seksie, świecie kryminalnym, grypserze, gwarach, slangu, itd. - języka neutralnego, a więc bez epatowania słownictwem budzącym negatywne skojarzenia), natomiast argument że środowiskami "lepiej wykształconymi" są obecnie uczelnie (a ściślej pobierający nauki) w sytuacji przejścia do quasi-obowiązkowego wykształcenia quasi-wyższego (kłania się, o ironio, Sołżenicyn z zupełnie innego kontekstu i czasów z nazwą "wykształceńcy") jest zupełenie nietrafiony.
Ukłony
Janusz "Ency" Dorożyński
Dnia Tue, 30 Mar 2004 16:44:34 -0500 osoba przedstawiająca się jako "Pawel Wajda" pawelwajda@rogers.com napisała:
Pomysł jest taki, by teksty kontrowersyjne pisać białymi literami. Staja się wtedy niewidoczne dopóki nie zostanie podświetlony (zblokowany tekst).
A jeśli ktoś używa terminala brailowskiego? Albo syntezatora mowy? Albo po prostu własnego schematu kolorów? IMHO nie popadajmy w paranoję... :)
Pozdrawiam, Jerry
On Tue, Mar 30, 2004 at 04:44:34PM -0500, Pawel Wajda wrote:
[...] ..... (w przerwie tekstu znajduje się wulgaryzm. Jeśli chcesz go przeczytać podświetl ten obszar) <font color=white>wulgaryzm</font> ......
a.)
imho lepiej zastosować rot13, a po wulgaryźmie dać wyjaśniacz z odnośnikiem do strony opisującej np. wulgaryzmy_w_wikipedii, na której będzie można przeczytać jak czytać wulgaryzmy i skorzystać z enkodera/dekodera rot13 online.
przykład:
... lekkich obyczajów bywa nazywana [[kurwa|xheją]] ...
wątpliwość: hasła będące wulgaryzmami stwarzać tak jak wyżej, czy także w postaci enkodowanej?
b.)
imho2 to można zastosować wstawkę javascript, w postaci szablonu, która zmieni wulgaryzm w napis "wulgaryzm", a po kliknięciu wyświetli oryginalną treść, ewentualnie zadając wcześniej pytanie czy wyświetlić.
c.)
imho3 to można zastosować kombinację a.) i b.) czyli rot13 i dekoder w javascript.
apropos filtrów, to one takie głupie nie są, żeby zliczyć ilość wulgaryzmów i zaraz klasyfikować serwis jako wulgarny; w większości implementacji brany jest stosunek słów wulgarnych do reszty, a nie sama ilość tych pierwszych.
[...]
Add 4 - czyli autoreklama - staramy się poprawić tekst by stal się naturalny lub poddajemy pod dyskusje (nie glosowanie) w sprawie usunięcia. Gdy następuje desant, tak jak ostatni Kanaby, stabujemy i zabezpieczamy, póki sprawa się nie uspokoi.
zaproponowane podejście stwarza niebezpieczny precedens, dopóki nie zostanie zaproponowana lista wytycznych, które wyraźnie określają co jest a co nie jest autoreklamą. np. czy w przypadku organizacji pisanie o jej założeniach i poglądach jest autoreklamą, czy po prostu wzbogaca treść? czy pisanie o mało znanej organizacji jest autoreklamą, a pisanie o znanej organizacji już nie jest? jak wtedy uniknąć nieneutralnego punktu widzenia w procesie usunięcia, jeśli decyzja wynika nie z głosowania a z dyskusji a werdykt podejmuje kilka osób? etc..
chodzi o stosowanie tych samych kryteriów w stosunku do wszystkich pojęć, celem uniknięcia subiektywnych punktów widzenia. jeśli są zasady, wtedy trudniej o oszustwo.
pytania powinny uwzględniać spójną wizję Wikipedii, to znaczy na przykład czy ma to być kolejna papierowa encyklopedia, ale przeniesiona do Internetu, czy ma to być encyklopedia, która pozwala zaistnieć pojęciom, które w papierowej encyklopedii nie znalazłyby się, lub znalazłyby się za paręnaście lub -dziesiąt lat?
