Czyli nieistnienie na wikiźródłach czegoś co nie zostało wcześniej zdygitalizowane i zOCRowane uważam w obliczu tego przypadku za jak najbardziej zasadne. Nie można łączyć rzeczy wcześniej opublikowanych z czyjąś internetową twórczością, bo wówczas wychodzi to co wychodzi, czyli jeden wielki nieład. Czytający nie ma pewności, czy to coś ktoś wcześniej wydał, czy li jest to czyjaś "radosna internetowa twórczość", a to już jest kwestia wiarygodności samej zawartości wikiźródeł. PA