...czyli ciekawostka, której tu chyba jeszcze nie widziałem :) Jeśli była, a przeoczyłem, to przepraszam.
http://www.spreadingjam.com/2009/06/wikipedia-printed/
Pozdrawiam,
Grubel
W dniu 16 czerwca 2009 00:32 użytkownik Mikołaj Kirschke mikolajkirschke@gmail.com napisał:
...czyli ciekawostka, której tu chyba jeszcze nie widziałem :) Jeśli była, a przeoczyłem, to przepraszam.
http://www.spreadingjam.com/2009/06/wikipedia-printed/
Pozdrawiam,
Grubel
Można to jakoś pobrać w pdfie? wydrukowałbym sobie i miałbym kolumnę pod małą paprotkę:)
A tak na poważnie, to bardzo ciekawe, pewnie się ciężko czyta i to dosłownie...:)
Karol007
a tak na bardzo poważnie, to 5000 stron nie miałoby więcej niż 20 cm wysokości, wydrukowane na zwykłym papierze do drukarek..
-- kicior99
2009/6/16 użytkownik Gazeta.pl kicior99@gazeta.pl
a tak na bardzo poważnie, to 5000 stron nie miałoby więcej niż 20 cm wysokości, wydrukowane na zwykłym papierze do drukarek..
Na oko ryza (500 kartek) ma jakieś 5 cm, więc 5000 stron by miało 50 cm - co wydaje się prawdopodobne patrząc na zdjęcie.
--leafnode
2009/6/16 użytkownik Gazeta.pl kicior99@gazeta.pl
ja myślałem o druku dwustronnym :)
Hm. Fakt :) Może pan w pracy miał drukarkę bez dupleksu ;)
--leafnode
Najgrubsze dzieło jakie mam to stara antologia literatury angielskiej Nortona na 3900 stron, wydana petitem w układzie dwuszpaltowym na bibułkowym papierze (A5) ma nieco pojad 11 cm grubości. Sądzę, że zawartość tego tomiszcza ze zdjęcia jest podobna jeśli nie mniejsza. Można więc wydać to jako zgrabna książkę... -- kicior99
W dniu 16 czerwca 2009 08:56 użytkownik użytkownik Gazeta.pl kicior99@gazeta.pl napisał:
Najgrubsze dzieło jakie mam to stara antologia literatury angielskiej Nortona na 3900 stron, wydana petitem w układzie dwuszpaltowym na bibułkowym papierze (A5) ma nieco pojad 11 cm grubości. Sądzę, że zawartość tego tomiszcza ze zdjęcia jest podobna jeśli nie mniejsza. Można więc wydać to jako zgrabna książkę...
Niby w opisie tego wydruku, jest że był robiony petitem w dwóch kolumnach. Pewnie kluczowe znaczenie oprócz druku dwustronnego miałaby jeszcze gramatura papieru. Papier do drukarek ma zwykle 80-100 g /m2, a na rynku a encyklopedie przeważnie drukuje się na tzw. papierze biblijnym, który ma gramaturę rzędu 25 g / m2 i jest mocniej prasowany, czyli jest ze 3-4 razy cieńszy od papieru do drukarek.
Witam,
A może by coś takiego zrobić dla promocji polskiej wikipedii?
1. Wybieramy 15-20 artykułów medalowych - reprezentatywnych dla swoich dziedzin, jednocześnie atrakcyjnych dla czytelników i z punktu ew. szumu medialnego.
2. Uzupełniamy je o przewodnik po artykułach i streszczenie zasad, ale ILUSTRUJĄC je przykładami z tych medalowych artykułów.
3. Składamy i drukujemy "książkę" pod patronatem Stowarzyszenia.
Ceny druku cyfrowego są dość umiarkowane, np. na http://www.sowadruk.pl/?p=pl/menu/04_cennik/01_kalkulator/index wychodzi za 500 egzemplarzy po 200 stron z wkładką kolorową: 5-7 tys. złotych.
4. Książki rozdajemy osobom zainteresowanym Wikipedią, dziennikarzom, wykładowcom, studentom - oczywiście bez masowego rozdawnictwa, ale tak aby trafiły rzeczywiście do osób, które mogą nam pomóc.
Mógłby być to rewelacyjny pokaz możliwości wikipedystów i jakości tej rzekomo "niewiarygodnej" encyklopedii.
A teraz weźmy się i zróbcie. :)
Jak myślicie, czy taki projekt ma sens?
Pozdrawiam, Robert
2009/6/16 Robert Drózd rdrozd@sgh.waw.pl
Witam,
A może by coś takiego zrobić dla promocji polskiej wikipedii?
- Wybieramy 15-20 artykułów medalowych - reprezentatywnych dla swoich
dziedzin, jednocześnie atrakcyjnych dla czytelników i z punktu ew. szumu medialnego.
- Uzupełniamy je o przewodnik po artykułach i streszczenie zasad, ale
ILUSTRUJĄC je przykładami z tych medalowych artykułów.
- Składamy i drukujemy "książkę" pod patronatem Stowarzyszenia.
(...)
Mógłby być to rewelacyjny pokaz możliwości wikipedystów i jakości tej rzekomo "niewiarygodnej" encyklopedii.
A teraz weźmy się i zróbcie. :)
Jak myślicie, czy taki projekt ma sens?
