Wiem, że niektórzy woleliby, gdyby w Wikipedii
nie pojawiali się nowicjusze, którym trzeba wszystko tłumaczyć od nowa, pilnować ich itd.
ale bez nich nie będzie lepiej. Obecnie wiele projektów, które działały, leży, bo brak do
tej roboty ludzi.
Sporo projektów umarło śmiercią naturalną bo było kiepskich -
darwinizm stosowany i sporo jeszcze powinno umrzeć.
No ale sporo umarło z braku ludzi właśnie - choćby projekt przenoszenia grafik do Commons.
Im więcej dzieci, tym więcej wnuków, to a propos darwinizmu. Tu jednak się okazało, że nie
tyle pojawiło się bezpłodne drugie pokolenie (dzieci WarXa), co ludzie po prostu
przerzucili się do innych projektów, nie wyznaczając nikogo do zastąpienia ich w tej pracy
(bo nie było kogo).
przykuta