On 2/9/06, szwedzki suidisz@gmail.com wrote:
http://wiadomosci.gazeta.pl/wiadomosci/1,53600,3154322.html
szwedzki
1) Dziennikarz GW ktory jest zapisany na liste i edytuje Wiki podnieść rękę do góry, jestem (jesteśmy?) ciekawy kto to jest? 2) Teraz możemy się więcej takich zabaw spodziewać.
-- Michal Rosa
http://wiadomosci.gazeta.pl/wiadomosci/1,53600,3154322.html szwedzki
Mleko sie rozlalo i trzeba jednak ten artykul jakos pozostawic, gwoli wyjasnienia niestety.
Beno/GEMMA
Mleko sie rozlalo i trzeba jednak ten artykul jakos pozostawic, gwoli wyjasnienia niestety.
I jeszcze dopowiem - to byl wbrew pozorom nie tylko wandalizm na Wikipedii, wystarczy pogoglac. To byl beznadziejny glupi dowcip i nie majaca sensu prowokacja na szersza skale. A poza tym musimy miec ten artykul, bo z mirrorów ani z gogli nie zniknie, skutkiem czego bedzie straszyl na wieki.
Beno/GEMMA
On 2/9/06, Gemma studio@gemma.edu.pl wrote:
Mleko sie rozlalo i trzeba jednak ten artykul jakos pozostawic, gwoli wyjasnienia niestety.
I jeszcze dopowiem - to byl wbrew pozorom nie tylko wandalizm na Wikipedii, wystarczy pogoglac. To byl beznadziejny glupi dowcip i nie majaca sensu prowokacja na szersza skale. A poza tym musimy miec ten artykul, bo z mirrorów ani z gogli nie zniknie, skutkiem czego bedzie straszyl na wieki.
Powienien zostac ale na samym poczatku nalezy zaznaczyc, ze byl to hoax. Chcemy czy nie to haslo bedzie legenda polskiego Internetu (jezeli juz nie nie jest).
-- Michal Rosa
Zastanawiem sie teraz czy tego nie przetlumaczyc na angielski (oczywiscie jako hoax, a nie jako haslo autentyczne), w koncu to juz kawalek historii :)
-- Michal Rosa
Dnia Thu, 09 Feb 2006 01:22:02 +0100, szwedzki napisał(a):
Może powinniśmy zmienić nastawienie do haseł i przestać zakładać dobrą wolę? {{DoWeryfikacji}} nie jest zbyt często używany (100 stron), czy nie warto zacząć używać go śmielej, nawet gdy mamy tylko niejasne podejrzenia?
06-02-09, Piotr Derbeth Kubowicz derbeth@wp.pl napisał(a):
Dnia Thu, 09 Feb 2006 01:22:02 +0100, szwedzki napisał(a):
Może powinniśmy zmienić nastawienie do haseł i przestać zakładać dobrą wolę? {{DoWeryfikacji}} nie jest zbyt często używany (100 stron), czy nie warto zacząć używać go śmielej, nawet gdy mamy tylko niejasne podejrzenia?
Przy takim podejściu to można od razu wstawić ten szablon do wszystkich artykułów w Wikipedii. Praktycznie biorąc wszystkie artykuły w Wikipedii są zawsze do weryfikacji - na tym poniekąd polega zasada jej działania...
-- Tomek "Polimerek" Ganicz http://www.ceti.pl/kganicz/poli/kontakt.html
Tomasz Ganicz wrote:
06-02-09, Piotr Derbeth Kubowicz derbeth@wp.pl napisał(a):
Dnia Thu, 09 Feb 2006 01:22:02 +0100, szwedzki napisał(a):
Może powinniśmy zmienić nastawienie do haseł i przestać zakładać dobrą wolę? {{DoWeryfikacji}} nie jest zbyt często używany (100 stron), czy nie warto zacząć używać go śmielej, nawet gdy mamy tylko niejasne podejrzenia?
Przy takim podejściu to można od razu wstawić ten szablon do wszystkich artykułów w Wikipedii. Praktycznie biorąc wszystkie artykuły w Wikipedii są zawsze do weryfikacji - na tym poniekąd polega zasada jej działania...
Mleko się rozlało i podejmowanie dramatycznych, jednorazowych akcji chyba niewiele zmieni. Nie da się od tak zweryfikować wszystkich artykułów. Napewno jest to jednak nauczka, aby mniej ufać i bardziej patrzyć ręce. Czy Stowarzyszenie Wikimedia Polska nosi się może z zamiarem napisania listu - odpowiedzi do Wyborczej? Reklamę już mamy, choc może nie o taką chodziło, to spróbujmy przekuć to na coś pożytecznego ...
