Do rosyjskiego stowarzyszenia zgłosiła się ichnia firma chcąca wydać ruwiki
na nośniku. Przypomniała mi się wydanie naszej przez Heliona. Gdzie jest
opis tego przedsięwzięcia i może prezentacja Polimerka z Białowieży o tym?
Ale chyba nie ma tam tego, co mnie teraz zainteresowała najbardziej - czy
efekty sporej pracy z uzdatnieniem haseł na nośnik w jakikolwiek sposób
zasiliły źródłowy zasób? Jest to o tyle intrygujące, iż od samego początku
uważałem, że (poza zapłatą dla wykonawców) będzie to stracone dla źródła. Ze
względu na zjawisko, jak to trochę w innym kontekście na gedejocie w
Poznaniu nazwał Aegis, kanibalizmu :-)) .
Pzdr., Janusz "Ency" Dorożyński