Mi osobiście się podoba, tylko trzeba dobrze dobrać artykuły. Chętnie pomogę przy pracy nad książką :)
--leafnode
W dniu 16 czerwca 2009 13:08 użytkownik Leszek Krupiński wiki@leon.w-wa.pl napisał:
Mi osobiście się podoba, tylko trzeba dobrze dobrać artykuły. Chętnie pomogę przy pracy nad książką :)
--leafnode
Aaa no i zapomniałem powiedzieć, że też chętnie pomogę:)
Karol007
2009/6/16 Michał Masłowski mtjm@mtjm.eu
Mi osobiście się podoba, tylko trzeba dobrze dobrać artykuły. Chętnie pomogę przy pracy nad książką :)
Mógłbym pomóc przy składzie. Jeżeli ta książka będzie zawierać jakieś matematyczne artykuły, to obecne wersje PDF nie są odpowiednim rozwiązaniem.
"Obecne wersje PDF" to prowizorka i nie ma co ich w ogóle brać pod uwagę. Trzeba wziąć tekst, ładnie złożyć, powstawiać zdjęcia i wszystko inne co będzie trzeba i już. Samo składanie i tak będzie pewnie robiła jedna osoba, bo tu nie ma co sobie wchodzić w paradę, więc trzeba skompletować zespół do: - wybrania artykułów - przejrzenia - oczyszczenia - wybrania grafik - złożenia - korekty
Książkę trzeba złożyć po ludzku a nie auto-konwerterami do LaTeXa czy HTML2PDF - trzeba zaprząc InDesigna czy innego QuarkXpressa :)
A, i trzeba zaplanować dodatkowe strony na autorów i treść licencji (thank you GFDL ;) ).
--leafnode
W dniu 16 czerwca 2009 13:23 użytkownik Leszek Krupiński wiki@leon.w-wa.pl napisał:
2009/6/16 Michał Masłowski mtjm@mtjm.eu
Książkę trzeba złożyć po ludzku a nie auto-konwerterami do LaTeXa czy HTML2PDF - trzeba zaprząc InDesigna czy innego QuarkXpressa :)
Ja proponuję Scribusa ;) Nawet znam jednego zawodowego grafika pracującego tylko na Open Source :P
Pozdrawiam AJF/WarX
2009/6/16 Artur Fijałkowski wiki.warx@gmail.com
Książkę trzeba złożyć po ludzku a nie auto-konwerterami do LaTeXa czy HTML2PDF - trzeba zaprząc InDesigna czy innego QuarkXpressa :)
Ja proponuję Scribusa ;) Nawet znam jednego zawodowego grafika pracującego tylko na Open Source :P
Jeśli ktoś ma w tym doświadczenie to czemu nie :) Ja osobiście pracowałem na programach Adobe, więc to zaproponowałem :)
--leafnode
Książkę trzeba złożyć po ludzku a nie auto-konwerterami do LaTeXa czy HTML2PDF - trzeba zaprząc InDesigna czy innego QuarkXpressa :)
Myślałem o ręcznym sformatowaniu tekstu w LaTeX-u -- każdy mógłby później tak składać książki przy użyciu wyłącznie wolnego oprogramowania i podobne sformatowanie następnych książek byłoby łatwiejsze.
A, i trzeba zaplanować dodatkowe strony na autorów i treść licencji (thank you GFDL ;) ).
Zanim Wikipedia będzie również na CC-BY-SA?
2009/6/16 Michał Masłowski mtjm@mtjm.eu
Książkę trzeba złożyć po ludzku a nie auto-konwerterami do LaTeXa czy HTML2PDF - trzeba zaprząc InDesigna czy innego QuarkXpressa :)
Myślałem o ręcznym sformatowaniu tekstu w LaTeX-u -- każdy mógłby później tak składać książki przy użyciu wyłącznie wolnego oprogramowania i podobne sformatowanie następnych książek byłoby łatwiejsze.
Też to rozważałem - można w sumie zrobić próbny artykuł czy dwa.
--leafnode
Książkę trzeba złożyć po ludzku a nie auto-konwerterami do LaTeXa czy HTML2PDF - trzeba zaprząc InDesigna czy innego QuarkXpressa :)
Myślałem o ręcznym sformatowaniu tekstu w LaTeX-u -- każdy mógłby później tak składać książki przy użyciu wyłącznie wolnego oprogramowania i podobne sformatowanie następnych książek byłoby łatwiejsze.
Też to rozważałem - można w sumie zrobić próbny artykuł czy dwa.
Dobry pomysł. Jaki artykuł wstępnie złożyć?
W dniu 16 czerwca 2009 13:44 użytkownik Michał Masłowski mtjm@mtjm.eu napisał:
Dobry pomysł. Jaki artykuł wstępnie złożyć?
Taki z dużą ilością różnego rodzaju grafik (zdjęcia,schematy,wykresy) oraz wzorów :P
Pozdrawiam AJF/WarX
Jak to widzę? Przede wszystkim taka publikacja powinna trafić do kręgu o bardzo szerokich zainteresowaniach, wyrobionego intelektualnie ale niekoniecznie znającego się na dziedzinach, które będą zawartością. Powinno być reprezentowane wiele dziedzin, ale o nie najwyższym poziomie abstrakcji: historia, wojskowość, literatura, jedno miasto lub atrakcyjny obiekt, jeden najwyżej opis choroby i jeden temat ekologiczny. Pójście w bardzo wyspecjalizowane dziedziny bardziej zniechęci czytelnika do Wikipedii niż go przekona. Zatem niekoniecznie "the best we can boast" ale wybór bardziej popularny, dobry, a jednocześnie strawny. -- kicior99
Dobry pomysł. Jaki artykuł wstępnie złożyć?
