W dniu 5 lutego 2011 09:30 użytkownik Przykuta <przykuta(a)o2.pl> napisał:
Żeby nie było, że zgłaszają się tabuny ludzi (wątpię,
ale... ;))
Unlikely ;)
dobrze by było napisać tutaj, jeśli planujecie
się zgłosić.
Ja się zgłaszam. :)
Ja też.
Mikołka
Może zrobimy jakąś podstronę w projekcie nowicjusz?
http://pl.wikipedia.org/wiki/Wikiprojekt:Nowicjusz
Lennartowi to raczej chodzi o coś w stylu procedury logowania do
Flickra czy Facebooka - to znaczy aby sama procedura zachęcała do
edytowania i podpowiadała co dalej można zrobić po zalogowaniu i co z
tego właściwie wynika. Ludzie się teraz logują i w zasadzie po
zalogowaniu nic im się nie zmienia. Dostają gdzieś tam w rogu czerwony
link do strony usera (no, ok - ale co z tego? Nawet jak klikną w to
się im otwiera puste okno edycyjne z którym zwykle nie wiedzą co
zrobić) i link do preferencji, która ma całą masę różnych dziwnych
opcji, mało zrozumiałych dla początkującego i na tym właściwie koniec.
Nikt się nimi nie interesuje aż wykonają choć jedną edycję - a jak
wykonają to dostają witajkę (znowu trzeba wiedzieć, gdzie kliknąć,
żeby ją zobaczyć) i jeśli edycja była "zła" to zwykle od razu pod
witajką, któryś szablon ostrzegawczy. I już wiadomo czemu niektórzy
zdeterminowaniu osobnicy, którzy muszą z jakiegoś powodu coś zedytować
w Wikipedii wysyłają na OTRS maile w rodzaju "słyszałem, że Wikipedię
można edytować, ale jak to się właściwie robi?".
Oglądałem dzisiaj jednym okiem taki program w TVN o nazwie "śniadanie
mistrzów", w którym brał udział Marcin Meller, Maria Czubaszek i
jeszcze dwie osoby i akurat rozmowa dotyczyła też Wikipedii w
kontekście tego, że Fundacja Wikimedia ogłosiła program przyciągnięcia
większej liczby kobiet do Wikipedii. Co ciekawe, wszystkie te osoby co
dyskutowały, traktowały Wikipedię jako coś co się tylko czyta i nawet
przez myśl im nie przyszło, że to można edytować... Mieli teorie, że
np: w Facebooku jest więcej kobiet, bo tam każdy może sobie pisać
komentarze, a Wikipedię pisze tylko jakaś wtajemniczona grupa
edytorów, którą Fundacja pozyskuje w bliżej nieznany, tajemniczy
sposób (w domyśle: chyba ich zatrudnia i wymaga jakichś szczególnych
kwalifikacji...). Widać, że w dziedzinie dotarcia do ludności z
informacją, że Wikipedię można od tak po prostu edytować jest ciężko
dotrzeć - a sam interfejs i logowanie nie przekazuje w żaden
zrozumiały sposób, że to można zrobić. Istotnie - jak się wejdzie na
stronę główną czy do jakiegoś przypadkowego hasła to nie ma niczego,
co wyraźnie zaprasza do edycji a następnie prowadzi za rączkę - tak
jak to jest w Facebooku, Flikrze i wielu innych serwisach, które
tworzą społeczności...
--
Tomek "Polimerek" Ganicz
http://pl.wikimedia.org/wiki/User:Polimerek
http://www.ganicz.pl/poli/
http://www.cbmm.lodz.pl/work.php?id=29&title=tomasz-ganicz