Dnia 28 marca 2005, Tomasz w <20050328114551.GA9744(a)wroclaw.taw.pl.eu.org> napisał:
Same
"===" to to sprawa nie warta darcia szat, ale skoro
zlekceważyłeś moje pytanie i 'z urzędu' zaprezentowałeś tak radykalnie
odmienny poglšd, to czuję się w obowišzku 'bronić ideałów';)
bo MZ gdzie jak gdzie ale w wolnej encyklopedii internetowej
dostępność treści powinna być na czołowym planie i byłoby dobrze, aby
wikipedyści byli świadomi tego problemu.
Problem jest taki, że przypisujesz
metafizyczne znaczenie znacznikom
HTMLa. Z technicznego punktu widzenia znacznik <X class='y'>
"znaczy" tylko tyle, co w CSSie jest wyspecyfikowane dla X i y plus
to co ewentualnie jest defaultowe dla X.
<h1 class="firstHeading">, <h1>, <h2> itd. "znaczš"
to co się o nich
napisze w CSSie "wyświetl takš czcionkš, w takim kolorze itd."
I nic więcej.
Mylisz się Taw. Zaprezentowałeś pogląd z lat 90.
W dzisiejszym HTML/XHTML każdy znacznik ma dość ściśle przypisaną
wartość semantyczną. Podział ról jest jasny:
* HTML - opis struktury dokumentu i określenie znaczenia poszcz. jego
fragmentów (czyli: tu jest lista, tu są dane tabelaryczne,
to jest główny tytuł, to jest podtytuł sekcji etc.)
* CSS - formatowanie wyglądu, sposób mówienia, drukowania etc.
Po to m.in. aby dokument HTML mógł być czytelny i funkcjonalny nie
tylko wizualnie w przeglądarce obsługującej CSS lecz także na wiele
innych sposobów: dźwiękowo ('gadacze'), dotykowo (monitor brajlowski),
na małym ekranie, na starym sprzęcie etc.. Jak również zrozumiały (w
pewnym sensie) dla różnych automatów typu wyszukiwarki www.
Taki jest kierunek. Zdaje mi się, że dość zgodny z ideami
wikipediowymi.
--
PiotrB.