Taki z dużą ilością różnego rodzaju grafik (zdjęcia,schematy,wykresy) oraz wzorów :P
Macierz jest medalowym artykułem z matematyki, więc spróbuję go złożyć.
Kilka rzeczy w sieci nie pasuje do druku, więc może wymagać zastanowienia: - będzie jeden spis treści na książkę, czy też osobne na artykuły? - bez łączy lub z tradycyjnymi odwołaniami do podrozdziałów, itp. - bez szablonów nawigacyjnych, disambigów i przydatnych tylko dla edytujących - przypisy i bibliografie zostawić jak są, czy lepiej zrobić jak w naukowych książkach? - grafiki i wykresy można dostosować do tekstu (te same fonty, itp.), lecz to może być zbyt dużo pracy
Jakie są wymagania GFDL w sprawie listy autorów?
2009/6/16 Michał Masłowski mtjm@mtjm.eu
Dobry pomysł. Jaki artykuł wstępnie złożyć?
Taki z dużą ilością różnego rodzaju grafik (zdjęcia,schematy,wykresy) oraz wzorów :P
Macierz jest medalowym artykułem z matematyki, więc spróbuję go złożyć.
Kilka rzeczy w sieci nie pasuje do druku, więc może wymagać zastanowienia:
- będzie jeden spis treści na książkę, czy też osobne na artykuły?
Jeden - artykuły nie są aż tak rozbudowane, żeby to wymagały.
- bez łączy lub z tradycyjnymi odwołaniami do podrozdziałów, itp.
Łączy? W książce?
- bez szablonów nawigacyjnych, disambigów i przydatnych tylko dla edytujących
Nawigacja? W książce?
- przypisy i bibliografie zostawić jak są, czy lepiej zrobić jak w naukowych
książkach?
Hmmm to trudne pytanie. Ale chyba jak robimy książkę, to tak jak w książkach :)
- grafiki i wykresy można dostosować do tekstu (te same fonty, itp.), lecz to
może być zbyt dużo pracy
Na początek zostaw jak jest, później się pomyśli.
Jakie są wymagania GFDL w sprawie listy autorów?
Wystarczy lista nicków.
--leafnode
- bez łączy lub z tradycyjnymi odwołaniami do podrozdziałów, itp.
Łączy? W książce?
Wprowadzić odwołania do podrozdziałów?
- przypisy i bibliografie zostawić jak są, czy lepiej zrobić jak w
naukowych książkach?
Hmmm to trudne pytanie. Ale chyba jak robimy książkę, to tak jak w książkach :)
Przypisy zastąpić odwołaniami numerycznymi (z numerami stron jak są) do bibliografii końcowej ze wszystkim?
Przypisy zastąpić odwołaniami numerycznymi (z numerami stron jak są) do bibliografii końcowej ze wszystkim?
Zależy jaki sposób cytowania wybierzemy. Czy decydujemy się na bibliografie po każdym haśle (imho lepiej) czy na końcu książki Czy decydujemy się na przypisy po haśle (imho lepiej) czy końcowe
2009/6/16 Paelius paelius@gmail.com
Przypisy zastąpić odwołaniami numerycznymi (z numerami stron jak są) do bibliografii końcowej ze wszystkim?
Zależy jaki sposób cytowania wybierzemy. Czy decydujemy się na bibliografie po każdym haśle (imho lepiej) czy na końcu książki Czy decydujemy się na przypisy po haśle (imho lepiej) czy końcowe
IMHO też lepiej, ale jakoś... bałaganiarsko trochę, nie jestem do końca przekonany :)
--leafnode
Witam,
Dnia 16 czerwca 2009 Paelius napisał:
Zależy jaki sposób cytowania wybierzemy. Czy decydujemy się na bibliografie po każdym haśle (imho lepiej) czy na końcu książki
Zdecydowanie po każdym haśle - książka nie byłaby całością, a formą "Wypisów z Wikipedii" z zachowaniem integralności każdego przytoczonego artykułu.
Cieszy mnie odzew na pomysł. :-) Założę dziś później metastronę ze szczegółami na temat projektu.
Pozdrawiam, Robert
W dniu 16 czerwca 2009 14:44 użytkownik Robert Drózd rdrozd@sgh.waw.pl napisał:
Zdecydowanie po każdym haśle - książka nie byłaby całością, a formą "Wypisów z Wikipedii" z zachowaniem integralności każdego przytoczonego artykułu.
Zgadza się. W związku z takim podejściem, to samo chyba będzie trzeba zrobić z autorami, tzn, z listą ników.
Karol007
W dniu 16 czerwca 2009 14:44 użytkownik Robert Drózd rdrozd@sgh.waw.pl napisał: onego artykułu.
Cieszy mnie odzew na pomysł. :-) Założę dziś później metastronę ze szczegółami na temat projektu.
Bo to bardzo dobry projekt jest. Myślę, że jeśli to wypali to można raz na jakiś czas wydawać takie medalowe artykuły w tomikach - ten byłby pierwszy, np. co 2-3 lata, moglibyśmy osiągnąć coś w rodzaju czasopisma w stylu "Co piszczy w Wikipedi", a całość składałaby się na szeroki tematycznie zbiór wiedzy, w którym każda główna dziedzina powinna być reprezentowana przynajmniej przez jeden artykuł medalowy.
Idąc dalej, to mogłoby być motywować do pisania kolejnych artykułów medalowych...
