Tomasz Ganicz pisze:
na takim poziomie jak potrafi to zrobić zawodowiec
Zawodowiec to pojecie wzgledne. Raczej uzylbym slowa doswiadczenie. I zwroccie uwage, ze akurat w fotografii doswiadczenie jest coraz mniej istotne. Kiedys odpowiednie ustawienie przeslony, wyczucie adekwatnej glebii ostrosci itd. wymagaly pilnych studiow. Dzis technika pomaga robic poprawne technicznie zdjecia setkami. Oczywiscie zdjecia studyjne to wyzsza szkola jazdy sama w sobie. Ale w gruncie rzeczy to czego dzis musi nauczyc sie amator zeby robic w miare przyzwoite zdjecia to wycelowania obiektywu w odpowiednim miejscu i czasie. Musi miec odrobine estetycznego smaku. I tyle. Vagla zauwaza (nie wprost: http://prawo.vagla.pl/node/8041 ) ze nastaly trudne czasy dla zawodowych fotoreporterow. I ma racje. Amatorzy udostepniaja zdjecia tysiacami. Wsrod nich zawsze przynajmniej jedno nadaje sie do druku. Dlatego nie balbym sie o zdjecia na Wikipedii - z czasem bedzie tylko lepiej.
pozdrawiam Lipszyc