Pozdrawiam, Eteru
2006/2/9, eteru@o2.pl eteru@o2.pl:
Tomasz Ganicz wrote:
06-02-09, Piotr Derbeth Kubowicz derbeth@wp.pl napisał(a):
Dnia Thu, 09 Feb 2006 01:22:02 +0100, szwedzki napisał(a):
Może powinniśmy zmienić nastawienie do haseł i przestać zakładać dobrą wolę? {{DoWeryfikacji}} nie jest zbyt często używany (100 stron), czy nie warto zacząć używać go śmielej, nawet gdy mamy tylko niejasne podejrzenia?
Przy takim podejściu to można od razu wstawić ten szablon do wszystkich artykułów w Wikipedii. Praktycznie biorąc wszystkie artykuły w Wikipedii są zawsze do weryfikacji - na tym poniekąd polega zasada jej działania...
Mleko się rozlało i podejmowanie dramatycznych, jednorazowych akcji chyba niewiele zmieni. Nie da się od tak zweryfikować wszystkich artykułów. Napewno jest to jednak nauczka, aby mniej ufać i bardziej patrzyć ręce. Czy Stowarzyszenie Wikimedia Polska nosi się może z zamiarem napisania listu - odpowiedzi do Wyborczej? Reklamę już mamy, choc może nie o taką chodziło, to spróbujmy przekuć to na coś pożytecznego ...
Dzisiaj jest spotkanie na IRCu zarządu - obgadamy sprawę.
-- Tomek "Polimerek" Ganicz http://www.ceti.pl/kganicz/poli/kontakt.html
| -----Original Message----- | From: ... Tomasz Ganicz | Sent: Thursday, February 09, 2006 12:00 PM / | Dzisiaj jest spotkanie na IRCu zarządu - obgadamy sprawę.
Co bym nie sądził o danej materii (bo to w innym miejscu) proszę Stowarzyszenie nie zapominać, w imieniu kogo może się wypowiadać i co (właśnie _co_) reprezentuje. Dla leniwych przypominam art. 9 p. 3 statutu "Stowarzyszenie realizuje ... cele ... poprzez: ... 3. Reprezentowanie ... projektów internetowych Wikipedia, ...". Ponadto, jak stwierdzono w dyskusji przedzałozycielskiej, stowarzyszenie jest obok społeczności polskiej wiki, i nie jest dla niej w jakimkolwiek stopniu władzą czy plenipotentem.
Piszę to dla jasności, nawet jeśli bym miał być w swoim niezrozumieniu idei ;-) jedynym - uczestniczę w projekcie (po mojemu: przedsięwzięciu) nie jako przedmiot, ale jako _podmiot_ niezrzeszony.
Pzdr., Janusz 'Ency' Dorożyński
Dorożyński Janusz wrote:
| -----Original Message----- | From: ... Tomasz Ganicz | Sent: Thursday, February 09, 2006 12:00 PM / | Dzisiaj jest spotkanie na IRCu zarządu - obgadamy sprawę.
Co bym nie sądził o danej materii (bo to w innym miejscu) proszę Stowarzyszenie nie zapominać, w imieniu kogo może się wypowiadać i co (właśnie _co_) reprezentuje. Dla leniwych przypominam art. 9 p. 3 statutu "Stowarzyszenie realizuje ... cele ... poprzez: ... 3. Reprezentowanie ... projektów internetowych Wikipedia, ...". Ponadto, jak stwierdzono w dyskusji przedzałozycielskiej, stowarzyszenie jest obok społeczności polskiej wiki, i nie jest dla niej w jakimkolwiek stopniu władzą czy plenipotentem.
Piszę to dla jasności, nawet jeśli bym miał być w swoim niezrozumieniu idei ;-) jedynym - uczestniczę w projekcie (po mojemu: przedsięwzięciu) nie jako przedmiot, ale jako _podmiot_ niezrzeszony.
