Np: 18 września był news: "Tzipi Liwni została
wybrana na
przewodniczącą izraelskiej partii Kadima. " oraz że "W Lozannie
otwarto pierwszą linię metra w Szwajcarii." O ile pierwszy news jest
może dość istotny dla polityki Izreala (choć aby zrozumieć jego
znaczenie trzeba kojarzyć kto to jest Liwini i co to jest Kadima), to
drugi jest zupełnie małego kalibru - od taka ciekawostka, którą
większość serwisów newsowych daje gdzieś na końcu, jak nie ma nic
innego ważniejszego.
Za to 17 września można się było dowiedzieć, że "Międzynarodowa Unia
Astronomiczna zakwalifikowała Haumeę jako piątą planetę karłowatą w
Układzie Słonecznym. Jej nazwa wzięła się od imienia hawajskiego
bóstwa Haumea. " - czy to aż takie ważne?
Natomiast ostatnio przez 3 dni wisiał skądinąd ważny news o tym, że
"Izba Reprezentantów USA niespodziewanie odrzuciła plan ratunkowy
Henry'ego Paulsona" - tyle, że jak wiadomo dzień później Paulson
zaproponował zmodyfikowany plan i było wiadomo, że będzie ponownie to
głosowane - a u nas nadal było tylko o tym odrzuceniu i wyglądało to
jakbyśmy celowo siali panikę.
Czy my dyskutujemy o Portalu Aktualności czy Szablonie Wiadomości?
Powyższe newsy to zlepek tych dwóch stron...
Leinad