Wlasnie wprowadzilem nowy LanguagePl.php (stary mial blad, bo nie include'owal LanguageUtf8.php) i przy okazji dodalem 2 nowe przestrzenie nazw: Zrodla: Dyskusja zrodel: Tak zeby na Wikipedii mozna bylo umieszczac calego Pana Tadeusza, i zeby nie kolidowalo to z czescia encyklopedyczna.
Pomysl jest scisle eksperymentalny i jesli sie nie spodoba moge to odwrocic. Wydaje mi sie ze osobna przestrzen nazw to najpraktyczniejsza metoda rozwiazania problemu zrodel - mozna tez stawiac osobny serwer ale to chyba byloby malo wygodne.
Komentarze jak najbardziej wskazane.
On 5 Nov 2003 at 2:09, Tomasz Wegrzanowski wrote:
Wlasnie wprowadzilem nowy LanguagePl.php (stary mial blad, bo nie include'owal LanguageUtf8.php)
Ach! I see... nie zauwazylem, ze nazwa tego pliku sie zmienila! (moja domowa 'pedia dziala na dosc nieswiezej wersji MediaWiki)
i przy okazji dodalem 2 nowe przestrzenie nazw: Zrodla: Dyskusja zrodel: Tak zeby na Wikipedii mozna bylo umieszczac calego Pana Tadeusza, i zeby nie kolidowalo to z czescia encyklopedyczna.
Jak najbardziej popieram ten pomysl - na razie chyba najlepszy jaki mozna wymyslec. Youandme
Dnia 5-11-2003 o godz. 2:56 Youandme napisał(a):
On 5 Nov 2003 at 2:09, Tomasz Wegrzanowski wrote:
Wlasnie wprowadzilem nowy LanguagePl.php (stary mial blad,
bo nie include'owal
LanguageUtf8.php)
Ach! I see... nie zauwazylem, ze nazwa tego pliku sie zmienila! (moja domowa 'pedia dziala na dosc nieswiezej wersji MediaWiki)
i przy okazji dodalem 2 nowe przestrzenie nazw: Zrodla: Dyskusja zrodel: Tak zeby na Wikipedii mozna bylo umieszczac calego Pana
Tadeusza,
i zeby nie kolidowalo to z czescia encyklopedyczna.
Jak najbardziej popieram ten pomysl - na razie chyba najlepszy
jaki mozna wymyslec.
Youandme
Załączniki:
- bezNazwy1.txt
Zgadzam się z Youandme Silthor
---------------------------------------------------------------- Już w listopadzie TAKE 6 w Polsce! Wszechstronne głosy, pomysłowe aranżacje, różne style muzyczne: gospel, soul i jazz! http://muzyka.wp.pl/imprezy.html?idn=783
From: "Tomasz Wegrzanowski" taw@users.sf.net
Tak zeby na Wikipedii mozna bylo umieszczac calego Pana Tadeusza, i zeby nie kolidowalo to z czescia encyklopedyczna. Komentarze jak najbardziej wskazane.
Moja opinia jest niezmienna - zródla charakteryzuja sie zupelnie inna problematyka weryfikacji niz artykuly encyklopedyczne. Blady w artykulach sa latwo odnajdywalne dla znawców tematu, natomiast nie ma praktycznie zadnej metody kontroli nad zródlami. Jesli ktos przez pomylke nie wrzuci dwóch stron przy Panu Tadeuszu, albo wpisze jedna zwrotke wlasna, to najprawdopodobniej nigdy sie to nie wyda. Od zródel sa inne miejsca - takich bibliotek sieciowych czy innych banków danych róznych instytutów jest juz sporo. Powinnismy podawac do nich linki i koniec.
A zródel, które my potrzebujemy umiescic na wiki - jest niewiele. Raptem hymny, cytaty, troche przykladów krótkich kodów zródlowych... Równiez inicjatywa Kossak-Szczuckiej jest jednym z nielicznych zródel, które moga na wiki zostac, bo jest to uzasadnione. Caly problem z tym artykulem o Kossaakowej to to, ze jest sam apel, anie ma informacji, chcocby krótkiej CO TO JEST ten apel. Brak zwyklej definicji tematu. Kiedy zostal opublikowany, gdzie, do kogo dotarl, jaki wywolal efekt - wszystko moze zmiescic sie w 1 akapicie.
