Ostatni przyklad pokazuje nam, ze nasz regulamin nie dziala. Jest zbyt sztywny jesli chodzi o kryteria prezyznania I zbyt malo precyzyjny jesli chodzi o kryteria odrzucenia. Zrobilismy pomylke ustalajac go I nie powonnsmy brnac dalej lecz dokonac odpowiednich korekt.
Proponuje by ustalone kryteria minimum czasu I minimum ilosci edycji pozostaly jako ogolna wytyczna, tak by kandydaci mieli mozliwosc wlasnej oceny zanim zloza kandydatury. Mozna jedna dopuszczac I rozwazac kandydatury nie spelniajace wszytskich lub pewnych kryteriow, jesli kandydat umotywuje odstepstwo od nich w swoim przypadku.
Spolecznosc wikipedystow w swej dyskusji zamiast glosowania za lub przeciw powinna raczej ograniczyc sie do udzielania rekomndacji przyjecia lub odrzucenia wniosku. Tak jednej jak I drugie nie powinny polegac na badaniu spelniania kryteriow wejsciowych lecz na sygnalizowaniu pozytywnych I negatywnych cech kandydata, jego osiagniec I bledow, itp. Wazenie tego i podejmowanie ostatecznej decyzji powinno nalezec do biurokraty (Silthor).
Jonasz
-----Original Message----- From: wikipl-l-bounces@Wikipedia.org [mailto:wikipl-l-bounces@Wikipedia.org] On Behalf Of selena Sent: Wednesday, May 04, 2005 9:19 AM To: Dariusz Siedlecki; Polish Wikipedia mailing list Subject: Re: [Wikipl-l] WP (bylo: Reklama)
Jeszcze, krótki dopisek na trochę inny temat. W czasie dyskusji padła propozycja, aby zdobyć tyle sprzeciwów pod regulaminem, ile było głosów "Za". Pewnie kilku osobom się to nie spodoba, ale możliwe że spróbuję zebrać te 18 sprzeciwów.
Na koniec - Silthor, dzięki za to co powiedziałeś. To dla mnie naprawdę ważne i cieszę się, że odważyłeś się na to.
Nie wierzę własnym oczom!
Mało jest tu istotne, że akurat spod mojej ręki wyszedł obecnie obowiązujący regulamin. Też wolałam czasy gdy regulaminu nie było i żyło nam się bardzo dobrze, ale ktoś wymyślił że jest potrzebny, więc oto jest - i OBOWIĄZUJE. Dawne czasy już nie powrócą, jak zauważył Kpjas.
Pomijając merytoryczną sprawność kandydata na administratora (w którą nie ma powodu powątpiewać) i to, że nie ma on w Wikipedii 1000 edycji (może i można by uwzględnić projekty siostrzane) oczekuję od niego akceptacji aktualnych zasad i poddawania się im, a nie ciskania się w światłach jupiterów, wręcz szantażowania i dramatyzowania z coraz większą intensywnością - w moich oczach to dyskwalifikuje.
Sprzeciwy pod regulaminem trzeba było spróbować zdobyć wcześniej - teraz to musztarda po obiedzie. Nie pozostaje nic innego jak czekać na nowy, a tymczasem dostosować się i spokornieć.
Niektóre wypowiedzi w tym wątku, także ze strony bardzo doświadczonych wikipedystów, są delikatnie mówiąc, niepokojące.
Selena