Kjarzycie fakty? Kiedy napisał, z hjaką propozycją wyjechał, co mógł zrobić a co zrobił świadomie i to zaraz po mojej propzycji? Beno
Kojarzymy. Po prostu nie doczytał Twojej propozycji (a zauważył tylko, że namawiasz do zgłoszeń) albo nie wziął jej sobie do serca. To nie jest zbrodnia. Przecież bez przerwy ktoś tu z jakimś pomysłem wyjeżdża i trudno się połapać. Zasadą są na Wikipedii rozmowy dziada z obrazem czy głuchego z niemym.
Przecież chyba nie potrzebujesz akceptacji czy medali, a co z "dla mnie Wikipedia to świętość". Pożartowaliśmy i do roboty.
mzopw