Pojawily sie szczegolowe statystyki przegladania: http://toolserver.org/~aka/cgi-bin/reviewcnt.cgi?lang=english&action=ove...
zerknalem z ciekawosci jak tam idzie na de-wiki, bo oni juz koncza (91%) http://toolserver.org/~aka/cgi-bin/reviewcnt.cgi?action=overview&lang=en...
i jedna rzecz wydala mi sie bardzo alarmujaca: 8245 modules have an out-of-date review.
I nas zdarza sie, ze wisi miejscami ponad 200 do przegladniecia (rekord jaki widzialem to chyba 250 bylo) z ponad, nieraz, dwudniowymi wersjami. Czy to nie jest sygnal, na tu i teraz, nie na pozniej, zeby rozpromowac, wypracowac etc nawyk sprawdzania nieprzejrzanych, tak jak wiele z nas ma nawyk sprawdzania OZ? Wszystkie obecnie zaimplementowane mechanizmy temu sluza: podkolorywowanie na OZ i w obserwowanych - musze powiedziec ze przeglada sie bardzo wygodnie. Ale czy z naszych 694 redaktorow kazdy wie, ze 1) ma uprawnienia i co one oznaczaja; 2) wie ze moze oznaczac wersje takze "nieswoich" hasel? Moze puszczenie bota po redaktorach z szablonem (ktory powstal chyba dobry tydzien po wprowadzeniu przegladnietych) mogloby byc pierwszym pomyslem? Jakies inne?
masur
Dnia 25-12-2008 o 20:33:09 Masur napisał
I nas zdarza sie, ze wisi miejscami ponad 200 do przegladniecia (rekord jaki widzialem to chyba 250 bylo) z ponad, nieraz, dwudniowymi wersjami. Czy to nie jest sygnal, na tu i teraz, nie na pozniej, zeby rozpromowac, wypracowac etc nawyk sprawdzania nieprzejrzanych, tak jak wiele z nas ma nawyk sprawdzania OZ?
Było i 300. Ja tu widzę dwa problemy 1. Jak wspomniałeś: brak odpowiednich nawyków 2. Niezdecydowanie jakie widzę wśród nas na jasne określenie czym właściwie mają być te wersje przejrzane.
Z jednej strony mówi się wyłącznie o braku wandalizmów, a z drugiej oczekuje czegoś więcej. Jeżeli chcemy aby przeglądanie szło sprawnie, to nie może być powiązane ze szczegółowym wgłębianiem się w treść merytoryczną przeglądanego artykułu. Oczywiście byłoby idealne gdybyśmy mogli sobie na to pozwolić, ale obecna ilość aktywnych (w sensie przeglądania) redaktorów to uniemożliwia. Widzę u siebie i u innych lęk przed oznaczaniem niepewnych merytorycznie edycji - a nie tak to miało funkcjonować.
Musimy się więc zdecydować na jasne kryteria - czy ma być to wyłącznie brak wandalizmów - i wtedy nie czepiamy się redaktorów że przeoczyli jakąś niedoskonałość techniczną/niepewną edycję, czy też brniemy w stronę Niemców i ich 8 tys. zmian oczekujących na przejrzenie.
Pozdrawiam świątecznie :) - EMeczKa
Witam,
Dnia 25 grudnia 2008 EMeczKa napisała:
Musimy się więc zdecydować na jasne kryteria - czy ma być to wyłącznie brak wandalizmów - i wtedy nie czepiamy się redaktorów że przeoczyli jakąś niedoskonałość techniczną/niepewną edycję, czy też brniemy w stronę Niemców i ich 8 tys. zmian oczekujących na przejrzenie.
Myślę, że warto by było podejrzeć co sami Niemcy mówią o tych zaległościach i jak planują rozwiązać ten problem.
Widzę że wykorzystują np. program do "walki z wandalizmami" http://de.wikipedia.org/wiki/Wikipedia:Huggle http://en.wikipedia.org/wiki/Wikipedia:Huggle - może warto by go zlokalizować?
Pozdrawiam, Robert
Witam
Po długiej przerwie...
Jeśli chodzi o przyjęcie patrolowania wyłącznie wandalizmów, to już chyba lepszym sposobem byłoby pozostanie przy samym OZ i obserwowanych, zamiast dodawania sobie pracy z zatwierdzaniem każdej edycji.
Moim zdaniem przejrzane artykuły na dłuższą metę, świetnie sprawdzą się przy artykułach na medal, dobrych artykułach czy tych, które są obserwowane chociaż przez kilka osób. Trudniej też wprowadzić ukryty wandalizm do dobrze uźródłowionego artykułu, dlatego tam przejrzenie pójdzie szybko. Z drugiej strony w artykułach o pokemonach czy o gminie we Francji wygenerowanej przez bota, zmiany będą zalegać i oczekiwać na ponowne „przejrzenie artykułu" całe wieki. Wersje przejrzane to niestety nie panaceum.
