W dalszym ciągu jestem zdania, że należy zostawić skróty "ur." i "zm." Skąd wiadomo, że w zapisie
Jan Nowak (1 lipca 1939 - 2 maja 2004), polski poeta.
chodzi akurat o daty życia? Niby zdrowy rozsądek podpowiada itp., ale przecież to wcale dużo miejsca nie zajmuje.
Ja myślę, że - biorąc pod uwagę wszystkie dotychczasowe wypowiedzi - najsensowniejsza byłaby następująca wersja:
Edward Mąkosza (ur. 13 października 1886 w Liskowie, zm. 25 kwietnia 1974 w Częstochowie) - polski kompozytor i pedagog.
vel:
Edward Mąkosza (ur. 13 października 1886 w Liskowie - zm. 25 kwietnia 1974 w Częstochowie), polski kompozytor i pedagog.
Mieści się w 1 linii, poza tym zawiera wszystkie najistotniejsze informacje o danej osobie: dokładne daty i miejsca urodzin i śmierci (wzgl. tylko urodzin w przypadku osób żyjących) oraz informacje o specjalnościach. Co do powyższych danych sądzę, że powinny się one znaleźć w główce hasła, chyba że nie dysponujemy dokładnymi informacjami. Ale dlaczego mamy równać w dół? Jeżeli jest szansa podania dokładnych informacji, to trzeba je podać, względnie podać tylko te, które aktualnie posiadamy i starać się je uzupełnić.
Dyskusyjna pozostaje jedynie sprawa interpunkcji w zapisie. Jeżeli chodzi o mnie: mogę się dostosować do każdej propozycji. Nie ma dla mnie żadnego znaczenia, czy postawię przecinek, średnik, czy myślnik. Jeżeli ustalimy, że w odpowiednim miejscu ma być myślnik - postawię myślnik, jeżeli przecinek - postawię przecinek.
Najważniejsze jest w tej chwili wypracowanie określonych zasad - tylko po to - jak już zauważył PiotrB. - aby nie dodawać sobie dodatkowej roboty typu: ktoś pozmiennia we wszystkich hasłach myślniki na przecinki, ktoś inny następnego dnia zrobi dokładnie to samo w odwrotnym kierunku; jeszcze ktoś inny dopisze "ur.", "zm.", a następna osoba rozwinie te skróty do pełnych wyrazów. W moim przekonaniu szkoda na to wszystko czasu i pracy. Są ważniejsze rzeczy do zrobienia, dlatego nalegam, abyśmy - mimo różnic poglądów i upodobań w tej materii - próbowali dojśc do porozumienia i wypracowali raz na zawsze określony model.
Ja jestem gotów zrezygnować ze swoich przyzwyczajeń redakcyjnych na rzecz wspólnie wypracowanych, dlatego nie upieram się przy swojej pierwotnej wersji. Jedynie (i tu się powtórzę) uważam, że nie należy rezygnować z PEŁNYCH dat życia i z miejsc. Te informacje NALEŻY zawsze podawać. Same daty typu (1810-1849) to stanowczo za mało. Estetyka takiego zapisu nie może być jedynym kryterium przy jego zastosowaniu.
Pozdrawiam serdecznie, Marcin Łukaszewski