Przy okazji działań AzH polegających na nagłym jego zainteresowaniu się Interwiki wyszedł poważny problem:
Oczywiste jest, że jeśli istnieją w obcym języku dokładne odpowiedniki polskiego słowa to do nich się kieruje linki. To nie jest kwestią dyskusji.
Problem jest w sytuacji, gdy albo w innych językach wyjaśniona jest za pomocą disambingu lub listy wielość znaczeń pojęcia albo też, gdy to samo pojęcie w obcej Wiki ma większy zdecydowanie zakres jak w polskiej?
Czy wtedy należy opuścić INTERWIKI zamiast kierować je do najbliższego znaczeniowo hasła? Czy też kierować je tam nawet w trakcie, oczekując, że z czasem, gdy taka możliwość będzie istnieć i gdy ew. powstaną ultraprecyzyjne odpowiedniki ktoś to uprecyzyjni?
Problem oczywiście ma charakter rozwojowy. Trudno oczekiwać, że od razu i że wszystkie słowa w polskie encykolopedii znajdą precyzyjne odpowiedniki. I na odwrót...
Jednak z drugiej strony setki haseł linkują w ten sposób do haseł w innych Wiki i nawet gdy linkują z polskiego
Przykłady do przemyśleń: play, Play_(disambiguation), game, gra, spielen, spiel ....
Że już nie wspomnę o różnicach językowych takich jak to, że czasem brak jest słowa dokładnie opisującego coś lub istnieje tylko w formie opisowej lub innej niż rzeczownik...
Czekam na konstruktywne odpowiedzi.
Oczywiste jest, że jeśli istnieją w obcym języku dokładne odpowiedniki polskiego słowa to do nich się kieruje linki. To nie jest kwestią dyskusji.
Problem jest w sytuacji, gdy albo w innych językach wyjaśniona jest za pomocą disambingu lub listy wielość znaczeń pojęcia albo też, gdy to samo pojęcie w obcej Wiki ma większy zdecydowanie zakres jak w polskiej?
Czy wtedy należy opuścić INTERWIKI zamiast kierować je do najbliższego znaczeniowo hasła? Czy też kierować je tam nawet w trakcie, oczekując, że z czasem, gdy taka możliwość będzie istnieć i gdy ew. powstaną ultraprecyzyjne odpowiedniki ktoś to uprecyzyjni?
Ja uważam, że nie należy wstawiać interwiki do disambigów, ponieważ będzie to z natury nieprecyzyjne (wyjątek mogą stanowić miejscowości czy coś, co funkcjonuje uniwersalnie w innych językach też jako podobny disamb - a więc nie np. słowo "piłka" jako homofon oznaczający rekwizyt sportowy czy narzędzie do piłowania, czy angielskie "trunk" itd.). Sądzę, że należy wyłącznie kierować z/do w miarę precyzyjnych odpowiedników odrębnych artykułów. Pozwala to uniknąć zamieszania. Lepsze pozorne zubożenie niż konfuzja.
Selena
Ja uważam, że nie należy wstawiać interwiki do disambigów, ponieważ będzie to z natury nieprecyzyjne (wyjątek mogą stanowić miejscowości czy coś, co funkcjonuje uniwersalnie w innych językach też jako podobny disamb - a więc nie np. słowo "piłka" jako homofon oznaczający rekwizyt sportowy czy narzędzie do piłowania, czy angielskie "trunk" itd.). Sądzę, że należy wyłącznie kierować z/do w miarę precyzyjnych odpowiedników odrębnych artykułów. Pozwala to uniknąć zamieszania. Lepsze pozorne zubożenie niż konfuzja.
Selena
Przepraszam, powinnam uściślić, że w przypadku wspomnianych przeze mnie wyjątków disambig odsyłałby do DISAMBIGU w innym języku - wg mojej koncepcji.
S.
Selena
Przepraszam, powinnam uściślić, że w przypadku wspomnianych przeze mnie wyjątków disambig odsyłałby do DISAMBIGU w innym języku - wg mojej koncepcji.
S.
Ach, i nawet Nasza Urocza Selena dała się złapać na wędkę K. ... On doskonale wie, dlaczego został przeze mnie zablokowany i maskowanie tego aktualnymi wywodami o interwiki to... no, nie chcę używać eufemizmu Kolegi mzopwa na określenie tego, co robi.
