Tomasz Ganicz
<polimerek(a)gmail.com> wrote:
(...) z Wikipedii po to aby zniknęły także ich
nieortograficzne
wersje z wyszukiwania google. Celowe przekręcanie nazwisk ociera się o
naruszanie dóbr osobistych i cała sytuacja staje się ogólnie niezbyt
dla nas fajna. Licencja CC-BY-SA pozwala tworzyć dowolne modyfikacje
objętych nią utworów, ale nie daje patentu na naruszanie dóbr
osobistych. Ma nawet specjalną klauzulę na ten temat. Teraz jakby
liczba protestów zmalała, bo w googlach te nieortograficzne hasła
rzadziej się pojawiają. Może google zmniejszyło page-rank całej
strony?
Jak się komuś nie podoba to co jest w Google to zgodnie z art. 13
i art. 14 ustawy o świadczeniu usług drogą elektroniczną
(lub jej odpowiedników w innych krajach Europy) może się zwrócić
do Google o usunięcie bezprawnego zasobu z wyszukiwarki; analogicznie
do firmy, która hostuje bezprawny zdaniem żądającego serwis.
Naprawdę nie musimy wyręczać potencjalnych poszkodowanych; od tego
są narzędzia z dyrektywy i w.w. ustawy a nie prawo autorskie.
//Marcin