My nie potrzebujemy specjalnego miejsca na zródla, bo tego nie bedzie zbyt duzo. A zawsze jak ktos umiesci w zródlach na wiki jakis tekst to bedzie on niepewny poprzez niewyfikoalnosc jego. Inna sprawa, ze naukowcy - literaturoznawcy, czesto nawet wswoim gronie prowadza ostre spory i ciezkie badania, czy do oficjalnej wresji jakiegos wierszyka wstawic przecinek, czy nie. I wlasnie dlatego zródla powinny trzymac powazne instytucje.
Dochodza do tego prawa autorskie - nie tylko autorów i ich spadkobierców, ale i wydawców.
Na zakonczenie - nie chce za misiac sciagnac "Calej wikipedii do poobrania" ciezszej o polowe, z balastem tych zródel.
Ergo: Powodem stworzenia przestrzeni zródel jest artykul Kossakowej. Moze on spokojnie lezec w przestrzeni normalnej. Nie grozi nam zalew tego typu materialów, a wiec i nie ma problemu.
Beno
tym razem zgadzam sie w 100% z Beno. Wikipedia to nie wirtualna biblioteka, ale encyklopedia przeciez! Jesli juz ktos ma ochote wrzucic gdzies wieksze teksty zrodlowe, to w tym celu powstaje wlasnie : http://ps.wikipedia.org/wiki.cgi (nazwa tymczasowa, mozna tam umiescic kategorie - zrodla w jez. polskim i odpowiednie podkategorie)
a neiwielkie teskty mozna przytaczac na Wikipedii w calosci, ale oczywiscie z odpowiednim komentarzem.
pozdrawiam Gdarin
-----Original Message----- From: wikipl-l-bounces@Wikipedia.org [mailto:wikipl-l-bounces@Wikipedia.org]On Behalf Of Gemma Sent: Wednesday, November 05, 2003 9:36 PM To: Polish Wikipedia mailing list Subject: Re: [Wikipl-l] Nowa eksperymentalna przestrzen nazw
Moja opinia jest niezmienna - zródla charakteryzuja sie zupelnie inna problematyka weryfikacji niz artykuly encyklopedyczne. Blady w artykulach sa latwo odnajdywalne dla znawców tematu, natomiast nie ma praktycznie zadnej metody kontroli nad zródlami. Jesli ktos przez pomylke nie wrzuci dwóch stron przy Panu Tadeuszu, albo wpisze jedna zwrotke wlasna, to najprawdopodobniej nigdy sie to nie wyda. Od zródel sa inne miejsca - takich bibliotek sieciowych czy innych banków danych róznych instytutów jest juz sporo. Powinnismy podawac do nich linki i koniec.
A zródel, które my potrzebujemy umiescic na wiki - jest niewiele. Raptem hymny, cytaty, troche przykladów krótkich kodów zródlowych... Równiez inicjatywa Kossak-Szczuckiej jest jednym z nielicznych zródel, które moga na wiki zostac, bo jest to uzasadnione. Caly problem z tym artykulem o Kossaakowej to to, ze jest sam apel, anie ma informacji, chcocby krótkiej CO TO JEST ten apel. Brak zwyklej definicji tematu. Kiedy zostal opublikowany, gdzie, do kogo dotarl, jaki wywolal efekt - wszystko moze zmiescic sie w 1 akapicie.
My nie potrzebujemy specjalnego miejsca na zródla, bo tego nie bedzie zbyt duzo. A zawsze jak ktos umiesci w zródlach na wiki jakis tekst to bedzie on niepewny poprzez niewyfikoalnosc jego. Inna sprawa, ze naukowcy - literaturoznawcy, czesto nawet wswoim gronie prowadza ostre spory i ciezkie badania, czy do oficjalnej wresji jakiegos wierszyka wstawic przecinek, czy nie. I wlasnie dlatego zródla powinny trzymac powazne instytucje.
