Miałem już dawno o tym napisać. Ludzie, nie zastępujcie linków do przekierowań docelowymi artykulami, bo to prowadzi do rozmnażania błędów merytorycznych!
Mechanizm jest taki (na przykładzie, który kiedyś pracowicie odkręcałem): 1. ktoś robi przekierowanie nie będące synonimem, np. [[próba statystyczna]] -> [[populacja statystyczna]]. Albo przez niewiedzę, albo w linkowanym artykule jest to akurat opisane w jakiejś sekcji. 2. ktoś inny przerabia wszystkie linki do przekierowania na linki do docelowego artykułu (tu: [[populacja statystyczna]]). Nie wiem po co, ale to popularna czynność. 3. ktoś trzeci robi w końcu osobny artykuł [[próba statystyczna]] w którym opisuje porządnie dane pojęcie.
Efekt: kilkadziesiąt linków [[populacja statystyczna | próba statystyczna]], które trzeba potem odkręcać, ręcznie sprawdzając każde wystąpienie w linkujących i zamieniając na link do istniejącego artykułu. Albo gdy nikt nie odkręci, to mamy błędne linkowanie, które sugeruje, że według wikipedystów próba i populacja statystyczna to jedno, co wygląda na totalną ciemnotę dla każdego czytelnika choć trochę otrzaskanego w temacie.
I tak jest cały czas, mało tego, niektórzy zakazują linków do przekierowań w artykułach na medal, chodzą boty, które tak psują, itp. Jedyna sytuacja, gdy takie postępowanie jest całkowicie nieszkodliwe, to gdy przekierowanie faktycznie prowadzi do stuprocentowego synonimu, na przykład innej wersji pisowni danego tytułu.
Olaf
W dniu 18 sierpnia 2009 15:19 użytkownik Olaf Matyja olafmat@gmail.com napisał:
I tak jest cały czas, mało tego, niektórzy zakazują linków do przekierowań w artykułach na medal, chodzą boty, które tak psują, itp. Jedyna sytuacja, gdy takie postępowanie jest całkowicie nieszkodliwe, to gdy przekierowanie faktycznie prowadzi do stuprocentowego synonimu, na przykład innej wersji pisowni danego tytułu.
Olaf
Zgadza się, ale część błędnych przekirowań powstaje po integracji dwóch artykułów, których tematy są podobne ale nie tożsame! Część propozycji do integracji bywa błędnie wstawiana, właśnie nieświadomie, najczęściej przez niewiedzę, albo z premedytajcą bo po co mieć dwa osobne stuby po 2 dwa zdania jak można mieć jeden 4-ro zdaniowy w którym dwa pojęcia są wymieszane! Potem jest cały cyrk z przekierowaniami.
Karol007
Zgadza się, ale część błędnych przekirowań powstaje po integracji dwóch artykułów, których tematy są podobne ale nie tożsame! Część propozycji do integracji bywa błędnie wstawiana, właśnie nieświadomie, najczęściej przez niewiedzę, albo z premedytajcą bo po co mieć dwa osobne stuby po 2 dwa zdania jak można mieć jeden 4-ro zdaniowy w którym dwa pojęcia są wymieszane! Potem jest cały cyrk z przekierowaniami.
Karol007
Wczoraj porządkując to:
http://pl.wikipedia.org/wiki/Wikiprojekt:Sprz%C4%85tanie_stub%C3%B3w/za%C5%8...
tez sie zastanawiałem - nie sprawdzałem dokąd kierują te dedirecty (na dole strony), ale być może nie wszystkie są ok. Do przejrzenia.
Ale myślałem jeszcze o czymś innym. Są redirecty prowadzące do sekcji (bo temat za mały na stuba, nie notabliwy itp. Ale jeśli się zmieni nazwę sekcji, co występuje często przy rozbudowie hasła, a ktoś nie wie, że do tej strony kieruje jakiś redir? Może jakiś szybki research - dokąd kierują redirecty - w sam raz na GDJ :)
przykuta
Olafie, dziękuję za Twoją uwagę. Jest bardzo ważna i może chociaż kilka osób "na górze" weźmie ją pod uwagę.
Mam spostrzeżenie z pokrewnej beczki - problem disambigu R. Właśnie ręcznie sprawdzam wszystkie "orki" i poprawiam gdzie trzeba - po sygnale w Zgłoś Błąd, gdzie ktoś zauważa, że w haśle "Lemiesz" słowo "orka" linkuje do morskiego ssaka. Niestety, lobby "prodisambigR-owe" nie zauważa, jakie komplikacje wiążą się z jego stosowaniem. Klasyczny disambig można łatwo wyprostować edytując, np. przy pomocy pop-ups, a osoba poszukująca danego pojęcia łatwo do niego trafi z typowej strony ujednoznaczniającej, jeśli link nie prowadzi bezpośrednio do celu. Pomijam już niejednokrotną dyskusyjność tego, które znaczenie zasługuje na umieszczenie w nim disambiguR. To po prostu czasem ośmiesza Wikipedię - że przypomnę Tawowego komara sprzed kilku lat (głównym znaczeniem stał się motorower, no i była z tym kupa śmiechu, bo jednak te kąsające występowały względnie często).