To że Stowarzyszenie nie jest władzą na projektem i jego uczestnikami wiedzą (chyba) wszyscy łącznie z samym Stowarzyszeniem :-) Jednak Stowarzyszenie jest jedyną zinstytucjonalizowaną reprezentacją projektu, z czym każda gazeta liczyłaby się. Oczywiście każdy może napisać od siebie, ale "siła przebicia" takiego listu nie jest taka sama. A z listem chodziło mi o budowanie pozytywnego wizerunku Wikipedii, a nie szczekanie na Gazetę. Wydźwięk artykułu jest teraz taki, że fajna grupka fajnych ludzi wywinęła fajny numer, a masa innych ludzi nie potrafiła tego ponad rok wyczaić. To ośmiesza Wikipedię w oczach każdego czytelnika, który z Wikipedią nie miał bliżej do czynienia (pewnie 99%) i nie do końca rozumie, co to za projekt, jakie ma cele, czemu służy, jak powstaje i jak działa. To wszystko można było teraz ładnie sprzedać prasie, dodatkowo powołując się na prawo prasowe.
Pozdrawiam, Eteru
eteru@o2.pl napisał(a):
sama. A z listem chodziło mi o budowanie pozytywnego wizerunku Wikipedii, a nie szczekanie na Gazetę. Wydźwięk artykułu jest teraz taki, że fajna grupka fajnych ludzi wywinęła fajny numer, a masa innych ludzi nie potrafiła tego ponad rok wyczaić. To ośmiesza Wikipedię w oczach każdego czytelnika, który z Wikipedią nie miał bliżej do czynienia (pewnie 99%) i nie do końca rozumie, co to za projekt, jakie ma cele, czemu służy, jak powstaje i jak działa. To wszystko można było teraz ładnie sprzedać prasie, dodatkowo powołując się na prawo prasowe.
Takze dlatego wywalanie tego artykulu byloby zlym pomyslem. Nie mozemy udawac, ze nic nie bylo, mozemy za to zadbac o wykorzystanie tej falszywki do podstawowej edukacji na temat projektu. W angielskiej Wiki tez byly takie falszywki. Przez etap niezdrowej fascynacji prasy i ludzi tym, jak mozna psuc Wikipedie, trzeba moim zdaniem przejsc jak przez odre.
Dlatego wydzielilem sekcje "Wikipedia a mistyfikacje", gdzie w paru akapitach warto wyjasnic istote Wikipedii i podatnosc na tego typu problemy. Na razie zrobil sie tam smietnik po zdecydowanym, ale zbyt emocjonalnym wpisie Kpjasa (teraz sa powtorzenia i brak logicznego ciagu). Najlepiej to zredagowac od nowa, tym razem porzadnie i nie sugerujac sie tak scisle tym konkretnym przypadkiem naduzycia, bo o nim jest osobna sekcja.
06-02-09, eteru@o2.pl eteru@o2.pl napisał(a):
Dorożyński Janusz wrote:
| -----Original Message----- | From: ... Tomasz Ganicz | Sent: Thursday, February 09, 2006 12:00 PM / | Dzisiaj jest spotkanie na IRCu zarządu - obgadamy sprawę.
Co bym nie sądził o danej materii (bo to w innym miejscu) proszę Stowarzyszenie nie zapominać, w imieniu kogo może się wypowiadać i co (właśnie _co_) reprezentuje. Dla leniwych przypominam art. 9 p. 3 statutu "Stowarzyszenie realizuje ... cele ... poprzez: ... 3. Reprezentowanie ... projektów internetowych Wikipedia, ...". Ponadto, jak stwierdzono w dyskusji przedzałozycielskiej, stowarzyszenie jest obok społeczności polskiej wiki, i nie jest dla niej w jakimkolwiek stopniu władzą czy plenipotentem.
Piszę to dla jasności, nawet jeśli bym miał być w swoim niezrozumieniu idei ;-) jedynym - uczestniczę w projekcie (po mojemu: przedsięwzięciu) nie jako przedmiot, ale jako _podmiot_ niezrzeszony.
To że Stowarzyszenie nie jest władzą na projektem i jego uczestnikami wiedzą (chyba) wszyscy łącznie z samym Stowarzyszeniem :-) Jednak Stowarzyszenie jest jedyną zinstytucjonalizowaną reprezentacją projektu, z czym każda gazeta liczyłaby się. Oczywiście każdy może napisać od siebie, ale "siła przebicia" takiego listu nie jest taka sama. A z listem chodziło mi o budowanie pozytywnego wizerunku Wikipedii, a nie szczekanie na Gazetę. Wydźwięk artykułu jest teraz taki, że fajna grupka fajnych ludzi wywinęła fajny numer, a masa innych ludzi nie potrafiła tego ponad rok wyczaić. To ośmiesza Wikipedię w oczach każdego czytelnika, który z Wikipedią nie miał bliżej do czynienia (pewnie 99%) i nie do końca rozumie, co to za projekt, jakie ma cele, czemu służy, jak powstaje i jak działa. To wszystko można było teraz ładnie sprzedać prasie, dodatkowo powołując się na prawo prasowe.