Pozdrawiam
Nowis
Jeśli chodzi o przyjęcie patrolowania wyłącznie wandalizmów, to już chyba lepszym sposobem byłoby pozostanie przy samym OZ i obserwowanych, zamiast dodawania sobie pracy z zatwierdzaniem każdej edycji.
Moim zdaniem przejrzane artykuły na dłuższą metę, świetnie sprawdzą się przy artykułach na medal, dobrych artykułach czy tych, które są obserwowane chociaż przez kilka osób. Trudniej też wprowadzić ukryty wandalizm do dobrze uźródłowionego artykułu, dlatego tam przejrzenie pójdzie szybko. Z drugiej strony w artykułach o pokemonach czy o gminie we Francji wygenerowanej przez bota, zmiany będą zalegać i oczekiwać na ponowne „przejrzenie artykułu" całe wieki. Wersje przejrzane to niestety nie panaceum.
Nie jestem przekonany czy do końca rozumiesz ideę wersji przejrzanych... A co jeśli daną wioskę przegląda 5 osób z OZ, kto o tym wie? Oznaczenie wersji strony jako przejrzana powoduje, że nie zrobi tego 5 osób, tylko jedna, której ufamy.
Leinad
Nie jestem przekonany czy do końca rozumiesz ideę wersji przejrzanych... A co jeśli daną wioskę przegląda 5 osób z OZ, kto o tym wie? Oznaczenie wersji strony jako przejrzana powoduje, że nie zrobi tego 5 osób, tylko jedna, której ufamy.
Zakładając oczywiście, że ta osoba oznaczy tą wersję jako przejrzaną. Ta edycja ze względu np. na weryfikowalność może długo poczekać a potem nad nią mogą zebrać się kolejne i kolejne.
Pozdrawiam,
Nowis
Zakładając oczywiście, że ta osoba oznaczy tą wersję jako przejrzaną. Ta edycja ze względu np. na weryfikowalność może długo poczekać a potem nad nią mogą zebrać się kolejne i kolejne.
A czytałeś http://pl.wikipedia.org/wiki/Wikipedia:Wersje_przejrzane ?
Gdzie jest tam mowa o weryfikowalności?
Leinad
W dniu 25 grudnia 2008 23:41 użytkownik Daniel ~ Leinad < danny.leinad@gmail.com> napisał:
Zakładając oczywiście, że ta osoba oznaczy tą wersję jako przejrzaną. Ta edycja ze względu np. na weryfikowalność może długo poczekać a potem nad
nią
mogą zebrać się kolejne i kolejne.
A czytałeś http://pl.wikipedia.org/wiki/Wikipedia:Wersje_przejrzane ?
Gdzie jest tam mowa o weryfikowalności?
Leinad
heh pokręciłem ale, np. z 5 osób jedna zatwierdza, edycję ukrytym wandalizmem i z fałszywym źródłem w gminie Francji, nie sprawdzając weryfikowalności, pozostałe 4 już tam nie zaglądają. Przy następnym razie, ktoś będzie już tylko porównywał różnice między wersją przejrzaną a tą nieprzejrzaną itd.
Pozdrawiam,
Nowis
W dniu 26 grudnia 2008 00:42 użytkownik nowis nowis nowis.wiki@gmail.com napisał:
heh pokręciłem ale, np. z 5 osób jedna zatwierdza, edycję ukrytym wandalizmem i z fałszywym źródłem w gminie Francji, nie sprawdzając weryfikowalności, pozostałe 4 już tam nie zaglądają. Przy następnym razie, ktoś będzie już tylko porównywał różnice między wersją przejrzaną a tą nieprzejrzaną itd.
Od wersji przejrzanych do zweryfikowanych jeszcze długa droga.
Niestety muszę się nie zgodzić z Twoją ideą wersji przejrzanych. Moim zdaniem dla rzadko uczęszczanych stron ma to jeszcze większy sens niż dla medalowych - medalowe obserwuje masa osób i szybko wyłapie wprowadzony wandalizm, planetoidy natomiast leżą nieobserwowane, zatem wandalizm może się utrzymywać teoretycznie nawet tygodniami (były takie przypadki). Przejrzenie strony zapobiega pokazywaniu osobom postronnym tych zniszczonych wersji.
