Żeby było wiadomo o co chodzi: http://slowniki.pwn.pl/poradnia/lista.php?kat=9 No i to, że dla tych Panów "akceptowalne" oznacza - to napiszmy tak! Nie napisał POPRAWNE, ale, że ew. można przyjąć, mimo, iż nie ma takiego zapisu w przyjętym za poprawny.
To co robią Ci dwaj Panowie, to analfabetyzm funkcjonalny - nie rozumieją grzecznej i jednoznacznej odpowiedzi językoznawcy... takiej nazyw nie ma, ale ew. można byłoby ją dopuścić i zakceptować... TYLKO PO CO? I po co to promować w pl.Wiki? Wbrew 100% jasnej notacji słownika PWNu...
Ktoś nie wie? Na złość Kwietniowi... żeby na swoim postawić i nie wyjść na zacietrzewionego "geniusza" :-))))))
Kwiecień PS. Coraz bardziej mnie bawi to odragowanie frustracji przez niektórych. Nazywa się to domykaniem gestalt w jednej z terapii ;-))