Jakby ktoś nie zauważył, to wczoraj w TVP Kultura występował Wimmer (za wiedzą stowarzyszenia) oraz Datrio w radio BIS, oprócz tego kilka osób (m.in. ja) udzieliło wywiadów prasowych w tej sprawie. Doszliśmy do wniosku, że to w zupełności wystarczy i nie ma co słać jakichś oficjalnych listów do Wyborczej. W sumie w tym artykule nie było nieprawdy - albo, jeśli ktoś z Wyborczej wymyślił tę całą aferę (piszę wyraźnie "jeśli") to tym bardziej ta gazeta nie zareaguje pozytywnie na nasz mail, a jako że nie mamy sposobu aby cokolwiek udowodnić, to nie musi ona naszego listu drukować i zapewne by nie wydrukowała. No a to, czy ta gazeta zrobiła w sumie sensację z niczego, to już kwestia indywidualnej oceny. Wg. mnie to oni się tym artykułem wygłupili, ale to ich problem a nie nasz.
-- Tomek "Polimerek" Ganicz http://www.ceti.pl/kganicz/poli/kontakt.html
| -----Original Message----- | From: ... Tomasz Ganicz | Sent: Friday, February 10, 2006 9:27 AM / | ... Doszliśmy do wniosku, że to w | zupełności wystarczy i nie ma co słać jakichś oficjalnych | listów do Wyborczej. ...
No proszę. Tu Stowarzyszenie ma pełne moje niezrzeszone poparcie, o ile jest ono dla S. coś warte ;-) . Hasełko było 10 razy krótsze niż rozdęty w Wybiórczej artykuł, a za chwilę będzie punktem znikającym na horyzoncie.
Pzdr., Janusz 'Ency' Dorożyński
| -----Original Message----- | From: ... Tomasz Ganicz | Sent: Friday, February 10, 2006 9:27 AM / | ... Doszliśmy do wniosku, że to w | zupełności wystarczy i nie ma co słać jakichś oficjalnych | listów do Wyborczej. ...
No proszę. Tu Stowarzyszenie ma pełne moje niezrzeszone poparcie,
o ile jest
ono dla S. coś warte ;-) . Hasełko było 10 razy krótsze niż
rozdęty w
Wybiórczej artykuł, a za chwilę będzie punktem znikającym na
horyzoncie.
Pzdr., Janusz 'Ency' Dorożyński
Zgadza się, a do Konrada, jak bedzie trzeba machnąć art o wiki, sam mogę napisać - że też dopiero dziś zajażyłem, że to jego artykuł. Rok temu namówiłem go na napisanie artykułu o 50k haseł w wiki. Heh.
Przykuta
Na razie EOT jeżeli chodzi o GW - w przyszłości, gdy będzie trzeba skontaktować się z gazetą - walcie do mnie. A teraz zajmijmy się w końcu wyszukiwaniem hoaxów.
Mości panowie szlachta/panie szlachcianki, kto więc poprowadzi ten taniec?
http://pl.wikipedia.org/wiki/Wikipedia:WikiFaktoria/ Znajdź_mistyfikację
Let's dance
Przykuta
At 8:18 +0100 11/2/06, Przykuta wrote:
Na razie EOT jeżeli chodzi o GW - w przyszłości, gdy będzie trzeba skontaktować się z gazetą - walcie do mnie. A teraz zajmijmy się w końcu wyszukiwaniem hoaxów.
Mości panowie szlachta/panie szlachcianki, kto więc poprowadzi ten taniec?
http://pl.wikipedia.org/wiki/Wikipedia:WikiFaktoria/ Znajdź_mistyfikację
Let's dance
Przykuta ;
Mogę się wobec tego upomnieć o moje 1000 punktów za demistyfikację Batuty?
Władysław
2006/2/9, eteru@o2.pl eteru@o2.pl:
Tomasz Ganicz wrote:
06-02-09, Piotr Derbeth Kubowicz derbeth@wp.pl napisał(a):
Dnia Thu, 09 Feb 2006 01:22:02 +0100, szwedzki napisał(a):
Może powinniśmy zmienić nastawienie do haseł i przestać zakładać dobrą wolę? {{DoWeryfikacji}} nie jest zbyt często używany (100 stron), czy nie warto zacząć używać go śmielej, nawet gdy mamy tylko niejasne podejrzenia?
