On 18-07-2003, Olaf Matyja wrote thusly :
From: "Tomasz Ganicz" toganicz@bilbo.cbmm.lodz.pl
Nie wiem czy to nie jest para w gwizdek. W końcu piszemy encyklopedię a nie bawimy się design stron www. Boję się, że teraz zamiast pisać artykuły niektórzy rzucą się tworzyć skórki, potem zaczną z sobą konkurować kto zrobi ładniejszą i zamiast artykułów będziemy mieli dużo skórek :-)
I dobrze by było. Wielka Encyklopedia PWN wydana na papierze toaletowym nie jest tej samej klasy niż ta sama encyklopedia bez kilkuset haseł ale na ładnym papierze. Wiem, że może tak być nie powinno, ale tak to w praktyce wygląda. Marketing.
Myślę, że większości potencjalnych autorów taki czy inny design strony ani nie zniechęca, ani nie zachęca. Przyciąga ich treść, idea i poczucie uczestnictwa w czymś ciekawym. Tak przynajmniej było w moim przypadku.
Zgoda, ale najpierw musisz zobaczyć, że to coś ciekawego. A ta strona nie ma profesjonalnego wyglądu.
Skorki skladaja sie z CSS + kodu w PHP. Nie jest to tak calkiem prosto je tworzyc bo poza wygladem skorki generuja tez wszystko poza samym artykulem, a to moga byc calkiem skomplikowane rzeczy.
No to całe szczęście. Zbyt wiele osób się tym nie zajmie :-)
Za to za parę miesięcy znowu będziemy biadolić, że mało nowych Wikipedystów ? Zaraz, czy to nie Ty Polimerek wróżyłeś przedsięwzięciu fiasko ze względu na brak chętnych do pracy ? Zgadzam się, że skórka nie ma dużego wpływu, ale ma wpływ niezerowy.
Druga sprawa która już wcześniej wpyłyneła przy jakiejś dyskusji to że Wikipedystą trzeba się stać, to coś innego niż tylko klikanie i serfowanie gdzie popadnie. Między fascynacją Big brotherem a zrobieniem ciekawego sajta też jest zdecydowana różnica.
Ogólnie mamy za mało Wikipedystów. Jak kiedyś na GG rozmawialiśmy z Mendlem potrzeba do każdego głównego działu (matematyka, medycyna, programowanie) ok. 10 ludzi i 10 redaktorów, którzy czytają sprawdzają weryfikują i poprawiają.
Może można by mniej ale wtedy potrzeba jakiegoś wsparcia ze strony software'u. Teraz to w tym textarea przeglądarki to jak skryba za króla Ćwieczka. Nawet korekty ortograficznej ni ma, nie mówiąc już o bajerach. Gdzieś był sajt który wrzucił zawartość WP i po wejściu na stronę wyrzucało listę "What's related". Taki AI czy cuś.
Pozdrowienia, Kpjas.