Hej,
Zwrócono mi słuszną uwagę, na to, że szablon pacynkowy narusza zasady prywatności Wikimedia Foundation w przypadkach, gdy jedno z pacynkowych kont jest anonimowe (w sensie, że na stronie usera nie ma informacji umożliwiających identyfikację konkretnej osoby) - a drugie nie jest - czyli edytor wpisał na swojej stronie usera informacje, które umożliwiają jego/jej identyfikację. Wiążąc te konta szablonem pacynkowym - niechcący ujawniamy dane osobowe konta pacynki - wbrew woli zainteresowanej osoby, która po to tworzy pacynkę, żeby edycje spod tej pacynki nie były wiązane z tą konkretną osobą fizyczną.
Co w tej sprawie głosi polityka prywatności Fundacji:
"Ujawnianie: Zasady ujawniania danych
Zgodnie z zasadami Fundacji dane osobowe zgromadzone w rejestrach (logach) serwerów, albo w rekordach baz danych w wyniku używania funkcji CheckUsera, albo w wyniku stosowania innych niedostępnych publicznie metod, mogą być ujawnione przez wolontariuszy lub pracowników Fundacji Wikimedia w każdej z poniższych sytuacji:
1. w odpowiedzi na prawidłowy nakaz sądowy lub inne, obowiązkowe żądanie ze strony organów egzekwujących prawo; 2. za zgodą osoby, której dane dotyczą; 3. na potrzeby dochodzenia w związku z zarzutem nadużyć; 4. gdy informacja dotyczy widoków strony wygenerowanych przez pająka lub bota i jej upowszechnienie jest konieczne do ilustracji lub rozwiązania problemów technicznych; 5. gdy użytkownik wandalizował artykuły lub ustawicznie zachowywał się destrukcyjnie jego dane mogą być ujawnione dostawcy usług, operatorowi sieci lub innej trzeciej stronie dla uzyskania wsparcia w docelowej blokadzie IP, albo wsparcia w sformułowaniu skargi do właściwego dostawcy Internetu; 6. gdy jest to w uzasadniony sposób konieczne dla ochrony praw, własności lub bezpieczeństwa Fundacji, jej użytkowników lub ogółu społeczeństwa.
Za wyjątkiem powyższych przypadków zasady Fundacji nie zezwalają na rozpowszechnianie danych osobowych "
Nie w tych przypadkach opisanych sytuacji, że można ujawnić publicznie dane osobowe hasła-pacynki, bo ta się zachowywała niezgodnie z zasadami projektów, lub weszła w jakiś spór wewnątrz Wikipedii - a wiążąc konta anonimowe i nie-anonimowe szablonem pacynki to czynimy. IMHO w takich sytuacjach albo powinniśmy usuwać dane osobowe z konta pierwotnego przez skasowanie jego zawartości - albo stosować szablon, w którym jest mowa, że dane konto jest pacynką - ale bez linku do konta-matki.
Stworzyłem wątek w kawiarence na ten temat:
http://pl.wikipedia.org/wiki/Wikipedia:Kawiarenka/Zasady#Szablon_pacynkowy_n...
Tomasz Ganicz polimerek@gmail.com wrote:
Hej,
Zwrócono mi słuszną uwagę, na to, że szablon pacynkowy narusza zasady prywatności Wikimedia Foundation w przypadkach, gdy jedno z pacynkowych kont jest anonimowe (w sensie, że na stronie usera nie ma informacji umożliwiających identyfikację konkretnej osoby) - a drugie nie jest - czyli edytor wpisał na swojej stronie usera informacje, które umożliwiają jego/jej identyfikację. Wiążąc te konta szablonem pacynkowym - niechcący ujawniamy dane osobowe konta pacynki - wbrew woli zainteresowanej osoby, która po to tworzy pacynkę, żeby edycje spod tej pacynki nie były wiązane z tą konkretną osobą fizyczną.
Nie zgadzam się z tą interpretacją. Dane osoby na koncie pierwotnym pozostają ujawione tak jak były i nikomu nie dzieje się krzywda. Ujawnianie powiązań między kontami w przypadku naruszeń zasad pacynkowania nie stoi w sprzeczności z zasadami prywatności, między innymi dlatego, że pacynka nie jest jako taka narzędziem ochrony danych osobowych.
Uważam, że ujawnianie pacynek jest potrzebne ze względu na wpływ pacynki stosowanej wbrew zasadom (np. udzielanie się w dyskusji sprawiając wrażenie, że to kilka osób a nie jedna) powien być uświadomiony innym edytującym.