Karol007
W dniu 16 czerwca 2009 15:07 użytkownik Karol Głąb napisał:
Bo to bardzo dobry projekt jest. Myślę, że jeśli to wypali to można raz na jakiś czas wydawać takie medalowe artykuły w tomikach - ten byłby pierwszy, np. co 2-3 lata, moglibyśmy osiągnąć coś w rodzaju czasopisma w stylu "Co piszczy w Wikipedi", a całość składałaby się na szeroki tematycznie zbiór wiedzy, w którym każda główna dziedzina powinna być reprezentowana przynajmniej przez jeden artykuł medalowy.
Jakkolwiek pomysł bardzo mi się podoba i cieszę się, że ciekawostka przeze mnie podrzucona tak was zapłodniła, nie mogę uciec myślami od takiego obrazu: oto Gutenberg pazurami wbija się w łydkę Jimba Walesa, który usiłuje strącić starego, nikomu niepotrzebnego Niemca w przepaść zapomnienia i zbędności :)
Grubel
W dniu 16 czerwca 2009 15:20 użytkownik Mikołaj Kirschke mikolajkirschke@gmail.com napisał:
Jakkolwiek pomysł bardzo mi się podoba i cieszę się, że ciekawostka przeze mnie podrzucona tak was zapłodniła, nie mogę uciec myślami od takiego obrazu: oto Gutenberg pazurami wbija się w łydkę Jimba Walesa, który usiłuje strącić starego, nikomu niepotrzebnego Niemca w przepaść zapomnienia i zbędności :)
Grubel
Czyżby projekt oprawy graficznej nam się już rysował?:D
Karol007
W dniu 16 czerwca 2009 15:20 użytkownik Mikołaj Kirschke mikolajkirschke@gmail.com napisał:
W dniu 16 czerwca 2009 15:07 użytkownik Karol Głąb napisał:
Bo to bardzo dobry projekt jest. Myślę, że jeśli to wypali to można raz na jakiś czas wydawać takie medalowe artykuły w tomikach - ten byłby pierwszy, np. co 2-3 lata, moglibyśmy osiągnąć coś w rodzaju czasopisma w stylu "Co piszczy w Wikipedi", a całość składałaby się na szeroki tematycznie zbiór wiedzy, w którym każda główna dziedzina powinna być reprezentowana przynajmniej przez jeden artykuł medalowy.
Jakkolwiek pomysł bardzo mi się podoba i cieszę się, że ciekawostka przeze mnie podrzucona tak was zapłodniła, nie mogę uciec myślami od takiego obrazu: oto Gutenberg pazurami wbija się w łydkę Jimba Walesa, który usiłuje strącić starego, nikomu niepotrzebnego Niemca w przepaść zapomnienia i zbędności :)
:-) - Pomysł fajny - może by tę książkę przygotować w Wikibooks zamiast wewnątrz Wikipedii? Oczywiście ostateczny skład będzie trzeba zrobić gdzie indziej, ale część wstępną + poskładanie do kupy materiału można zrobić w Wikibooks, która ma wypracowane lepsze narzędzia do tego celu (szablony spisów treści, struktura modułowa itp.).
W dniu 16 czerwca 2009 15:52 użytkownik Tomasz Ganicz polimerek@gmail.com napisał:
:-) - Pomysł fajny - może by tę książkę przygotować w Wikibooks zamiast wewnątrz Wikipedii? Oczywiście ostateczny skład będzie trzeba zrobić gdzie indziej, ale część wstępną + poskładanie do kupy materiału można zrobić w Wikibooks, która ma wypracowane lepsze narzędzia do tego celu (szablony spisów treści, struktura modułowa itp.).
Właśnie się plątałem po wikibooks i miałem to samo proponować. Wymyślmy tytuł i do dzieła! Niedługo Robert (jak obiecał) zrobi metastronę dla projektu (w Wiki-pl czy Wiki-SWMPL?), to się zacznie opracowywać zbiór artykułów.
Karol007
Witam,
Cieszy mnie odzew na pomysł. :-) Założę dziś później metastronę ze szczegółami na temat projektu.
Metastrona dodana: http://pl.wikipedia.org/wiki/Wikiprojekt:Ksi%C4%85%C5%BCka_z_artyku%C5%82ami...
Dodałem na Wikipedii, bo przecież dotyczy tego serwisu.
Dopisujcie na stronie projektu co wam przyjdzie do głowy. Ew. polemiki, dyskusje, oceny, narzekania - tutaj, albo w dyskusji.
Pozdrawiam, Robert
Witam,
Cieszy mnie odzew na pomysł. :-) Założę dziś później metastronę ze szczegółami na temat projektu.
Metastrona dodana: http://pl.wikipedia.org/wiki/Wikiprojekt:Ksi%C4%85%C5%BCka_z_artyku%C5%82ami...
Dodałem na Wikipedii, bo przecież dotyczy tego serwisu.
Dopisujcie na stronie projektu co wam przyjdzie do głowy. Ew. polemiki, dyskusje, oceny, narzekania - tutaj, albo w dyskusji.
Pozdrawiam, Robert
ok, wrzuć może pomysły już tu się pojawiające...
przykuta
Przykładowo złożony fragment artykułu "Macierz" jest dostępny na http://pl.wikipedia.org/wiki/Plik:Medalowe-książka-przykład.pdf.
Dwie pierwsze ilustracje źle się skonwertowały do PDF-a, więc je poprawię jak ten artykuł zostanie wybrany. Styl bibliografii będzie wymagać zmian. Lista autorów chyba też.
Proszę o komentarze.
:-) - Pomysł fajny - może by tę książkę przygotować w Wikibooks zamiast wewnątrz Wikipedii? Oczywiście ostateczny skład będzie trzeba zrobić gdzie indziej, ale część wstępną + poskładanie do kupy materiału można zrobić w Wikibooks, która ma wypracowane lepsze narzędzia do tego celu (szablony spisów treści, struktura modułowa itp.).
