Nie wiem, czy ta kwestia była gdzies poruszana, bo nic nie znalazłam na ten temat, ale jeśli tak, to podrzućcie linka :)
A zatem - czy filmografia skopiowana z filmwebu/filmpolski.pl narusza prawa autorskie? Z jednej strony filmografia to tylko zestawienie faktów, które IMO nie jest "przejawem działalności twórczej o indywidualnym charakterze" (bo gdzie tu indywidualna twórczość?). Zresztą same informacje nie podlegają prawu autorskiemu, a jedynie sposób ich opracowania, przekazania itp.
Dalej jednak w ustawie mozna przeczytać, że "Zbiory, antologie, wybory, bazy danych spełniające cechy utworu są przedmiotem prawa autorskiego, nawet jeżeli zawierają nie chronione materiały, o ile przyjęty w nich dobór, układ lub zestawienie ma twórczy charakter." Jak baza danych (jeśli za taką uznamy filmografię) może mieć cechy utworu i twórczy chrarakter? Czy filmografie z filmwebu mają ów twórczy charakter? :)
Nie wiem, czy mój tok myślenia jest słuszny i czy wogóle poszedł w dobrą stronę... Ale problem nie jest chyba tylko mój, bo z tego co widzę, niektórzy admini takie coś uznają za NPA, a inni nie.
Pzdr, Cancre
---------------------------------------------------------------------- Jestes kierowca? To poczytaj! >>> http://link.interia.pl/f199e
On 19 Mar 2007 14:21:18 +0100, Cancre cancre@interia.pl wrote:
Nie wiem, czy ta kwestia była gdzies poruszana, bo nic nie znalazłam na ten temat, ale jeśli tak, to podrzućcie linka :)
A zatem - czy filmografia skopiowana z filmwebu/filmpolski.pl narusza prawa autorskie? Z jednej strony filmografia to tylko zestawienie faktów, które IMO nie jest "przejawem działalności twórczej o indywidualnym charakterze" (bo gdzie tu indywidualna twórczość?). Zresztą same informacje nie podlegają prawu autorskiemu, a jedynie sposób ich opracowania, przekazania itp.
Dalej jednak w ustawie mozna przeczytać, że "Zbiory, antologie, wybory, bazy danych spełniające cechy utworu są przedmiotem prawa autorskiego, nawet jeżeli zawierają nie chronione materiały, o ile przyjęty w nich dobór, układ lub zestawienie ma twórczy charakter." Jak baza danych (jeśli za taką uznamy filmografię) może mieć cechy utworu i twórczy chrarakter? Czy filmografie z filmwebu mają ów twórczy charakter? :)
Nie wiem, czy mój tok myślenia jest słuszny i czy wogóle poszedł w dobrą stronę... Ale problem nie jest chyba tylko mój, bo z tego co widzę, niektórzy admini takie coś uznają za NPA, a inni nie.
Witajcie,
Nie jestem prawnikiem ale wg mnie sprawa jest ogólnie dość dyskusyjna * teoretycznie dane takie nie powinny podlegać prawu autorskiemu * ale zgromadzenie tych danych w konkretnej postaci już tak * jeśli w prosty sposób da się udowodnić że ta konkretna działalność twórcza została przekopiowana verbatim - sprawa się komplikuje - możemy mieć problem * wystarczy prosta edycja z naszej strony żeby takie oskarżenie o NPA stało się mało prawdopodobne
Pozdrowienia, Kpjas.
Witajcie,
Nie jestem prawnikiem ale wg mnie sprawa jest ogólnie dość dyskusyjna
- teoretycznie dane takie nie powinny podlegać prawu autorskiemu
- ale zgromadzenie tych danych w konkretnej postaci już tak
- jeśli w prosty sposób da się udowodnić że ta konkretna działalność
twórcza została przekopiowana verbatim - sprawa się komplikuje - możemy mieć problem
- wystarczy prosta edycja z naszej strony żeby takie oskarżenie o NPA
stało się mało prawdopodobne
Pozdrowienia, Kpjas.
Ja przeważnie robiłem to w ten sposób, że dokonywałem selekcji - no i oczywiście odwrotna kolejność po dacie. Ale selekcja z kolei jest POV. Bo jak się bierze filmy w których grał XXX, to każdy wybór z pełnej bazy danych (o ile jest pełna) jest POV.
Dlatego lepszy, kojący nerwy sposób, to korzystanie z kilku baz danych filmweb, imdb... Wtedy to jest miałka, bo miałka kompilacja, ale nie kopiuj - wklej. Tylko, że i tak, potem ktoś to według najpełniejszej bazy danych uzupelnia i tak to wygląda jak przekopiowane...
Może ważne, jest to, że przy "przetwarzaniu" samemu się coś twórczo robi - odwrotna kolejność po dacie :) i wtedy to nie jest proste kopiowanie. Heh.
Dalej jestem na odwiku - skrobnijcie zdanko o tym w wikiprojekcie filmowym.
przykuta
20-03-07, Przykuta napisał:
Może ważne, jest to, że przy "przetwarzaniu" samemu się coś twórczo robi - odwrotna kolejność po dacie :) i wtedy to nie jest proste kopiowanie. Heh.
Dalej jestem na odwiku - skrobnijcie zdanko o tym w wikiprojekcie filmowym.
Prawo autorskie, Art. 3. Zbiory, antologie, wybory, bazy danych spełniające cechy utworu są przedmiotem prawa autorskiego, nawet jeżeli zawierają nie chronione materiały, o ile przyjęty w nich dobór, układ lub zestawienie ma twórczy charakter, bez uszczerbku dla praw do wykorzystanych utworów.
Wasze problemu z twórczym "zrobieniem czegoś" z filmografią autora są pośrednim dowodem na to, że proste zestawienie filmów w kolejności chronologicznej absolutnie nie ma "charakteru twórczego". W przeciwnym przypadku dowolny wydawca dzieł zebranych Mickiewicza albo albumu o twórczości Matejki mógłby odpowiednio ciągać Wikiźródła albo Commons po sądach.
Przypominam, że zwykle to ja robię za copyright-paranoika :)