Sama nazwa ujednoznacznienie w tytule jest taka jakas zakrecona, czy nie
mozna w sposob prosty "inne znaczenia".
Kwestia druga, to jestem jednak za robieniem disambingu tam, gdzie
pojawiaja sie dwuznacznosci, mimo wszystko, mi osobiscie prosciej sie
nawiguje, szczegolnie jak szukam czegos na angielskiej, a tam na nie
(ujednoznacznienia) czesciej sie napotyka a nie na dziwne kostrukcje typu
szablon w jednym z hasel informujacy o inych znaczeniach.
Dostajac po oczach artykulem, ktorego sie nie spodziewam, doznaje "szoku"
i zanim wroce do stanu stabilnosci i zaczne logicznie szukac, gdzie by tu
byly linki do innych znaczen, ktorych szukam, to trwa to dluzej, niz jak
dostaje strone z innymi znaczeniami i robie szybki przeglad listy co mnie
interesuje i klikam.
Pozdrawiam
Piotr 'PioM' Jaworski