Droga spolecznosci WikiPL, niestety wiele postaw wynika z faktu STRACHU oraz wlasnej bezsilnosci, to nie od dzis wiadomo, ze atak jest forma obrony, a swiadczy raczej o slabosci charakteru i o strachu przed stanieciem oczy w oczy z tym "zlem", ktorego sie boimy.
Co do banowania osob przez adminow bezposrednio bedacych w konflikcie z dana osoba jest wprost niedopuszczalne, poczytajcie sobie jescze raz artykul [[eksperyment wiezienny]] (wstawcie ogonki). Po prostu jedna osoba dysponuje pewnym narzedziem silowym w reku i w chwili uniesienia najpewniej go uzyje wobec swego przeciwnika. To jest niedopuszczalne.
Nie o to chodzi aby kogos zaglaskac, ale wypracowac metody pracy. Wielu osobom w okresie kiedy zaproponowalismy wypracowanie tych metod udaje sie jakos pracowac i nawk Kwietniowi jakby pomalu nudzi sie zaczepiac te osoby, inni nie sluchaja i nadal reaguja emocjonalnie podsycajac ogien i emocje przeciwnika dajac mu frajde z tego co robi. Jedynie przez sucha dyskusje na dany temat i NIE zwracanie uwagi na tematy poboczne mozna zniechecic przeciwnika do dalszej zabawy (bo przestajemy byc interaktywni dla niego). To nie dzieje sie od tak, to wymaga czasu. I NIESTETY DLA NIEKTORYCH CHECI WSPOLPRACY, ktorej nie wykazuja bo sie obwarowali i krzycza jak przeciwnik, ze ich gwalca. Taka argumentacja haslami jest smieszna, i osmiesza tu te osoby a nie miesiace wiosenne. Sami sie denerwujecie bo dajecie sie wciagnac w sprowokowana walke, jak dlugo tak bedziecie reagowac, tak dlugo bedziecie ZABAWKA, tak zabawka przeciwnika. Prosze bardzo dalej banujcie, robicie dokladnie to czego chce przeciwnik, a wy myslicie, ze to wasza wlasna inicjatywa wasza WOLA :D Ha, smieszni jestescie tak sie dac manipulowac.
Boicie sie slow, to jest absolutyzm i uzurpatorstwo, tylko imperatorzy (czy systemy totalitarne) knebluja usta niewygodnym. Mi mozecie pisac na stronie dyskusji co chcecie i moze to tam wisiec przez caly rok, mi to nie przeszkadza, NIE BOJE SIE TEGO! (Jedynie slowa nieparlamentarne moge zagwiazdkowac) :D
STRACH, STRACH i BEZSILNOSC PRZEZ WAS PRZEMAWIA, nie sluchacie wogole racjonalnych argumentow, tylko panicznie krzyczycie i banujecie. Zal mi was, godni pozalowania.
Nie umiecie sobie radzic z krytyka, boicie sie jej, moze cos chcecie przez to ukryc, jakac swoja NIEMOC,... tak to niestety wyglada.
Zaraz posypia sie glosy i imperator, gubernator, poplecznik,... piszcie sobie co chcecie, to bedzie swiadczyc jedynie o waszym strachu (na pewno zaprzeczycie :D, ale to prawda :D). To sa wlasnie takie hasla wytrychy jak inne tego typu (antysemita, homofob, eurofob itp., ktorych w wszedzie slychac tysiace, zawsze wtedy gdy brak kontrargumentow, wtedy jedynie krzyk i knebel... smieszni.... :/
Zacznijcie sobie radzic z zyciem, bo poki co to wam nie wychodzi... juz widze te komentarze :)
Pozdrawiam Piotr 'PioM' Jaworski
Droga spolecznosci WikiPL, niestety wiele postaw wynika z faktu
STRACHU
oraz wlasnej bezsilnosci, to nie od dzis wiadomo, ze atak jest
forma
obrony, a swiadczy raczej o slabosci charakteru i o strachu przed stanieciem oczy w oczy z tym "zlem", ktorego sie boimy.
Co do banowania osob przez adminow bezposrednio bedacych w
konflikcie z
dana osoba jest wprost niedopuszczalne, poczytajcie sobie jescze
raz
artykul [[eksperyment wiezienny]] (wstawcie ogonki). Po prostu
jedna osoba
dysponuje pewnym narzedziem silowym w reku i w chwili uniesienia najpewniej go uzyje wobec swego przeciwnika. To jest
niedopuszczalne.
PioM, czy ty się szaleju najadłeś. Kto jest inicjatorem tej gry, jaka się toczy? Niektóre osoby mają masochistyczny stosunek do życia i lubią, jak się je banuje, bo dzięki temu mogą ponarzekać. [[Ależ to okropne]] - do zrobienia.
Przykuta
Mimo wszystko, zgadzam się z PioMem, ale... W trochę inny sposób. To po prostu powinien być, mówiąc po angielsku, "common sense", że sysop nie powinien wykonywać żadnych akcji na użytkowniku, z którym jest obecnie w konflikcie. Nie chodzi o to, że to jest niedopuszczalne - tak nakazuje po prostu dobra kultura, etykieta, czy jakkolwiek chcecie na to mówić.
Dlatego nie namawiam nikogo do "przestrzegania" czegoś takiego. Po prostu lepiej poinformować, że tak jest lepiej - ale jeśli nie chcecie, nie przestrzegajcie. Nikt wam nie broni.