ktoś coś wie o narodowych wersjach licencji cc? bo właśnie napotkałem na commons zdjęcie opublikowane na licencji Creative Commons Attribution Share-Alike 2.0 Germany ...
I nie wiem, czy to jest tylko niemieckie tłumaczenie cc-by-sa 2.0, czy to jest faktycznie _inna_ licencja...
http://creativecommons.org/licenses/by-sa/2.0/de/deed.en
Aha, piszę tutaj, bo słabo znam niemiecki i nie potrafię porównać tekstu licencji z tekstem oryginalnej... (pełny tekst jest tylko po niemiecku) Domyślam się, że się różnią, bo po co inaczej byłoby publikować wersje narodowe...
Tylko kwasi mnie to generalnie dlatego, że wydaje mi się, że po jest taki zestaw licencji jak CC, żeby móc ją zastosować i żeby każdy mógł z niej skorzystać... a jaki ma sens w takim razie korzystać z takiej licencji, skoro ktoś w polsce (np. ja) nie będzie mógł przeczytać w swoim języku treści licencji (po polsku jest tylko skrócona wersja)...
pozdrawiam, skonfudowany, blueshade...
Dnia Wed, 17 May 2006 14:49:42 +0200, Przemyslaw 'BlueShade' Idzkiewicz blue@wave460.net napisał:
Tylko kwasi mnie to generalnie dlatego, że wydaje mi się, że po jest taki zestaw licencji jak CC, żeby móc ją zastosować i żeby każdy mógł z niej skorzystać... a jaki ma sens w takim razie korzystać z takiej licencji, skoro ktoś w polsce (np. ja) nie będzie mógł przeczytać w swoim języku treści licencji (po polsku jest tylko skrócona wersja)...
Od wersji 2.0 mamy polskie wersje licenji CC: np.: http://creativecommons.org/licenses/by-sa/2.5/pl/legalcode
Takie tłumaczone licencje są wtedy używane gdy chcesz swój plik licenjonować na tej przetłumaczonej (i na jej podstawie dochodzić później jakichś roszczeń). Jeżeli autor zna niemiecki (a angielskiego nie) to wybrał licencję w swoim języku - ja wybieram polska wersję (bo nie chciałomi się wczytywać w angielską).
Ty możesz skorzystać z pliku, bo wiesz, że to nie inna licencja tylko oficjalne tłumaczenie. Mogą być jakieś tam kruczki, ale to prawnicy znajdą i wykorzystają jak będziesz jakimś prezydentem, bogatym biznesmenem... Jeżeli naruszysz licencje to bedziesz odpowiadał z warunków w niemieckiej licencji.
Chyba... ;)
On Wed, 17 May 2006, Adam Dziura wrote:
Od wersji 2.0 mamy polskie wersje licenji CC: np.: http://creativecommons.org/licenses/by-sa/2.5/pl/legalcode
Jeżeli autor zna niemiecki (a angielskiego nie) to wybrał licencję w swoim języku - ja wybieram polska wersję (bo nie chciałomi się wczytywać w angielską).
no tak... ale czemu to nie jest po prostu tłumaczenie, tylko _inna_ _wersja_ ?
Jeżeli naruszysz licencje to bedziesz odpowiadał z warunków w niemieckiej licencji.
no właśnie... i to jest z lekka dziwne, bo wydawało mi się, że CC ma sens właśnie dlatego, że jeśli widzisz zdjęcie na cc-by-sa, to wiesz o co chodzi... a tu nagle musisz brać pod uwagę różnice pomiędzy różnymi wersjami, których nawet nie jesteś w stanie przeczytać... bez sensu...
regards, blueshade.
Cytowanie Przemyslaw 'BlueShade' Idzkiewicz:
On Wed, 17 May 2006, Adam Dziura wrote:
Od wersji 2.0 mamy polskie wersje licenji CC: np.: http://creativecommons.org/licenses/by-sa/2.5/pl/legalcode
Jeżeli autor zna niemiecki (a angielskiego nie) to wybrał licencję w swoim języku - ja wybieram polska wersję (bo nie chciałomi się wczytywać w angielską).
no tak... ale czemu to nie jest po prostu tłumaczenie, tylko _inna_ _wersja_ ?
Jeżeli naruszysz licencje to bedziesz odpowiadał z warunków w niemieckiej licencji.
no właśnie... i to jest z lekka dziwne, bo wydawało mi się, że CC ma sens właśnie dlatego, że jeśli widzisz zdjęcie na cc-by-sa, to wiesz o co chodzi... a tu nagle musisz brać pod uwagę różnice pomiędzy różnymi wersjami, których nawet nie jesteś w stanie przeczytać... bez sensu...
regards, blueshade.
A to nie jest po prostu tłumaczenie dla tych wszyskich, którzy nie rozumieją innego niż własny język ojczysty ?
Ja do tej pory w ten sposób podchodziłem do tych wersji językowych :)
Pozdrawiam AJF/WarX
On Wed, 17 May 2006, Artur Jan Fijalkowski wrote:
Cytowanie Przemyslaw 'BlueShade' Idzkiewicz:
On Wed, 17 May 2006, Adam Dziura wrote:
Od wersji 2.0 mamy polskie wersje licenji CC: np.: http://creativecommons.org/licenses/by-sa/2.5/pl/legalcode
Jeżeli autor zna niemiecki (a angielskiego nie) to wybrał licencję w swoim języku - ja wybieram polska wersję (bo nie chciałomi się wczytywać w angielską).
no tak... ale czemu to nie jest po prostu tłumaczenie, tylko _inna_ _wersja_ ?
