On Sat, 24 Sep 2005 21:58:02 +0200, A @ M - A wrote:
Czytałem sobie listę. Beno jak to tylko on umie pisał
o sprawach... hm...
ciekawych. Podjął temat PUA i zachciało mu się współpracy. Odpowiedział
obecny
kandydat na admina - ale wg mnie zgodnie z zasadami Bena.
Beno - dla mnie osobowość z lekka kontrowersyjna, ale, nie wazne z kim
się
umawiasz - zachowaj swa twarz - nowy kandydat wstawił się na wezwanie
Bena,
czyli przyjął jego warunki. Czyli nie ma być adminem (w nawiasie coś o
debilach
było) tylko się sonduje. Jesli tak - to po co wszyscy głosują tak a nie
inaczej.
Może się mylę, ale to szansa np. dla mnie czy WarXa - wstawiamy sondę i
wiemy co
w trawie świerszcze grają. Ten kandydat (ach jak trzymam się zasady ciszy
wyborczej) połknął mały haczyk a uważa wg mnie, że to jakiś CHAK i sie go
trzyma. Ot co...
Joy
Pisząc takim językiem nie ustrzeżesz się błędnych interpretacji swoich
wypowiedzi, lub spowodujesz, że ludzie nie będą ich czytać. Ciężko
zrozumieć o co Ci chodzi - liczba środków stylistycznych jest tak duża, że
proste umysły jak mój nie dają sobie rady. Dygresje, aluzje, parabole,
metafory, koncept barokowy... Podobno Ty jesteś poetą, ale proszę, nagnij
się do nas (właściwie mówię tylko za siebie, choć czuję, że i inni mają
podobny jak ja problem) i pisz dosłownie, konkretnie i jak najkrócej.
No i istnieje niebezpieczeństwo także dla Ciebie - pisząc tak zawile,
podświadomie oczekujesz, że inni także, stąd rzeczy napisanych wprost nie
odczytujesz tak, bo doszukujesz się i faktycznie odnajdujesz to, czego w
tekście nie ma - tę tezę wysnułam na podstawie sytuacji, gdy kompletnie
opacznie odczytałeś jeden z moich prostych i jasno napisanych postów.
Nie dziw się, że tak mało osób odnosi się do Twoich wypowiedzi - to
normalna kolej rzeczy, gdy się czegoś nie rozumie.
Pozdrawiam,
Selena
--
Using Opera's revolutionary e-mail client:
http://www.opera.com/m2/