Użytkownik Piotr "Derbeth" Kubowicz napisał:
Ok, ale jedna sprawa - czy ktoś próbował Grzegorzowij wytumaczyć jak _powinien był_ prawidłowo postąpić? Herr Kris i Eteru wytłumaczyli mu, że zrobił źle, ale nie napisali, jak należało to zrobić poprawnie.
[...]
Wydawało mi się, że to zrobiłem -> 5-ty podpunkt w wątku http://pl.wikipedia.org/wiki/Dyskusja_wikipedysty:Grzegorj#Sa.28a.29mowie_.2...
Może nie było to "łopatologiczne", ale wydawało mi się, że zrozumiałe.
Zauważyłem, że zniknął gdzieś bezpowrotnie duch WikiLove, który panował jeszcze gdzieś koło roku 2005 - że wszyscy piszą do siebie aż do bólu uprzejmie, przed zganieniem zawsze najpierw pochwalają, udzielają za darmo dobrych rad. Ludzie wolą teraz zrevertować, potępić tego drugiego w dyskusji bez wytłumaczenia, w czym rzecz, a gdy tamten zacznie coś nerwowo robić to zablokować bo w końcu to frustrat i wandal.
[...]
Masz sporo racji, choć w zakresie, w jakim odnosisz się do tej sytuacji, zwróć proszę uwagę na to, że: * Grzegorj nie był blokowany, jedynie prewencyjnie zabezpieczyłem samo hasło przed edycją (2h), po trzykrotnym usunięciu jego treści przez Grzegorza, * Tłumaczyć tłumaczyłem, na ile mogłem (wydawało mi się, że dość obszernie). Kolejne wpisy Grzegorza nie zostawiały już raczej miejsca na dyskusję i wyjaśnienia, bo odniosłem wrażenie, że niektórych wyjaśnień po prostu nie przyjmował do wiadomości. * Wikilove może faktycznie nadmiernie nie okazywałem, ale gdybyś porównał chronologię i treść wpisów z dyskusji, to trudno przy takich wpisach okazywać radość z korespondencji. * Grzegorj niezupełnie jest "nowym"/"początkującym" użytkownikiem - na Wikipedii zaczął działać pół roku przede mną, mniej intensywnie, ale jednak.
Pozdrawiam, Eteru