Akurat jak przypuszczam skarga dotyczy przypadku odwrotnego: konto anonimowe "przejęło" konto użytkownika z imieniem i nazwiskiem. Trudno tu mówić o ujawnieniu czyjejś tożsamości.
W przypadku opisanym w skardze, gdy "osoba ujawniona" tworzy pacynki, które słuzyły do zachowań niezgodnych z zasadami, uznanie identyfikacji kont pacynkowych za niezgodne z prawem doprowadziłoby do sytuacji, że osoby z ujawnionymi danymi osobowymi np. na swojej stronie użytkownika uzyskałyby swego rodzaju imunitet na pacynkowanie.
Następny krok: Za chwile usłyszymy, że oznaczając konto z nazwiskiem i imieniem szablonem pacynki naruszamy dobra osobiste tej osoby. Być może osób, które podały swoje imię i nazwisko na stronie użytkownika (albo, co gorsza, w nazwie konta) nie wolno nam blokować.
//Marcin
W dniu 29 stycznia 2011 20:07 użytkownik Marcin Cieslak saper@saper.info napisał:
Tomasz Ganicz polimerek@gmail.com wrote:
Hej,
Zwrócono mi słuszną uwagę, na to, że szablon pacynkowy narusza zasady prywatności Wikimedia Foundation w przypadkach, gdy jedno z pacynkowych kont jest anonimowe (w sensie, że na stronie usera nie ma informacji umożliwiających identyfikację konkretnej osoby) - a drugie nie jest - czyli edytor wpisał na swojej stronie usera informacje, które umożliwiają jego/jej identyfikację. Wiążąc te konta szablonem pacynkowym - niechcący ujawniamy dane osobowe konta pacynki - wbrew woli zainteresowanej osoby, która po to tworzy pacynkę, żeby edycje spod tej pacynki nie były wiązane z tą konkretną osobą fizyczną.
Nie zgadzam się z tą interpretacją. Dane osoby na koncie pierwotnym pozostają ujawione tak jak były i nikomu nie dzieje się krzywda. Ujawnianie powiązań między kontami w przypadku naruszeń zasad pacynkowania nie stoi w sprzeczności z zasadami prywatności, między innymi dlatego, że pacynka nie jest jako taka narzędziem ochrony danych osobowych.
Nie rozumiem tego stwierdzenia. Zasady prywatności Fundacji odnoszą się do ujawniania danych osobowych właścicieli kont i dość dokładnie jest określone w jakich przypadkach do tego ujawnienia może dojść i nie ma tam w spisie opisanego przypadku, gdy ktoś narusza zasady tworzenia pacynek. Do tego ujawnienia dochodzi w efekcie powiązania kont dokonanego wbrew woli zainteresowanego na podstawie danych dostępnych dla checkuserów, którzy są zobowiązaniu do zachowywania zasad prywatności Fundacji. Dlatego jeśli checkuser ujawnia tożsamość właściciela danego konta - musi się do zasad polityki stosować. A dokładnie powinien w takim przypadku na wezwanie wskazać punkt tej polityki który mu na to ujawnienie pozwolił.
Uważam, że ujawnianie pacynek jest potrzebne ze względu na wpływ pacynki stosowanej wbrew zasadom (np. udzielanie się w dyskusji sprawiając wrażenie, że to kilka osób a nie jedna) powien być uświadomiony innym edytującym.
Tak - zgoda - ale bez naruszania polityki prywatności Fundacji, która gwarantuje zachowanie anonimowości właściciela konta - poza przypadkami, które są ściśle określone i nie obejmują nadużywania pacynek, czy też jakichkolwiek innych naruszeń wewnętrznych zasad i zaleceń Wikipedii. Tożsamość właściciela konta wolno ujawnić w zasadzie tylko albo za jego/jej zgodą albo z powodu naruszania prawa.
W przypadku opisanym w skardze, gdy "osoba ujawniona" tworzy pacynki, które słuzyły do zachowań niezgodnych z zasadami, uznanie identyfikacji kont pacynkowych za niezgodne z prawem doprowadziłoby do sytuacji, że osoby z ujawnionymi danymi osobowymi np. na swojej stronie użytkownika uzyskałyby swego rodzaju imunitet na pacynkowanie.
