Z drugiej
jednak strony - kompletnie ignorował apele
o to aby podać jakieś przekonujące dowody na to, że te
linki nie prowadzą do stron naruszających prawa
Yhym, a jaki to miałby być dowód? Wklejony fragment emaila od wydawnictwa? W
to byś uwierzył bardziej niż w jego słowo? Miał domagać się od wydawnictwa,
żeby u siebie na stronie poinformowało o tym, że książka jest
rozpowszechniana za darmo, bo Nux w to nie wierzy? Albo może miał ich
poprosić, żeby zadzwonili do Nuksa?
Forward maila wysłanego z adresu wydawnictwa by wystarczył. Ew. prośba
aby wydawnictwo wstawiło mój adres e-mail w cc odpowiedzi. Natomiast
zachowanie polegające na pisaniu alarmistycznych maili w kilka miejsc na
raz (na OTRS, do mnie prywatnie, do Nuxa prywatnie i na tę listę
dyskusyjną) równolegle ze złamaniem zasady 3RR i oskarżanie przy tym
wszędzie Nuxa o jakieś potworne czyny nie było ogólnie w dobrym guście.
--
Tomasz "Polimerek" Ganicz