Przy takim podejściu to można od razu wstawić ten szablon do wszystkich artykułów w Wikipedii. Praktycznie biorąc wszystkie artykuły w Wikipedii są zawsze do weryfikacji - na tym poniekąd polega zasada jej działania...
Mleko się rozlało i podejmowanie dramatycznych, jednorazowych akcji chyba niewiele zmieni. Nie da się od tak zweryfikować wszystkich artykułów. Napewno jest to jednak nauczka, aby mniej ufać i bardziej patrzyć ręce. Czy Stowarzyszenie Wikimedia Polska nosi się może z zamiarem napisania listu - odpowiedzi do Wyborczej? Reklamę już mamy, choc może nie o taką chodziło, to spróbujmy przekuć to na coś pożytecznego ...
Oczywiście, że tak. "Lewe" artykuły były, są i będą się pojawiały w Wikipedii. Sprytny hoax przechodzi nawet przez systemy recenzowania najbardziej prestiżowych czasopism naukowych. Wstawienie jednego czy kilku hoaxów do Wikipedii zupełnie o niczym nie świadczy. Nie trzeba być geniuszem żeby szybko wpaść na to, że to było, jest i będzie możliwe do zrobienia. Pytanie tylko jaki jest ich procent. Aby się o tym przekonać trzebaby pobrać np. losową próbkę 1000 artykułów (nie wliczając w to oczywiście, tych tworzonych przez boty, disambigów i redirów) i sprawdzić w ilu z nich są podane fałszywe informacje.
-- Tomek "Polimerek" Ganicz http://www.ceti.pl/kganicz/poli/kontakt.html
From: eteru@o2.pl
Czy Stowarzyszenie Wikimedia Polska nosi się może z zamiarem napisania listu - odpowiedzi do Wyborczej? Reklamę już mamy, choc może nie o taką chodziło, to spróbujmy przekuć to na coś pożytecznego ...
Chciałbym jednak powtórzyć moją tezę: To nie Wikipedia została zaatakowana. Jesteśmy tylko jedną z wielu ofiar tych nieodpowiedzialnych dowcipnisiów.
Beno/GEMMA
Czy Stowarzyszenie Wikimedia Polska nosi się może z zamiarem
napisania
listu - odpowiedzi do Wyborczej? Reklamę już mamy, choc może nie o
taką
chodziło, to spróbujmy przekuć to na coś pożytecznego ...
Pozdrawiam, Eteru
Ja bym napisał, że jak ktoś chce zostać sławnym hakerem, to niestety wandalizowanie stron opartych na wiki sławy mu nie przyniesie. Ale nie do wyborczej tylko na [[Wikipedia:Wandalizm]]. A swoją drogą, czy teraz zacznie się przychodzenie do Wyborczej czy do SuperExpressu z propozycją artykułu jaki ktoś kiedyś zwandalizował i ten wandalizm się ostał... przez n miesięcy
Tak czy siak, jak ktoś znajdzie jakikolwiek wandalizm (hoax również :) tkwiący w wiki ponad miesiąc proszę o dopisywanie ich tutaj:
http://pl.wikipedia.org/wiki/Wikipedia:WikiFaktoria/Tajemne_rytua%C5%82y
Przykuta
Cytowanie Tomasz Ganicz polimerek@gmail.com:
Przy takim podejściu to można od razu wstawić ten szablon do wszystkich artykułów w Wikipedii. Praktycznie biorąc wszystkie artykuły w Wikipedii są zawsze do weryfikacji - na tym poniekąd polega zasada jej działania...
-- Tomek "Polimerek" Ganicz http://www.ceti.pl/kganicz/poli/kontakt.html
Ja proponuję zrobić szablon ''hoax'':
"tenartykuł zawiera zmyślone informacje umieszczone na wikipedii dla dowcipu".
Tak też dzisiaj zrobię, bo mam nawet jeden hoax z fizyki :(
Pozdrawiam AJF/WarX
06-02-09, ajf@ich.us.edu.pl ajf@ich.us.edu.pl napisał(a):
Cytowanie Tomasz Ganicz polimerek@gmail.com:
Przy takim podejściu to można od razu wstawić ten szablon do wszystkich artykułów w Wikipedii. Praktycznie biorąc wszystkie artykuły w Wikipedii są zawsze do weryfikacji - na tym poniekąd polega zasada jej działania...
-- Tomek "Polimerek" Ganicz http://www.ceti.pl/kganicz/poli/kontakt.html
Ja proponuję zrobić szablon ''hoax'':
"tenartykuł zawiera zmyślone informacje umieszczone na wikipedii dla dowcipu".
