Widzisz, w sytuacji, w której trzeba np. 7 nie lubiącym mnie wikipedystom udowadniać za pomocą kilkunastu encyklopedii, słowników itd. że piszą brednie broniąc np. hasła "nauka kontrowersyjna" albo, że WRONA, ma więcej niż jedno znaczenie... to niestety faktycznie wydłuża dyskusję. Szczególnie, gdy ja nie odpuszczam po pierwszym, piątym rewercie czy też po 7 lub 8 banie niezgodnym z jakimikolwiek zasadami edycyjnymi a walonym "dla uspokojenia".... I potem chodzą takie osoby w glorii "sysopów-obrońców pokrzywdzonych" i opowiadają na lewo i prawo, jak bronią Wikipedystów przed złym Kwietniem, który zamiast zrobić disambing wrony musiał 3 tygodnie przekonywać niedouczone osoby, że pojęcie WRONA ma więcej niż jedno znaczenie w języku polskim...
Ale to JA wzbudzam długotrwałe dyskusje a nie zacietrzewieni administrorzy, którzy mają w głębokim poważaniu jakość hasła i wiki, byle udowodnić mi, że jestem FE...
Piom. Jestem za Twoją propozycją. Tylko jak przekonasz zamordystów, któzy wolą reverty i blokady od głosowania nad zasadami edycyjnymi i argumentowania swoich stanowisk... te wojny toczyły się dlatego, że niedouczone osoby nadużywaly swoich uprawnień... i dziwiły się, że nie udało się szybko, jak zwykle zniechęcić kogoś... tylko ten ktoś tak upierdliwie wracał i próbował przeforsować swoje zdanie.
PioM. Życze powodzenia - nie przekonasz ludzi, których samoocena jest budowana na bazie tego konfliktu... to byłoby dla nich zbyt trudne.
I dlatego TAW tkwi w łamiącym zasady wiki banie I Beno całą swą energię będzie zużywał na revertownie mnie a nie poszukanie jakichkolwiek merytorycznych błędów... itd. Bo tak łatwiej.