Nie chodzi o immunitet na pacynkowanie - powiązać konta publicznie moża - tylko wcześniej trzeba usunąć skutecznie dane osobowe z konta głównego jeśli zainteresowana może nie chcieć aby je ujawniono w stosunku do dowiązanej pacynki. Przypadki mogą być bardzo różne - np: możemy mieć znaną publicznie osobę, która edytuje z jednego konta pod swoim szyldem artykuły z jednej tematyki (dajmy na to hipotetycznie: z filozofii) a oprócz tego mieć pacynkę którą używa do pisania o aktorkach porno. Następnie z powodu wojen edycyjnych wszczynanych z konta "oficjalnego" blokujemy profesora i checkuser sprawdzając pacynki znajduje też tą "pornograficzną" i ujawnia kto za nią stoi - blokując ją z szablonem wiążącym tę pacynkę z kontem główny. Efekt - studenci i koledzy profesora dowiadują, że ten fascynuje się aktorkami porno. Albo np: znana postać w świecie organizacji pozarządowych - edytuje hasła o NGO-sach z konta nie-anonimowego i edytuje hasła o politykach dopisując tam różne kompromitujące szczegóły z ich życia z drugiego konta, które się kojarzy z jego anonimowo też prowadzonym blogiem.
IMHO w takiej sytuacji dochodzi ewidentnie do naruszenia polityki prywatności Fundacji i dochodzi też do naruszenia dóbr osobistych. Przypominam, że mówimy o sytuacji, kiedy checkuser dokonuje tego powiązania na podstawie danych z serwera, które nie są publicznie dostępne.
Następny krok: Za chwile usłyszymy, że oznaczając konto z nazwiskiem i imieniem szablonem pacynki naruszamy dobra osobiste tej osoby.
Może się tak niestety zdarzyć. Patrz: przypadek wyżej.
(na początek zastrzeżenie: brałem udział w tłumaczeniu zasad ochrony prywatności Fundacji na język polski, dlatego zalecam korzystanie z angielskiego oryginału zasad, a nie z częściowo mojego tłumaczenia).
Tomasz Ganicz polimerek@gmail.com wrote:
W dniu 29 stycznia 2011 20:07 użytkownik Marcin Cieslak saper@saper.info napisał:
Tomasz Ganicz polimerek@gmail.com wrote:
Hej,
Zwrócono mi słuszną uwagę, na to, że szablon pacynkowy narusza zasady prywatności Wikimedia Foundation w przypadkach, gdy jedno z pacynkowych kont jest anonimowe (w sensie, że na stronie usera nie ma informacji umożliwiających identyfikację konkretnej osoby) - a drugie nie jest - czyli edytor wpisał na swojej stronie usera informacje, które umożliwiają jego/jej identyfikację. Wiążąc te konta szablonem pacynkowym - niechcący ujawniamy dane osobowe konta pacynki - wbrew woli zainteresowanej osoby, która po to tworzy pacynkę, żeby edycje spod tej pacynki nie były wiązane z tą konkretną osobą fizyczną.
Nie zgadzam się z tą interpretacją. Dane osoby na koncie pierwotnym pozostają ujawione tak jak były i nikomu nie dzieje się krzywda. Ujawnianie powiązań między kontami w przypadku naruszeń zasad pacynkowania nie stoi w sprzeczności z zasadami prywatności, między innymi dlatego, że pacynka nie jest jako taka narzędziem ochrony danych osobowych.
Nie rozumiem tego stwierdzenia. Zasady prywatności Fundacji odnoszą się do ujawniania danych osobowych właścicieli kont i dość dokładnie jest określone w jakich przypadkach do tego ujawnienia może dojść i nie ma tam w spisie opisanego przypadku, gdy ktoś narusza zasady tworzenia pacynek. Do tego ujawnienia dochodzi w efekcie powiązania kont dokonanego wbrew woli zainteresowanego na podstawie danych dostępnych dla checkuserów, którzy są zobowiązaniu do zachowywania zasad prywatności Fundacji. Dlatego jeśli checkuser ujawnia tożsamość właściciela danego konta - musi się do zasad polityki stosować. A dokładnie powinien w takim przypadku na wezwanie wskazać punkt tej polityki który mu na to ujawnienie pozwolił.
