On 6/6/06, Dorożyński Janusz <> wrote: I piszac o tej milej i uroczej osobie - jak dlugo jeszcze beda tolerowane dalsze wyglupy tego psychopaty w opise pola "ostatnie zmiany"? -- Michal Rosa

Nieprawda. Mamy wciąż zmienne rządy postkomuny albo prawicy, i tylko dlatego wyraz sowieci wciąż nie może wrócić na stałe do naszego języka tam, gdzie jest jego miejsce. Ale jak IVRP pożyje jeszcze trochę, to wreszcie będziemy mogli pozbyć się z pisowni tych radzieckich, ZSRR itp. i zaczniemy wrezci pisać zrozumiale, czyli ZSRS, sowiecki, sowiet, sowietka itd. Na razie - niestety - wciąż mamy problem jęykowy z "Rosjanami", którzy wcle nie są Rsjanami, tylko ludźmi radzieckimi. A słowo sowiet pięknie i jednoznacznie to nazywa. Tak więc kol. Dorożyński, to raczej nazywanie sowietów Rosjanami jest pejoratywne, tylko że w drugą niż się Tobie wydaje stronę. Beno

| -----Original Message----- | From: ... Gemma | Sent: Tuesday, June 06, 2006 3:51 PM / Wiedziałem że Beno się odezwie :-)) | ... A słowo sowiet pięknie i jednoznacznie to nazywa. Jeśli nawet tak, to należy/można pisać małą literą? | Tak więc kol. Dorożyński, to raczej nazywanie sowietów | Rosjanami jest pejoratywne, tylko że w drugą niż się Tobie | wydaje stronę. Dopraszam się o wyjaśnienia. Niekoniecznie lakoniczne. Bo nie doganiam konstrukcji "pejoratywnie w drugą stronę". Coś z rejonów PC i uczciwych inaczej? Pzdr., Janusz 'Ency' Dorożyński

Niby że co? Skąd ten pogląd? Dziś pierwszy raz przeczytałem z ust Dorożyńskiego, że to pejoratywne, ale on w ogóle jest ciżki w elokwencji. A Ty chyba po nim to powtarzasz. To nie jest wyraz pejoratywny, tylko wyraz rzadko stosowany za komuny, a teraz wraca. Tylko, że ma długi powrót. A w telewizorze, czy prasie, stosują ten wyraz różni ludzie, nie tylko prawica. Tylko, że za Millera nastąpiło przyhamowanie tego powrotu w telewizji publicznej. Tak więc, proszę nie tworzyć tu jakichs nowych bytów. Beno

słowo A co to ma jedno z drugim wspólnego? My omawiamy inny wyraz. Jesteś uczulony na termin "teoria spiskowa", a wystarczy oglądać państwową telewizję. Jest to zresztą zupełnie zrozumiałe, że w programach informacyjnych czy wiadomościach używano w ostatnim 17-leciu 'radziecki' lub 'sowiecki' w zależności od orientacji aktualnie rządzących. Nie ma w tym nic z teorii spiskowej. Chyba nie rozumiesz tego terminu. Beno

To jest tylko opinia pana Bańko. On nie jest wyrocznią. Wystarczy posłuchać jak używają tego wyrazu inni ludzie. A że najczęściej mówi się o Sowietach w kontekście rzeczy negatywnych to nie nasza wina tylko fakt związany z historią. Znacznie ważniejsze jest to, ze od sowiecki można utworzyć rzeczownik o osobie, a od radzieckiego nie da się, stąd krzywdzi się Rosjan. Beno

On 6/7/06, Gemma &lt;studio(a)gemma.edu.pl&gt; wrote: Dla to słowo też ma wydźwięk negatywny, dla wielu innych osób także. Na Wiki mamy stosować zasady NPOV, a więc nie wolno nam używać określeń które są w jakikolwiek sposób kontrowersyjne dla znaczącej grupy osób. -- Michal Rosa

że No tak, chodziło o post Ryana. Mój błąd. Beno

Którego znaczenie interpretujesz posiłkując się swoimi poglądami politycznymi. Cały czas nie zauważyłeś do czego piję? :] Ależ doskonale rozumiem. To termin, który fantastycznie oddaje paranoję osób opowiadających się za jakąkolwiek "żywą" opcją polityczną. :) Nie jesteś w stanie dowieść, że używane w telewizji słowo było wymuszone przez panujący rząd, to Twoja obserwacja. Posiłkowanie się tym jako argumentem zahacza o teorie spiskowe, bo przecież nie było oficjalnego pisma "(nie)używajcie <<sowieci>>". A jak nie było - to spisek. A jak było, ale nie znamy - to spisek do kwadratu! Powiem wprost, gdybyś wciąż miał wątpliwości. :) Nie podoba mi się to, że prezentujesz jadowite poglądy i wpływają one na Twój osąd. Ciężko uwierzyć, że forsujesz "Sowietów" jako neutralnych jeśli używasz terminu "postkomuna", który (nawet) WP opisuje jako pejoratywne. Uprzedzę też ewentualne zgadywanki - moje zdanie o Tobie nie ma wpływu na ocenę Twojej pracy na wiki. Nie mam w zwyczaju działać na przekór komukolwiek, czy się z tym kimś zgadzam czy nie. :) -- Kro

