On Tue, 5 Sep 2006, Piotr "Derbeth" Kubowicz wrote:
Właśnie namawiasz nas do łamania licencji. To, co jest
dostępne do
druku, jest z oczywistych względów "na własny użytek", bo jakość tego
nie pozwala na żadne rozsądne komercyjne wykorzystanie. Ogólnie, z
projektami open content jest tak, że użytek komercyjny to pewnie 0,001%
przypadków, możemy o tym zupełnie zapomnieć. Sprawa wygląda tak, że ktoś
z autorów albo w ogóle jakiś oszołom-fan GNU (patrząc na wypowiedzi na
forach, takich osobników nie brakuje) może zarządać od nas usunięcia
wersji do druku, które naruszają licencję GFDL (właśnie nie podając np.
licencji grafik czy listy autorów). To, co proponujesz, też jest
niewykonalne, bo jak ograniczysz wykorzystanie wersji "na własny użytek"
komercyjnie? Poprosisz? Zabronisz (wtedy złamiesz GFDL)?
obawiam się, że mijasz się z prawdą - w polsce nadal obowiązuje tzw.
dozwolony użytek własny, w ramach którego przysługują użytkownikowi danego
zbioru treści różne prawa (np. prawo do tworzenia kopii bezpieczeństwa,
prawo pożyczania utworu znajomym, itp) i w ramach tych praw można sobie
robić kopie dowoli...
a jeśli ktoś użyje wersji przeznaczonej do użytku własnego
publicznie (nie ma chyba znaczenia czy komercyjnie), to ON ZŁAMIE GFDL, a
nie Ty... i to jest jego sprawa i on ponosi pełne tego faktu
konsekwencje...
ale oczywiście mogę się mylić... ianal...
pozdrawiam,
blueshade.
--
"A breathalyzer? Was this guy serious? Those pedestrians had been
extremely agile. There was no way Butch could have mowed down as many as
he did if he'd been drunk." -
choppingblock.org