W dniu 26 grudnia 2008 00:54 użytkownik Adam Dodek Michalik dodecki@gmail.com napisał:
Moim zdaniem dla rzadko uczęszczanych stron ma to jeszcze większy sens niż dla medalowych - medalowe obserwuje masa osób i szybko wyłapie wprowadzony wandalizm, planetoidy natomiast leżą nieobserwowane, zatem wandalizm może się utrzymywać teoretycznie nawet tygodniami (były takie przypadki). Przejrzenie strony zapobiega pokazywaniu osobom postronnym tych zniszczonych wersji.
Święta prawda, w jednej z planetoid znalazłem wandalizm, który tam siedział 8 miesięcy bez 2 dwóch dni! Dzięki wersjom przejrzanym teraz takie coś nie będzie miało miejsca w artykułach, które nie są obserwowane i rzadko lub w ogóle nie edytowane.
Karol007
Od wersji przejrzanych do zweryfikowanych jeszcze długa droga.
Niestety muszę się nie zgodzić z Twoją ideą wersji przejrzanych. Moim zdaniem dla rzadko uczęszczanych stron ma to jeszcze większy sens niż dla medalowych - medalowe obserwuje masa osób i szybko wyłapie wprowadzony wandalizm, planetoidy natomiast leżą nieobserwowane, zatem wandalizm może się utrzymywać teoretycznie nawet tygodniami (były takie przypadki). Przejrzenie strony zapobiega pokazywaniu osobom postronnym tych zniszczonych wersji.
Małe pytanko z boku - czy bot już zaczął wrzucać witajki nowym redaktorom, szczególnie tym z automatycznego nadania?
przykuta
Od wersji przejrzanych do zweryfikowanych jeszcze długa droga.
Niestety muszę się nie zgodzić z Twoją ideą wersji przejrzanych. Moim zdaniem dla rzadko uczęszczanych stron ma to jeszcze większy sens niż dla medalowych - medalowe obserwuje masa osób i szybko wyłapie wprowadzony wandalizm, planetoidy natomiast leżą nieobserwowane, zatem wandalizm może się utrzymywać teoretycznie nawet tygodniami (były takie przypadki). Przejrzenie strony zapobiega pokazywaniu osobom postronnym tych zniszczonych wersji.
Małe pytanko z boku - czy bot już zaczął wrzucać witajki nowym redaktorom, szczególnie tym z automatycznego nadania?
Chyba raczej odbierajki :-(
Picus viridis
To ja może trochę poruszę tematów...
1. Mnie z kolei zastanawia dlaczego wiele osób mających kilka tysięcy edycji nie ma uprawnień (są różne przypadki, które sprawiają, że automat nie może ich przyznać) i nie składają wniosku o uprawnienia?
Nie chce im się? Nie wiedzą, że jest taka możliwości? A może coś jeszcze? Wydaje mi się, że trochę za szybko poznikały informacje z sitenotice i anonnotice... ;/ (już nawet z nauczycieli i wykładowców zrezygnowaliśmy? :| )
2. Jeśli chodzi natomiast o tempo oznaczania, to z pewnością jest brak nawyku, dlatego też wspólnie z Niemca ostatnio torpedowaliśmy Bugzillę o parę usprawnień, a także wymyśliłem by link "(przejrzyj)" dać na żółtym tle (co o dziwo zaowocowało wieloma komentarzami, że jest to zbędny zabieg).
3. Zdarza się, że pojedyncze artykuły wiszą 30, 40 godzin i najczęściej jest to duży kawał tekstu lub drobne wtrącenie i IMHO wydaje mi się, że redaktorzy boją się, że oznaczą tekst zupełnie zmyślony dla zabawy. No i tutaj chyba jest problem czy kwalifikujemy to jako wandalizm?
4. Ostatnio trochę czytelność OZ-etów popsuły czerwone wykrzykniki pojawiające się także przy stronach z poza przestrzeni nazw, które są objęte wersjami przejrzanymi. Jest to związane z tzw. patrolowaniem stron, które kiedyś było dostępne jedynie dla administratorów i jedynie z poziomu strony specjalnej "Nowe strony" (z patrolowania stron zasłynął nam PMG ;) ). Co udało się zrobić: Częściowo udało mi się nakłonić, aby przy włączonym rozszerzeniu FlaggedRevs ograniczyć funkcję patrolowania stron - obecnie w przestrzeniach nazw, które nie są objęte wersjami przejrzanymi wykrzykniki pojawiają się tylko przy nowo utworzonych stronach, a każda kolejna edycja na takiej stronie jest domyślnie oznaczna jako "sprawdzona" (patrolled). Jak ja to widzę: Uważam, że funkcja patrolowania zupełnie powinna być wyłączona przy wersjach przejrzanych, w końcu społeczność włączając wersje przejrzane przedyskutowała, które przestrzenie nazw chce chronić przed wandalami i wie, które nie są narażone. Poza tym kto jeszcze ma czas na "patrolling"? Jako pl.wiki możemy wnioskować o wyłączenie.