On 31-03-2004, Pawel Wilk wrote thusly :
On Tue, Mar 30, 2004 at 04:44:34PM -0500, Pawel Wajda wrote:
[...] ..... (w przerwie tekstu znajduje się wulgaryzm. Jeśli chcesz go przeczytać podświetl ten obszar) <font color=white>wulgaryzm</font> ......
a.) imho lepiej zastosować rot13, a po wulgaryźmie dać wyjaśniacz z odnośnikiem do strony opisującej np. wulgaryzmy_w_wikipedii, na której będzie można przeczytać jak czytać wulgaryzmy i skorzystać z enkodera/dekodera rot13 online.
przykład:
... lekkich obyczajów bywa nazywana [[kurwa|xheją]] ...
wątpliwość: hasła będące wulgaryzmami stwarzać tak jak wyżej, czy także w postaci enkodowanej?
b.)
imho2 to można zastosować wstawkę javascript, w postaci szablonu, która zmieni wulgaryzm w napis "wulgaryzm", a po kliknięciu wyświetli oryginalną treść, ewentualnie zadając wcześniej pytanie czy wyświetlić.
c.)
imho3 to można zastosować kombinację a.) i b.) czyli rot13 i dekoder w javascript.
apropos filtrów, to one takie głupie nie są, żeby zliczyć ilość wulgaryzmów i zaraz klasyfikować serwis jako wulgarny; w większości implementacji brany jest stosunek słów wulgarnych do reszty, a nie sama ilość tych pierwszych.
[...]
W sprawie wulgaryzmów uważam, że należy zastosować metodę "artystyczną". Jeśli, ktoś robi film/sztukę/coś innego i wstawia wulgaryzmy "ze względów artystycznych" to jest sztuka a nie epatowanie wulgarnością.
Samodzielne art. o słowach, sloganach uważanych powszechnie za wulgarne nam nie potrzeba, ale w art. opisującym np. gwarę szkolną studencką czy blokersów, jeśli jest to potrzebne.... nie ma sprawy. HWDP w art. o hip-hopie nawet z rozwinięciem explicite może być. Żeby tylko u góry dać na czerwono "Uwaga Tekst zawiera wulgaryzmy"
Na WP-En wulgaryzmy są, ale nie ma odczucia epatowania nimi. IMO.
Add 4 - czyli autoreklama - staramy się poprawić tekst by stal się naturalny lub poddajemy pod dyskusje (nie glosowanie) w sprawie usunięcia. Gdy następuje desant, tak jak ostatni Kanaby, stabujemy i zabezpieczamy, póki sprawa się nie uspokoi.
zaproponowane podejście stwarza niebezpieczny precedens, dopóki nie zostanie zaproponowana lista wytycznych, które wyraźnie określają co jest a co nie jest autoreklamą. np. czy w przypadku organizacji pisanie o jej założeniach i poglądach jest autoreklamą, czy po prostu wzbogaca treść? czy pisanie o mało znanej organizacji jest autoreklamą, a pisanie o znanej organizacji już nie jest? jak wtedy uniknąć nieneutralnego punktu widzenia w procesie usunięcia, jeśli decyzja wynika nie z głosowania a z dyskusji a werdykt podejmuje kilka osób? etc..
Sprawa wbrew pozorów jest prosta, art. o samym sobie z samej zasady uważamy za nieobiektywne. Art. pisane przez aktywistów danej organizacji nie mogą zostać w takiej postaci, tzn. ktoś _musi_ zneutralizować taki tekst.
chodzi o stosowanie tych samych kryteriów w stosunku do wszystkich pojęć, celem uniknięcia subiektywnych punktów widzenia. jeśli są zasady, wtedy trudniej o oszustwo.
pytania powinny uwzględniać spójną wizję Wikipedii, to znaczy na przykład czy ma to być kolejna papierowa encyklopedia, ale przeniesiona do Internetu, czy ma to być encyklopedia, która pozwala zaistnieć pojęciom, które w papierowej encyklopedii nie znalazłyby się, lub znalazłyby się za paręnaście lub -dziesiąt lat?