Raczej nie. Nie widzę powodu, by tworzyć z tego osobny byt. Należy patrzeć pod kątem poprawy przy okazji wikipedii. Stąd raczej niech to będą zmiany na wikipedii (w określonym celu). A potem prosto z tego do LaTeXa. PA
W dniu 16 czerwca 2009 17:32 użytkownik Michał Masłowski mtjm@mtjm.eu napisał:
Przykładowo złożony fragment artykułu "Macierz" jest dostępny na http://pl.wikipedia.org/wiki/Plik:Medalowe-książka-przykład.pdf.
Dwie pierwsze ilustracje źle się skonwertowały do PDF-a, więc je poprawię jak ten artykuł zostanie wybrany. Styl bibliografii będzie wymagać zmian. Lista autorów chyba też.
Proszę o komentarze.
Ogólnie może być. Trzeba będzie dobrać rozmiary marginesów.
A boty w liście autorów podaje się czy nie? Poza tym myślę, że treść licencji można by zapisać mniejszą czcionką, może uda się zaoszczędzić jedną stronę (co wy na to?).
Ogólnie myślę, że trzeba książkę podzielić na dwie części: W pierwszej dać informacje ogólne, wstęp, zasady i to co chcemy tam napisać, a w drugiej umieścić wybór artykułów medalowych.
Z graficznej oprawy, można by umieścić jakieś paski na stronach, np. jako tło numeru strony. Dokonać podziału na dziedziny główne dziedziny wiedzy, każdej przyporządkować jeden kolor i schodkowo polecieć wzdłuż strony, tak aby widać było w którym miejscu książki są artykuły z danej dziedziny. Zresztą kwestia takich bajerów to kwestia kosztów druku.
Karol007
A boty w liście autorów podaje się czy nie? Poza tym myślę, że treść licencji można by zapisać mniejszą czcionką, może uda się zaoszczędzić jedną stronę (co wy na to?).
Może przejście na CC-BY-SA zaoszczędzi więcej, to chyba prostsza licencja (lub wystarczy sam URL do niej).
Ogólnie myślę, że trzeba książkę podzielić na dwie części: W pierwszej dać informacje ogólne, wstęp, zasady i to co chcemy tam napisać, a w drugiej umieścić wybór artykułów medalowych.
Słusznie.
Z graficznej oprawy, można by umieścić jakieś paski na stronach, np. jako tło numeru strony. Dokonać podziału na dziedziny główne dziedziny wiedzy, każdej przyporządkować jeden kolor i schodkowo polecieć wzdłuż strony, tak aby widać było w którym miejscu książki są artykuły z danej dziedziny. Zresztą kwestia takich bajerów to kwestia kosztów druku.
Jak będzie treść to będzie można to ustalić znając koszty druku. Może da się zrobić większość czarno-białą i tylko część kolorową za znacznie niższą cenę.
W dniu 16 czerwca 2009 20:14 użytkownik Michał Masłowski mtjm@mtjm.eu napisał:
A boty w liście autorów podaje się czy nie? Poza tym myślę, że treść licencji można by zapisać mniejszą czcionką, może uda się zaoszczędzić jedną stronę (co wy na to?).
Może przejście na CC-BY-SA zaoszczędzi więcej, to chyba prostsza licencja (lub wystarczy sam URL do niej).
Faktycznie, to by było dobrze. A kiedy to ma być? bo nieco z tematu wyszedłem.
Karol007
W dniu 16 czerwca 2009 20:14 użytkownik Michał Masłowski napisał:
A boty w liście autorów podaje się czy nie? Poza tym myślę, że treść licencji można by zapisać mniejszą czcionką, może uda się zaoszczędzić jedną stronę (co wy na to?).
Może przejście na CC-BY-SA zaoszczędzi więcej, to chyba prostsza licencja (lub wystarczy sam URL do niej).
Faktycznie, to by było dobrze. A kiedy to ma być? bo nieco z tematu wyszedłem.
Karol007
Niby wczoraj :)
przykuta
Witam,
Dnia 16 czerwca 2009 Michał Masłowski napisał:
Jak będzie treść to będzie można to ustalić znając koszty druku. Może da się zrobić większość czarno-białą i tylko część kolorową za znacznie niższą cenę.
Jak patrzyłem po kalkulatorach druku, kolor bardzo podwyższa koszty (inna sprawa ile będziemy chcieli zrobić egzemplarzy). Byłbym wzorem starych encyklopedii za wkładką kolorową prezentującą ilustracje do poszczególnych artykułów na lepszym papierze. Plus ilustracje czarnobiałe.
Pozdrawiam, Robert
Jak będzie treść to będzie można to ustalić znając koszty druku. Może da się zrobić większość czarno-białą i tylko część kolorową za znacznie niższą cenę.
Jak patrzyłem po kalkulatorach druku, kolor bardzo podwyższa koszty (inna sprawa ile będziemy chcieli zrobić egzemplarzy). Byłbym wzorem starych encyklopedii za wkładką kolorową prezentującą ilustracje do poszczególnych artykułów na lepszym papierze. Plus ilustracje czarnobiałe.
Czyli artykuł na swoich stronach ma czarno-białe ilustracje, a kolorowe będą inaczej oznaczone i będą na końcu?
Witam,
Dnia 16 czerwca 2009 Michał Masłowski napisał:
Jak będzie treść to będzie można to ustalić znając koszty druku. Może da się zrobić większość czarno-białą i tylko część kolorową za znacznie niższą cenę.