Jeżeli naruszysz licencje to bedziesz odpowiadał z warunków w niemieckiej licencji.
no właśnie... i to jest z lekka dziwne, bo wydawało mi się, że CC ma sens właśnie dlatego, że jeśli widzisz zdjęcie na cc-by-sa, to wiesz o co chodzi... a tu nagle musisz brać pod uwagę różnice pomiędzy różnymi wersjami, których nawet nie jesteś w stanie przeczytać... bez sensu...
regards, blueshade.
A to nie jest po prostu tłumaczenie dla tych wszyskich, którzy nie rozumieją innego niż własny język ojczysty ?
no nie wiem... bo jeśli jest polska wersja niemieckiej licencji (w formie skróconej, ale zawsze) to ja już nie wiem czy to na pewno ta sama licencja... no i z tego, co mówił adziura, to chyba to nie jest _dokładnie_ ta sama licencja...
pozdrawiam, blueshade.
06-05-17, Przemyslaw 'BlueShade' Idzkiewicz blue@wave460.net napisał(a):
no i z tego, co mówił adziura, to chyba to nie jest _dokładnie_ ta sama licencja...
To jest ta sama licencja, ale przetłumaczona legalnie.
Jest też tłumaczenie GPL - ale go nie można traktować jako wykładni dla prawników. Polskie licencje CC można.
Chociaż ktoś bardziej przekonany do tego co mówi by musiał zabrać głos - ja pewności do tego co piszę nie mam :)
On Wed, 17 May 2006, Adam Dziura wrote:
06-05-17, Przemyslaw 'BlueShade' Idzkiewicz blue@wave460.net napisał(a):
no i z tego, co mówił adziura, to chyba to nie jest _dokładnie_ ta sama licencja...
To jest ta sama licencja, ale przetłumaczona legalnie.
Hmm... Jeśli to jest ta sama licencja, to powinienem mieć możliwość wzięcia utworu opublikowanego na licencji cc-by-sa 2.0 Germany i redystrybuować go na cc-by-sa 2.0 albo np. na cc-by-sa 2.0 Poland... jeśli nie mogę tego zrobić, to znaczy, że to nie jest ta sama licencja...
więc pytanie brzmi - czy mogę to zrobić, czy nie?
regards, blue.
06-05-17, Przemyslaw 'BlueShade' Idzkiewicz blue@wave460.net napisał(a):
Hmm... Jeśli to jest ta sama licencja, to powinienem mieć możliwość wzięcia utworu opublikowanego na licencji cc-by-sa 2.0 Germany i redystrybuować go na cc-by-sa 2.0 albo np. na cc-by-sa 2.0 Poland... jeśli nie mogę tego zrobić, to znaczy, że to nie jest ta sama licencja...
więc pytanie brzmi - czy mogę to zrobić, czy nie?
Sądze, że możesz. Zgodnie z tym:
"Licencjobiorca może rozpowszechniać, publicznie odtwarzać, publicznie wykonywać, publicznie odtwarzać drogą cyfrową Utwór Zależny tylko na warunkach niniejszej licencji, albo późniejszej wersji niniejszej licencji zawierającej istotne postanowienia niniejszej licencji, albo też na podstawie jednej z licencji typu Creative Commons iCommons zawierającej istotne postanowienia niniejszej licencji." http://creativecommons.org/licenses/by-sa/2.0/legalcode.pl - jak jest w polskiej to w niemieckiej też będzie taki akapit (mam nadzieję).
Czyli możesz wybrać licencję nawet wersję 2.5. Możesz to chyba nawet udostępnić na GFDL (ale nie wiem czy ta licencja jest typu Creative Commons iCommons) - w każdym razie zawiera ona "istotne postanowienia niniejszej licencji".
p.s. może to coś pomoże (nie czytałem całego): http://lists.ibiblio.org/pipermail/cc-licenses/2006-January/003092.html - kompatybilność CC-BY-SA - GFDL
On Wed, 17 May 2006, Adam Dziura wrote:
06-05-17, Przemyslaw 'BlueShade' Idzkiewicz blue@wave460.net napisał(a):
więc pytanie brzmi - czy mogę to zrobić, czy nie?
Sądze, że możesz. Zgodnie z tym:
Czyli możesz wybrać licencję nawet wersję 2.5. Możesz to chyba nawet udostępnić na GFDL (ale nie wiem czy ta licencja jest typu Creative Commons iCommons) - w każdym razie zawiera ona "istotne postanowienia niniejszej licencji".
aha... to by zmieniało postać rzeczy :) przydałoby się to jakoś prawniczo potwierdzić...
p.s. może to coś pomoże (nie czytałem całego): http://lists.ibiblio.org/pipermail/cc-licenses/2006-January/003092.html
- kompatybilność CC-BY-SA - GFDL
nie przeczytałem jeszcze całego, ale w pierwszym punkcie autor się imho myli - jeśli praca była na cc-by i redystrybuowana jest na gfdl, to nie trzeba się już zastanawiać nad tym, jaką licencję miał oryginał, bo ktoś kto opublikował oryginał wydał zgodę na potencjalną zmianę licencji dzieł pochodnych...
regards, blue.