Wikipedia będzie tym czym my ją uczynimy. Już są próby przeniesienia jej na papier, jest cytowana, jest poważanym źródłem informacji.
(być może w/w stwierdzenia odnoszą się do Wp-En).
Pozdrowienia, Kpjas.
--->[Quoting Krzysztof P. Jasiutowicz kpjas@wikipedia.pl:]
Sprawa wbrew pozorów jest prosta, art. o samym sobie z samej zasady uważamy za nieobiektywne. Art. pisane przez aktywistów danej organizacji nie mogą zostać w takiej postaci, tzn. ktoś _musi_ zneutralizować taki tekst.
Rozumiem, że jak się kupi odpowiednią ilość dziennikarzy, problem znika? Sprawa rzeczywiście jest prosta, wystarczy trochę szmalu.
Sergiusz
No cóż ... osobiście pochodzę ze środowisk jak to zostało nazwane "wykształconych", jednak nigdy nie widziałem problemu, by wyjaśnić komuś ten czy inny wulgaryzm. Co więcej do niektórych ludzi tylko taki język przemawia ... jednak tego wątku rozwijać nie będę.
Jestem człowiekiem momentami pragmatycznym (reszta momentów mojego życia w tej chwili jest nie zainteresująca), stąd:
1. Jest wielce słusznym argument o banowaniu, faktycznie różne serwisy w ten sposób odfiltrowują śmieci od reszty ( w której jest również nie mało śmieci ). 2. W takim przypadku nie pomogą żadne zmiany koloru, bo komputer i tak to widzi. 3. Uważam, że tam gdzie to jest potrzebne należy używać wulgaryzmów.
Jednak, będąc nowy w Waszym środowisku, chcę się podzielić pewną obserwacją. Otóż mimo, że włożyliście strasznie dużo pracy i wikipedia jest naprawd ogromna, to jednak jeszcze wiele brakuje. Stąd jeśli mamy ryzykować "zabanowanie" czy inne restrykcje, może warto odłożyć te dość akademickie spory na inny czas, może 2-3 lata. A zająć się robotą żetelną i "prawdziwą". Nie sądze, że ktoś umrze od tego, że nie znajdzie trzech czy 10-ciu tytułów jakiegoś wykonawcy. A może przez to nikt nam nie będzie przeszkadzał w rozwoju. Za jakiś czas może serwisy będą wiedzieć, że jeśli link prowadzi do Nas to nie trzeba przejmować się filtrowaniem?
No to na tyle. Ścibór
| -----Original Message----- | From: ... Scibor Sobieski | Sent: Wednesday, March 31, 2004 9:03 PM / | ... zająć się robotą żetelną ... / ^ | ???
Ency
Dnia 01-04-2004, Dorożyński Janusz napisał(a) co następuje :
| -----Original Message----- | From: ... Scibor Sobieski | Sent: Wednesday, March 31, 2004 9:03 PM / | ... zająć się robotą żetelną ... / ^ | ???
^^^ OT Pozdrowienia, Kpjas.
.>>> ... zająć się robotą żetelną ...
/ ^ | ???
^^^ OT
Nie. Ktokolwiek działa na wiki, zajmuje się pisaniem. Jeśli zajmuje się pisaniem, ortografia nie jest off topic. Przeciwnie. Bo kto się pisać nie nauczył rzetelnie, wątpliwe jest, żeby się mógł rzetelnie nauczyć czegokolwiek.
A.