Podsumowując - wskazuję na szkodliwość disambiguR i postuluję stosowanie disambigów klasycznych. Za jakiś czas wrócę do problemu (ja lub ktoś z kręgu zainteresowanych, o których wiem) w osobnym wątku i na innych forach.
Tilia
W dniu 18 sierpnia 2009 18:12 użytkownik Tilia tiliacordata@gazeta.pl napisał:
Podsumowując - wskazuję na szkodliwość disambiguR i postuluję stosowanie disambigów klasycznych. Za jakiś czas wrócę do problemu (ja lub ktoś z kręgu zainteresowanych, o których wiem) w osobnym wątku i na innych forach.
Eee... Kompletnie nie rozumiem tego wywodu. Poprawnym rozwiązaniem jest właśnie stosowanie DisambigR we wszystkich hasłach, dla których istnieje ''jakieś ujednoznacznienie'', a nie żezanie go z haseł.
Pozdrawiam AJF/WarX
W dniu 18 sierpnia 2009 18:21 użytkownik Artur Fijałkowski < wiki.warx@gmail.com> napisał:
Eee... Kompletnie nie rozumiem tego wywodu. Poprawnym rozwiązaniem jest właśnie stosowanie DisambigR we wszystkich hasłach, dla których istnieje ''jakieś ujednoznacznienie'', a nie żezanie go z haseł.
Pozdrawiam AJF/WarX
No nie rozumiesz - widocznie masz inną perspektywę. I nie uznaję Twojego rozwiązania za "poprawne". Uważam, że to śmieszne, gdy w haśle "lemiesz" słowo "orka" kieruje do morskiego ssaka a w haśle o malarii "komar" do motoroweru. Nie każdy niedoświadczony czytelnik zauważa na górze link do innych znaczeń. Klasyczny disambig ułatwia sprawę i czytelnikowi, i edytującemu - mówię na swoim przykładzie. Mam ustawione wyświetlanie linków do disambigów w innym kolorze i przy pomocy pop-ups mogę jednym kliknięciem (właściwie dwoma, bo zatwierdzenie jeszcze) to poprawić. W przeciwnym razie nawet nie widzę, że z linkiem jest coś nie tak i tylko jak coś mnie tknie i mi się zachce, sprawdzam linkujące po jednym, szukam i ręcznie poprawiam. Prawdopodobnie nie powinniśmy o tym dyskutować w tym wątku. Przepraszam.
Tilia
Eee... Kompletnie nie rozumiem tego wywodu. Poprawnym rozwiązaniem jest właśnie stosowanie DisambigR we wszystkich hasłach, dla których istnieje ''jakieś ujednoznacznienie'', a nie żezanie go z haseł.
redirect =/= disambig - to dwie różne kwestie :)
redirect [[Zupa#Typy zup]] i wystarczy, że ktoś zmieni typy na rodzaje itd.
To akurat jest banalne, ale w przypadku pojęć specjalistycznych też się to zdarza - wtedy szukaj swojego pojęcia w 65 kb tekstu ;)
przykuta
W dniu 18 sierpnia 2009 18:43 użytkownik Przykuta przykuta@o2.pl napisał:
redirect [[Zupa#Typy zup]] i wystarczy, że ktoś zmieni typy na rodzaje itd.
To akurat jest banalne, ale w przypadku pojęć specjalistycznych też się to zdarza - wtedy szukaj swojego pojęcia w 65 kb tekstu ;)
przykuta
Dokładnie tak, i wówczas wychodzi na wierzch to czego nie powinno być, czyli przesadnego integrowania ze sobą pojęć bliskoznacznych, które nie powinny być ze sobą razem opisywane, tylko dlatego, ponieważ w encyklopedii mamy system hasłowy. To że linki tego typu się nie psują po zmianie tytułu sekcji to jest świetne, ale po zaglądnięciu w kod artykułu widać bałagan (tzn. ja mam takie odczucie, bo dla mnie tego typu zepsuty redir mnie drażni). (mówię tutaj całkiem ogólnie)
Do sedna: Zdarza się tak, że mamy dwa artykuły stub (dla wyostrzenia przykładu - jednozdaniowy) i mocno rozbudowany artykuł o podobnym pojęciu, w którym jest nawiązanie do tematu stuba (w jednym zdaniu). Co się wówczas dzieje? stub zamienia się na redir do sekcji artykułu bardziej rozbudowanego! To powinno być zakazane, powinno się w to miejsce poprawić redakcję stuba i wstawić źródło (które pewnie jest w tym bardziej rozbudowanym artykule). Wtedy utrzymujemy "encyklopedyczną" konstrukcję hasłową. Przeciwnicy jednozdaniowych, poprawnych pod względem merytorycznym i techniczno-redakcyjnym stubów, w tym momencie mogą ostro protestować ale powinni się z tym pogodzić, że w encyklopedia (specjalnie powtarzam) powinna zachować swój charakter a nie przeobrażać, się w zbiór esejów i przekierowań do ich fragmentów.
Zapewniam, że statystyki na tym wiele nie ucierpią, bo te same tematy są opisywane lub będą opisywane w innych wersjach językowych a większość problemów z przekierowaniami zniknie.
Karol007