On Wed, Feb 05, 2003 at 04:28:11PM +0100, Piotr Smyrak wrote:
W liście otrzymanym Wed, 5 Feb 2003 15:48:07 +0100 od
Tomasz
Wegrzanowski <taw(a)users.sourceforge.net> :
Badzmy choc troche powazni.
Obiektywne pisanie nawet o Koziolku Matolku jest ok,
ale glupoty typu horoskopy naprawde nie powinny miec tu miejsca.
Reszta (znane postacie, swieci, etymologia, statystyki popularnosci
imion itd.) oczywiscie ok.
Dla mnie osobiście kult świętych nie różni się od horoskopów.
A co do tych ostatnich to nazwa horoskop jest tu w dużym cudzysłowiu,
a poza tem można je usłyszeć w wizytówce dnia w wielu stacjach
radiowych - więc nic zdrożnego tu nie widzę. Już samo wyjaśnianie
etymologii imion nawiązuje do ich dawnej funkcji magicznej.
W całej wypowiedzi nie chodzi mi bynajmniej o propagowanie horoskopów
i astrologii, najwyżej opisanie zjawiska - jakim jest postrzeganie
ludzi przez pryzmat imion. Jesli uważacie, ze nie ma sensu dawać tam
takiej informacji spoko, szat rozrywac nie będę. To tylko pomysł.
Na swietych jest jakis oficjalny zestaw (no wlasciwie kilka, bo prawoslawni
chyba maja inny zestaw, i pewnie jeszcze jakies inne zestawy sa), za to
na horoskopy go nie ma, i kazdy wroz z kazdej gazety wymysla sobie to jak chce.
To jest wiekszy problem niz "obiektywnosc" horoskopow.