CheckUser operuje zgodnie z polityką prywatności Fundacji na danych osobowych ale ich nie ujawnia, ("The Foundation and the project communities have established a number of mechanisms to prevent or remedy abusive activities. For example, when investigating abuse on a project, including the suspected use of malicious “sockpuppets” (duplicate accounts), vandalism, harassment of other users, or disruptive behavior, the IP addresses of users (derived either from those logs or from records in the database) may be used to identify the source(s) of the abusive behavior. This information may be shared by users with administrative authority who are charged by their communities with protecting the projects.") za wyjątkiem punktu, o którym wspomniałeś ("Release — Policy on Release of Data It is the policy of Wikimedia that personally identifiable data collected in the server logs, or through records in the database via the CheckUser feature, or through other non-publicly-available methods, may be released by Wikimedia volunteers or staff, in any of the following situations: (...)").
O ile dobrze sobie przypominam mnie osobiście (ani chyba nikomu z naszych checkuserów w naszym projekcie do tej pory - ale mogę się mylić), nie zdarzyło się do tej pory skorzystać z możliwości ujawnienia danych osobowych opisanej w punkcie "Policy on Release of Data". Jedyne, co ma miejsce, to wymiana informacji pomiędzy uprawnionymi checkuserami innych projektów w ramach zwalczania zagrożeń obejmujacych więcej niż jeden projekt ("cross-wiki"). Checkuserzy poza własnym gronem ograniczają się do pytyjskich stwierdzeń typu "inny provider, inny region, ta sama przeglądarka" i temu podobne.
Przez "ujawnienie danych znajdujących się w zasobach Fundacji" rozumiem działanie osoby, mającej do nich dostęp (np. CheckUser), tzn. udostępnienie informacji, która jest udostępniona przez rozszerzenie CheckUser. Nic takiego moim zdaniem nie nastąpiło, tzn. nikt z checkuserów nie ujawił danych z bazy danych Fundacji.
Ujawnienie danych osobowych konta A następuje w omawianym przypadku tylko i wyłącznie z woli użytkownika tego konta.
Jak rozumiem, chodzi o to, że działanie CheckUsera czy administratora blokującego kogoś za pacynkowanie (nie musi być to checkuser, a na przykład na holenderskiej wiki checkuser nie jest administratorem), które w konsekwencji może prowadzić do powiązania pewnych informacji ze sobą, mogących z kolei prowadzić do przypisania pewnej osobie fizycznej określonych zachowań na wiki, które do tej pory nie mogły być jej przypisane.
Uważam, że ujawnianie pacynek jest potrzebne ze względu na wpływ pacynki stosowanej wbrew zasadom (np. udzielanie się w dyskusji sprawiając wrażenie, że to kilka osób a nie jedna) powien być uświadomiony innym edytującym.
Tak - zgoda - ale bez naruszania polityki prywatności Fundacji, która gwarantuje zachowanie anonimowości właściciela konta - poza przypadkami, które są ściśle określone i nie obejmują nadużywania pacynek, czy też jakichkolwiek innych naruszeń wewnętrznych zasad i zaleceń Wikipedii. Tożsamość właściciela konta wolno ujawnić w zasadzie tylko albo za jego/jej zgodą albo z powodu naruszania prawa.
(..wycięte moje...)
Nie chodzi o immunitet na pacynkowanie - powiązać konta publicznie moża - tylko wcześniej trzeba usunąć skutecznie dane osobowe z konta głównego jeśli zainteresowana może nie chcieć aby je ujawniono w stosunku do dowiązanej pacynki. Przypadki mogą być bardzo różne - np: możemy mieć znaną publicznie osobę, która edytuje z jednego konta pod swoim szyldem artykuły z jednej tematyki (dajmy na to hipotetycznie: z filozofii) a oprócz tego mieć pacynkę którą używa do pisania o aktorkach porno. Następnie z powodu wojen edycyjnych wszczynanych z konta "oficjalnego" blokujemy profesora i checkuser sprawdzając pacynki znajduje też tą "pornograficzną" i ujawnia kto za nią stoi - blokując ją z szablonem wiążącym tę pacynkę z kontem główny. Efekt - studenci i koledzy profesora dowiadują, że ten fascynuje się aktorkami porno. Albo np: znana postać w świecie organizacji pozarządowych - edytuje hasła o NGO-sach z konta nie-anonimowego i edytuje hasła o politykach dopisując tam różne kompromitujące szczegóły z ich życia z drugiego konta, które się kojarzy z jego anonimowo też prowadzonym blogiem.
IMHO w takiej sytuacji dochodzi ewidentnie do naruszenia polityki prywatności Fundacji i dochodzi też do naruszenia dóbr osobistych. Przypominam, że mówimy o sytuacji, kiedy checkuser dokonuje tego powiązania na podstawie danych z serwera, które nie są publicznie dostępne.