Jak patrzyłem po kalkulatorach druku, kolor bardzo podwyższa koszty (inna sprawa ile będziemy chcieli zrobić egzemplarzy). Byłbym wzorem starych encyklopedii za wkładką kolorową prezentującą ilustracje do poszczególnych artykułów na lepszym papierze. Plus ilustracje czarnobiałe.
Pozdrawiam, Robert
A takie wkładki mogą + składać się z medalowych grafik :)
przykuta
Pomysł fajny, i obiecująco się rozwija. Tylko uważajcie na te tzw. medale i ostro weryfikujcie, bo niektórych tzw. medalowych ja bym nie pokazywał nawet palcem.
Pzdr., Janusz "Ency" Dorożyński
Mógłby być to rewelacyjny pokaz możliwości wikipedystów i jakości tej rzekomo "niewiarygodnej" encyklopedii.
A teraz weźmy się i zróbcie. :)
Jak myślicie, czy taki projekt ma sens?
Pozdrawiam, Robert
1. śmiało działaj 2. daj tu do dyskusji i rozwijaj
http://meta.wikimedia.org/wiki/GDJ_2009
bo zapomnimy :)
przykuta
W dniu 16 czerwca 2009 13:02 użytkownik Robert Drózd rdrozd@sgh.waw.pl napisał:
A teraz weźmy się i zróbcie. :)
Jak myślicie, czy taki projekt ma sens?
Pozdrawiam, Robert
Jasne że ma szanse, tym bardziej, że materiał w postaci medalowych mamy...
Na samym początku trzeba by było napisać kilka stron nie tylko z zasadami, ale ja bym dołożył do tego (może na wewnętrznej stronie okładki wytłumaczenie wikikodu, a na wewnętrznej stronie okładki tylnej widok okna edycji z opisanymi strzałeczkami elementami artykułu na który patrzymy w czasie edycji.
Tym sposobem się wewnętrzne okładki nie zmarnują:)
Karol007
Dnia 16-06-2009 o godz. 14:40 Leszek Krupiński napisał(a):
2009/6/16 Paelius paelius@gmail.com
Przypisy zastąpić odwołaniami numerycznymi (z numerami stron jak są) do bibliografii końcowej ze wszystkim?
Zależy jaki sposób cytowania wybierzemy. Czy decydujemy się na bibliografie po każdym haśle (imho lepiej) czy na końcu książki Czy decydujemy się na przypisy po haśle (imho lepiej) czy końcowe
IMHO też lepiej, ale jakoś... bałaganiarsko trochę, nie jestem do końca przekonany :)
Przypisy przy każdym haśle - nic tak nie uwielbiam jak trzymanie książki z założonymi dwoma palcami - jeden tam gdzie czytam, a drugi tam gdzie są przypisy gdzieś na końcu, by w każdym momencie móc sprawdzać co tam też 300 stron dalej autor mi napisał czego nie napisał w tekście.
A jak przy haśle to: - rzeczowe na dole każdej strony - bibliograficzne na końcu hasła.
Tak jak jest podział zrobiony w http://pl.wikipedia.org/wiki/Ping_Yuan
- wszystko co jest przypisem tylko podającym źródło - na koniec. Nikt tego podczas normalnego czytania i tak nie sprawdza bo po co. - wszystko co jest uwagą dotyczącą tekstu na tej samej stronie.
Wygoda czytelnika po pierwsze.
PMG
---------------------------------------------------- Lato 2009 nadchodzi. Wybierz swoje wymarzone wakacje. Sprawdź oferty: http://klik.wp.pl/?adr=http%3A%2F%2Fcorto.www.wp.pl%2Fas%2Fwakacje2009.html&...
A jak przy haśle to:
- rzeczowe na dole każdej strony
- bibliograficzne na końcu hasła.
Zgadzam się.
- wszystko co jest przypisem tylko podającym źródło - na koniec. Nikt
tego podczas normalnego czytania i tak nie sprawdza bo po co.
- wszystko co jest uwagą dotyczącą tekstu na tej samej stronie.
Wygoda czytelnika po pierwsze.
Często też warto unikać przypisów rzeczowych z tego powodu, umieszczając więcej informacji w tekście.
W dniu 16 czerwca 2009 15:27 użytkownik PMG pmgpmg@wp.pl napisał:
Tak jak jest podział zrobiony w http://pl.wikipedia.org/wiki/Ping_Yuan
PS. Tak odchodząc nieco od tematu - PMG zobacz na ten nowy szablon: http://pl.wikipedia.org/w/index.php?title=Ping_Yuan&diff=17438496&ol... ciekwe czy uda się to kiedykolwiek zintegrować w jeden "inteligenty" szablon. Uwagi pisz na stronę dyskusji:)
Karol007
A jak przy haśle to:
- rzeczowe na dole każdej strony
- bibliograficzne na końcu hasła.
Tak jak jest podział zrobiony w http://pl.wikipedia.org/wiki/Ping_Yuan
- Nie rozumiem takiego podziału. Jak dla mnie zbędny.
- przypisy na końcu każdej strony, na końcu hasła to jakieś curiosum (przynajmniej w druku) PA
Paelius pisze:
A jak przy haśle to:
- rzeczowe na dole każdej strony
- bibliograficzne na końcu hasła.
Tak jak jest podział zrobiony w http://pl.wikipedia.org/wiki/Ping_Yuan
- Nie rozumiem takiego podziału. Jak dla mnie zbędny.