Tak też dzisiaj zrobię, bo mam nawet jeden hoax z fizyki :(
No ale to bez sensu - taki artykuł należy albo skasować, albo poprawić. Po co go zostawiać z szablonem, skoro wiadomo, że omawia fikcyjny fakt ?
-- Tomek "Polimerek" Ganicz http://www.ceti.pl/kganicz/poli/kontakt.html
Dnia czwartek, 9 lutego 2006 12:03, ajf@ich.us.edu.pl napisał:
"tenartykuł zawiera zmyślone informacje umieszczone na wikipedii dla dowcipu".
Tak też dzisiaj zrobię, bo mam nawet jeden hoax z fizyki :(
Lepiej nie - po przeczytaniu takiego tekstu wniosek jest jeden: ta Wikipedia to najprawdopodobniej zbiór dowcipów a nie encyklopedia.
pzdr LukMak
LukMak napisał(a):
Lepiej nie - po przeczytaniu takiego tekstu wniosek jest jeden: ta Wikipedia to najprawdopodobniej zbiór dowcipów a nie encyklopedia.
Tez tak mysle. Natomiast jesli to jest jakis znany hoax, to jest temat do opisania jak kazdy, przy czym trzeba wtedy zbalansowac w kierunku opisu jak ta falszywka funkcjonuje w spolecznej swiadomosci, mediach itp., a nie powielac ze szczegolami jej tresc.
Co do tej konkretnej to jestem ostrozny, bo Wikipedia nie powinna byc autotematyczna. To material na jakas strone z przestrzeni Wikipedia:, (tak jak np. kalendarium) -- byc moze nawet do glupich dopwcipow, choc sprawa ma szerszy zasieg.
Dnia czwartek, 9 lutego 2006 12:42, Daniel Koć napisał:
choc sprawa ma szerszy zasieg.
To chyba Wikipedię ratuje - stała się narzędziem ale nie jest przyczyną. Narzędziem bardzo dobrym jak się okazało, co tylko potwierdza jej siłę. Hasło o tym Batucie powinno istnieć ale opisywać hoax z całą genezą, warto byłoby dotrzeć do autorów, ale nie żeby im bęcki zrobić tylko dowiedzieć się więcej. To się chyba kwalifikuje do portalu socjologii, prawda?
pzdr LukMak
To się chyba kwalifikuje do portalu socjologii, prawda?
chyba raczej do portalu psychologii, specjalizacja rozdwojenie jaźni.. ;)
pozdrawiam
Tomek / kirq
To się chyba kwalifikuje do portalu socjologii,
chyba raczej do portalu psychologii, specjalizacja rozdwojenie jaźni.. ;)
Dla mnie jedyne miejsce na to, to portal gówniarstwo. A najlepiej portal: zawiadomienia o przestępstwie. Bo tego typu hoaxy wyrastają trochę ponad zabawę. To jest realne szkodnictwo i wandalizm. Działaniena szkodę innych ludzi.
W żadnym wypadku nie jest to jedynie "niewinna" zabawa, bo ma zbyt duże realne negatywne konsekwencje.
Beno/GEMMA
2006-02-09 (15:58:51) Gemma wrote:
W żadnym wypadku nie jest to jedynie "niewinna" zabawa, bo ma zbyt duże realne negatywne konsekwencje.
GW: "Armia Batuty prosi o anonimowość i zapowiada, że Henryk Batuta nie jest jej ostatnim słowem."
Ostatnie słowo powinno brzmieć "abuse".
szwedzki
| -----Original Message----- | From: ... Gemma | Sent: Thursday, February 09, 2006 3:59 PM / | Dla mnie jedyne miejsce na to, to portal gówniarstwo. A | najlepiej portal: | zawiadomienia o przestępstwie. Bo tego typu hoaxy wyrastają | trochę ponad zabawę. To jest realne szkodnictwo i wandalizm. | Działaniena szkodę innych ludzi. | | W żadnym wypadku nie jest to jedynie "niewinna" zabawa, bo ma | zbyt duże realne negatywne konsekwencje.
Jak nigdy ;-) zgadzamy się. Stronę należy wywalić natychmiast (lub jak w PS.). A miejsce jest - Nonsensopedia. Bredzenie o jakiejś wartości historycznej, czy niedługo wręcz rzeczy kultowej znajdującej się pod ochroną państwową to po prostu hucpa, niestety w stylu sympatycznego (poważnie) sekretarza Stowarzyszenia - ależ ziomale, nie widzicie że oni doskonale się bawią. Tu dygresja - sekretarz Datrio zasłynął tym stwierdzeniem w czasach for-see'ów.