Każda blokada za pacynkowanie w odstępie krótkiego czasu zapisana w rejestrze blokad może być uznana za ujawnienie powiązania kont. Generalnie przeważnie udaje się uniknać ujawnienia np. adresu IP blokowanego użytkownika (dzięki funkcji "blokuj adres IP" z której korzystał użytkownik"), ale nie zawsze - czasem niestety trzeba zablokować cały zakres adresów IP i trzeba to zrobić wprost.
Gdyby ktoś uważnie śledził rejestry i blokady mógłby być może dojść do wniosków w rodzaju "XY jest z Lublina i korzysta z Neostrady". Czy jest to jednak naruszenie polityki prywatności przez osobę blokującą? Moim zdaniem nie. Z tego rodzaju fusów można wróżyć o wiele lepiej analizując po prostu edycje czy styl danej osoby (a zdarza się często, że jakaś osoba jest zidentyfikowana o wiele lepiej na podstawie tematów, które edytuje, języka, stylu, błędów jężykowych itp. itd. Zdarzają się blokady za pacynkowanie dokonywane przez administratorów bez konsultacji z checkuserem lub po uzyskaniu niepełnej odpowiedzi ("nie wiadomo", "nie da się potwierdzić ani wykluczyć"). Czy taki administator również naruszy zasady ochrony danych osobowych Wikimedia Foundation? Moim zdaniem nie.
Zresztą w - jak sądzę przedmiotowym - przypadku ja zablokowałem konto użytkownika (komentarz: "niedozwolone użycie pacynki"). Inny administrator (z którym ja nie rozmawiałem w ogóle, nie wiem czy kontaktował się z innym checkuserem) wstawił szablon {{PacynkaCU}} z informacją o nazwie konta pierwotnego. Czy w taki sposób doszło do ujawnienia danych znajdujących się w zasobach Fundacji? Nie sądzę. Mogło dojść najwyżej do pomyłki lub zbyt pochopnego działania administratora. Załóżmy, że teraz ktoś oskarży tego administratora o naruszenie dóbr osobistych użytkownika przez oskarżenie tego użytkownika o bycie pacynką, co może godzić w jej dobre imię :) i checkuserzy zostaną poproszeni o ponowne sprawdzenie sprawy. Gdyby przyjąć taką interpretację zasad, o której mówisz, to checkuserzy nie mogliby się w tej sprawie wypowiedzieć, bo przypadkowo ujawniliby dane - moim zdaniem wcale ich nie ujawniając - poprzez potwierdzenie powiązania. To jest ten "immunitet".
I na koniec chciałym odnieść się do sprawy owego pornograficznego profesora, choć wolałbym odnieść się do sprawy osoby, która podała swoje dane osobowe na stronie użytkownika, a prawdopodobnie w jakiś sposób doprowadziła do wykorzystania jej konta przez inne osoby w sposób bezpośredni lub pośredni. Otóż być może różnimy się w rozumieniu polityki prywatności fundacji. Piszesz:
"Tak - zgoda - ale bez naruszania polityki prywatności Fundacji, która gwarantuje zachowanie anonimowości właściciela konta - poza przypadkami, które są ściśle określone i nie obejmują nadużywania pacynek, czy też jakichkolwiek innych naruszeń wewnętrznych zasad i zaleceń Wikipedii. "
Moim zdaniem, wbrew być może obiegowej opinii, zasady ochrony prywatności Fundacji nie gwarantuje zachowania anonimowości właściciela konta. Dość wyrażnie mówi o tym zapis na końcu zasad, w skrócie "staramy się nie ujawniać danych, które mamy, ale pewnych rzeczy nie można wykluczyć".
Moim zdaniem dokument Fundacji w dość rozsądny sposób: - opisuje sposób działania wiki i wyjaśnia, że rejestry zmian i edycje są publiczne i że działalność na wiki ma charakter publiczny,
- zawiera kilka porad, gdzie i jakie dane są widoczne, że mogą być korelowane i obrabiane przez wszystkich tu również stwierdzenia typu "Using a username is a better way of preserving privacy in this situation."
- opisywane są również przykładowe pułapki, poprzez które użytkownik może ujawnić swój adres email, adres IP i inne dane (skorzystanie z wysyłania maili przez wiki, IRCa, komunikajca z innymi lub poprzez inne serwery w Internecie poza kontrolą Fundacji)
- opisuje sposób zbierania rejestrów i co dokładnie jest zbierane (logi dostępu do stron, logi edycji)
- wyjaśnia, dlaczego tak się dzieje
- objaśnia, kto i dlaczego ma do tych dostęp i jakie trzeba spełnić warunki, aby ten dostęp uzyskać (w połączeniu z dodatkowym oddzielnym regulaminem dostępu do informacji niejawnej)
- precyzuje sytuacje, które w których dane zbierane przez Fundację mogą być udostępnione.