Tu spudłowałeś i to strasznie, ponieważ uważany jestem za "fachowca" z co najmniej trzech dziedzin. (Wypowiadam się, gdyż to mnie dotyczy). Ale niestety ortografia zawsze była moją słabą stroną i nie dlatego, że "nie wiem" tylko dlatego "że nie zwracam uwagi". W tekstach, które nie są istotne z punktu widzenia istnienia świata (jak ten), nie przywiązuje wagi do pisania i piszę szybko, stąd zdażają mi się błędy. Jak uważam też mi się zdażają ale o wiele żadziej (w końcu od czegoś są spellcheckery - fuj jakie plugawe słowo).
Co więcej jest to cecha wielu ludzi o, wbrew twoim poglądom, szerokim światopoglądzie.
Jak pisałem wcześniej to jedna z moich licznych wad.
A faktycznie jesteś bardzo "adekwatny co do nika" w swoich wypowiedziach - zdecydowanie autokratyczny.
Ścibór (imię udaje mi się pisać z reguły bez błędów ...)
On Tue, Apr 06, 2004 at 07:26:10PM +0200, Autokrata wrote:
.>>> ... zająć się robotą żetelną ...
/ ^ | ???
^^^ OT
Nie. Ktokolwiek działa na wiki, zajmuje się pisaniem. Jeśli zajmuje się pisaniem, ortografia nie jest off topic. Przeciwnie. Bo kto się pisać nie nauczył rzetelnie, wątpliwe jest, żeby się mógł rzetelnie nauczyć czegokolwiek.
A.
WikiPL-l mailing list WikiPL-l@Wikipedia.org http://mail.wikipedia.org/mailman/listinfo/wikipl-l
Tu spudłowałeś i to strasznie, ponieważ uważany jestem za "fachowca" z co najmniej trzech dziedzin.
Gratuluję. Niemniej bez obrazy, ale nie jest to żaden argument (to "uważanie za fachowca").
(Wypowiadam się, gdyż to mnie dotyczy). Ale niestety ortografia zawsze była moją słabą stroną i nie dlatego, że "nie wiem" tylko dlatego "że nie zwracam uwagi".
To zwracaj.
Co więcej jest to cecha wielu ludzi o, wbrew twoim poglądom, szerokim światopoglądzie.
Nie widzę związku pomiędzy "poglądem" a starannością pisowni. Widzę natomiast związek pomiędzy zdolnością do ortograficznego pisania a oczytaniem. Człowiek, który nie czyta książek w dostatecznej ilości, nie będzie ortograficznie pisał. Po tym go poznać. Nie pojmuję, jak można z tego robić cnotę (czego ty, chwała, nie robisz), albo przyjmować za niezależny od człowieka dopust boski (co owszem robisz).
Najbardziej jednak z tego wszystkiego dziwi mnie twoja wiara, że jeśli teksty "nieważne", których zapewne produkujesz wiele, jak każdy, będziesz pisał z błędami, to teksty ważne będziesz w stanie zapisać bez błędów. Istnieją, jak mówisz, spellcheckery. Jednak nie każde pismo przepuszcza się przez takowy. Zresztą, jeśli nie umie się pisać poprawnie bez pomocy skomplikowanej maszyny, to juz samo w sobie jest jakąś formą analfabetyzmu.
A faktycznie jesteś bardzo "adekwatny co do nika" w swoich wypowiedziach - zdecydowanie autokratyczny.
Ostatecznie sam go wybrałem.
A.
Sorry, ale to niestety jest jedna z moich licznych wad.
On Thu, Apr 01, 2004 at 09:30:13AM +0200, Dorożyński Janusz wrote:
| -----Original Message----- | From: ... Scibor Sobieski | Sent: Wednesday, March 31, 2004 9:03 PM / | ... zająć się robotą żetelną ... / ^ | ???
Ency
WikiPL-l mailing list WikiPL-l@Wikipedia.org http://mail.wikipedia.org/mailman/listinfo/wikipl-l