Są dwa problemy główne: nieaktywne wikiprojekty (historia jest wręcz martwa) i nieaktywne panele pomocowe. Wyłazi tu jedna z naszych brzydkich cech, a mianowicie brak porządku. Userzy zgłaszający się jako chętni do pomocy (biję się w piersi, sam taki jestem) niezbyt często - by nie rzecz wcale - zaglądają na strony, a tym samym możliwość uzyskania pomocy równa się zeru, tym bardziej, że proszący o nią potrzebuje wsparcia dziś, a nie za miesiąc czy pół roku. Przyrzyjcie się dyskusjom projektów - toż to nie są dyskusje eksperckie, a w rzeczy samej sejmiki szlacheckie: o tym jak powinno być nie decydują wiedzący, a zwykła większość... :(
Dlatego moja propozycja idzie dalej: zamieśćmy w "Witaczu" listę chętnych do pomocy w określonych dziedzinach, ale zgłaszających chęć informujmy, że będą zobligowani do rzeczywistej a nie pozorowanej pomocy i że (ewentualnie) mogą być z tego rozliczani (czy i jak, nie wiem). Wiem, wiem - witacz jest i tak zbyt rozbudowany; żaden nowicjusz nie zechce tego czytać itp, itd - ale jeśli oferta pomocy (tak technicznej, jak i merytorycznej w dziedzinach) zostanie przedstawiona jasno, wyraźnie i WIDOCZNIE, może stanowić zachętę dla nowicjuszy w miejsce odstraszania.
Pamiętajmy, że wkroczyło w życie trzecie pokolenie ery komputerowej. Pierwsze uczyło się od zera przechodząc z maszyny do pisania na klawiaturę takiego np. "Atari" (to mastodonty jak ja); drugie zna wszystko od budowy po języki i konfiguracje (to większość); trzecia nic nie musi umieć, bo komp robi wszystko za nich, a więc mamy do czynienia (nie mówię o wyjątkach a masie) z wtórnym analfabetyzmem komputerowym, gdzie łopatologia jest nie tyle wskazana, co konieczna. Piszę to obserwując młodzież amerykańską (jakby nieco w przodzie przed polską), która znajomość mechanizmów, działania, języków itd uważa za wiedzę całkowicie zbędną, a nabyta szybkość operowania klawiszami też wkrótce umrze, gdy mysz całkowicie zastąpi "touch-screen", a klawiaturę "speach-translator". Żyjemy na bardzo szybkiej ścieżce zmian technicznych, ale pomoc merytoryczna w setkach dziedzin wiedzy będzie potrzebna tak długo, jak trwać będzie budowa światowej wikipedii...