O ile Fundacja i społeczność uważają prywatność użytkowników za sprawę wielkiej wagi, nikt nie może jej zagwarantować.
I nie chodzi tutaj tylko o bardzo wyjątkowe sytuacje (typu żądania prokuratury albo kradzież danych z serwerów Fundacji) tylko również o tysiące drobnych przypadków z życia codziennego, choćby jak wysłanie emaila przez wiki, czy wejście na IRC w celu skontaktowania się ze społecznością, czy też - właśnie - umieszczenie prawdziwego imienia i nazwiska w nazwie użytkownika lub na jego stronie. "Volenti non fit iniuria - chcącemu nie dzieje się krzywda".
Moim zdaniem tu mamy do czynienia z następującą sytuacją: "dane osobowe zgromadzone w rejestrach (logach) serwerów Fundacji" nie zostały ujawnione w rozumieniu zasady ochrony prywatności Fundacji.
Administrator umieszczający taki szablon działał w dobrej wierze, opierając się (poza swoim zdrowym rozsądkiem) na opinii osoby, do której społeczność wyraziła w pewnym stopniu zaufanie (checkusera).
Zauważmy, że nigdzie w zasadach Fundacji nie ma wprost zezwolenia na podstawową działalność CheckUserów, czyli odpowiadanie "X i Y to pacynka", "nie można wykluczyć ani potwierdzić", "pacynkowanie praktycznie wykluczone". Ten powszedni chleb checkuserów nie mieści się moim zdaniem nawet w punkcie
"(...) personally identifiable data collected (...) through records in the database via the CheckUser feature (...) may be released by Wikimedia volunteers (...), in any of the following situations: (...) - When necessary for investigation of abuse complaints,"
CheckUser (działając z mandatu zaufania udzielonego mu przez społeczność) serwuje jedynie specyficznego rodzaju wyrocznie w oparciu o dostępne mu dane. Działanie wikipedystów w oparciu o tego rodzaju wyrocznię nie stanowi udostępniania danych przechowywanych przez Fundację. CheckUserzy są zobowiązani do przestrzegania zasad ochrony danych Fundacji, prawie tak jak jej pracownicy - zasada ochrony danych osobowych przewiduje dla checkuserów wyjątek polegający na udostępnieniu im pewnych danych, ale - moim zdaniem - nie daje im specjalnych uprawnień do ich udostępniania, poza omawianym tu punktem "Release — Policy on Release of Data".
To, na ile umieszczenie szablonu {{PacynkaCU}} godzi w dobra osobiste jakiejś osoby, jest moim zdaniem sprawą odrębną, i nie związaną z zasadą ochrony danych osobowych WMF.
//Saper
(Leinad: sorry, najpierw napisałem tu i musiałem przeformatować)
W dniu 29 stycznia 2011 20:07 użytkownik Marcin Cieslak saper@saper.info napisał:
Nie zgadzam się z tą interpretacją. Dane osoby na koncie pierwotnym pozostają ujawione tak jak były i nikomu nie dzieje się krzywda. Ujawnianie powiązań między kontami w przypadku naruszeń zasad pacynkowania nie stoi w sprzeczności z zasadami prywatności, między innymi dlatego, że pacynka nie jest jako taka narzędziem ochrony danych osobowych.
Ja miałem podobną przygodę z GIODO. Jeden ze zbiorów danych, który był zgłoszony jako zbiór danych osobowych, nie został jako taki zakwalifikowany. Potem Panowie Inspektorzy zaczęli się zastanawiać, na ile można te, nieuznane za osobowe, dane powiązać z innymi zgłoszonymi zbiorami danych osobowych i w ten sposób trafić do konkretnej osoby. Jurysdykcja nie ta, ale mechanizm podobny - jeśli daje się powiązać informacje nie będące danymi osobowymi, z takimi, które nimi są, to te pierwsze też należy za dane osobowe uważać. A szablon wiąże te dane wprost.
pozdrawiam msz (piastu)
================================== ciach
Proponuję dyskutować tylko w Kawiarence, a nie w dwóch miejscach naraz.
-- Leinad