W dniu 9 maja 2010 10:42 użytkownik Tomasz Ganicz <polimerek(a)gmail.com> napisał:
W dniu 7 maja 2010 23:18 użytkownik Daniel ~ Leinad
<danny.leinad(a)gmail.com> napisał:
Tymczasem
- czy jako społeczność korzystająca z Commons zamierzamy coś z tym zrobić?
No powstał chwilowo jakiś impas, bo społeczność walczy na
usunięcie/odtworzenie i z tego co obserwuję wiele osób się temu
przygląda, ale nikt nie ma odwagi podjąć radykalniejszych kroków
(lokalna blokada JW na ochłodzenie), bo to oznacza się
przeciwstawienie Tej Osobie, które jednak ma(miała?) autorytet.
Chyba nie zdradzę wielkiej tajemnicy jeśli powiem, że na początek z
fundacji pójdzie, o ile już nie poszła prośba do JW o pohamowanie się
i rozwiązania tej kwestii w bardziej społecznościowy sposób.
Może po cichu go stopują. Bo na wszelkich listach dyskusyjnych szefowa
biura i członkowie Rady popierają oficjalnie działania Jimba. Z
członków Rady część milczy - ale np. poparł go chociażby SJ (czego się
po SJ-u nie spodziewałem zupełnie). Z tymże gwoli ścisłości to Jimbo
skasował coś koło 70 obrazków (z czego jakieś 1/3 została przywrócona)
po czym obwieścił, że rozwiązał zasadniczo problem porno-obrazków na
Commons...
Pisząc poprzednie słowa jak się okazuje oparłem się o słowa grupy osób
zatrudnionych w fundacji, które nie zgadzają się z tymi działaniami i
mieli nadzieję, że Sue zareaguje wg ich spojrzenia na sprawę. Z
przyczyn oczywistych te osoby chcą pozostać anonimowe.
pz
Leinad