| -----Original Message-----
| From: ... McMonster
| Sent: Sunday, October 07, 2007 11:14 PM
/
Może lista wytrzyma jeszcze jeden mój list. :-))
| I jeszcze drobny komentarz. Fora nie są tajne ...
Problem semantyczny.
tajny ~ni, ~niejszy
1. utrzymywany, odbywający się, działający w tajemnicy; nie podany do
wiadomości publicznej, poufny, niejawny
Sam fakt istnienia tych for nie jest tajny, natomiast tajna jest ich
zawartość.
/
| Pisząc tu o tych sprawach niejako stwierdzasz, że tak administratorzy
| jak i członkowie Komara nie są godni zaufania. Bo dlaczego nagle mając
| dostęp do niedostępnego bezpośrednio miejsca dyskusji mieliby
| wykorzystywać źle?
Zdecydowanie moja opinia nie jest wyrazem mojego braku zaufania do nich co
do zasady. Tyle że z doświadczenia wiem, że niekiedy zdarzają się u ludzi
postępowania niekonieczne złe, ale np. dziwne, i bywa że nieuświadamiane
sobie. Mnie też się zdarzały. Mogłem je skorygować lub uświadomić sobie
tylko dlatego, że ktoś o nich wiedział i mógł mi zwrócić uwagę.
/
| Można poddac i to w wątpliwość, na przykład dzięki
| takim wydarzeniom jak aktualna sprawa z Roo.
Tak? A co to za sprawa. Jakoś nic o niej nie wiem. Czy nie dlatego, że jest
tajna? :-P
/
| Ale nawet zakładając, że
| pojedyncze osoby chciałyby wykorzystywać listę adminów do złych celów,
| to przecież są oni w przygniatającej mniejszości do osób, których
| zachowanie nie budzi wątpliwości i którzy z całą pewnością nie
| pozostali by obojętni na takie próby i którzy doprowadziliby takowych
| do porządku.
Jesteś pewien? A solidarność grupowa, upodabnianie się grupowe (czy nie o
tym pisze Przykuta?), czy wręcz przewrotne stwierdzenie o synergii - stopień
głupoty ciała zbiorowego jest większy niż suma głupoty poszczególnych jego
członków.
/
| Spójrzmy na to jeszcze z innej strony. Fakt istnienia oficjalnych, choć
| zamkniętych, list i wiki sprawia, że znacznie utrudnione są próby
| manipulacji nimi. Nie ma problemu, że ktoś coś napisał lub ustalił poza
| wiki, a potem nie ma dowodów, że coś takiego miało miejsce. W razie
| konieczności można udostępnić takie listy i wpisy społeczności i
| pozostali posiadający do tych danych dostęp mogą potwierdzić
| autentyczność na podstawie tego, co zostało zapisane w archiwach listy
| lub historii zmian wiki Komara. To tyle z mojej strony.
Niemożliwa manipulacja? Nawet w sytuacji tajności listy możliwe jest
niezależne ustalanie stanowisk i potem umiejętne jego wprowadzanie na takim
forum.
A udostępnianie. Nie ma czegoś takiego. I mocno wątpię, czy realne jest to o
czym pisze Przykuta, powtarzając zresztą własne stwierdzenie na
Gedejocie'07, czyli cykliczne relacje z listy admińskiej. Oprócz mocnych
spraw relacje byłyby całkowicie nieinteresujące, ponadto byłyby mnożeniem
bytów zastępczych.
Zastępczych zamiast najprostszego sposobu - udostępnienia listy na odczyt
zarejestrowanym wikipedianom, być może z jakimś cenzusem. I zakazem
wykorzystywania do jakichkolwiek dyskusji wiedzy o treściach z listy - poza
przypadkami dyskusji i tylko na Wiki przypadków naruszenia regulaminu listy.
Z sankcją za naruszenie w postaci wykluczenia z Wiki.
I tak na zakończenie - choć mógłbym jeszcze trochę :-) . Brak powyższego
rozwiązania zdecydowanie świadczy o braku zaufania tych wybranych nie tylko
do mnie, ale i do społeczności, która ich wybrała.
Pzdr., Janusz "Ency" Dorożyński