Jak dla mnie przede wszystkim dziwny. W żadnej książce (mniej czy bardziej naukowej) nie widziałam nigdy podziału na dwa rodzaje przypisów. Nie twórzmy nowych zwyczajów. Moim zdaniem najlepiej przypisy (zarówno merytoryczne, jak i bibliograficzne) dać na każdej stronie.
I proszę - nie zapomnijcie ujednolicić tych wszystkich sekcji "Bibliografia", "Literatura", "Źródła" etc. Bo w sumie nawet w obrębie haseł medalowych są pewne różnice. "Bibliografia" to chyba jedyna słuszna nazwa na spis tego, z czego autor korzystał. Reszta (znaczy to, z czego nie korzystał), to "Literatura dodatkowa". A "Źródła" to już w ogóle curiosum, bo sugerują, że hasło jest z podanych książek dosłownie zerżnięte. To tak tytułem prywatnego wtrętu, wybaczcie, że się powtarzam :)
Cancre
---------------------------------------------------- Życie to gra? Powiedz co myślisz i wygraj cenne nagrody Kliknij: http://klik.wp.pl/?adr=http%3A%2F%2Fcorto.www.wp.pl%2Fas%2Fbadanie06.html&am...
To jeszcze dwie kwestie ode mnie:
1. Koniecznie trzeba ujednolicić we wszystkich hasłach zapis bibliograficzny - żeby nie było tak, że w jednym haśle zapis jest systemem oksfordzkim, w innym wersja maxi (z nazwą wydawnictwa, tłumaczem i nr ISBN), a innych mini (bez powyższych). W jednych z przecinkami, w innych z kropkami itd. To niby drobiazg, ale właśnie po przypisach na pierwszy rzut oka widać, czy dana publikacja jest profesjonalna czy nie. Tzn. trzeba by opracować "jedynie słuszny wzór" zapisu bibliogr. na użytek tejże publikacji i trzymać się go bez wyjątków (służę swoją pomocą, niestety w ramach niewielkiej ilości czasu).
2. Jak już zostanie ustalona pula haseł, to dobrze by napisać do głównych autorów haseł, żeby rzucili na nie okiem. Taki dystans czasowy pozwala autorowi na spojrzenie na hasło świeżym okiem i wychwycenie wcześniej przez siebie popełnionych niejasności. Oj zdarza się, że po jakimś czasie samemu się zastanawia, co miało się na myśli... :)
Cancre
---------------------------------------------------- Lato 2009 nadchodzi. Wybierz swoje wymarzone wakacje. Sprawdź oferty: http://klik.wp.pl/?adr=http%3A%2F%2Fcorto.www.wp.pl%2Fas%2Fwakacje2009.html&...
- Koniecznie trzeba ujednolicić we wszystkich hasłach zapis
bibliograficzny - żeby nie było tak, że w jednym haśle zapis jest systemem oksfordzkim, w innym wersja maxi (z nazwą wydawnictwa, tłumaczem i nr ISBN), a innych mini (bez powyższych). W jednych z przecinkami, w innych z kropkami itd. To niby drobiazg, ale właśnie po przypisach na pierwszy rzut oka widać, czy dana publikacja jest profesjonalna czy nie.
Przecinki automatycznie BibTeX zrobi w jednym stylu. Styl trzeba ustalić.
Tzn. trzeba by opracować "jedynie słuszny wzór" zapisu bibliogr. na użytek tejże publikacji i trzymać się go bez wyjątków (służę swoją pomocą, niestety w ramach niewielkiej ilości czasu).
Pomogę przy technicznej stronie rzeczy, słabo znam polskie zwyczaje bibliograficzne.
Witam,
Dnia 16 czerwca 2009 Cancre napisała:
- Koniecznie trzeba ujednolicić we wszystkich hasłach zapis
bibliograficzny - żeby nie było tak, że w jednym haśle zapis jest systemem oksfordzkim, w innym wersja maxi (z nazwą wydawnictwa, tłumaczem i nr ISBN), a innych mini (bez powyższych). W jednych z przecinkami, w innych z kropkami itd. To niby drobiazg, ale właśnie po przypisach na pierwszy rzut oka widać, czy dana publikacja jest profesjonalna czy nie.
Na pewno wyjdzie przy porównaniu sporo niespójności redakcyjnych - ale przecież i te hasła będą różne, jak różni są ich autorzy. Na oko widać na przykład różnice stylu, które w normalnych encyklopediach są niewielkie.
Dlatego nie wiem czy powinniśmy uspójniać na siłę tam gdzie: - nie ma niespójności wewnątrz samego artykułu - dana zasada nie jest przyjętą zasadą w całym projekcie
To, że co do formatowania haseł są pewne rozbieżności (i sporo zależy od konsensusu głównych autorów) można też pokazać w przewodniku. Oczywiście nie jest to sytuacja idealna - lepiej mieć ściślejsze standardy, ale z drugiej strony - zgodzę się z Encym - czy jest sens tworzyć rzeczywistość tylko na potrzeby publikacji?:)
Pozdrawiam, Robert
Oczywiście nie jest to sytuacja idealna - lepiej mieć ściślejsze standardy, ale z drugiej strony - zgodzę się z Encym - czy jest sens tworzyć rzeczywistość tylko na potrzeby publikacji?:)
Pytanie fundamentalne - co ten drukowany projekt ma w zamierzeniu osiągnąć? Jeśli szum medialny to bez "picowania" się raczej nie obędzie :-)
A jeśli nie drukować samych wypicowanych medalowych, to wówczas czy nie wyjdzie z tego po prostu wydruk z Wikipedii Heliona? Ale czy jest sens drukować "zwykłą" encyklopedię?
