18-06-07, Stan Zurek <zureks(a)gmail.com> napisał(a):
Bycie
pierwszym Polakiem, który gdzieś dotarł nie
jest jednak czymś szczególnie wielkim.
Bo to nie jest artykuł o Vilcabambie tylko o Dzikowskiej. Wszelkie
informacje na temat kontrowersji kto kiedy gdzie i dlaczego "odkrył"
są podane w [[Vilcabamba]] w sposób, w który nie ujmuje nikomu żadnych
udziałów. Skoro zostało "udowodnione" źródłami, że nie odkryli to
automatycznie zmieniamy tekst artykułu i po sprawie. Nie odkryli to
nie odkryli. O co chodzi?
<Kontrowersje nie są ukrywane - są podane w
Vilcabambie (polecam lekturę).
A w artykule o Einsteinie jakby była tylko jedna, krótka wzmianka, że
był twórcą szczególnej teorii względności i nie miałbyś dokładniejszej
informacji, kiedy ją stworzył i dlaczego to było ważne - zagłosowałbyś
za takim artem? Uznałbyś, że on jest kompletny? Nota bene art o
Vilcabambie nie ma ani jednego źródła i również jest daleki od NPOV w
kwestii udziału Halika i Dzikowskiej w tym odkryciu.
Głównym "zawodem" Dzikowskiej nie jest bycie
podróżnikiem, ale raczej
fotografia, pisarstwo i historia sztuki. Z punku widzenia jej
życiorysu to był akurat mniej ważny epizod. Dlatego też proszę o
spojrzenie na art szerszym okiem.
Jeśli rzeczywiście zawód historyka sztuki był w jej życiorysie bardzo
ważny, to brakuje o jej dokonaniach jako historyka sztuki
dokładniejszych informacji. Artykuł opisuje jej dokonania jako
fotoreportera "przy okazji" pracownika redakcji czasopisma
geograficznego, twórcy filmów podróżniczych, odkrywcy i podróżnika.
A fe. W arcie podałeś tylko jeden link i się tego niestety nie możesz wyprzeć:
Reszta była w dyskusji przy Tony'm Haliku. Akurat Vilcabambę oni oboje
"odkryli" razem więc nie ma sensu powtarzać dwa razy tych samych
argumentów w dwóch głosowaniach.
Autor w tym źródle nawet nie wspomina o wyprawie
Halika, która
dostarczyła pierwszy DOWÓD na lokalizację Vilcabamby.
No właśnie tu jest problem - bo na tę bardzo istotną informację nie ma
dobrego źródła - ani w haśle o Haliku, ani w haśle o Dzikowskiej, ani
w haśle o Vilcabambie. Przydałoby się jakieś niezależne od Halika i
Dzikowskiej źródło tej informacji - np: trzeba by wyszperać jakiś
artykuł na ten temat w poważnym, międzynarodowym czasopismie
geograficznym.
Coś słabo
poinformowany chyba ten Vince Lee (czyli źródło
niezbyt wiarygodne)...
Ów Vince Lee napisał książkę o odkryciu Vilcabamby "FORGOTTEN
VILCABAMBA: Final Stronghold of the INCAS" - która to książka jest
wymieniana na klikunastu stronach w sieci, w tym też np na stronie
National Geographic i ekskluzywnego nowojorskiego "The Expolores
Club" i zdaje się, że jest najbardziej aktualną książką w tym temacie,
przynajmniej po angielsku. Z biografii Vince'a Lee wynika, że on spory
kawał życia strawił na badaniu zabytków kultury Inków w Peru i jest
kimś w rodzaju ogólnie szanowanego eksperta w tej dziedzinie. Warto
zauważyć, że sam Vince Lee nie uzurpuje sobie odkrycia tego miejsca.
Mówi o wcześniejszych badaczach tego terenu. Dlaczego pomija Halika to
tego nie wiem. Inni specjaliści od tej tematyki również jednak
pomijają Halika. Z kolei Halik najwyraźniej pomijał ich. Moje
podejrzenie jest takie, że być może "odkrycie" Halika miało charakter
wtórny i przyczynkowy. Trzeba by to sprawdzić w solidnych,
geograficznych źródłach - na pewno nie w książkach samego Halika i
jego apologetów.
Co do osobistych ataków, to mogę tylko stwierdzić że mam w stosunku d
Halika i Pani Dzikowskiej raczej lekko sympatyczny stosunek. Nie
zmienia to jednak faktu, że artykuł na ich temat powinien być solidnie
i bez omijania kontrowersji napisany, jak ma dostać medal.
--
Tomek "Polimerek" Ganicz
http://pl.wikimedia.org/wiki/User:Polimerek
http://www.poli.toya.net.pl
http://www.ptchem.lodz.pl/en/TomaszGanicz.html