Jonaszu
Czytałeś może coś w języku polskim, co
zawierają opisy scen seksualnych? Może znasz
Fredry "Piczomirę"? Pewnie nie znasz... tego
w szkole polskiej nie uczą. Nie uczą w ogóle
słownictwa seksualnego. Na biologii kończy się
to 3 słowami: stosunek seksualny, erekcja,
ejakulacja. Niestety... od połowy XIX wieku
do teraz jak widać nie osiągnęliśmy żadnego
postępu... a wręcz przeciwnie: uwsteczniliśmy się.
Bo problemem jest, że niektórzy uważają
określenia seksualne za obrzydliwe lub niegodne...
a nie zauważają, gdy na rynku pojawiają się czasem
słowniki seksualizmów, encyklopedie erotyki,
podręczniki seksualne itd... na tą wiedzę w Wiki
nie ma miejsca. Podobnie jest z wieloma dziedzinami:
kiedyś nie dość godne były imiona, teraz źli są
piłkarze... bo nie ma ich wielkich poprzedników, to
do tego czasu nie może być nie dość godnych
następców... zabawne? Bynajmniej.
Niemniej nie w tym problem. Problem w tym, że
obecnie jestem zablokowany w projekcie bez
podania umocowanego uzasadnienia... jestem
zablokowany, bo chcę pracować "nad zakazaną
przez TORa listą w brudnopisie". Zupełnie jak
wtedy, gdy byłem zablokowany, gdy podawałem
znaczenie PWNowskie słowa HAKER, albo jak
wtedy, gdy wyśmiewałem się w haśle "nauka
kontrowersyjna" z określeń typu "właściwa i
niewłaściwa nauka". Byłem banowany za to nawet,
że dopisywałem 7 wcześniej niezidentyfikowanych
znaczeń słowa WRONA... a nie wolno mi było,
bo Wrona jest jedna a wszelkie jej inne znaczenia
albo komuś nie pasowały albo powinny być głęboko
ukryte.
Nagminie usuwano szablon {Kontrowersja}, gdy tylko
go wstawiałem... nie ważne, czy potem się okazywało,
że mam rację, czy nie. Jak choćby w haśle "EV (fotografia)"
albo "Zasada BMW" czy "TKM". Nie mówiąc o
ostatniem haśle "prawo pierwszej nocy" wg
jednych nieistniejącym a wg Starowicza (i za jego
źródłami przeze mnie) potwierdzonym...
Byłem banowany już za tyle absurdalnych głupot
na projekcie Wikipedia, że pusty śmiech mnie
ogarnia, gdy jestem kolejny raz banowany...
Kasowano mi stronę użytkownika, dawano pod
głosowanie strony z brudnopisu, byle pozbyć się
moich stron. Trzykrotnie organizowano pod hasłem:
"nie mamy nic na Ciebie, ale Cię nie lubimy"
różnego rodzaju manifestacje na mojej stronie lub
na liście... odsądzano mnie od czci i wiary, wyzywano,
znieważano... itd.
Najbardziej mnie bawi to, że dla niektórych jestem
szkodnikiem. Nie mogą nijak przyjąć do wiadomości
kilkunastu stworzonych przeze mnie i wypełnionych
kategorii. Mojej pracy nad Meta-stronami, posprzątania
kategorii nauka, stworzenia od zera kategorii Zawody
i kilku innych , jak choćby obecnie mająca 15
podkategorii i 130 artykułów a stworzona przeze mnie
i częściowo wypełniona:
http://pl.wikipedia.org/wiki/Kategoria:Obiekty_budowlane
Niestety, Ci co sądzą, że ja się czepiam dla czepiania
mają tendencję do wiary tylko w jedną stronę
medalu, nigdy nie dostrzegają wkładu... którego zresztą
ja nijak nie promuje... bo mi się nie chce chwalić tym...
ale bawią mnie swoim naiwnym wierzeniem, że wszystko
co robię na Wiki to zbędne zamieszanie... szczególnie
Ci w to wierzą, których "kompetencje" cierpią w zderzeniu
z moimi do ich haseł wątpliwościami :-))))))
Kwiecień
PS. A zupełnie inną sprawą jest mała wojna o
normalne warunki pracy i akademickość a nie personalność
dyskusji... niestety bez skutku.