Jestem tak radykalny gdyż wiem, że jesteśmy w obecnym kształcie wiki bezsilni wobec recydyw. Pisałem o tym kilka razy. Dopóki nie będzie identyfikacji wszystkich uczestników z imienia i nazwiska dopóki takie zabawowe sprejarswo będzie możliwe. Do tego zupełnie bezkarne. Tajemnica dziennikarska, ochrona danych osobowych, czci i godności chuliganów, i co tam jeszcze tego gwarantem. I dla jasności - bo zapewne odezwą się głosy oburzenia, o czym trochę dalej - wspomnianą identyfikację widzę wyłącznie jako deklarację - tylko taką, gdy w realu ktoś się przedstawia i nikt nie żąda okazania się dowodem osobistym. Według mnie praktycznie ukróciło by to pokusę zabaw, mistyfikacji i chamstwa, a ewentualne nadużycia byłyby możliwe do ukarania, choćby z powództwa cywilnego.
Ale jak powiedziałem - obecnie jesteśmy bezbronni i nie mamy szans, aby zapobiec lub pociągnąc za konsekwencje ;-). Więc tym bardziej musimy wypalać rozżarzonym żelazem to co się przydarzy.
I na temat głosów. Były takie, gdy pisałem, że choćby admini mogliby być - dobrowolnie - rozpoznawalni jako realni ludzie. Dostało mi się wtedy wyjątkowo od święcie oburzonej osoby, paradoksalnie niezłomnie orędującej o jakość, jakość i przede wszystkim jakość polskiej wiki. Stałem się ;-) nieomalże upiorem kolczykującym i wszczepiającym ludziom czipy pod skórę.
A co ciekawe, sporo znanych plwikipedian znam z imienia. Sam też się nie ukrywam, ale mniejsza o moją skromna osobę.
Pzdr., Janusz 'Ency' Dorożyński
PS. Zajrzałem na stronę batuty - zgroza ilu ludzi traciło czas i umiejętności konieczne do podnoszenia jakości wiki. Na tej stronie jeśli już, to powinno być krótkie wyjaśnienia - "H... B... - zmyślona postać, artykuł o niej został wstawiony przez niezidentyfikowane osoby; wobec oczywistości mistyfikacji usunięty (szczegóły patrz strona Dyskusji)". J"E"D
Dnia Thu, 09 Feb 2006 21:25:21 +0100, Dorożyński Janusz napisał(a):
Dopóki nie będzie identyfikacji wszystkich uczestników z imienia i nazwiska dopóki takie zabawowe sprejarswo będzie możliwe. (...) Według mnie praktycznie ukróciło by to pokusę zabaw, mistyfikacji i chamstwa, a ewentualne nadużycia byłyby możliwe do ukarania, choćby z powództwa cywilnego.
To bardzo naiwna wiara, że wprowadzenie jednego przepisu w magiczny sposób załatwi wszystkie nasze problemy z wandalizmami. Bądźmi poważni, jedyny sposób na walkę z wandalami to nieustanna czujność i zdrowy krytycyzm.
Mamy na polskiej wiki to szczęście, że w miarę niewielu wandali używa kont, dzięki czemu jak na dłoni widać ich edycje. Dla mnie, gdyby zaczęło się masowe rejestrowanie użytkowników (np. na skutek blokady edycji artykułow przez niezarejestrowanych), byłoby to straszne nieszczęście.
I na temat głosów. Były takie, gdy pisałem, że choćby admini mogliby być - dobrowolnie - rozpoznawalni jako realni ludzie.
Absolutnie nie mam zamiaru podawać na Wikipedii swojego imienia i nazwiska, kij do tego innym, jak się nazywam, to zupełnie nieistotne. Mój wkład mówi za mnie, to moje imię i nazwisko.
Piotr "Derbeth" Kubowicz napisału:
Absolutnie nie mam zamiaru podawać na Wikipedii swojego imienia i nazwiska, kij do tego innym, jak się nazywam, to zupełnie nieistotne. Mój wkład mówi za mnie, to moje imię i nazwisko.
Ale właściwie dlaczego nie, skoro i tak wystarczy wpisać "Derbeth" w Google? :)
From: "Dorożyński Janusz"
Jestem tak radykalny gdyż wiem, że jesteśmy w obecnym kształcie wiki bezsilni wobec recydyw. Pisałem o tym kilka razy. Dopóki nie będzie identyfikacji wszystkich uczestników z imienia i nazwiska dopóki takie zabawowe sprejarswo będzie możliwe.
