Cześć,
Znalazłem niedawno link do zarchiwizowanego artykułu z 2003 r. o 15 tys. haseł po polsku (!), który sam zamieszczałem w nieistniejącym już LinuxNews, i dzięki któremu po raz pierwszy usłyszałem o Wikipedii:
https://web.archive.org/web/20070927213138/hedera.linuxnews.pl/_news/2003/09...
Polecam zwłaszcza dyskusję =} :
https://web.archive.org/web/20060823055401/http://hedera.linuxnews.pl:80/_fo...
| -----Original Message----- | From: WikiPL-l [mailto:wikipl-l-bounces@lists.wikimedia.org] On Behalf Of | Daniel Koć | Sent: Sunday, September 17, 2017 4:32 AM / | Znalazłem niedawno link do zarchiwizowanego artykułu z 2003 r. o 15 tys. | haseł po polsku (!), który sam zamieszczałem w nieistniejącym już | LinuxNews, i dzięki któremu po raz pierwszy usłyszałem o Wikipedii:
Stare czasy - niesamowita dekada lat zerowych. To se ne vrati.
Łącznie z aktywnością - twoja Daniulu (nie tylko) spadła drastycznie.
J(E)
W dniu 17.09.2017 o 19:53, Dorożyński Janusz pisze:
Stare czasy - niesamowita dekada lat zerowych. To se ne vrati.
Łącznie z aktywnością - twoja Daniulu (nie tylko) spadła drastycznie.
Nie wiem jak aktywność innych, ale moja się po prostu przeniosła do OpenStreetMap, a nawet robię tam chyba ważniejsze rzeczy - i kto wie, czy nie więcej.
Ja tak nie żałuję. Mniej mnie denerwują braki Wikipedii, bo jest więcej gotowych rzeczy niż kiedyś i mogę korzystać z encyklopedii, zamiast w kółko ją uzupełniać i poprawiać. Przyjemnie mi też, że przez te kilkanaście lat polska Wikipedia urosła prawie 100 razy (bo zbliżamy się do 1,5 miliona!). Miło poczuć, że warto było zainwestować swój czas i wysiłek w rozwój i promowanie tego projektu.
Kiedy zaczynaliśmy (i długo potem) trzeba było tłumaczyć wszystkim, że metoda rozproszonej pracy zwykłych ludzi nie jest gorsza niż grupy fachowców, a pod pewnymi względami nie do pobicia, a dziś? Funkcjonuje jako porzekadło: "idź spytaj wujka Gugla i cioci Wikipedii"... Niejeden może nam pozazdrościć takiej marki i ilu ludzi tego używa w codziennym życiu!
Fajnie, że czasy tej orki na ugorze nie wracają i że wolne projekty ze sobą współpracują - np. OSM uaktualnia właśnie powiązania obiektów na mapie z Wikidata, natomiast Wikimedia pracuje nad własną mapką na bazie danych z OpenStreetMap (pozbawiona wielu detali, żeby lepiej nadawała się na tło do artykułów).
Fajnie było, ale wracać do starych czasów nie czuję ochoty. Obecne podobają mi się bardziej.