W dniu 7 maja 2010 23:18 użytkownik Daniel ~ Leinad
<danny.leinad(a)gmail.com> napisał:
Tymczasem -
czy jako społeczność korzystająca z Commons zamierzamy coś z tym zrobić?
No powstał chwilowo jakiś impas, bo społeczność walczy na
usunięcie/odtworzenie i z tego co obserwuję wiele osób się temu
przygląda, ale nikt nie ma odwagi podjąć radykalniejszych kroków
(lokalna blokada JW na ochłodzenie), bo to oznacza się
przeciwstawienie Tej Osobie, które jednak ma(miała?) autorytet.
Chyba nie zdradzę wielkiej tajemnicy jeśli powiem, że na początek z
fundacji pójdzie, o ile już nie poszła prośba do JW o pohamowanie się
i rozwiązania tej kwestii w bardziej społecznościowy sposób.
Może po cichu go stopują. Bo na wszelkich listach dyskusyjnych szefowa
biura i członkowie Rady popierają oficjalnie działania Jimba. Z
członków Rady część milczy - ale np. poparł go chociażby SJ (czego się
po SJ-u nie spodziewałem zupełnie). Z tymże gwoli ścisłości to Jimbo
skasował coś koło 70 obrazków (z czego jakieś 1/3 została przywrócona)
po czym obwieścił, że rozwiązał zasadniczo problem porno-obrazków na
Commons...
W każdym radzie 2. akto porno-epopei szykuje się za 2 dni, bo na razie
Jimbo obwieścił, że robi sobie przerwę, ale zamiaruje doprowadzić do
usunięcia wszystkich "sexually explicit" obrazków a potem ew. można
sobie dyskutować nad przywróceniem jakiejś części z nich. Zobaczymy
czy ten drugi akt dramatu istotnie nastąpi.
--
Tomek "Polimerek" Ganicz
http://pl.wikimedia.org/wiki/User:Polimerek
http://www.ganicz.pl/poli/
http://www.ptchem.lodz.pl/en/TomaszGanicz.html