Zarówno w słowniku jak i w encyklopedii powinna być "sztywna" definicja. Oprócz tego w słowniku przykłady zastosowań w zdaniach, odmiana przez przypadki, czasy etc., związki frazeologiczne, w jakie wchodzi itd. Encyklopedia powinna zawierać szerszy opis danego zagadnienia, zdjęcia (w słowniku MSZ ich nie powinno być), przykłady występowania, działania itp. Generalnie słownik powinien odpowiadać na pytanie "Jak tego słowa użyć?", a encyklopedia "Co to dokładnie jest?" Takie jest moje zdanie i dla mnie sprawa jest prosta. A odnośnie wyszukiwarki to też jestem za. Pozdrawiam, Pitazboras
Dlaczego niby w słowniku nie może być też zdjęć? Skoro zdjęcia są na Commons i są dostępne również dla innych wiki... A przecież w wielu większych słownikach np. angielsko-angielskich występują ilustracje.