Dochodza do tego prawa autorskie - nie tylko autorów i ich spadkobierców, ale i wydawców.
Na zakonczenie - nie chce za misiac sciagnac "Calej wikipedii do poobrania" ciezszej o polowe, z balastem tych zródel.
Ergo: Powodem stworzenia przestrzeni zródel jest artykul Kossakowej. Moze on spokojnie lezec w przestrzeni normalnej. Nie grozi nam zalew tego typu materialów, a wiec i nie ma problemu.
Beno
On 05-11-2003, gdarin wrote thusly :
tym razem zgadzam sie w 100% z Beno. Wikipedia to nie wirtualna biblioteka, ale encyklopedia przeciez! Jesli juz ktos ma ochote wrzucic gdzies wieksze teksty zrodlowe, to w tym celu powstaje wlasnie : http://ps.wikipedia.org/wiki.cgi (nazwa tymczasowa, mozna tam umiescic kategorie - zrodla w jez. polskim i odpowiednie podkategorie)
a neiwielkie teskty mozna przytaczac na Wikipedii w calosci, ale oczywiscie z odpowiednim komentarzem.
Zgadzam się z przedmowcami, W uzasadnionych przypadkach, krótkie texty źródłowe mają miejsce, w innych przypadkach stosujemy _wyraźnie_ zaznaczone cytaty jako ilustracje danego art.
Pozdrowienia, Kpjas.
On Wed, Nov 05, 2003 at 09:35:35PM +0100, Gemma wrote:
Moja opinia jest niezmienna - zródla charakteryzuja sie zupelnie inna problematyka weryfikacji niz artykuly encyklopedyczne. Blady w artykulach sa latwo odnajdywalne dla znawców tematu, natomiast nie ma praktycznie zadnej metody kontroli nad zródlami. Jesli ktos przez pomylke nie wrzuci dwóch stron przy Panu Tadeuszu, albo wpisze jedna zwrotke wlasna, to najprawdopodobniej nigdy sie to nie wyda. Od zródel sa inne miejsca - takich bibliotek sieciowych czy innych banków danych róznych instytutów jest juz sporo. Powinnismy podawac do nich linki i koniec.
A mozna wiedziec gdzie jest te sporo bibliotek sieciowych i bankow danych ?
On Wed, Nov 05, 2003 at 09:35:35PM +0100, Gemma wrote:
Moja opinia jest niezmienna - zródla charakteryzuja sie zupelnie inna problematyka weryfikacji niz artykuly encyklopedyczne. Blady w
artykulach sa
latwo odnajdywalne dla znawców tematu, natomiast nie ma praktycznie
zadnej
metody kontroli nad zródlami. Jesli ktos przez pomylke nie wrzuci dwóch stron przy Panu Tadeuszu, albo wpisze jedna zwrotke wlasna, to najprawdopodobniej nigdy sie to nie wyda. Od zródel sa inne miejsca -
takich
bibliotek sieciowych czy innych banków danych róznych instytutów jest
juz
sporo. Powinnismy podawac do nich linki i koniec.
A mozna wiedziec gdzie jest te sporo bibliotek sieciowych i bankow danych
?
Jest w tej chwili kilka porzadnych bibliotek sieciowych z literatura polska (patrz skarbnica wikipedii), a inne zródla sa udosteopniane przez instytuty naukowe, najczesciej historyczne lub np. fundacje. I choc choc w Polsce jeszcze ich nie ma zbyt wiele, to jest to kwestia czasu, a nawet jesli ich w tej chwili nie ma to i tak ich NIE ZASTAPIMY w sposób rzetelny. Szukanie proponuje rozpoczac nie od bibliotek tylko pojedynczych dokumentów. Z zagranicznych zródel ot chocby biblioteka kongresu USA, fundacja Szymona Wiesentala itd. Sporo zydowskich fundacji kulturalnych ma polskie zródla, i tak kiedys znalazlem np. na amerykanskim zydowskim serwerze polskie przedwojenne ksiazki telefoniczne i spisy przedsiebiorców.
Beno/GEMMA