Gazeta, tak jak większość prasy dzisiaj jest w mniejszym lub większym stopniu opiniotwórcza. Obiektywna jest (powinna być) ocena językoznawców, bo oparta jest na analizie słowa w szerszym kontekście a nie na podstawie profilu jednego wydawnictwa (tylko błagam, nie podawaj linków do kolejnych portali na "obalenie" tego co napisałem, bo zmusisz mnie do szukania kontrprzykładów, co nie jest dobrym sposobem na wykorzystanie czasu). -- Kro

Nie znasz moich poglądów politycznych. Zwróciłem tylko uwagę na wpływ kipy rządzącej na język oficjalny. osób To jest zwykła obserwacja. Dokumentu ne było, ale to chyba nie przypadek, że takie zmiany były. Poza tym każda grupa posługuje się troche innym językiem. Co w tym dziwnego? Przecież to jest NORMALNE. Beno

| -----Original Message----- | From: ... Gemma | Sent: Wednesday, June 07, 2006 1:04 AM / | > From: "Dorożyński Janusz" &lt;dorozynskij(a)poczta.onet.pl&gt; | > Misiu, może i jestem ciżki :-)) , ale jednak poproszę | > o choć pół dowodu,żeto _ja_ pisałem coś o pejoratywności. | | No tak, chodziło o post Ryana. Mój błąd. Oki, wizja ubitej ziemi oddaliła się. :-)) | -----Original Message----- | From: ... Gemma | Sent: Wednesday, June 07, 2006 3:08 AM / | Sowiet z małej to literówka, a kol. tak samo jak Misiu - dla | żartu. Nie pierwszy już raz i dawno pownieneś przywyknąć. Ojej, przecież jestem tuż już od tak dawna, że po prostu czasami na luzie (na ile mi elokwencja pozwala ;-) ) droczę się. Inaczej bym sobie na "temu misiu" nie pozwolił. I na wszelki wypadek - o "ubitej ziemi" powyżej to też żartobliwie. Natomiast co do samej sprawy. Bezsprzecznym jest, że rzeczownik odprzymiotnikowy "sowiet" ma wydźwięk negatywny. Ma też dla Ciebie. Natomiast ja obecnie nie jestem jak zdaje się dwa lata temu tak kategorycznie przeciw niemu - natarczywy uzus robi swoje, ponadto jest problem nazywania obywateli państwa zwanego Sojuzem. A na temat nazwy tego państwa i twierdzeń że to (post)komuna wprowadziła rzeczownik "radziecki" - polski tekst traktatu o nieagresji z 1932 r. operuje właśnie tym przymiotnikiem, a nie przymiotnikiem "sowiecki". Zdaje się wtedy antekomuna siedziała nie w rządzie :-)) . I co z tym zrobisz? Może stwierdzisz, że rząd Dziadka, a co najmniej tłumacze byli przeżarci agenturą? (nieważne że argument o "przeżarciu" - w drugą stronę ;-) - pochodzi z kominternowskiej retoryki stosowanej też przez narkoma Wyszyńskiego). Tak przy okazji żywy język rosyjski doskonale sobie poradził z tym, że są obywatele Rosji (państwa), z których nie wszyscy są Rosjanami, i są etniczni Rosjanie, nie wszyscy będący obywatelami Rosji. Po rosyjsku ci pierwsi to "rossijanie" - słowo niegdyś wyłącznie książkowe i cokolwiek kreujące rzeczywistość, a ci drudzy to "russkije". Przy okazji na enwiki straszy w haśle o Rosjanach ahistoryczny domysł, że słowo "rossijanin" to słowotwórcza nowość i danina PC. I teraz trochę odchodząc od tematu - my nie mamy takiego komfortu, i słowo "Polak" ma znaczenie zależne od kontekstu. Przy okazji zagadka - kto wie, jaka jest oficjalna definicja pojęcia "naród polski" i gdzie się znajduje? Pzdr., Janusz 'Ency' Dorożyński

| -----Original Message----- | From: ... Gemma | Sent: Wednesday, June 07, 2006 10:14 AM / | Jak wiesz lepiej ode mnie, co ja myślę, to rzeczywiście | dyskusja nie ma sensu. Ok., dla Ciebie ma pozytywny. Wyłącznie. Mój błąd. A tak w ogóle to czepiasz się i wybiórczo podchodzisz do tzw. dyskusji. Znam tu jeszcze jednego takiego zawodnika. Faktycznie przy takim podejściu tzw. dyskusja nie ma sensu. Pzdr., Janusz 'Ency' Dorożyński

Nadal nic nie rozumiesz. Dla mnie ma neutralny wydźwięk. Wszysto zależy od kontekstu, ale to kontekst ma wydźwięk, a nie to słowo. Teraz jasne? Beno