Pozdrawiam
Zureks
Michał Masłowski pisze:
- Koniecznie trzeba ujednolicić we wszystkich hasłach zapis
bibliograficzny.
Przecinki automatycznie BibTeX zrobi w jednym stylu. Styl trzeba ustalić.
Nie, to chyba nie w tym rzecz. Przynajmniej z tego co widzę na przykładzie Macierzy. Bo już tam widać niekonsekwencje, które zależą nie od jakiegoś automatycznego mechanizmu, ale od człowieka, który dane te wprowadził (z nieznanych mi przyczyn niektóre tytuły nie są napisane kursywą; w niektórych podane jest wydawnictwo, a nie ma miejsca, w innych są oba; w niektórych dodano tłumaczy, w innych nie; raz autor ma całe imię, a raz inicjał; i tak dalej). A to tylko w obrębie jednego hasła (!)
Ale to oczywiście kosmetyczne detale, zawartość merytoryczna przede wszystkim :) (tylko że te detale świadczą o profesjonalizmie, jak juz wspomniałam)
Cancre
---------------------------------------------------- 19 Międzynarodowy Festiwal Teatralny MALTA, Poznań 23-27/06. W programie m.in. Nine Inch Nails i Jane's Addiction z Peaches. - Szczegóły: http://klik.wp.pl/?adr=http%3A%2F%2Fcorto.www.wp.pl%2Fas%2Fnin.html&sid=...
| -----Original Message----- | From: wikipl-l-bounces@lists.wikimedia.org [mailto:wikipl-l- | bounces@lists.wikimedia.org] On Behalf Of Cancre | Sent: Tuesday, June 16, 2009 10:20 PM / | (tylko że te detale świadczą o profesjonalizmie, jak juz | wspomniałam)
Oraz o tzw. medalach ;-) .
Mam pytanie - wydanie ma pokazać Wikipedię taką jaką ona jest czy odpicowaną jak po operacji plastycznej z silikonem, retuszem i makijażem? Jestem za wybraniem artów faktycznie wyróżniających się (i nawet niekoniecznie tzw. medalowych), nawet jeśli nie są jednolite między sobą w szczegółach edytorskich, bez retuszu, ale bezwzględnie z pewnością co do ich poprawności i weryfikowalności merytorycznej oraz językowej. Jeśli art wymaga retuszu, to bez dyskusji podlega odrzuceniu, trudno, takie mamy zasoby.
Pzdr., Janusz "Ency" Dorożyński
W dniu 16 czerwca 2009 22:43 użytkownik Dorozynski Janusz dorozynskij@wampnm.webd.pl napisał:
| -----Original Message----- | From: wikipl-l-bounces@lists.wikimedia.org [mailto:wikipl-l- | bounces@lists.wikimedia.org] On Behalf Of Cancre | Sent: Tuesday, June 16, 2009 10:20 PM / | (tylko że te detale świadczą o profesjonalizmie, jak juz | wspomniałam)
Oraz o tzw. medalach ;-) .
Mam pytanie - wydanie ma pokazać Wikipedię taką jaką ona jest czy odpicowaną jak po operacji plastycznej z silikonem, retuszem i makijażem? Jestem za wybraniem artów faktycznie wyróżniających się (i nawet niekoniecznie tzw. medalowych), nawet jeśli nie są jednolite między sobą w szczegółach edytorskich, bez retuszu, ale bezwzględnie z pewnością co do ich poprawności i weryfikowalności merytorycznej oraz językowej. Jeśli art wymaga retuszu, to bez dyskusji podlega odrzuceniu, trudno, takie mamy zasoby.
Retusz warto by wykonać po prostu na żywym ciele artykułu w Wikipedii - byłoby to z korzyścią dla nie samej, nie tylko dla tego ew. wydawnictwa :-)
Ależ oczywiście! Arty winne być poprawione nie dla samej publikacji, a dla Wikipedii! Ciągle coś usprawniamy, ujednolicamy, więc jest okazja zrobić raz coś naprawdę porządnego, co w dalszej pracy będzie pomocne i pozwoli uniknąć rozbieżności w edytowaniu. I jeszcze co do blibliografii: wałkowaliśmy ten temat wielokrotnie, ale jakoś ciągle są rozbieżności: raz jest "tak, jak w opracowaniach naukowych", drugi raz "według szablonu", a w rezultacie każdy robi jak mu wygodniej. Może ta publikacja doprowadzi wreszcie do uściślenia zasad - choćby w tej jednej kwestii...
Nie, to chyba nie w tym rzecz. Przynajmniej z tego co widzę na przykładzie Macierzy. Bo już tam widać niekonsekwencje, które zależą nie od jakiegoś automatycznego mechanizmu, ale od człowieka, który dane te wprowadził (z nieznanych mi przyczyn niektóre tytuły nie są napisane kursywą; w niektórych podane jest wydawnictwo, a nie ma miejsca, w innych są oba; w niektórych dodano tłumaczy, w innych nie; raz autor ma całe imię, a raz inicjał; i tak dalej). A to tylko w obrębie jednego hasła (!)
Kursywa jest w tym stylu dla tytułów książek, nie artykułów. Wydawnictwa i miejsca wymagają poprawienia. Tłumacze są potrzebni jak artykuł oparto na tłumaczeniu, nie wiem w jakim stopniu to jest dobrze. Imiona dopasujemy do wspólnego formatu (pełne pierwsze imię czy również inicjał drugiego?).