Być może pisałem o tym kiedyś, ale powtórzę. Prowadziłem kiedyś BBS-a, darmowego, a jedynym warunkiem było podanie przez nowego uczestnika telefonu do siebie, na który oddzwanialiśmy dla weryfikacji.
Gdyby choć logowanie było tym u nas wymuszone, to...
Beno/GEMMA
Być może pisałem o tym kiedyś, ale powtórzę. Prowadziłem kiedyś
BBS-a,
darmowego, a jedynym warunkiem było podanie przez nowego
uczestnika telefonu
do siebie, na który oddzwanialiśmy dla weryfikacji.
Gdyby choć logowanie było tym u nas wymuszone, to...
Ale ile osób (czytaj ile nicków) byłoby z jednego IP - teraz przynajmniej ze stałymi IP mamy względny spokój - wystarczy dać {{test}}
Przy okazji - czy ktoś mógłby tę stronę meta z IP rozbudowac, zmidyfikować, by była bardziej przydatna i bardziej user friendly
Przykuta
From: "Dorożyński Janusz"
I na temat głosów. Były takie, gdy pisałem, że choćby admini mogliby być - dobrowolnie - rozpoznawalni jako realni ludzie. Dostało mi się wtedy wyjątkowo od święcie oburzonej osoby, paradoksalnie niezłomnie orędującej
o
jakość, jakość i przede wszystkim jakość polskiej wiki. Stałem się ;-) nieomalże upiorem kolczykującym i wszczepiającym ludziom czipy pod skórę.
Ja napisałem na swojej stronie o sobie wszystko od razu. Telefon, nazwisko, jeszcze zanim zostałem adminem.
Heh... misiowie admini, może byscie też tak trochę tę przyłbicę, co?
Beno/GEMMA
| -----Original Message----- | From: ... Gemma | Sent: Thursday, February 09, 2006 10:33 PM / | Ja napisałem na swojej stronie o sobie wszystko od razu. | Telefon, nazwisko, jeszcze zanim zostałem adminem.
Ba!
| Heh... misiowie admini, może byscie też tak trochę tę przyłbicę, co?
No to naiwnych jest już dwóch :-))
A przykład z BBS-em i telefonem zapiszę do sztambucha jako dowód, że naiwni, pomimo trafiających się tu i ówdzie kijów, mogą w tym świecie przeżyć. :-))
Pzdr., Janusz 'Ency' Dorożyński
From: "Dorożyński Janusz"
A przykład z BBS-em i telefonem zapiszę do sztambucha jako dowód, że
naiwni,
pomimo trafiających się tu i ówdzie kijów, mogą w tym świecie przeżyć.
:-))
W przypadku jakiejś afery wystarczał jeden telefon do takiego użytkownika, i jeśli nie był on tam znany, to dostawał blokadę konta.
Beno/GEMMA
LukMak napisał(a):
Hasło o tym Batucie powinno istnieć ale opisywać hoax z całą genezą, warto byłoby dotrzeć do autorów, ale nie żeby im bęcki zrobić tylko dowiedzieć się więcej. To się chyba kwalifikuje do portalu socjologii, prawda?
Z dotarciem do autorow to bardzo ciekawy pomysl. Ale jak wlasnie spojrzalem na haslo, to juz teraz jest tak porzadnie opisane, ze nie widze przeszkod, zeby zostalo tak, jak jest. Nawet tresc falszywki stanowi teraz tylko skromne uzupelnienie.
Kategorie sa dobre, choc zastanawiam sie, czy nie dolozyc czegos w rodzaju "zarty internetowe", bo takich juz troche powstalo. Z drugiej strony takie postacie jak Chuck Norris czy wlasnie Batuta latwo wydostaja sie z jednego medium, wiec moze to za waskie zaszeregowanie.
At 9:49 +0100 9/2/06, Piotr "Derbeth" Kubowicz wrote:
Dnia Thu, 09 Feb 2006 01:22:02 +0100, szwedzki napisał(a):
Może powinniśmy zmienić nastawienie do haseł i przestać zakładać dobrą wolę? {{DoWeryfikacji}} nie jest zbyt często używany (100 stron), czy nie warto zacząć używać go śmielej, nawet gdy mamy tylko niejasne podejrzenia?
Ocwiście, że tak.
Władysław