On Sat, 23 Oct 2004, selena wrote:
Na jakiej podstawie deklarujesz
"niepoprawność" formy z na ?
Do serwisów internetowych stosowane są często obie formy, przy czym
ich względna popularność zależy jak się wydaje od serwisu:
A ten znowu z
googlami... Niestety, ale NIE PRZYJMUJĘ do wiadomości
kryterium popularności formy w internecie jako czynnika uzasadniającego
jej poprawność. Większość ludzi mówi (i pisze!) "włanczać",
"orginalny",
"ubierać płaszcz", "na auli", "na sali gimnastycznej" - a
SĄ to błędy i
obym nie dożyła dnia, gdy zostaną przez jakieś "gremium" uznane za
dozwolone, lub, nie daj Boże, obowiązujące. Większa częstotliwość
pojawiania się danej formy nie świadczy o poprawności, lecz o
pauperyzacji językowej społeczeństwa (intelektualnej, niestety,
również...). Jak powiedział Nietzsche - "Naucz ludzi czytania i pisania,
a zepsują całą kulturę..."
Podpisuje sie obiema lapkami. Uwazam, ze
encyklopedia powinna byc poprawna
jezykowo, zrodla inetrnetowe pod tym wzgledem nie sa wyrocznia i kropka
nad "i". Nie bardzo zachwycona jestem haslem blednie zapisanym i
utrzymywanym na wiki tylko dlatego, ze na googlu czy innej wyszukiwarce
takie slowo mozna znalezc, wiec "na wszelki wypadek zostawmy, czytelnicy i
tak trafia na odpowiednia strone, tylko trzeba przekierowanie zrobic".
Nawet autorytety (np. pracownicy naukowi) moga popelnic blad (jezykowy) a
reszta ludzi dziala wedlug "zaufania autorytetowi". Czyli uznaje to za
forme poprawna i powiela blad.
Panther