From: "Krzysztof P. Jasiutowicz" <kpjas(a)wikipedia.pl>
A w ogóle, to
co oznacza ten podział na skarbnicę i normalne artykuły ?
Do skarbnicy można wrzucić
en masse bez obiekcji że coś jest niepełnym
art., który miesiącami będzie leżał bez żadnej edycji (nota bene, że takich
art. może być tysiące, a każdy z nas woli pisać coś nowego lub "swoje
tematy", tak?)
To może zróbmy przestrzeń nazw "Skarbnica" albo "Zalążki" i wrzucajmy
tam po
prostu wszystkie stuby (bo to do tego ma służyć, jeśli dobrze Cię
zrozumiałem).
Wykonalne, ale
trochę mi żal licznika artykułów, do którego w takim
przypadku baza nie będzie się wliczała.
tylko tymczasowo, z tej przestrzeni
sukcesywnie były przenoszone do głównej
przez ludzi nie przez boty
A kiedy człowiek powinien wrzucić to z powrotem ?
I ze skarbnicy można by sięgać przy opracowywaniu
nowego art o miejscowości
Mam wrażenie, że mieszają się tu dwa pomysły a każdy z nich nie do końca
przemyślany:
* Jeśli skarbnica ma być miejscem na artykuły niedopracowane, to czemu z
góry zakładać, że każdy artykuł stworzony przez bota jest niedopracowany ?
Poza tym czemu nie ma tam stubów ?
* A jeśli skarbnica ma być li tylko skarbnicą informacji do użytku
wewnętrznego wikipedystów, to chyba szkoda trudu - internet jest dużo
większą skarbnicą, w której prawie wszystko, także o miejscowościach, można
już znaleźć. Poza tym jakie jest wtedy kryterium pakowania artykułów do
skarbnicy, skoro nie jest nim jakość artykułu ?
Nie podoba mi się ten pomysł. Mam wrażenie, że opiera się on na założeniu,
że lepsze dwa zdania stworzone przez człowieka (bo to spokojnie sobie leży
jako stub w głównej przestrzeni nazw), niż szczegółowa strona stworzona
przez bota (bo to będzie w skarbnicy i tylko wyjątkowo trafi do wikipedii o
ile komuś się zechce go rozszerzyć).
Przy takich założeniach idea tej bazy miejscowości w mojej opinii traci
sens.
Mam inną propozycję - Czy nie lepiej odgórnie ustalić ile największych
miejscowości chcemy wrzucić i to zrobić od razu w głównej przestrzeni nazw ?
Przecież, jeśli brakuje nam jakiegoś dużego miasta to i tak należałoby
zrobić dla niego artykuł, choćby liczył dwa zdania, a z kolei nawet
największy artykuł o wioseczce na trzech mieszkańców nie ma większego sensu,
kto by go nie pisał, człowiek czy bot.
Olaf