Wg mnie Andrzej z Helu osiągnął poziom niebezpiecznej obsesji. Może ktoś mu w końcu wyjaśni, że jego banowanie ośmiesza administrację Wikipedii i pokazuje tylko głupotę zachowań tegoż "fachowca" od banów?
Proszę mi chociaż odpowiedzieć rzeczowo na pytanie: 1. Wolno skreślać głosy niezalogowanych w SdU? 2. Wolno banować za revert strony?
Przykro to mówić, ale społeczność administratorów wystawia sobie beznadziejne świadectwo pozwalając na taką samowolkę byłego wojskowego budującego swoją samoocenę na żałosnych próbach tępienia mnia...
Gratuluje Wam - słowo "ENCYKLOPEDYSTA" to nie tylko "aspiracje intelektualne" ale... to wszystko, czego społeczności tego projekty brakuje i jeszcze długo będzie brakować.
Andrzeju, w mojej prywatnej opinii... opinii, której nie pisałem ani razu o nikim na Wikipedii: jesteś infantylny. Nie przeskoczyłeś okresu 10 latka i brania na ambicje. Zaś to co robisz i jak to robisz ośmiesza zarówno Ciebie jako mówiącego o sobie kiedyś "purysta językowy" (reverty do błędnych wersji), "formalista" (hipokryzja i brak przestrzegania wszelkich uzusów) oraz pseudoadministrator (eskalowanie konfliktu i przyzwalanie chamom na chamskie zachowania) wobec innych wikipedystów. W mojej osobistej ocenie - co przykre - jesteś uosobieniem trepa wojskowego. I tak się składa, że wiem, co mówię, bo miałem teścia komandora i szwagra starszego oficera... i wiem, jak nazywali pseudoformalistów bez jakichkolwiek umiejętności personalnych trzęsących się przed silniejszymi a pastwiących się nad słabszymi (formalnie) od siebie. Cieszę się, że możesz co najwyżej na emeryturze bawić się w Wikikapitana a żaden naiwny 18 latek idący z nadzieją do Marynarki Wojennej nie będzie miał więcej z Tobą kontaktu. Osoba o takim poziomie zacietrzewienia, tak kłamiąca by utrzymać swoją samoocenę i tak absurdalnie okłamująca siebie w charakterystyczny dla konserwatywnych charakterów, naiwny sposób zbudowany z otoczki pozorów...
dzięki, że nie ma nic do czynienia z bronią i biednymi młodymi, naiwnymi poborowymi...
lepiej "wychowuj" swoje psy... ona mają taki poziom świadomości, że nie można ich popsuć nawet najbardziej fałszywymi zachowaniami...
Andrzeju - tym razem - ja naiwnie napisze Ci: to jest moja ostatnia do Ciebie PROŚBA o normalizację stosunków z Tobą. Odrzucisz - nie oczekuj ode mnie już nigdy żadnej... sam jak na pseudadmina nic nie zrobiłeś w tej sprawie łamiąc obowiązek admiński... ale pozory próbujesz grać. Niech Ci Wikikapral trochę jeszcze pogania wokół portek... z pewnością w tej narcystycznej koluzji będzie Wam się dobrze realizowało schemat samouwielbienia.
Mam ochotę dopisać, gdzie ... ale się powstrzymam i nie będę schodził do poziomu języka, jakim Ty sypałeś niejednokrotnie. Do czasu konstruktywnej odpowiedzi to mój ostatni list do Ciebie. Uważam Cię za rasowego TREPA i wstyd mi, że jednak spotkałem kogoś, kto tak ślicznie potwierdza ten głupi stereotyp zakompleksiałego żołnierza o niespełnionych ambicjach.
Kwiecień