Otóż jedną z metod ujednoznaczniania jest pozostawianie hasła bez bliższego określenia (czyli nie >Przyjaźń (uczucie)< a po prostu >Przyjaźń<) i zamieszczanie na wstępie hasła wzmianki, iż jest to jedno ze znaczeń tego słowa - przy takim pozostawieniu hasła interwiki wprowadzone przez K. byłyby jak najbardziej na miejscu. Tak też uważa wielu Wikipedystów i to stosuje. Ale.. no cóż, wypada tylko przypomnieć zapominalskim wojnę edycyjną (długie boje o hasło Wrona)... Andrzej z Helu
Ach, i nawet Nasza Urocza Selena dała się złapać na wędkę K. ... On doskonale wie, dlaczego został przeze mnie zablokowany i maskowanie tego aktualnymi wywodami o interwiki to... no, nie chcę używać eufemizmu Kolegi mzopwa na określenie tego, co robi.
Andrzej z
Helu
Ależ ja ani słowem nie nawiązałam do żadnej blokady, ani nawet do samego Kwietnia, tylko do problemu. I nadal tak to widzę, mimo "okólnika".
Selena
----- Original Message ----- > Ależ ja ani słowem nie nawiązałam do żadnej blokady, ani nawet do samego
Kwietnia, tylko do problemu. I nadal tak to widzę, mimo "okólnika".
Selena
OK, przepraszam więc za wtręt. IMHO jeśli mamy do czynienia z przyjaźnią czy też wroną w taaaakich rozmiarach (w domyśle - z tak pierwszorzędnym znaczeniem) jestem za metodą wrony i interwikowaniem głównych haseł. Co do przekierowań - podzielam w pełni zdanie Seleny. Hmm, ale Google zwrócił mi uwagę na botowanie - jeśli zostawić dwa interwiki (bo z naszej wieloznacznej "Przyjaźni" zostawiłem do takowej wieloznacznej w dwóch językach, a dwa do jednoznacznej usunąłem) to podobno i tak "zinterwikuje"...
Andrzej z Helu
Przy okazji owej wrony AzH z typową dla siebie przeniklowością zapomniał, że to ja odszukałem 3/4 dodatkowych znaczeń hasła... co było o tyle trudne, że kilka osób prowadziło dyskusję na poziomie: zabanować Kwietnia, bo tak... niczym nie przymierzając akademicko czasem kobiety w okresie... byłem bodaj za podanie tych znaczeń kilka razy banowany. Co więcej, PWN też nie potrafił przekonać AzH, że ... itd.
A co do dismabingów, to oczywiście znów udający świętego AzH zapomina, że podhasła "przyjaźń (uczucie)" nie było wtedy, gdy wstawiałem Interwiki, oczywiście nie napisał go też AzH zbyt zajęty swoją obsesyjną wojną z moją osobą... dalej - to jest poważny problem, który wymaga uregulowania zaleceniem edycyjnym... co nie przeszkodziło pseudoadministratorowi mnie zablokować, za jego własne o tym przekoniania...
Oczywiście każdy, kto teraz zacznie się zastanawiać, czy np. należy w myśl przekonań AzH zacząć poprawiać też obcojęzyczne Wiki... bo przeca one tak jak i polska działają, tylko odwrotnie do obecnego kijka na Kwietnia produkcji AzH....
Seleno - inna sprawa: co z sytuacją, gdy np. polski disambing będzie opisywał 7 haseł, a angielski np. 12, bo tam będzie więcej znaczeń? To co nie dajemy zgodnie z ideą maksymalistycznego podejścia?
I w końcu - co będzie, jeśli hasło bazujące na polskim dorobku naukowym i przyjętej u nas metodologii będzie odsyłać do hasła angielskiego, które to samo będzie opisywać zupełnie inaczej? Dwa różne hasła ale o tych samych "słownikowo" tytułach?
I oczywiśce AzH zakrzyknie - bo to POTWORNY BŁĄD, gdy istnieje tylko disambing i z niego jest kierowanie do haseł w de, en, i 2 innych, które mają jedno znaczenie... bo lepiej, żeby nie miały... i za to należy banować...
To jest ABSURD i tyle.