5. Na stronie o przyznanie uprawnień pojawiło się już kilka wniosków o przyznanie uprawnień dla osób, które nie posługują się językiem polskim, a regularnie dodają interwiki. Ja na mojej testowej wiki zaproponowałem dodanie nowego typu uprawnienia, nazwanego roboczo "autoRedaktor" i działającego podobnie jak bot - tzn. jeśli przed jego edycją była wersja oznaczona, to jego też zostanie automatycznie oznaczona, ale jeśli w międzyczasie edytowała osoba bez uprawnień redaktora, to edycja autoRedaktora dołączy do oczekujących na przejrzenie. AutoRedaktor nie posiada przycisku do ręcznego oznaczania.
Liczę, że komuś zechce się przeczytać co napisałem i chociaż część wątków uda się przelać do Kawiarenki i wypracować wspólne wnioski.
Leinad
Dnia 25-12-2008 o 22:55:16 Daniel ~ Leinad napisał:
- Mnie z kolei zastanawia dlaczego wiele osób mających kilka tysięcy
edycji nie ma uprawnień (są różne przypadki, które sprawiają, że automat nie może ich przyznać) i nie składają wniosku o uprawnienia?
Niektórzy wykazują też takie podejście: "Skoro mi nie dano tych uprawnień, to sam nie będę się o to prosił. Bez łaski". Widziałem już komentarze tego typu (oczywiście owinięte w bawełnę ;) ) od osób którym jakiś admin włączył uprawnienia z własnej inicjatywy - że sami by o nie nie poprosili. To zresztą występuje też przy wielu potencjalnych kandydatach na cieciów (chociaż tu dochodzi jeszcze niechęć do PUA) ;)
- Zdarza się, że pojedyncze artykuły wiszą 30, 40 godzin i
najczęściej jest to duży kawał tekstu lub drobne wtrącenie i IMHO wydaje mi się, że redaktorzy boją się, że oznaczą tekst zupełnie zmyślony dla zabawy. No i tutaj chyba jest problem czy kwalifikujemy to jako wandalizm?
I to trzeba przedyskutować i ustalić.
Uważam, że funkcja patrolowania zupełnie powinna być wyłączona przy wersjach przejrzanych, w końcu społeczność włączając wersje przejrzane przedyskutowała, które przestrzenie nazw chce chronić przed wandalami i wie, które nie są narażone. Poza tym kto jeszcze ma czas na "patrolling"? Jako pl.wiki możemy wnioskować o wyłączenie.
Zdaje się, że te mechanizmy obecnie się dublują, więc to sensowna propozycja
- Na stronie o przyznanie uprawnień pojawiło się już kilka wniosków o
przyznanie uprawnień dla osób, które nie posługują się językiem polskim, a regularnie dodają interwiki. Ja na mojej testowej wiki zaproponowałem dodanie nowego typu uprawnienia, nazwanego roboczo "autoRedaktor" i działającego podobnie jak bot - tzn. jeśli przed jego edycją była wersja oznaczona, to jego też zostanie automatycznie oznaczona, ale jeśli w międzyczasie edytowała osoba bez uprawnień redaktora, to edycja autoRedaktora dołączy do oczekujących na przejrzenie. AutoRedaktor nie posiada przycisku do ręcznego oznaczania.
To jest propozycja to głębszego przemyślenia, ale może spotkać na pewien opór. Zdaje się, że cierpimy na pewien deficyt zaufania, bo słyszałem też głos(y?), że te 500 edycji i 3 miesiące edytowania to za mało aby przyznawać status redaktora :)
Witam,
Dnia 25 grudnia 2008 Masur napisał:
i jedna rzecz wydala mi sie bardzo alarmujaca: 8245 modules have an out-of-date review.
pouczający jest wykres - liczba dochodzi do 12 tysięcy http://toolserver.org/~aka/dewiki_reviewlag_large.png w połowie września udało im się obniżyć do około tysiąca, ale potem znowu odbiło...
Czy to nie jest sygnal, na tu i teraz, nie na pozniej, zeby rozpromowac, wypracowac etc nawyk sprawdzania nieprzejrzanych, tak jak wiele z nas ma nawyk sprawdzania OZ?
Przede wszystkim trzeba ułatwić oznaczanie. Mi osobiście strasznie brakuje możliwości oznaczania przy użyciu LiveRC - mam na myśli oznaczenie artykułów 1) nieprzejrzanych 2) z nieprzejrzanymi diffami.
Pozdrawiam, Robert