Ja także. Moje stanowisko świetnie uzasadniają argumenty przedstawione
przez Beno.
Uważam, że ironicznie wspomniana przez kogoś "elastyczność" przyda się
właśnie w tym przypadku. Zwłaszcza gdy autor artykułu o własnej osobie
kooperuje i przyjmuje do wiadomości napomnienia. Znajdą się zaś z
pewnością przypadki do bezdyskusyjnego skasowania. Ba, będzie ich jak
dotąd większość. Zdrowy rozsądek jak dotąd nas nie zawodził. Używajmy
go nadal.
Pozdrawiam,
Selena
A ja uważam, że jest to jedna ze spraw, które powinny być jednoznacznie
rozstrzygnięte i, odwołując się do zasad Bena, rozstrzygnął bym to tak
jak nasi "starsi bracia". Patrz, o dziwo nawet Kpjas zajmuje tu
jednoznaczne stanowisko, gdyż argumenty są poważne, odwieczne i
wykraczające poza zasady pisania encyklopedii.
Jeżeli nie ma zgody przez aklamację to powinniśmy to przegłosować a
potem egzekwować bezwględnie podjętą decyzję. Zdrowy rozsądek będziemy
stosowac wtedy gdy, w co nie chce mi się wierzyć dopuścimy zasadę, że
można być sędzią we własnej sprawie.
mzopw