W dniu 9 grudnia 2009 09:50 użytkownik rekrutacja
<rekrutacja(a)gazeta.pl> napisał:
Dla mnie to dziwnie brzmi, kazda informacja musi
zostac zebrana przez
kogos, takze ta nie objeta prawem autorskim, ktore przeciez chroni sfere
wyrazania, a nie idee jako takie. Nie rozumiem co do tego maja bledy:
wiadomo ze jak sa w zrodle, to sa takze tam gdzie je cytowac. Fajnie
byloby zobaczyc uzasadnienie wyroku.
No właśnie. Wydaje się, że jeśli już to można w takim przypadku
zastosować punkt o ochronie baz danych. Ew. udowodnić, że wkład
twórczy polegał tu na układzie tabel, kolejności zestawiania danych i
ich selekcji.
Inna sprawa to rzecz na którą się natknąłem przypadkiem przy okazji
analizy hasła:
http://pl.wikipedia.org/wiki/Autograf_De_revolutionibus_Miko%C5%82aja_Koper…
Popatrzcie na stopkę tego:
http://www.bj.uj.edu.pl/bjmanus/manus_p.html
"Dostępne tutaj teksty i obrazy są chronione przez prawo autorskie.
Nieautoryzowane wykorzystanie tych materiałów w celach komercyjnych
jest zabronione. , Copyright (c) 1996 Neurosoft Sp. z o.o.".
Czyli wychodzi, że prawa autorskie do "_De_revolutionibus" ma rzekomo
firma Neurosoft Sp. z o.o. i jest to wszystko na serwerze biblioteki
UJ...
--
Tomek "Polimerek" Ganicz
http://pl.wikimedia.org/wiki/User:Polimerek
http://www.ganicz.pl/poli/
http://www.ptchem.lodz.pl/en/TomaszGanicz.html